kiki

Co tu dużo gadać- przemyślałem kilka spraw i kupuje auto. Zostaje kwestia taka - TDI (VAG) czy PB+gaz. W wiekszości bede jeździł krótkie dystanse a roczne przebiegi myślę ze się zamkną w 15kkm. Co byście radzili? Biorąc pod uwagę koszta ekspoloatacji? Wg mnie bliżej mi jest do jazdy dieselem bo i tak nie pałuje po prostu jeżdzę. Ale niestety pamiętać trzeba że 10 letni diesel moze sprawiać problemy (dwumasa, pompa wtr, turbina). A w benzynce to już takiech niespodzianek nie ma raczej. Jesli chodzi o autko to tylko skoda octavia w kombi (I model :buttrock: ).

motocykl z tego co mi się zdaje musi być wymeldowany z kraju pochodzenia inaczej u nas nie będą chcieli go zarejestrować- tak jest przynajmniej w moim WK

Też nad nim myślałem tylko zastanawiam się nad jego dokładnością- bo jest dosyc tani w porównaniu do reszty elektronicznych mierników. Co prawda ten którego ja wskazałem tez moze nie jest super dokładny ale za to kosztuje 4x mniej :). A jak pisałem wczesniej bardziej mi zalezy na sprawdzeniu auta z grubsza- następnie tez moge jechac do jakiegos speca zeby dokladnie obejrzal fure :). Bo za kazdym razem jezdzic do mechanika i za kazdym razem placic po 250-300 za ogledziny to troche kicha (biorąc pod uwage to iż w polsce to co mówi sprzedawca a to co zastajemy po przyjeździe to zazwyczaj 2 różne rzeczy...:) ) Niektórzy chyba troche zrozumieli mnie na opak- nie skreslam auta po malowaniu- wrecz przeciwnnie- jeśli jest dobrze pomalowane to ok nie ma problemu. Ale np nie bardzo chce się ładować w autko gdzie na słupkach, dachu taki mierniczek nawet nie "złapie" bo kitu jest tak dużo :). Dziś go zamówie i zobaczymy co będzie :)

Jako że ostatnio dosyć często rozglądam się za kupnem autka to trzeba coś wymyśleć aby nie trafić na minę :). Chce kupić taki oto tester: http://allegro.pl/item1202721263.html Warte to coś w waszym uznaniu? Nie chodzi o to aby był jakoś super dokładny czy coś- ale raczej o to aby sprawdzić czy np na dachu nie ma 2kg kitu :biggrin: . Czyli raczej do wstepnych oględzin, dopiero po takim badaniu bym planował jechać do jakiegoś warsztatu czy serwisu- jak uważacie?

trochę się naszukałem ale znalazłem :) http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=15178&hl= Można przez strzelanie z rury rozwalić piec :) hehe

W wiosce niedaleko mojego miasta zginął mój rówieśnik- wyjechał mu jakiś gówniarz po zmroku traktorem( bez świateł k**wa) z pola prosto na szosę i był wielki dzwon :(

no właśnie ..... Mimo iz nie mam GSXR to jakoś dziwnie on wygląda już na fotkach z bokowca....

To w takim razie razie daj na sumie z 5 zł na tace :) :icon_mrgreen: . A tak poważnie- brak opiłków nie koniecznie znaczy że panewki nie padły....

Jedna z podstawowych zasad przy metaliczno-głuchych stukach z pieca. Czasami się nie sprawdza ale jednak w 99% daje radę. Pamiętam jak u kumpla w V-maxie (nowo zakupionym) zaczęło coś tłuc - niby szło z głowicy (nawet po osłuchaniu trzonkiem drewnianym) a po spuszczeniu oleju zobaczyliśmy na dnie bańki brokat. Operacja ta zajmuje góra 30 minut (razem z poszukiwaniem bańki na olej) a wszystko robi się jasne... POzdr

Pompa sama w sobie działa ok - wystarczy dac jej napięcie i smiga pompując paliwo- styki też ma nie nadpalone więc raczej to nie jej wina.

http://yfrog.com/j520097596j http://yfrog.com/8681429908j dokładnie on tak wygląda- edzio - masz taki właśnie? Da się go w ogóle zwyczajnym przekaźnikiem zastapić ?

z pompy wychodzą 2 przewody - dodatni i ujemny. Ida one następnie do przekaźnika(sterownika??), a z owego przekaźnika wychodzą już 3 kable- jeden idzie pod cewke drugi jest masowy i trzeci chyba plusowy. Cos poradzisz? :icon_mrgreen:

czyszczenie to były nasze pierwsze kroki :)- też myślałem że to może być coś ze złączkami-a tu dalej to samo, tzn nic. Nawet w przypływie euforii wyczyściłem styki w pompie paliwa :) ale w dalszym ciągu nici :(... szynszyll to żeś mnie zmartwił z tą instalacją- mam nadziej ze jednak uda się coś z tym zrobić. Pozdr :)

Witam. Sprawa ma się mniej więcej tak - kumpel ma moto jak w temacie. Umył go sobie myjką i wyjechał na przejażdżkę- po około 200-300 metrach silnik zaczął prychać i zgasł. Okazało się, że pompa nie podaje paliwa. Więc sprawdziliśmy wszystkie przewody, masy i połączenia-- nic nie pomogło. W celu sprawdzenia pompy podłączyliśmy ją na krótko - działa i pompuje paliwo do gaźników. Ewidentnie nasuwa mi się że wina leży po stronie sterownika (przekaźnika) pompy paliwowej. Strasznie się on grzeje (jak moto pochodzi parę minut nagrzewa się on niczym regulator napięcia) oraz wypuszcza napięcie na pompę paliwową tylko ~6V. Jest jakiś sposób żeby go dokładnie sprawdzić? Wiecie jaki sterownik można podłączyć w zamian aby moto odżyło? Spotkał się ktoś z takim problemem ? Pozdro

