roger

Jeszcze wszystko rzed Tobą... :notworthy: Oczywiście, że się prostuje... Podobnie jak lagi, ramy, koła itp. itd... Z powodów powszchnie znanych... Osobiście nie jestem zwolennikiem takiego skrobania d... szkłem, ale życie potrafi zweryfikować nawet najszczytniejsze teorię.... Dla niemca wydać 200 juro na tarczę to żaden koszt... Kiedy u nas części motocyklowe zbliżą się do samochodowych, to myślę że takie tematy jak ten umrą śmiercią naturalną. Wracając do tematu, to kwestia tylko jak jest pogięta i kto to prostuje. No i oczywiście zawsze pozostaje niebezpieczeństwo, że po mocnym heblu zachce jej się powrócić do stanu poprzedniego.... :biggrin: Pomijam względy psychologiczne jazdy z tarczą po takim tuningu :icon_biggrin:

W motocyklach regulacja napięcia zazwyczaj odbywa się w dwojaki sposób: 1. Napięciem wzbudzenia twornika (zazwyczaj wirnik) i wtedy jest dodatkowy kabelek który idzie do prądnicy (alternatora) 2. Regulowane jest napięcie na wyjściu z prądnicy. Chodzi o samowzbudne gdzie jest magnes stały. I wtedy nie ma żadnych dodatkowych kabelków, poza redulatorem wpiętym szeregowo w obwód ładowania akumulatora. W twoim przypadku może być to jakiś układ tyrystorowy który powoduje zwarcie prądnicy do masy po przekroczeniu okreslonego napięcia, a tym samym reguluje napięcie ładowania. Nie wiedziałem tego nigdy, ale jest to możliwe. Jeśli coś pokręciłem z terminologią to niech mnie jakiś elektryk poprawi.. :icon_question: Pozdrawiam Roger

Oj... tu bym polemizował... ;)

Cenny jest klucz do swiec... A reszta... Sczypce się nadadzą do otwierania piwa... ;)

Niom... A drugi w tym czasie idzie w górę i się wszystko wyrównuje.... :) Natomiast jak są przedmuchy, to nadmiar powietrza musi gdzieć ujść.... W niektórych rozwiązaniach (zwłaszcza jednocylindrówki i boxery) są stosowane specjalne zawory odpowietrzające.

No w sumie można i silkonem... :( Ja tam zawsze wolę dać nową i nie babrać się w silikonie (nie jest aż tak droga...) Uszczelka twardnieje ze starości i temperatury.. A widok zarzyganej olejem głowicy nie należy do najefektowniejszych... :)

No u mnie jakoś się mieści :icon_rolleyes: I oczywiście jest jeszcze do tego pokrowiec.

A co to za rower :) Ukraina :icon_razz: :flesje:

Specjalnie dla Ciebie :) Klucze Nie wiem na ile oryginalny i kompletny, ale takie coś przypłyneło w moim moto zza wielkiej wody. Pozdrawiam Roger

Tak jak pisał Unek... Ale na chromie nie spodziewaj się zbyt zadawalających efektów... Może się okazać, że będzie wyglądało gorzej niż przed polerowaniem.... Zwłaszcza jak tego nigdy nie robiłeś. No i kwestia jak głębokie są te ryski. Z doświadczenia wiem, że zazwyczaj niewiele da się zrobić poza oddaniem do ponownego chromowania. Pozdrawiam Roger

Wpisz w google "sidecar", jest tego od pyty... W kwesti dokumentacji może być gorzej, ale jak poszukasz to może na coś trafisz..

1. Mechanik dobrze mówi: "rozebrac i zobaczyc pzreczyscic i zmienic uszczelki" 2. Brajtak też dobrze mówi: takie same jak w samochodzie tylko mniejsze więc da radę 3. Kupić można w Larssonie, Klasie tudzież innych sklepach (poszukaj w necie) Pamietąj żeby dobrze wyczyścić powierzchnie tłoczków i cylinderków. No i raczej nie stosuj do tego papieru ściernego..

