Skocz do zawartości

Agabusa

Forumowicze
  • Postów

    580
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Agabusa

  1. Skoro wszyscy sie ze soba zgadzamy, to skad sie biora idioci w kaskach?...w domach sie ukrywaja, na forach nie przebywaja?...prawda taka, ze siedzac przed monitorem mozemy idealizowac i rozpisywac sie jak byc powinno....ale jakos nie wyobrazam sobie 600,900 i innych mocnych sprzetow jak sobie jezdza po miescie 50 km/h za innymi "przykladnymi" kierowcami puszek...to jakas utopia jest. A ja zauważyłem, bo do każdej osoby trzeba podejść indywidualnie biorąc pod uwagę wile czynników. Przecież np. nie polecisz 125 osobie ,która wychowała się na motorynkach jawach itp. Tu się zgodzę, ale tak jak ktoś wyżej napisał 50KM to optimum. a to ja bym inaczej powiedziala, bo chyba nie zawsze o te motorynki chodzi. Ja nigdy na zadnym jednosladzie z silnikiem nie jezdzilam, polecano mi 125 (np: cbr), ale nie kupilam. Wiecie dla czego?, bo mnie nie bylo na nia stac. Wiedzialam,ze po sezonie bedzie troche przymala (tak jak to bylo ze skuterem), a zapozyczajac sie np na 2 lata chcialam miesc sprzet,ktory po sezonie nie przestanie spelniac moich wymagan.
  2. nowy kask za 100zl?..to chyba jakis zart...moze i dobry ,ale na skuter co najwyzej..bezpiecznestwo w takim kasu na motocyklu mozna chyba porownac do ekstremalnej jazdy rowerem w moherowym berecie...bezp jazda motocyklem i kask za 100zl...te zdania sie wykluczaja... Co do uzywanych, to jesli kask jest zadbany, a wlasciciel myje glowe regularnie, to co za problem..Ja mam kas,ktory nosil poprzedni wlasciciel mojego motocykla. Jest czysty i zadbany,wiec czemu mialabym w nim nie jedzic, nie przeszkadza mi,ze to "uzywka".
  3. Ano ano...prawda taka... z tymi Grekami to nigdy nic nie wiadomo, a dziwne jest to,ze nikomu to nie przeszkadza....:buttrock:)))).... No iz nowu potwierdza sie zasada,ze trzeba miec oczy dookola glowy i myslec za innych...w koncu to my jestesmy narazeni na najciezsze obrazenia, bez wzgledu na to czyja by to nie byla wina
  4. Taka prawda Turek, czy niemiec - oczy te same jak cie nie widzi w lusterku, to skad ma wiedziec? Chamy sa wszedzie, zachod to tez juz nie jest miodzio.... p.s Żyję kolorowo:))))
  5. Tylko ,ze o tym hamowaniu na maxxxa tylem i potem pulsacyjnie przodem Jo.Bravo dowiedzial sie z moto szkoly suzuki...Czyli co, w szkolkach tez glupoty opowiadaja?
  6. Ja mam taki motocykl..od lutego. Jestem poczatkujacym kierowca motocykli, ale jesli bedziesz mial jakies pytaniai bede mogla odpowiedziec to chetnie na pw. Pozdrawiam
  7. Wizualnie robi na mnie wrazenie.....niezle cosik...takie cos to trza pilnowac a kazdym kroku....zlodziej nie spi..
  8. Niedawno byłem na Moto Szkole Suzuki, gdzie instruktor powiedział, że jeżeli jest jeszcze szansa, to hamować na maxa - tyl do dechy bez odpuszczania (żeby nie katapultowało przy odpuszczeniu) a przód szybko pulsacyjnie z coraz silniejszym naciskiem na klamkę. To zdanie jest chyba na wage zlota...i wydaje mi sie,ze latwiejsze do opanowania,niz ten przeciwskret...
