Skocz do zawartości

jurjuszi

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    5353
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez jurjuszi

  1. Heja, Co by dużo mówić... Fajnie było Was znowu zobaczyć, przykleić nicki forumowe do prawdziwych osób, pogadać z zupełnie nieznanymi itp... W sumie to już czekam na następny desmo-meeting. Firmie Probike dziękuję za miło spędzony czas i oby tak dalej! A tym czasem jadę sobie klekotnąć nieco ;) pozdr
  2. A gdzie dokładnie w Lesznie? Gdzieś po głównej '579'? Bo może się wyrobię na tę 12:15... pozdr
  3. No i nie popatrzy, bo jak będziesz za bardzo na lewo to nie będzie Cie widać w lusterku kiedy będziesz się zbliżał... Co z tego wynika, ano to, że nie ma idealnego przepisu na jazdę po drogach w ogóle. Bo albo stawiamy na przyspieszenie albo na hamowanie, albo na bycie widocznym albo na manewr obronny. Wszystko zależy od stylu jazdy, właściwości motocykla i sytuacji na drodze. Ten wątek może się ciągnąć w nieskończoność, bo "co by było, gdyby..." A co do "żalenia się na każdą sytuację" to chyba taka nasza narodowa tradycja, bo na zagranicznych forach w ogóle ne ma działów o wypadkach i nikt nie pisze o tym, że mu ktoś wyjechał z kolumny, a przecież tam też są wypadki... pozdr
  4. a ja za 10 zł wolę sobie kupić 4 piwa :) pozdr
  5. Powietrze składa się w 80% z azotu... Nie wiem na ile owa "niezmienność" ciśnienia w relatywnie małym zakresie temperatur jest tylko i wyłącznie zabiegiem marketingowym i czy ma praktyczne znaczenia. Niech ktoś policzy jaka będzie zmiana ciśnienia w oponie przy zmianie temperatury o 30 stopni w przypadku azotu i powietrza. Coś czuję, że niewielka i pomijalna... Ale mogę się mylić :) Tak po prostu na chłopski rozum to biorę. pozdr
  6. Ty? Motocyklista prawie już doskonały??? Nie rób sobie jaj :icon_mrgreen: pozdr
  7. Dalej rozmawiała, ale jakoś tak bardziej nerwowo :icon_twisted: pozdr
  8. Po weekendzie wpadne :) Aaaaa... Ważna rzecz. W Pomiechówku w sobotę Go Naked! gra nad rzeką (przy tym Lechu). Zapraszam wszystkich. pozdr
  9. Oczywiście. Zobacz już jeździsz V-90 więc jest spora szansa, że w wyniku regularnego spożycia Dukatów Rybnych przesiądziesz się na V-90 desmo :) pozdr :eek: ! Bedę dzisiaj w Warszawie to zajrzę do Tesco. Chociaż chyba najbliższe Tesco mam w Nasielsku.... :rolleyes: pozdr
  10. Myślę, że trzeba wprowadzić wśród nas obowiązek spożywania tej potrawy conajmniej raz w miesiącu, a zimą raz na tydzień ;) http://images49.fotosik.pl/187/94e49e0df440c28bmed.jpg smaczenego!
  11. Może za jakiś czas, ale teraz jakoś nie...
  12. Wiesz, nie byłem jakimś tam mega znajomym Griszy ani weteranem 2oo, ale jakoś nie chce mi się tam jechać... Wydaje mi się, że coś się skończyło... :( pozdr
  13. Ech..... Ja czekam na "słoneczko" trzymające zębatkę zdawczą już trzeci bodaj miesiąc... Na razie zrobiłem taką wydumkę, że zębatka zdawcza blokuje się na pierścieniu Segera i jest zabezpieczona tym starym, zajechanym "słoneczkiem", które samo z siebie nie jest w stanie się utrzymać na tym wycięciu w wielowpuście :) Ale nie wiem czy tak można... :rolleyes: pozdr
  14. Właśnie wróciłem z pierwszej dukatowej przejażdżki :crossy: od 3 miesięcy prawie. W międzyczasie jeździłem na różnych sprzętach. Nie licząc GS500 i Virago 535 był jeszcze GSXR1000 i CBR600RR. Mimo, że mój klekot jest w sumie z deczka "spaździerzały" to jazda Ducati jest zupełnie inną bajką... pozdr
  15. No też mnie się tak wydaje, bo niby jak... W każdym razie alarm odwołany :) debil ze mnie i tyle. Odłączone były kabelki od wtryskiwaczy (coś tam jednak grzebałem po powrocie i zapomniałem o tym). Wszystko już klekocze prawidłowo. pozdr