Też się zapytam - gdzie można takowa sznurówkę kupić??? Jesli chodzi o buty to nie mam żadnych zastrzeżeń ale sznurówkę mogli dać mocniejszą :)

a mi po 1,5 sezonu przetarła sie sznurówka w smx-plus :/ sciagneła się ta czarna otulinka i jakies białe dziadostwo wystaje :/ - kurde troche lipa jak na buty za 900zł :(. Ciekawe czy sie da dokupić ten element

Nie byłem to się nie wypowiem ale fakt faktem- żarcie powinno być i to w jakichś normalnych cenach - przeciez ludzie coś musza jeść. Pamiętam w tamtym roku w Giżycku - było dosyć mało stoisk z jedzeniam a ludzi naprawde sporo i robiło sie słabo.. A w ogóle co za pomysł żeby nie można było swojego piwa wnieść- takie dziecinne troche zachowanie :)

chłopaku ile razy mają Ci tu jeszcze napisac że tylko wymiana pieca :). Chcesz ryzykować naprawe wału?Ok- tylko pochwal się kiedy znowu zacznie stukać :)

pod krućcem gaznika- jest przykręcony do cylindra- sprawdź to o ile będziesz umiał

no audi jest fajne ale te zawieszenie które posiada trochę mnie odrzuca z racji sporo droższych części niż właśnie w octavce :/. Wiadomo że zawieszenia nie robi się co pół roku ale jednak prędzej czy później się powybija i będą spore koszta :)

Co do Vectry - auto ładne ale mi jakoś nie podchodzi, ojciec ma omege A, braciak vectre b (2,0 16V) i jakoś mi się te autka opatrzyły - nie mówie że są złe. Mój kumpel ma tez vectre 2.0 dti i ogólnie teraz mu pękła głowica :/ (ale oplem miał już przejechane około 400-450kkm - wiec sporo). Notorycznie mu padały przepływomierze - raz na jakies 20km musiał nowy kupic (zamienniki oczywiście), ze 2 razy mu padła pompa wtryskowa :) wiec trochę miał z nią (vectrą) problemu (ale w sumie to on miał angola z przekładką). Mówicie że 90KM to mało - może i tak ale ja nawet rozważałem kupno czegoś z silnikiem SDI- po prostu nie potrzebuje szybko samochodem jeździć, ma się turlać i tyle :). Szybciej to jeżdze sobie VFR-ką :icon_mrgreen: . Oczywiście bedę celował w silnik 110 KM (octavia) ale jeśli trafi sie 90KM w dobrym stanie to nie będę się nawet zastanawiał - tym bardziej po Waszych opiniach o tym samochodzie- chyba że trafi się avensiska w TD :)

Sprawdź zawór membranowy -często to on jest powodem tego, iz na wtrysku nie pali. Wykręc go i spójrz pod światło przez niego jesli widac przebyłyski to jest albo do rozebrania i czyszczenia albo do wymiany- musi być całkowicie szczelny. Mój kumpel miał kiedys 2 nrg - najpierw na gaźniku a potem na wtrysku. Na wtrysku dopóki chodził bylo ok - potem zaczeły się problemy -zalewało świece (automatycznie dostawała potem przebicia), zarzucało ją na czarno i nie dało się tego jako tako ogarnąć. Wtrysk w 50 (piaggio, aprilia ) jest ok dopóki chodzi jak zaczynają się problemy to nie wiadomo co robić z tym :/

Dziękuje za odpowiedzi :) Wstępnie szykuje ok 12kzł na autko (ale jak to bywa jak bedzie trzeba to jeszcze ze 2 pozycze od rodziców :) ). A avensis tez chiałbym jakiegos TD - z tacji tego iż autem to ja raczej jeźdze spokojnie i wolno - nie zapierdzielam za bardzo. Więc silnik 90KM pewnie by mi wystarczył. Czyli reasumując wypowiedzi i Toyotka i Skoda to dobre maszynki - chociaż ze względu na wygląd kombiaczka bardziej pasuje mi Octavia. Zobaczymy co się trafi - mam nadzieje że coś się uda ustrzelić :). Dzięki za info i pozdrawiam

Mam pytanko. Zaczynam powoli rozglądac się za autkiem i biore pod uwage kilka marek i modeli: -merc C 180 '94 albo '95 (auto kumpla z sekwencyjną inst gazową) -octavia tdi do '99(tylko kombi) -avensis do 2000r Najbardziej mi pasuje właśnie Ocvtawia bo jest ładna, silniki ok a zawieszenie dosyć tanie w naprawach. Chociaż zastanawiam się nad kumpla mesiem - bo ma go od kilku lat i nie oszczedzał na nim kasy(co trzeba było to robił na czas). Avensis - podobno dobre autka a i nie brzydkie jest (sedan oczywiscie bo kombi to jakaś porażka). Które autko byście wybrali ?

Po interwencji KNF pieniążki wczoraj znalazły się na moim koncie :). Na przyszłość wszystkim radzę - nie ma sensu dzwonić do link4- tylko wysyłanie pism za potwierdzeniem odbioru i 31 dnia od zgłoszenia szkody od razu zgłaszac skarge do KNF i Rzecznika Ubezpieczonych. Pozdr