  9. No i w tym sek...wlasnego moto szkoda...o te na kursach prawa kat. a to juz nie wspomne...zreszta raczej niczego tam nie ucza..Czytam posty po kilka razy....i staram sie sobie jakos uswiadomic to wszystko, co moze sie zdarzyc... Poza tym czas zaprzyjaznic sie z jakas madra ksiazka...co prawda nie zastapi praktyki,ale noz widelec zakoduje mi cos, co potem moze mi uratowac zycie. Ciezko jest wyobrazic sobie szlif ze swoja osoba w roli glownej, dlatego lepiej pomyslec o tym zanim sie stanie.... Czyli z tymi nogami w koncu jest tak,ze lepiej nie trzymac kurczowo nimi motocykla, a jak je wychylac gdzies to nie do tylu...
  10. Super sobie cos takiego poczytac...dzieki za ten link ( w imieniu wszystkich ,ktorzy skorzystaja:))... Co do przeciwskretu, nie wiem,czy powinnam juz wdrazac go w zycie..jezdze bardzo krotko..od Was wszystkich sie ucze pytajac i czytajac rozne tematy. Ciezko mi przelamac bariere z tym przeciwskretem, na razie cwicze wlasnie na drodze omijanie studzienek i dzior przy niewielkiej predkosci,zeby cwiczyc technike...ale do nauki wykorzystywania przeciwskretu przydalby sie ktos bardziej doswiadczony, kto by pokazal, ze jest to mozliwe do zrealizowania....
  11. taaak:)katapulta.....gorzej jakbym dostala rekoscisku kiery. Nurtuje mnie ten temat, bo czytam z uwaga wasze przygody na moto, pozniej opisy stratr (zdarta skora, dziura w kurtce) i zaczelam sie zastanawiac, czy jest jakis sposob na bezpieczna ucieczke z moto....tez sadzilam,ze odepchniecie sie to chyba dobry pomysl, ale szlifu nigdy nie mialam, wiec ciezko sie wypowiadac..co robic jak wiadomo,ze sie traci kontrole nad moto?..Czy to odepchniecie sie nogami i ucieczka to dobry pomysl?..Pewnie tak,ale czy przy np 70-80 moge sobie przez to zrobic wieksza krzywde?- choc przy tej predkosci to juz lepiej zamknac oczy i niech sie dzieje co cche..pozostaje modlitwa, na ktora i tak nie ma czasu.. Wiem wiem.....nie pitol tylko wsiadaj i jezdzij i cwicz..zeby sie nic nie przytrafilo..ale jak czytam rozne posty..to jednak co chwile cos sie dzieje..niczego nie mozna przewidziec.. Czy osoby,ktore przezyly szlif moga mi powiedziec, co zrobily z tymi cholernymi nogami (to mie chyba dreczy najbardziej)?:biggrin:
  12. No wlasnie glowie sie co mialabym z ta noga zrobic?...jak lece na lewo to lewa noge do tylu ?przodu?cholera wie...
  13. Wiele sie pisze na naszym forum o wypadkach szlifach...Mam pytanie w zwiazku z tym. Jeszcze nie mialam zadnej przykrej sytuacji na drodze jadac motocyklem .Jednak gdyby takowa miala sie zdarzyc chcialabym byc jakos przygotowana, wiem , ze czesto sa to ulamki sekund w ciagu ktorych ciezko jest racjonalnie myslec. Jednak czy sa jakies sposoby na to ,zeby bezpiecznie upasc?..gdy wiem,ze nie wychamuje i bede zmuszona polozyc moto, co mam robic z nogami?...puscic kiere, czy trzymac nogi jak najblizej baku?..Jak wygladaly wasze upadki?..czego sie podczas nich nauczyliscie?
  14. Tez nie spotkalam sie z zadnymi "huraganami"..no chyba,ze gdzies blisko morza jade..to cos tam czuc..a deszcz rzeczywiscie mnie juz dobija..bo slonko to swieci,ale tylko w godzinach pracy :biggrin: :bigrazz:
  15. Racja!!! :biggrin: ...Ja mam Lazera http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=106826359 Nie do konca jestem z niego zadowolona : wieje, paruje niemilosiernie, a te wywietrzniki to jakas sciema, bo czy zamkniete,czy otwarte to i tak jest beznadzieja....a powyzej 110-120 wyje w nim jak w pociagu parowym...