Ooo, to kolega nie ma pełnego obrazu... :biggrin: Hmm, moim zdaniem nie taka małe... ja bym zwrócił uwagę na prawie familijny klimat.. Ale wiadomo każda pliszka... Jeśli kolega spodziewał rzeszy ludzi przyciągniętej wszechobecną komercją, to faktycznie - impreza nieciekawa... :icon_mrgreen: Pozdrawiam Roger P.S. Fotki już są... Pomka sorki, ale nie mogłem sobie odmówić niektórych.... :)

Wszystko się da, tylko nie zawsze idzie łatwo 1. Odszukaj kołek ustalający (w tym dolnym aluminiowym elemencie) i spróbuj go wykręcić. Często nie chce iść więc trzeba rozwiercić. 2. Wkręcasz rurę w imadło hydrauliczne, wkładasz jakiś trzpień w miejsce ośki i rozkręcasz. 3. Jeśli uszkodziłeś gwint kołka w czasie rozwiercania, to przegwintuj na rozmiar większy. 4. Skręcasz wszystko do kupy z nową rurą. Oczywiście naluży pamiętać że rurę należy mocować tak zeby jej nie uszkodzić. Najlepiej przez grubą twardą gumę. Pozdrawiam Roger

Za niedługo będzie aktualizacja. Ośrodek należy do gminy więc nie my nim zawiadujemy. A miejsc raczej nie zabraknie...

Jak powiedział, tak i zrobił... :cool: + 156 2,5 V6 (190KM) A tak na marginesie nie chce ktoś 145 kupić :icon_biggrin: :wink:

Jak będzieś kręcił nie w tą stronę co trzeba, to przpusnica cie się podwiesi i zacznie podnosić pozostałe...

Raczej trzeba zrzucić, bo ciężko rozpiąć i zapiąć zawory... :biggrin: (chociaż słyszałem o magikach co podpierają zawory przez otwór od świecy... :buttrock: ) Przy okazji sprawdzisz sobie jak wyglądają gniazda i zawory. A co do procedury... 1. Zrzucasz głowicę 2. Rozpinasz zawory. 3. Wyciągasz uszczelniacze i zakładasz nowe Reszta w odwrotnej kolejności... Oczywiście o takich sprawach jak nowa uszczelka i odpowiednie ustawienie rozrządu nie wspominam :biggrin:

04-06.05 Hard Core Party u Wsciekłych Łosi (60 kaemów od wawy) Serdecznie zapraszam :icon_mrgreen: Więcej na: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...hard+core+party http://www.wsciekle-losie.yoyo.pl/

Klejenie psu na budę. bo się rozszerza i bedziesz kleił co chwilę... Tak jak pisali koledzy, zawieź do dobrego spawacza, spoleruj, pomaluj i będzie latać... o ile to tylko to pęknięcie...

Nie wiem jak jest akurat w diversion, ale niektóre 4 rzędówki tak mają (np. bandit 600, czy fz 750). W mniejszym lub większym stopniu, ale w pewnym, podamym przez Ciebie zakresie obrotów generują drgania... Ale niech wypowie się ktoś kto jeżdzi taką yamaszką.

W klasie 430. larsson chyba 490. ale jak poszperasz w necie to powinieneś znaleść nową za ok 350 zeta. No i oczywiście używki, ale z nimi różnie bywa... :icon_mrgreen:

Ok. 70 - 80 peelenów Ale będziesz miał spokój. Na pewnych sprawach nie warto oszczędzać.

Stać, to się raczej nic nie stanie. Najwyżej będziesz miał mułą a nie moto i ewentualnie świecę szybko szlag trafi :) Troszkę to znaczy ile?? To jest asekuracja... Nie wiem co kierowało twoim mechanikiem i co było robione z moto... Czasem jak jest na dotarciu, to można sdziebko kapnąć do baku. A moze koleś nie ufa twojemu dozownikowi... :)

Wystarczy poczytać na forum... I zdaje się że zaraz dostaniesz po uszach od Pawła, bo niedawno specjalnie założył temat dotryczący twojego problemu, aby zapobiec takim postom... :clap: Pozdrawiam A żeby nie być gołosłownym: http://forum.motocyklistow.pl/Odpalanie-mo...mie-t68063.html