  16. Ach poczułem się taki dowartościowany... Wiem, wiem i biję się w piersi, bo mieszkam 7 km od Edzia... Muszę się w końcu ogarnąć :) pozdr
  17. Koledzy pomocy!!! Wiem, że ciężko zgrzeszyłem - nie klekotałem od 2 czerwca, kiedy to wróciłem z Alp. W końcu zebrałem się do wymiany napędu. Założyłem zbiornik, który zdjąłem, bo coś tam chciałem pogrzebać, zalałem paliwem i.... nic. Motocykielek nie odpala. Pompa zabzyczy, a potem słychać takie jakby bulgotanie. Rozrusznik kręci żwawo, iskra piękna, duża trzaskająca jak drwa w kominku, a z kominów ni chu chu nie ma dymu... Co to może być? Czy może się zapowietrzyć pompa paliwowa? (to bulgotanie :/ ) Pomocy, bo jutro chciałem polatać :( pozdr
  18. Ja Ciebie również. Kładę się już. Dobranoc :biggrin: pozdr
  19. No właśnie widzę jak mało Cię to interesuje. Jak mnie coś nie interesuje to nie smaruję długaśnych postów na ów nieinteresujący mnie temat i nie strzelam fochów. Zdecyduj się zatem. A że adorują się osoby podobnie myślące, czujące itd (wg Ciebie bezmyślni debile) to chyba normalne zjawisko. A tak BTW ja wcale nie zapie**alam 200 po mieście. :bigrazz: pozdr
  20. Tomgor, wiesz dlaczego tak wszytskich wkurzasz? Bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem i piszesz w kółko Macieju to samo niezależnie od sytuacji. Przeczytaj temat "Nie wytrzymałem", prześledź przebieg wydarzeń i zastanów się nad tym, co spowodowało taką a nie inną moją reakcję. Już Ci to radziłem, ale tego pewnie też nie zrozumiałeś. Czasem zastanawiam się w jaki sposób ratujesz tych wszytskich ludzi. Przecież aby skończyć medycynę trzeba sporo się naczytać i to ze zrozumieniem właśnie... O i jeszcze prawo ponoć skończyłeś też trzeba dużo czytać i rozumieć jednocześnie... Doprawdy zadziwiasz mnie :) A może to taka Twoja maniera wiesz o co chodzi w tekscie, ale złośliwie piszesz tak, jakby każdy był debilem idiotą i bandytą. A to trochę pasuje do definicji trolla :biggrin: pozdr
  21. Nooooooooooo... "Instrukcja" jest zajebista :) pozdr
  22. No ale hondzia chyba sam się zatytuował prawie doskonałym motocyklistą więc chyba mu wolno lansować swoje teorie :) pozdr
  23. Nie, nie.... coś zupełnie innego, ale w ramach działalności Go Naked! Cierpliwości. pozdr
  24. Tomgor, zanimi zaczniesz pisać przeczytaj jescze raz opis zdarzenia. Jeszcze raz powtórzę Ci, bo widać, że masz problem ze zrozumieniem przebiegu zdarzenia: 1. Laska udzerzyła mnie swoim samochodem, a nie zajechała drogę 2. Zatrzymałem się przy niej w celu zwrócenia jej uwagi, czy wie co robi 3. Na delikatne zapukanie w szybkę nie zareagowała, bo była zajęta rozmową przez telefon 4. Na mocniejsze zapukanie odpowiedziała mi środkowym palcem Do tej chwili osoba ta: 1. o mało mnie nie pokiereszowała 2. przedstawiała lekceważący stosunek do Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym 3. pierwsza zachowała się arogancko i agresywnie w sosunku do mojej osoby No a Ty, obrońca prawa nadal jej bronisz :) hahaha Czy wyskoczyłbym do dwóch dresów? Teraz pewnie nie, ale jak adrenalina Ci się uszami wylewa to nie myślisz o konsekwencjach. Najwyżej dostałbym wpierdol. No wiemy. Ty urywasz tylko karkom i dresom :cool: pozdr P.S. Tomgor. Twoje niesamowite moralizatorskie posty podsunęły mnie i LYsY'emu zajebisty pomysł i masz u nas za to flaszkę. Niestety raczej razem jej nie wypijemy, bo nie wiem czy nie upilibyśmy się na smutno czy wręcz nie powiesili się zdruzgotani ciężarem naszych bandyckich występków, gdybyś je zaczął wyliczać i krtytykować.w swojej doskonałości; kto wie czy nie nasłałbyś na nas władz ;) Na razie nie zdradzamy tajemnicy. Niedługo ujrzy światło dzienne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...