-
Postów
842 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez saska251
-
Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź.
-
No dobra, że sie epoka fumek skończyła to wiem, ale tak w kilku punktach - co sie psuje i DLACZEGO. Co sie niby złego stanie temu całemu alternatorowi, a co modułowi. Nie mam zamiaru tu dyskusji uskuteczniać, pochwalać takiego odpalania czy też negować. Zwykła, prosta, plebejska ciekawość mną kieruje....
-
ojej, jakie mądre i głębokie wypowiedzi :clap: A może troszke konkretów, skoro kolega zapytał? Sam również chętnie się dowiem ;] ps. Panie Piotrze - w szczególności na Pańską wypowiedź liczę..
-
Mylisz się, stary. Widzisz - sprawa się ma w ten sposób: Nie zawsze chodzi w życiu o to, żeby MIEĆ. Czasem ( w moim mniemaniu ZAWSZE) - warto po prostu być. Idąc tropem Twojej wypowiedzi powinienem swoją emzetę oddać na złom, a uzyskane w ten posób pieniądze oddać dla powodzian. Pytanie tylko: po co? Mówisz o Junaku że ani to super klasyk, ani kultowy motocykl - jednocześnie wychwalając pod niebiosa biedne, kalekie potomstwo dawno zgasłej gwiazdy Dykty - którego to potomstwa wielu miłośników DKW brzydziłoby się dotknąć, czy chociażby splunąć na nie. Skoro za POŁOWĘ kasy wydanej na Janka można według Ciebie kupić AngolaSuperstar'a to sam pomyśl - który z tych motocykli jest więcej wart? KAŻDY, najgorszy nawet w swoich czasach motocykl warto przywrócić do dawnego blasku. Czasy były takie, że Junak to było coś. Dzisiaj oczywiście nie zachwyca, z resztą - wtedy również niesczególnie, ale wziąwszy pod uwagę rzeczywistość w jakiej powstawał - to i tak nieźle wyszedl. ps. coś ty sie tak uwziął na te junaki? uraz masz z dzieciństwa? :flesje:
-
poszedł taki za pincet pln :rolleyes: bez papierów co prawda (zaginęły dziadkowi) i z brakującymi pierdołami, ale w stanie nawet nawet
-
Eee, nic takiego. Kumpel ma w garażu CB swojej dziewczyny i uczyłem sie palić gume. A że byliśmy pijani, to nie ogarnąłem sprzęta...
-
Bo ludzie wolą siedzić przed kompem i wypisywać głupoty, zamiast ruszyć dupę i samemu coś zorganizować :cool: C'est la vie
-
czoper to nie motocykl. czoper to szmelc :buttrock: knajpa "od zmierzchu do świtu" - klimat rockowy - zalane pwiskiem stoły, zasłana petami podłoga i czesto zarzygany kibel - powinno sie podobać :cool: oprócz tego tu masz zapiski z forum CR: styknie?
-
Czytam i czytam i czytam. Caly wątek. Czytam pobieżnie, czytam wniklwie, czytam też tak, żeby zalapać "co autor miał na myśli". Ale za cholerę nie wiem, Jeszua, o kiego grzyba chodzi.... Że co, że jesień i opony sie slizgają? Że kolejnych Kilku zabraknie przy zimowych browarach w knajpie? Czy że Marcin pisze dość barwnie i ciekawie? Bo żadna z tych tez nie jest odkrywcza. Kurde no, weźta mie kaganka zapalta, bo nie wiem o co kaman, a też chciałbym się z radochy spocić...
-
whops
saska251 odpowiedział(a) na rambo54 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
pewnie jakiś "poprzeczny ściek lub garb"..... -
whops
saska251 odpowiedział(a) na rambo54 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
czy glowice to nie wiem. przednie koła i tylne wahacze to na pewno :] -
whops
saska251 odpowiedział(a) na rambo54 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
no to przecie siedze przy piwie... -
whops
saska251 odpowiedział(a) na rambo54 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
ty no, gdzie to do k1200? ka 1200 ma czwórke rzedowa, a ten na zdjeciu to boxer. to nie jest to nowe ADV?? -
Ubezpieczenia a weterany
saska251 odpowiedział(a) na stasiu temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Dzwina sprawa z tym rzeczoznawcą. Ja kilkukrotnie byłem świadkiem dokonywanych oględzin u siebie w warsztacie i muszę stwierdzić, że zawsze byłem mile zaskoczony. Facet z laptopem miał jakieś tam śmieszne wytyczne, "schematy" motocykla rozłożonego na części i każdą częśc mógł zaznaczyć jako "uszkodzoną" lub "zniszczoną". Inna sprawa że zawsze (w sumie raptem kilka razy) dotyczylo to motocykli w miarę nowoczesnych i zawsze był to facet z PZU. Przeczytawszy twój post, aż się boję co to będzie z moim Kawasem.... Pozdro -
nieupełnie tylko sobie. jak dostaniesz strzała w bok, to prawdopodobnie twój "atak z bańki" zabije twoją dziewczyne siedzącą obok. na motorze tez niezupełnie jest tak, że jak sie rozpieprze to tylko ja. ostatnio miałem "możliwość wyboru" i nie uderzyłem motorem w drzwi. auto poszło do kasacji. wiec mogło być różnie.
-
Rejestracja motocykla
saska251 odpowiedział(a) na Wolverine temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
nie wymagaj zbyt wiele :icon_biggrin: -
zauważyłem, że wszystkie wystawone przez niego opony to heidenau'y. one są marnej jakości nawet jak nie są poprzecinane :icon_razz: nie zalożył bym tego nawet do emzetki, o mocniejszych motocyklach nie mówiąc... swoją drogą - skoro są klienci na gówno - to i handlarze gównem się znajdą. popyt dźwignią handlu, tak było od zarania dziejów.. ps. są prawnicy na naszym forum. może donosik do prokuratury o zamiarze popełnienia przestępstwa?
