Skocz do zawartości

yoss

Forumowicze
  • Postów

    454
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yoss

  1. ja właśnie rozdziewiczyłem mój nowiutki Shoei XR-1000 i mogę tylko potwierdzić pozytywne opinie o nim, jakie tu się pojawiły. Nie jest głośny, wentylacja głowy świetna, a przede wszystkim leży na mojej łepetynie jak marzenie. Bez założonej szybki anitfog paruje trochę, ale tylko przy zatrzymywaniu na skrzyżowaniach i całkiem zamkniętej szybce. Po jej rozszczelnieniu tworzy się szparka :D i już nie ma problemu z parowaniem. Okulary wchodzą łatwo, mimo iż kask ciasno siedzi na głowie. Okulary również nie parowały. Mimo wszystko przydałby się deflektor, bo zakładam, że w chłodniejsze dni może być już gorzej i trzeba będzie antifoga założyć. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z zakupu i polecam.
  2. wykazać, że kłamie i wtedy podać swoją wersję. pamiętaj tylko o tej podwójnej ciągłej, którą jak rozumiem z opisu przekroczyłaś, żeby nie wyciągnęli tego przeciwko Tobie. swoją drogą musiał się zatoczyć tak coś na środek prawie jezdni, że go trafiałaś jadąc już w dużej mierze po przeciwległym pasie.
  3. widzę, że moje najgorsze warunki w porównaniu z Waszymi to komforcik :D Białystok, listopad, ja i Simson. Deszcz leje jak z cebra, a temperatura niewiele powyżej zera. Do przejechania mniej niż 10 km, ale wystarczyło, żeby skóra i rękawice przemokły. Na głowę nie leciało bo miałem kask (nie był wymagany wtedy jeszcze na motorowery, ale kupiłem, bo cieplej w baniak było i muchy nie wpadały w oko :crossy: ), ale juz za kołnierz dostałem. Gleby nie było, ale co wody na siebie wziąłem z kałuż spod kół samochodów to moje.
  4. oni wciąż myślą, że to społeczeństwo jest dla nich. w dupie mają prewencję, bo czymś takim nie da się pochwalić w raporcie ani wykonać normy mandatów.
  5. największym wrogiem bezpiecznej jazdy jest przekonanie o swoich wysokich umiejętnościach. dotyczy to zarówno facetów jak i kobiet, jazdy samochodem i motocyklem. faceci za często kozakują, a kobietki myślą o niebieskich migdałach lub oglądają koniki. ale przyznam się, że ja też na babki za kierownicą zwracam szczególną uwagę :) i stosuję zasadę nawet nie ograniczonego, ale zero zaufania.
  6. 1500-1500=0 zysku i tyle podatku. płacisz podatek od kwoty jaką zarobiłeś, czyli przychód ze sprzedaży minus koszt zakupu. stawka zgodnie ze skalą podatkową, tj. 19%, 30% lub 40%, zależnie od tego wg jakiej stawki rozliczasz PIT roczny, bo swój zysk doliczasz do przychodów rocznych. i pamiętaj o kwocie wolnej od podatku, bo nie mając żadnych innych dochodów to nawet mając zysk na sprzedaży motocykla, jeśli będzie niższy od tej kwoty, nie zajdzie potrzeba płacenia podatku. i UWAGA: 6 pełnych miesięcy ma upłynąć od nabycia pojazdu a nie zarejestrowania.
  7. ja mam T-shirt z Decathlonu, za ok. 30 zł. i bardzo dobrze sprawdził się i na nartach i pod kurtką tekstylną na moto. Polecam.
  8. Pytanie zasadnicze: do czego potrzebny Ci motocykl? Bo: do rwania lasek (dziewczyny wybaczcie) wystarczy sportowa 600 (tańsza!), na dojazdy do pracy i w ogóle po mieście sport jest średnio wygodny, a jeśli na tor: bierz jaki chcesz, Kawa robi jeszcze mocniejsze, bo 1200 jeśli tak Cie pociąga duża pojemność mi wystarczy moja 600, na światłach objadę KAŻDĄ nie tuningowaną puszkę i w d...e mam, że mnie wyprzedzają inne motocykle. pamiętaj, że jadąc pierwszy nadziewesz się na radar. :P
  9. Policja Landroverem? W totka wygrali ? a może przebierańcy?
  10. ja też kiedyś rozumiałem to sformułowanie jak Ty jurjuszi. ale słuchając wypowiedzi różnych osób, w tym głównie policjantów zrozumiałem, że to jednak zła interpretacja. już tłumaczę dlaczego: po pierwsze primo: wyprzedzanie na 3-go jest ponoć zabronione. Pewnie dlatego, że zmusza co najmniej 1 pojazd (ten z naprzeciwka) do zjechania na pobocze dla uniknięcia czołówki. A jazda poboczem jest zabroniona. Wyprzedzanie w opisywanej tu wersji soft również jest zabronione i karane przez policję, przynajmniej oficjalnie. Wyprzedzanie w Twojej wersji (nazwijmy ją hard :) ) jest zabronione podwójnie :icon_razz: a po drugie primo: ktoś mądry powiedział kiedyś, że "prawda leży tam gdzie leży". prawda jest jedna i obiektywna, więc jedna ze stron dyskusji ma rację, a inna się myli.
