Prog

Ze swoim pytaniem źle trafiłeś. To nie jest jazda skuterami. Motor to nie kanapa, na którą siadasz i jakoś pyrkasz. Podstawy musisz umieć bo o potencjalnego dzwona/szlifa z małym doświadczeniem jest łatwo. Podpisuję się pod postami kolegów, że najlepszym rozwiązaniem będzie dokupienie sobie jazd u instruktora. Masz legalny sposób, a przy okazji może ktoś wytknie Ci błędy... odpłatnie.

Ja dostałem [tzn. kupiłem] jakieś testy za 10 zł w moim ośrodku szkolenia i ze zdaniem egzaminu problemów nie miałem. Mam takie na kat. A. Mogę gdzieś podrzucić, jak będą chętni.

Nieźle... Przynajmniej złapali idiotę. I tacy mają na Subaru...

Każdy dzień jest dla mnie na wagę złota.

Bardzo dobrze ! Gratulacje.

Dzisiaj udało mi się zdać egzamin na kat. A we wrocławskim WORD'zie. Była nas siódemka. Plac zaliczyliśmy wszyscy [byłem 5 w kolejce]. Zajęło to jakieś 50 min. Potem miasto. Nadal byłem 5 w kolejce, a egzamin maksymalnie trwa 30 min więc miałem sporo czasu do denerwowania się. Przyjeżdża pierwszy egzaminowany po 35 min. Dość długo. Okazało się, że jest zator na drodze i ruch jest kierowany. Jak ja jechałem to już wszystko było dobrze. Statystyka to 7/7 na placu i 6/7 na mieście. Więc nieźle. Teraz tylko muszę się powstrzymać, żeby nie porwać mojego GS'a na jakąś dłuższą przejażdżkę przez 3 tygodnie... Muszę jakoś wytrzymać. Dzięki za wszystkie rady i pomoc.

Przecież napisał massywnie makabryczne. Przynajmniej dał znać.

Jasne, że tak. Jak motocyklista to motocyklista. POzdrawiajmy wszystkich.

Ta stronka coś zalatuje drastycznymi zdjęciami. Niedawno wrzucono na forum zdjęcia wypadku z tej strony. Były mniej drastyczne. To już przesada. Przynajmniej uprzedziłeś.

Ja śmigałem na dętce przez 3 lata i na szczęście nic mi się nie stało. Trudno mi powiedzieć co trzeba w takiej sytuacji zrobić. Szczególnie jak pędzisz ok. 100 km/h i więcej.

Nawet inna propozycja jest niewskazana. Nauczysz się nie tylko jak zdać egzamin, ale też jak jeździć na motorze.

Trzymamy kciuki za wszystkich poszkodowanych.

Supermoto całkiem ładne. Pierwszy wygląda jakby ktoś przykręcił bebechy z pralki do jakiegoś Enfield'a.

CB 250 nie jest popularne. Nawet więcej ta klasa pojemnościowa nie jest popularna, więc to jest kłopot. We Wrocławiu na OltimerbazaR jest dość dużo używanych samochodów. I chyba warto tam się wybrać. Może by udało Ci się przyciągnąć uwagę ludzi i przekonać do zakupu. Choć pewności, że go sprzedasz nie mogę Ci dać. Życzę powodzenia. Ja sprzedawałem swojego sprzęta rok [Jincheng JC50Q-8], ale nagle coś ruszyło i sprzedałem go w 3 dni... Udanych łowów.

Motor naprawisz, więc się tym nie przejmuj. Mam nadzieję, że brat będzie trochę wyrozumiały. Znajomy miał podobną przygodę, ale samochodem. Gość traktorem z przyczepą nagle skręcił w lewo, gdy on go wyprzedzał. Miał gdzieś 70 km/h na liczniku, a traktor sobie skręcał. Nie było podwójnej ciągłej na dodatek. Coż powiedzieć. Uważać, uważać i jeszcze raz uważać.

Jestem ZA. Młodzi adepci jazdy motocyklowej nie są wtajemniczeni w róże prawidła. Takie Credo mogło by być pomocne.

Jeździć umie. Niezłe triki, co do wypowiadania się... Najważniejsze, że ma umiejętności, niekoniecznie oratorskie.

Niestety takie sytuacje są coraz częstsze. Ja prawie zaliczyłem szlifa na zakręcie bo przy wychodzeniu z niego tylne koło mi uciekło, ale jakimś cudem udało mi się wyprowadzić. Jechałem z 30 km/h.

Nie radzę jeździć bez prawka. Nie opłaca się.

Zgadza się ! Ja myślałem Simek, że masz z 2 tys. na motor, a ty chcesz wydać 7 tys. i Ci szkoda na prawko. Zlitujcie się.

W lesie możesz dostać mandat ok. 100 zł - za wjeżdżanie pojazdami mechanicznymi do lasu - od leśniczego. Ale gdzieś się trzeba uczyć.

Nie radzę śmigać, bez prawka. Może to się bardzo źle skończyć. Lepiej poczekać i zdać egzamin, a nie jeździć z duszą na ramieniu i myśleć, że każdy nadjeżdżający samochód to policja, która Cię capnie. Wierzcie nie warto ! ! ! Wiem coś o tym.

Możesz wysłać własne papiery przez kuriera, a nie czekać, aż będą wysyłać wszystkie razem z WORDu. Podobno można przyspieszyć o jakiś tydzień, ale doświadczenia nie mam.

Ja tankuję na Statoil już od bardzo dawna i nie narzekam, ale mają trochę droższe paliwo niż na innych stacjach. Więc może jak zacznę częściej jeździć to przerzucę się na jakąś inną. Ogólnie polecam Statoil.

Powiem Ci trochę moralizatorsko. Zrób kategorię A1. Będziesz bardziej zadowolony, a nie rejestrowanie 125>50. Już było parę dyskusji na forum o tym. Zrób prawo jazdy i śmigaj do woli.