Skocz do zawartości

roger

Forumowicze
  • Postów

    778
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez roger

  1. Zdjęć nie posiadam, ale wygląda to tak, że w plastiku masz otwory wktóre wchodzą uchwyty (tzn ich dolna część w kształcie tulejek). Przkręcane jest to faktycznie do tylnej części ramy (uchwyt opiera się o ramę ok 2-3 cm poniżej plastiku). Mam nadzieję, ze jest to dość obrazowe... :D
  2. Ja używam szczękowca z podnoszoną szczęką. Jak wjeżdzam w miasto, czy też są inne okliczności ku wolnej jeździe to w 2s. mam kask "otwarty". Bardzo sobie chwalę takie rozwiązania i polecam.
  3. Fellini niewątpliwie twoja wiedza w tym temacie jest znacznie szersza niż moja (moja wynika raczej z praktyki). Trudno się z Tobą nie zgodzić w tym co napisałeś powyżej, ale zauważ, że nie każdego stać na to, żeby zakupić sobie jakiś wyczesany automat do przydomowego warsztaciku (wszak żeby się napić piwa nie trzeba kupować browaru). Ja mam zwykłą transformatorówkę (o sporym natężeniu) z dorobionym prostownikiem i nie przeczę, że przydałby się czasem np. TIG.... Tylko po co? Jak będę go używał raz na 2 miesiące... Z praktyki wiem, że np. ciężko dobrze pospawać dobrze piec CO migomatem, w przeciwieństwie do dyskredytowanej przez Ciebie elektrody otulonej... bo wykonane tą pierwszą metodą ciekły jak rzeszoto i wymagały mnóstwa poprawek... Ale być może wynikało to z winy sprzętu (zazwyczaj każdy kupuje te "castoramowe" aby natężenie było do przyjęcia), a być może trochę z umiejętności.. Generalnie uważam, że temat został postawiony zbyt ogólnie.... Czym innym są zastosowania do masowej profesjonalnej produkcji, a czym innym do DIY.... No i jeśli chodzi o potrzebne umiejętności, to powiedziałbym, że migomatem łatwiej... Oczywiście w takich ogólnych zastosowaniach.
  4. Wszystko ma swoje przeznaczenie... Zwykłą spawarką transformatorową też można zdziałać cuda przy odrobinie talentu.. i nie potępiałbym jej na waszym miejscu, bo żaden szanujący się spawacz nie położy "odpowiedzialnych" spoin migomatem... Albo tig albo klasyczna elektroda.... A grubość spawanej blachy to nie tylko funkcja grubości elektrody, ale też odpowiedniego natężenia
  5. Na "łosiowej" stronce też znajdziecie trochę fotek z tego zlotu. Pozdrawiam
  6. Ja mam olej jeszcze z murzynowa.. 17 tys mil i cisza.. aż się boję zmieniać...
  7. No impreza napewno udana :) zresztą jak co roku :biggrin: popełniłem parę fotek, jak znajdę chwilę to wrzucę, ale nastawiłem się chyba na portret i nie bardzo się to nadaje... zobaczymy.. coś się wybierze... pozdrawiam
  8. Masz rację :wink: przekonałem się o tym wczoraj gdy kolega się przejechał moim moto... Zupełnie inne wrazenia akustyczne... Niektórzy mogliby nawet zarzucić, że ma wpływ na nośność kur i mleczność krów... :icon_mrgreen: Co do upierdliwości hałasu dla kierowcy... :P Ciężko powiedzieć. Mi zbytnio nie przeszkadza nawet przy trasie ok 250 km. Ale wrażliwość uszu może być różna ;)
  9. Prałat ja też mam vansy :) Ostatnio podjechał do mnie kolega na seryjnych... Zastanawiałem się czy nie jest na baterie.. :icon_mrgreen: devilcape ja bym się nie zastanawiał.. to jednak musi brzmieć.. :P pozdrawiam
  10. Hmm... Ja ważę 85 + pasażerka jakieś 50 z okładem + załadowane sakwy i u mnie nic nie dobija i nie buja... Chyba że w murzynowie już coś wcześniej wykombinowali... :notworthy:
  11. Dziadu nie namyślaj się.. Wreszcie będziemy mieli okazję żeby się wspólnie upodlić...
  12. Takie rzeczy to tylko w Polsce.. :bigrazz: Ale pomysł spoko.. :wink: :bigrazz: Ja kiedyś przerabiałem podobny temat: flitr od MZ 250 na K-750, bo do włosianki nie mialem zaufania. W żadnym katalogu nie szło dobrać tak niskiego wkładu... więc nóż.. i ktoś kiedyś wynalazł silikon... :wink:
  13. Hmm... No może się i trochę się rozpędziłem, bo systemy stosowane w motocyklach nie odpwiadają w pełni "książkowej" definicji synchronizatora (ciernego, bezwładnościowego itp...) czyli takich jak w samochodach. Tym niemniej, moim zdaniem, są jednak synchronizatorami prostymi i w dużej mierze spełniają taką rolę... Chociaż nie ma tu typowego wyrównania prędkości obrotowych poszczególnych elementów, to niewątpliwie ułatwiają przełączanie biegów i przedłużają żywotność kół zębatych. Ale oczywiście sprawa nazewnictwa jest dyskusyjna... :icon_mrgreen:
  14. Dokładnie :D Bo sprzęgło kłowe to nic innego jak synchronizator. Inaczej musielibyście włączać biegi na 2 x jak w starze 660... z podwójnym wysprzęglaniem i przegazówką.. :icon_exclaim:
  15. W sumie to chyba do działu humor powinienem to dać, ale taką prawdę objawioną uzyskał wczoraj mój kumpel od mechanika w jednym z warszawskich, autoryzowanych serwisów Yamachy......
  16. Ja bym się podpiął pod mijania, bo to zawsze "mocniejszy" obwód... U siebie zrobiłem inaczej (wersja USA) - odłączyłem zasilanie postojówek w kierunkowskazach (u nas są zbędne :biggrin: ) i podłączyłem pod to lightbary. A że lampy są ze zmianą, to zrobiłem sterowanie spod żarówki lampy głównej przez przekaźnik i świeci (zmienia się) aż miło... :clap:
  17. Generalnie, to jedyne co moze się stać to chudszy portfel... Z powodu większego zużycia paliwa... :icon_rolleyes:
  18. Jeżeli popusciłeś śruby zaciskowe i odkręciłeś tą na sztycy to musi zejść... Moze gdzieś się zapiekło... Dębowy klocek i delikatnie popukaj od dołu w kilku miejscach. Powinna ruszyć.
  19. Spokojnie... :wink: Ja też tak kiedyś miałem... Zasyfione okienko i tyle... Cholera wie od czego. Może moto długo stało. Nawet syntetyk pomimo swoich własciwości myjących tego nie ruszył... Można to zrobić.. poprostu wyciągnąć i wyczyścić. Ale to trochę zachodu... Ja miałem jeszcze bagnet, więc zbytnio sobie nie zaprzątałem tym głowy :icon_mrgreen:
  20. Szanowny kolego Stan. Jestem jeszcze w takim wieku, ze podniecają mnie zgoła inne cuda tego świata, a nie motocykle yamaha... :wink: A co do rzeczonych marek, to miałem doczynienia z wieloma modelami wspominanych producentów i naprawdę nie chodzi tu o mentalność i stereotypy... Napewno nie jest to regułą, bo poszczególne modele mogą być bardziej lub mniej udane, ale nikt mi nie powie, że Kawasaki jest tak samo dobrze wykonane jak Yamaha. Przykładem moze być oglądany ostatnio Vulkan 2000 rocznik 2004 z niedużym przebiegiem, który ciekł jak Junak i grzechotał jakby się w nim stado kulek łożyskowych ganiało. Inną sprawą jest dbałość o detale... postaw obok siebie dwa motocykle tych marek i spójrz chociażby jak są spawy wykonane na ramie...
  21. poszukaj na elektroda.pl.... coś tam się chłopaki rozpisywali... pod warunkiem, ze masz blade pojęcie o elektronice...
  22. Za granicą nie celebrują tak daty produkcji jak w Polsce.... Liczy się data rejestracji... Często spotyka się, że model na dany rok (po modyfikacjach) był wyprodukowany w roku poprzedzającym.. I nikt na to nie zwraca uwagi.
  23. To już ja wolę swoją yamę 1.6 niż kawę 2.0, choćby ona ze złota była, to zawsze będzie kawa....
  24. A najciekawsze jest to, że tarczę która u nas kosztuje ponad 1000 pln, ae stanów można sprowadzić za 100$$...i to oryginalną.. Pomijam przelicznik zarobków... Polska to piękna kraina :wink:
  25. Kolega jest wielkim optymistą... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...