Shinigami

Z tego co pamiętam pracujesz w NETII, oni mają siedzibę chyba na Taśmowej 7A. Jeździsz codziennie z Żoliborza na Mokotów ? :bigrazz:

Niunia to jest poważny sprzęt...mało litrażowy :icon_mrgreen: Zaparacie czy nie, taka praca. Sam wybierałem :D Generalnie śmiga się tak samo tylko ubrania grubsze i ciutek krępują ruchy i ciągle trzeba mieć na uwadze, że opona twarda jak skała i asfalt ciągle mokry :icon_rolleyes:

Miło być docenionym przez płeć piękną :buttrock: Przez chwilę zastanawiałem się czy po moich opisach bałaś się, ze i Twój sprzęt zacznie się sypać :icon_mrgreen: Za dużo o zimowej jeździe się nie narospisywałem ale na pewno zdobyłem nieco rozgłosu na mieście. Dzisiaj koleś ze ścigacz.pl stwierdził "ostatnio widziałem na mieście 250-tke bez plastików. Za wiele to takich nie ma w mieście" :)

Motylku, czytaj inne tematy. Nawet przy piwie wiedzą, że tak. Odmrażałem sobie dupsko nawet przy -22 (raz się zdarzyło ale Kawa nie dała rady zapalić i jeździłem DT) a tak to -15 i te klimaty to jeździłem, odpuszczałem tylko gdy asfalt był całkowicie biały. Czemu pytasz ? :D

Powerbomba faktycznie schładza spaliny bo każdy twierdzi ( w tym producenci ), że taki układ jest nieco cichszy. Ale chyba i tak pic polega na rozprężeniu i ponownym sprężeniu. Może ma to 'coś' wspólnego ze zwężką Venturiego ?

Od kiedy mamy dziure ozonową nie ufam termometrom ustawionym w słońcu a zwłaszcza tym bazującym na śrubie zamiast rtęci :wink: Something like this http://www.yan-hurt.pl/DATA/509l.jpg

Mi się wydaje czy jechałeś wczoraj Łopuszańską jakoś po 15 ?

Nie ma to jak pokrzepiająca wypowiedź. Dzięki HunterM :icon_mrgreen: :lalag:

Dołączam się do pytania. RK brzmi kusząco i jest polecany do mojej maszynki ale budżet cierpi a 50zł piechtą nie chodzi. Z drugiej strony nie widzi mi się rozwalać sprzęta za 16k przez 50zł Nawet nie jestem w stanie znaleźć oznaczeń tych łańcuchów i nie wiem czy XV-X nie będzie za słaby mimo tego, że ma X-ring czego fabryczny nie miał.

Mierzyłem po otworze w karterze, troche sie walnalem...

Co Ty, ja się boję, że guma pęknie :wink: Jestem świadom konsekwencji :icon_razz:

Oscar, pogieło Cię ? Może jestem głupi ale nie jestem samobójcą :wink: Będę oglądał z daleka :icon_razz: :icon_razz:

Sprawa nagłośniona, fajnie przy okazji obejrzy się sprawność zatrzymań przez policję :wink: Żeby się to czasem nie skończyło kubłem zimnej wody na caban...

Brzmi ciekawie, wpadnę bo jeszcze nie miałem okazji brać udziału w takim "przedsiemwzięciu" ani nie byłem nad Zegrzem. Szampana nie piję odrazu uprzedzam :wink: Oczywiście miejsce startu znam z widzenia także luzik z dojazdem :lalag:

Sport Demon kuszący ale jest diagonalna dlatego opada bo musiałbym zabulić za komplet. Jeden ze sprzedawców polecił mi Conti Twist SM i propozycja ciekawa ale chętnie posłucham opinii na temat SAVA.

Thanks for the update :icon_rolleyes: To, że nikt nie odpisuje nie znaczy jeszcze, że nie czyta :icon_razz:

Suwmiarką wyszło mi 19x17x7 BTW Nigdy nie kupujcie łożyska C4 do DT ! Posypało się po 150KM....

THINK rewelka i to nawet bez masakry :wink: Ale ten film o wózkarzu, no jakaś niemiecka masakra wózkiem widłowym po prostu... ble :biggrin:

Podłącze się pod temat, z tyłu złapałem gwoździa. Fartownie nie puszcza powietrza ale mimo wszystko powoduje uślizgi i wkurza w czasie jazdy. Muszę kupić coś innego na tył bo to co dała fabryka po 10'000Km nie wykazuje najmniejszego zużycia, opona jest chyba w 100% ze stali :icon_rolleyes: Potrzebuję czegoś co dobrze trzyma na mokrym i ma rozmiar 130/70 17 ew 150/60 17 choć wolę 130. Do tej pory znalazłem Maxxis ProMax, METZELER LaserTec, HEIDENAU K64, Continental Conti Twist SM oraz najmniej znana marka SAVA 130/70-17 62S To to takie Najchętniej brałby Heidenau bo miałem to w DT z przodu i trzymała rewelacyjnie (znacznie lepiej niż bliźniak MEFO ) ale krztałt bierznika w metzeler a zwłaszcza w SAVA wygląda najlepiej pod względem odprowadzania wody. Maxxis jest ogólnie polecany (nawet Kulik polecał :wink: ) przez USA citizens. Chciałbym się zmieścić w okolicach 250-300zł dlatego Michelin Anakee odpada (ok 450zł i więcej) już nie wspominając o podwójnych mieszankach.

Dzisiaj rekreacyjnie zrobiłem kilometry między serwisami zamiast w pracy... w końcu działa tył :buttrock: Nowe klocki EBC sinter-metalowe z miedzianą podstawą troche skatowane tym co się działo z zaciskiem, tarcza przegrzana chyba ze dwa razy a i tak wszystko hamuje rewelacyjnie. 10zł mniej niż fabrczyne klocki w ASO a efekt znacznie lepszy, precyzja hamulca i łatwo wyczuć moment przed zblokowaniem koła. Jutro do roboty :crossy:

Mi się udało wyjść na moto o 19 i rundę na Bemowo zrobić plus powrót....myślałem, że mnie kur....szlag trafi :banghead: Od 600KM zacisk trzyma tarczę i albo moto cięzko jedzie albo łapie za koło i muszę czekać aż tarcza ostygnie. Jak do piątku zacisk się nie ułoży to wpadam ponownie na serwis :banghead:

Stary ja to mam znowu łańcuch do smarowania po 500KM plus ponowne mycie. Panowie z Kawasaki polecili mi szampon do mycia ciężarówek średnio rozcięczony z wodą. Nie omieszkam spróbować.

Ja pośmigałem trochę z siostrą na pace i się teraz zbieram do Złotych Tarasów. Numeru nie posiadam ale i tak z pasażerem to nie jazda tylko ciągłe pilnowanie :wink:

Ja się właśnie przymierzam do wymiany łańcucha i mam do wyboru seryjny bezoringowy crossowy ERT2 by DID albo o 100zł tańszy XW-ringowy RK szybkobierzny. Trudny wybór :cool:

Vector litości, to była pierwsza rzecz którą wertowałem, jest tylko EX250F rocznik 86 który był produkowany do 2007 potem była modernizacja ale i tak zalecają ERT2 który jest crossowy wzmocniony bezoringowy :icon_rolleyes: P.S Teraz dla odmiany zacisk mi trzyma tarczę i jak się nagrzeje to hamuje sprzęta....