Rzeczywiście gość trochę nieobliczalny, ale umiejętności to ma. Nie grzeje tylko na prostych. Na zakrętach też sobie radzi całkiem dobrze. Dużo ryzykuje.
Ostatnio widziałem C1 we Wrocławiu. Gość jechał sobie elegancko w czapce. Fajnie się na mnie patrzył... Jak dla mnie to nic ciekawego taki skutero-kanapa.
Oj nie był, oj nie był... Ale niedługo może nabędę drogą kupna nowy motor też czerwony może to wtedy gdzieś polatamy. Super sprzęcik - na fotkach, a jeszcze lepszy w rzeczywistości. Napisał - Ten wolny czerwony