  11. a więc walę się w łeb :( ale nie za mocno, bo spuchnie i kask nie wejdzie i potwierdzam, że pepe podał jedyną prawidłową odpowiedź co do podatku dochodowego. Nie wiem skąd sam wziąłem te 10%, ale dotyczy to tylko nieruchomości i praw majątkowych. Pojazdy traktujemy normalną skalą podatkową i podatek płacimy od zysku, czyli różnicy między przychodem i kosztami. Kosztem jest na pewno nabycie motocykla. ale uwaga: 6 miesięcy liczone jest od końca miesiąca nabycia pojazdu. i jeszcze raz w ten durny łeb :evil:
  12. po co niektórzy piszą jak nie znają odpowiedzi na pewno? mieszacie i człowiek pewnie niewiele więcej wie niż na początku. jedyna słuszna odpowiedź to: 10% podatku dochodowego ze sprzedaży rzeczy ruchomych (czyli nie tylko pojazdów) w terminie krótszym niż 6 miesięcy od ich nabycia placi oczywiście sprzedający. Obejście tego podatku przez umowę przedwstępną sprzedaży wskazującą datę zawarcia umowy przyrzeczonej na datę po upływie pół roku od nabycia. a do płacenia PCC w wys. 2% wartości przedmiotu transakcji zobowiązane są solidarnie obie strony transakcji, chyba, ze umówią się, że płaci jedna i wskażą to w umowie. ale ten podatek jest już niezależny od czasu posiadania ruchomości.
  13. lubiłem tvn za fakty, których w publicznej nie było. ale tym reportarzem się skompromitowali.wymowa programu jest jedna: motocyklista=bandyta. tylko czekać jak puszkarze zaczną nas spychać z drogi chcąc pomóc policji, czy przez tzw. obywatelskie zatrzymanie. przesadzam, ale kto wie ile złego takie durne programy robią dla wizerunku motocyklistów?
  14. pytanie tylko czy przy szlifie nie odlecą wszystkie paski na pierwszych 2 metrach a za nimi ochraniacze i dalej będzie już tarcie gołym tyłkiem po asfalcie? mnie się toto podoba, ale mam własnie powyższe wątpliwości. Może jednak letnia i przewiewna kurtka Utiki czy Gericka będzie lepsza? Musiałby się wypowiedź ktoś kto te rzeczy przetstował w warunkach szlifu asfaltowego :lalag: / (ale mam cichą nadzieję, że nikt nie miał takich doświadczeń)
  15. i taki widok - bezcenne! za wszystko inne zapłacisz kartą MasterCard i własnie, żeby zobaczyć cos takiego ja zwykle puszczam narwańców przodem :lalag:
  16. ja niezależnie czy jadę moto czy puszką (to znacznie częściej) zmykam na pobocze jeśli jest wolne i tyle. Albo hamuję, jednym słowem ratuję życie. Wyprzedzanie na trzeciego jest na naszych drogach nieuniknione i jakoś się z tym oswoiłem, co nie znaczy, że lubię i pochwalam. Sam też czasem tak muszę, ale nigdy nie wyskakuję nagle, tylko dłuższy czas sygnalizuję kierunkiem i powoli zjeżdżam na środek, żeby gość z naprzeciwka miał czas się usunąć. I też robię to tylko gdy oba pobocza są wolne, żeby się mogli na nie usunąć obaj, tj. wyprzedzany i ten z naprzeciwka. Wkurza mnie tylko kiedy gość zamiast się usunąć błyska mi światłami. Trzeba być niezmiernie głupim by sądzić, że jego błyskanie coś zmieni w sytuacji, gdy jestem np. w połowie długości wyprzedzanego TIRa. Dlatego też sam raczej nie błyskam tylko zjeżdżam tym wyprzedzającym znad przeciwka. :clap: pzdro wolek ;)
  17. znad przeciwka to chyba tylko samoloty się wyprzedzają :clap: a co so rzucania to ja rzuciłbym słownikiem ortograficznym...
  18. widocznie to był ten typ kierowcy, dla którego lusterko w aucie służy do poprawiania makijażu :clap:
  19. mnie kiedyś osa użądliła w udo, niebezpiecznie blisko lewego jądra... i to przez jeansy. zabawne, co? przez jakiś czas wyglądałem tak: :clap: , a jechałem slalomem zanim się zatrzymałem.
  20. jak widać rozmiar MA znaczenie :icon_mrgreen:
  21. nienawiść to złe uczucie. przestań nienawidzieć, a wzmóż czujność przy L-kach. wyjdzie tylko na zdrowie. pozdrawiam
  22. jak masz takie moto to zaopatrzyć się trzeba w listek z klonu lub kasztanowca (duży!) przylepny i umieścić na tablicy, żeby nie widzieli rejestracji. i już się wcale nie zatrzymywać nigdy do kontroli. w najgorszym razie nieczytelna tablica kosztuje 100 zł., to mniej niż mandat za solidne motocyklowe przekroczenie prędkości :)
  23. tylko panowie na torze proszę. wtedy ja z Wami chętnie i zapewne paru jeszcze innych forumowiczów
  24. musimy wszyscy uważać nawet nie 2 ale 3 razy bardziej niż nam się to początkowo wydaje. dziś wracając z Mazur też widziałem śmiertelny wypadek pod Białymstokiem: czołówka BMW z dostawczym Mercedesem. BMW wyprzedzało autobus na trzeciego, kierowca przypłacił to życiem. Zdaje się, że niektórzy zapominają, że wszyscy mamy tylko jedno życie.
  25. ano właśnie. taka przypadłość naszych dróg, że dominują na nich chamy i debile. Jeżdżący kulturalnie i bezpiecznie są jeszcze w mniejszości. To się powinno poprawiać w każdym następnym pokoleniu :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...