roger

Ja bym to włożyl między bajki... napewno nie smaruje się klocków... A smarowanie elementów mechanicznych hamulca nie ma rzaczej nic do ich piszczenia, bo postaje ono na styky klocków z tarczą. Jedyne co tam można zastosować to preparat, ale odtłuszczający. Tak jak pisali koledzy: 1. Spróbować zeszlifować zeszkloną powierzchnię (o ile takowa występuje) 2. Wymienić klocki na inne (twardość, producent) 3. Jeżdzić tak dalej (starając się mocniej wciskać hebel) i wq**wiać siebie oraz przypadkowych przechodniów :icon_mrgreen:

enduromaster a używałeś tego? Czytałem o tym trochę na angielskojęzycznych forach i opinie są naprawdę różne, a konkluzja generalnie taka, że napewno nie szkodzi:wink:, a jak pomaga to wbardzo nieznaczącym stopniu... I większość ludzi montuje to ze względu na walory wizualne (a la N2O).

O ile mnie pamięć nie myli, to maruder jak większość podobnych dzapańskich motocykli ma alternator (generator prądu trójfazowego) i zdaje się samowzbudny.... tak jak pisał Adam, raczej coś z tym reglerem jest nie tak, skoro alternator podaje takie samo napięcie na wszystkich fazach (oczywiście kwestia wysokości tego napięcia).

No z deczka mają inna konstrukcję... i są twardsze. Ja bym nie rzeżbił w g. tylko zalożył oryginalne nowe. Zwłaszcza w motocyklu terenowym. I rozejrzyj się za panewkami, bo jak się rury wydarły to i one lepiej nie wyglądają. To tak jakbyś wymienił łańcuch, a nie zmienił zębatek. Nawet od tych używanych które masz zamiar kupić, byle były w dobrym stanie.

Z tego co ja byłem dziś w stanie zrozumieć (01.01 :bigrazz: ) To kolega ma skrzywione półki po rozkręcaniu widelca (tzn. ma widelec pzrestawione na półkach), a nie krzywe półki... Ale może ja się mylę...

Wiem że today is day after... ale szukajka działa... http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...3903&hl=widelec http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...06&hl=p%F3%B3ki

A niby czemu nie :) Pałować jak pałować, ale normalnie wykorzystywać pełen zakres obrotów i zwracać uwagę zeby nie przegrzać. Zresztą kiedyś już się toczyła obszerna dyskusja o tym...

Tak jak pisał Ural.. Niektóre klocki już takie poprostu są, że choćbyś im miodem dupę smarował (czyt. przemywał, czyścił papierem ściernym itp.) to i tak będą piszczeć. :) Ja kiedyś też miałem takie, ze do końca swojego żywota piszczały. Ale popróbować możesz, to nic nie kosztuje. :D

Nie znam tych parametrów, ale może poprostu te nowe charakteryzują się większą sztywnością...

Sory za OT, ale po co zakładać piętnaście tematów o tej samej treści?? Chyba mod zaspał...

Jak wyżej, z tym, że nie chodzi o prąd ładowania, a raczej prąd rozruchu (zwykła bateria nie poradzi rozrusznika) A w motocyklu da radę, tyle że w moto bez rozrusznika :icon_mrgreen: Przetestowane w K-750.

A powiedz tak z ręką na sercu - odczujesz te 5 kucy więcej :icon_evil: Wzrost mocy no raczej tak... zmienia Ci się charakterystyka silnika...

Wiesz... Od czegoś trzeba zacząć... Niekoniecznie od razu od zwalania cylindra... Zwłaszcza, ze teraz podobno na wyższych chodzi OK. A moze zaciągneło wodę z baku... Powodów może być 1001 i zawsze zaczyna się od wyeliminowania tych najprostszych... Świeca też może być winowajcą.

Akumulator, jaki by nie był, wytrzyma pod warunkiem, ze alternator jest odpowiedniej mocy. A tak jak pisał wueska mocy powinno wystarczyć... Chwilowe przeciążenia będzie rekompensował właśnie akumulator.

Dokładnie, ale ja bym zaczął od gaźnika.... Generalnie pachnie zapchanym układem wolnych obrotów...

Napewno o wiele prostsze rozwiązanie, niż szukanie po świecie płytek o kreślonym wymiarze na wymianę... Idź do szlifierza, niech Ci to "liźnie" na wymiar i problem z głowy...

Nom, nie ma żadnego elementu który by je ograniczał. Ale nie jest to też jakiś szczgólnie znaczący ruch wirowy :banghead: Raczej pozostają mniej więcej tak jak się je włożyło.

Regulacja gażnika nie polega tylko na kręceniu śrubą składu mieszanki biegu jalowego... A że wpadłeś na zwężkę, to tym lepiej dla Ciebie :)

Hmm... Łopatologicznie, to nie jeden nad drugim, tylko co 120 stopni :) Generalnie, to tak jakbyś obwód tłoka podzielił na 3 części i w tych miejscach powinny znajdować się zamki. Inaczej mówiąc zamki powinny znajdować sie na wierzchołkach trójkąta wpisanego w tłok.

Czyli jednak agro-tuning... :biggrin: I czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją domeną... Rób ja chcesz... Twój cyrk, twoje małpy... Tylko po co zakładałeś temat, skoro z góry wiedziałeś lepiej :icon_exclaim: Zdrówka życzę :bigrazz:

Hmm... widzę, że idziesz w kierunku agrotuningu.... :icon_twisted: Polecam lekturę... Z tego co pamiętam (jak mi się coś pokićkało to niech mnie ktoś poprawi...) te gażniki mają regulację mieszanki wolnych obrotów "na wyjściu", tak więc im więcej wkręcasz tym bardziej zubażasz mieszankę(oczywiście tylko bieg jałowy i dolny zakres roboczych). Pozdrawiam

Zdaje się, że piszemy o silniku 2T... Więc w jaki to niby sposób ma zmienić swoje miejsce na tłoku :icon_razz:

Ta śruba służy tylko do regulacji mieszanki w dolnym zakresie obrotów... Poszukaj na forum, był obszerny temat o regulacji gażników. Nie jeden chyba zresztą... Pozdrawiam

A mógłbyś przybliżyć z jakiej przyczyny :icon_question: Jakieś racjonalne uzasadnienie :icon_question:

1. Bordowe to one były, ale to trochę inne "bordo" (na zdjęciu ciężko ocenić). 2. Uszkodzenie na głowicy to raczej nie gleba parkingowa, a ślizg ( na prawym deklu jest po parkingówce). 3. Owiewka pasuje jak świni chomonto ;) (ale to kwestia gustu) 4. Bandit z takim przebiegiem powinien mieć wytartą ramę w okolicach kolan... (ten raczej nie ma, więc rama malowana, oby ze względów estetycznych) 5. Brak uchwytów dla pasażera (spodziewaj sie kilku ciepłych słów od plecaczka po pirwszej przejażdzce ;) ) 5. Wypicowany to on jest ;) Wydech po polerce (kolektor bliżej cylindrów jaśniejszy niż w dalszej części sic.. :wink: ) Ale wygląd wahacza wskazuje na rzeczywisty przebieg i stan, bo był raczej nie ruszany. Generalnie jak pisali koledzy... Jaka cena, takie moto, cudów nie ma co się spodziewać... Banditów jest od pyty... A pośpiech wskazany tylko przy łapaniu pcheł i to też nie zawsze.