-
dźwignia ci się obróciła na wałku. zdejmij dźwgnię i załóż ponownie tak jak powinna być. najprawdopodobniej musisz ją przesunąć lekko w dół.
-
taa... myślenie ma świetlaną przyszłość...
-
filozofia żadna. zrzucasz kanapę, potem zbiornik (odpiąwszy uprzednio przewody podciśnienia i paliwowy oraz kostkę od czujnika poziomu paliwa) i masz gary na wierzchu. klucz 16 (najprawdopodobniej) i po zawodach pozdro
-
Również tam byłem. Widowisko wykurwiste. Zawdonicy pokazali jak się jeździ. Mam wrazenie że przejazdy były nieco barddziej widowiskowe od relacjonowanych w telewizji, chociażby z Plaza del Toros. Wydaje mi się również, że tor był lepiej (czytaj: ciekawiej) przygotowany niż możemy to zaobserwoweać w telewizji. Zapewne nie bez wpływu był tu rozmiar stadionu i fakt, że można było wykorzystać część trybun na podjazdy. Stałem w połowie wysokości quarter pipe'u przy sektorze A i miałem dośc dobry widok na ewolucje wykonywane z tej strony. Z kolei, skok w zwyż był dla mnie kompletnie nieosiągalny z racji nieuzbrojonego oka :crossy: Najbardziej podobała mi się konkurencja Speed Style ( czy jakoś tak) z uwagi na fakt, iż miejsce lądowania zawodników po długim skoku miałem dosłownie na wyciągnięcie ręki. Organizacyjnie impreza moim zdaniem stała na średnim poziomie. Po buńczucznych zapowiedziach w telewizji spodziewałem się nieco bardziej hucznego akcentu samego "pożegnania", niż tylko mizernych doprawdy ( kto widział warszawskie "śwaitełko do nieba", czy chociażby pokaz fajerwerków Davida Copperfielda wie, o czym mówię) sztucznych ogni. Myślę że jakiś koncert, czy chociażby impreza taneczna na płycie do rana byłaby strzałem w dziesiątkę. Łezka w oku zakręciła mi się, kiedy na arenę wjechały nissany. Odebrałem to jako nawiązanie do starych, dobrych czasów, kiedy po płycie stadionu jeździły na dwóch kołach duże Fiaty, a motocykliści skakali przez ogniste kręgi. Jednak kiedy po kilku mizernych przejazdach stanęłu w miejscu, poczułem się nieco zawiedziony. Podobał mi się również występ "Mazowsza". Peerelowskie dożynki stanęły mi przed oczami jak żywe. A pamiętacie tego gościa, który przedarłszy się przez kordon ochrony wbiegł na arenę? Wykiwał ich po prostu koncertowo. Usmiałem się do łez. Jeśli chodzi o nagłosnienie i telebimy to faktycznie, takie sobie to było. Inna sprawa, że na tym obiekcie jest dośc kiepsko z akustyką. Pamiętam, że kiedyś na jakimś koncercie zaobserwowałem zjawisko podwójengo dźwięku. najpierw słyszałem dźwięk z głośników, potem falę dźwiękową odbitą z trybun. Na koniec - megafony. Pan objasniający siatkę połączeń autobusowych z doskonale słyszalnym "lwowskim" akcentem (jak za peerelu) pobił wszystko na głowę. No i sprawa zakazu wnoszenia napoi w plastikach. Wnosić nie wolno - bezpieczeństwo. Ale kupić na miejscu po drakońskich cenach - czemu nie. Paranoja. Ciekawe, co na to UOKiK. Tyle moich wrażeń. ps. żniwa dla "koników". ja sam za swoje dwa bilety uzyskałem cenę 450pln w 30 sekund. szkoda ze nie kupiłem "na zapas" :buttrock:
-
kumpel z forum emzetowego mi opowiadał, że u zegarmistrza dorobił sobie wiertła do rozwiercania dysz może to jest jakiś pomysł?? a u mnie na razie membrana ze sztormiaka :]
-
juz znalazłem. chodziło mi o tą firmę z niemiec, w ktorej można zamówić przepustnice. błędnie skojarzylem, że chodzi o osobe prywatną. pozdro
-
Co do kastrowania silników to z mi znanych rzeczy w kawasach tego modelu występują - dławione wydechy, mniejsze dysze paliwowe (trza wymieniać lub roziercać) długie przepustnice podciśnieniowe (w skutek czego nie otwierają się do końca) nie wiem jak ma się sprawa z modułem i wałkami rozrządu ( jak np w Yama XS) dysze na bank musisz wymienić przepustnice musisz sprawdzić. jeśli możesz ją podnieść paluchem do końca otwierając cały przekrój gardzieli gaziora, to jest OK, jesli sie otwiera tylko do połowy - masz kastraty i musisz wymienić. pozdro PS podajcie mi, panowie, namiar na tego szwaba co handluje przepustnicami. wku**wiłem sie i mam dość. zamawiam nowe
-
Spotkanie Starej Japonii część II.
saska251 odpowiedział(a) na Buber temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
buberowi pewnie chodzi o X-Figtersów na stadionie dziesięciolecia :/ Jako urodzonemu warszawiakowi nie przystoi mi opuścić tej imprezy, wszak na tym stadionie miałem okazję pierwszy raz w życiu zobaczyć kaskaderów na żywo w Fiatach 125p (ach te imprezy na 22lipca..).. kurde, i mam dylemat......