  16. Od kilku dni jezdze w skorzanej kurtce...jestem zadowolona,rzeczywiscie na poczatku byla troche sztywna,ale powoli sie dopasowuje "pode mnie". Wczesniej jezdzilam w zwyklej kurtce tekstylnej,ale nie motocyklowej, wiec ciezko porownac skore do czegos takiego. Jednak zgadzam sie z przedmowca,ze wszystko zalezy od tego jak sie jezdzi i gdzie (jak daleko)...
  17. Widzialam auto z takimi wentylami....a poniewaz mieszkam w Gdańsku to zaraz nasunelo mi sie "Kartuzy Tuning" :biggrin:))...motocykl ma wygladac jak motocykl, a nie choinka..
  18. To skoro sie apriliowicze zebrali, to tez sie o cos podpytam, nie rozpoczynajac juz oddzielnego tematu. Pewnie tylne swiatla mamy takie same (tak podejrzewam), czy sa jakies specjalne zarowki do naszych moto, bo jak kupuje te standardowe, to po dwoch stronach maja male kulki i jedna trzeba zetrzec papierem sciernym np, zeby weszla. Czy jest jakis producent,ktory przewidzial to i produkuje zarowke z tymi kulkami na roznych wysokosciach ?(nigdy nie bylam dobra w tlumaczeniu takich spraw, wiec nie wiem,czy mnie zrozumieliscie).
  19. Gratulacje chlopaki, tylko sie nie pozabijajcie o niego:)))))
  20. Mam mam,ale nie takie, o ktorych myslisz:))) :bigrazz: ...Przyklad: droga trzypasmowa, ograniczenie do 80, a ona jedzie lewym 40km/h motywujac to tym,ze "dbam o to,zeby nikt sobie krzywdy nie zrobil i zwolnil jadac za mna"..po czym dojezdzajac do swiatel ludzie potrafia otwierac drzwi i okna i krzycza..."k**** babo jak jedziesz"...a ona sie swoimi tekstami odgraza..tak wiec moja bojazn ma podstawy, bo to ja blizej kierowcy z sasiedniego auta siedeze:)))))... A nawiazujac do tematu, to powyzsza jazda jest tylko jazda, bez wyciagania wnioskow...absolutnie nie zycze nikomu jakichs przykrych zdarzen, ale najbardziej ucza te zle doswiadczenia...niestety..bo od czytania madrych ksiazek to jeszcze nikt sie jezdzic nie nauczyl..
  21. Na szczescie na moto jeszcze sie nie wywalilam, ale fakt faktem,ze rozne doswiadczenia ucza... i odwrotnie... ich brak nie uczy wiele..tzn, znam osobe,ktora wlasnie jak wspomniala Asia jezdzi 20 lat bez wypadku tudziez stluczki, ale czy to dobrze to nie wiem, bo za kazdym razem,gdy wsiadam do auta z ta osoba boje sie o swoj tylek....
  22. Kurtalka przyszla:) padana sport1..jest rewelacyjna..dopasowana na mnie idealnie..wszystko sie dobrze trzyma( z tylu jest zamek wiec beda planowane spodnie co by kombinezon stworzyc w przyszlym sezonie)..material moim zdaniem ekstra..no i ta cena..ochraniacze wygladaja na solidne:)..Jestem Super zadowolona z wyboru.. p.s warto bylo czekac:))
  23. wszyscy ubrani "na galowo" :)))...Piknie wyszla Panna Mloda wsrod motocyklistow:))))
  24. Groszek,ale slub trojmiejskich forumowiczow nie codzien sie zdarza.....wiec d... w troki i jedz, co by was jak najwiecje tam bylo.. Mnie niestety nie bedzie z powodu prawka,a raczej jego braku...nie wypuszczam sie dalej niz kilka kilometrow od domu:(((((((....Badz co badz zycze Wam Mloda Paro cierpliwosci i trwania w zwiazku jak najdluzej (oby do konca):D))))))))....A poniewaz sobota to winko dzis bedzie otwarte i o mlodej parze wspomnimy stukajac kielichem:)))))
  25. Pytanie wynika stad,ze na allegro ogloszenia odn.czesci do rs125 troche jest, za to do rs250 wlasciwie zadnego. Moze daloby rade dopasowac jakos?..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...