Muma

o torze juz myslalem jak nie tor to na jakims wydzielonym odcinku bezpiecznym u znajomego przekrecic sprzeglo i sprawdzic czy ciezko by mi bylo w ostatecznosci jak bede sie bal to rotaxa kupie tez bezpieczne tylko no wiecie to nie to samo na motorze mi zalezy chce cos kupic chce i nie potrafie stac z boku nie chce wrecz ... te wyjazdy te godziny w garazu zapach benzyny widok zza kasku uderzenie wiatru w klate te powroty deszczowe ja nie potrafie tak jak nie bede czuć sie pewnie to odpuszcze :P nie mam zamiaru sie krzywdzic zycie po wypadku nie zmienia sie fizycznie tak bardzo ...... zmieniaja sie zachowania ludzi I tylko coraz rzadziej, zapalą znicz i na razie a przeciez czym zasluzylem na to ze ktos mi wyjechal to byla adekwatnie jego wina .wypadek losowy co jestem ciekaw czy inni by odpuscili moto od tak wyobrazacie sobie nagle taki odwrot sytuacji ze juz po wypadku jest git ale nie chodzi wam lapa? twoi znajomi motocyklisci jezdza dalej dziewczyna kupuje moto wszyscy najblizsi jezdza opowiadaja ty sluchasz wiesz ze juz nigdy nie wsiadziesz chociaz to kochasz nie zaczniesz nagle zajmowac sie czyms innym bo tego sie nie da zrobic.. a ja moze najlepiej jak sie zacpam gdzies w komorce bo nie bede potrafil poradzic sobie z faktem ze jeden osiol zabral mi wszystko co kocham ........ mysle ze zdecydowalem juz sie na nl700 x ekonomiczny lekki niski srodek ciezkosci fajny schowek niezly wyglad i genialny automat masz tam opcje ze zmiana biegow przyciskami badz moze to za ciebie automat robic jak tylko wybudzilem sie ze spiaczki to juz rozmyslalem jaki motor sobie kupie a z jedna reka dam rade akurat na tym nl :) pozdr Muma No musze przyznac ze jak go zobaczylem wczoraj to bylem po wielkim wrazeniem jest zrobiony idealnie podemnie mordka mi sie od wczoraj cieszy i ciagle go ogladam i czytam o nim 26.900 nowy z abs ale ekonomiczny 3.6l na 100km

DZIEKI za wsparcie jak i dziekuje za slowa KRYTYKI uwazam ze mam wiecej w glowie po tym wypadku niz osoba obrazajaca takich jak mnie POWINIENES sie wstydzic kolego bo mnie juz droga nauczyla pokory ja kupuje cos prostego w prowadzeniu i cos co nie bedzie mi moglo sprawiac problemow z utrzymaniem nie zalezy mi na predkosci bo najprosciej na swiecie nigdy by mi strach nie pozwolil przelezalem tyle w szpitalach ze wiem na co sie rzucam i wiem ze to gleboka woda ale mam tez wielu przyjaciol bez ktorych sie nie rusze na moto ktorzy sa na tyle rozumni ze jak zobacza ze jade szybko to mi dadza w pysk a jak chcesz mi reke upierdolic to zapraszam do mnie do Koluszek .... JA KUPUJE MOTOR NIE DO SZALENSTW GLUPOT I SZYBKIEJ JAZDY ten okres juz w zyciu mialem pozdrawiam Muma

moze jeszcze ktos pamieta http://forum.motocyk...zalowe-wakacje/ wlasnie nie znalazlem w automacie rozkminialem przez jakis czas to i jesli bede mial problem z moto to rotax tez fajny i mniejsza szansa na upadek To jest to czegos tkiego szukalem http://honda.pl/pl/motocykle/modele/adventure/nc700x.html zreszta i tak w przyszly sezon zaczne :) jest idealny

u mnie doszlo do czesciowego wyrwania korzeni z rdzenia i rozerwaniu splotu ramiennego i powiem tak z reka robie wszystko co moge wlasnie pisze z ustronia z sanatorium lekarz po ostatnim zabiegu operacyjnym powiedzial ze daje 30% na to ze reka wroci do polowy wiec szanse sa male tym bardziej ze minely dwa lata ponad a miesnie sie wchlaniaja na motocykl moge przeznaczyc do 20 tys z przerobieniem wczesniej myslalem nad tym http://www.ultimatemotorcycling.com/2009_Cam-Am_Spyder_Three-Wheeler_Test

sprzeglem nie ma sie co martwic za sama przerobke duzo wrzuce wiec nie bede pchal w jawe czy cztke bo jednak potrzebuje cos malo awaryjnego :)

Witam Dosyć już tej rekonwalescencji . Ja rozumiem rok czy dwa ogladac sie za motocyklami z lezka w oku . Zatrzymalem sie w miejscu a wiadome ze jak czlowiek stoi w miejscu to sie cofa w przyszlym roku chce to zmienic sa tego trzy powody: pasja pasja pasja moje sprawy sadowe powoli zmierzaja ku koncowi jest juz ekspertyza i bardzo pozytywna opinia bieglego sadowego ruchu drogowego tak wiec moge odetchnac z ulga sprawnosc fizyczna na bardzo dobrym poziomie nie liczac lewej ktora teraz zamiast robic lewą w góre najzwyczajniej mi wisi :P A skoro jest wciaz narastajaca pasja to co trzeba zrobic ? trzeba kupic !!!MOTÓRA!!! WSZYSTKO juz mam obmyslane (prawa reka konia wale to motorem tez ujade ;D ) Na sprzeglo sa dwa sposoby o jakich myslalem przekladka na druga strone albo bardzej skomplikowany sposob cos na zasadzie dociskania lewym butem prawa podeszwa jakiegos mechanizmu sprezynowego ktory mozna dobrze obmyslec wystarczy myslec :) dociskowe sprzeglo przy dzwigni biegow w momecie potrzeby zmiany biegu mam wszystko dostosowane mozna tez zrobic sprzeglo dodatkowe tak zwane postojowe do ulatwienia sobie sciagniecia nog z moto bez potrzeby zrzucania z biegu na swiatlach. hamulec tyl prawa noga hamulec przod reka i tu akurat nie bede sie zastanawial na ktora strone zamontowac wszystkie gadzety :P oraz przede wszystkim jakis dobry amortyzator skretu (jednak jedna reka to nie dwie) Teraz tylko prosze o rade co fajnego cieszacego oko bym dal rade dosiasc z 2oo wczesniej miala byc trajka. Ale to jakas moja inna bajka wymyslilem wiec cos co tez ma te trzy kola , szybkiero rotaxa na nim jazda przebojowa , jednak w korkach stac nie bede chce MOTÓRA go zdobede Pozdrawiam Muma

A i B za pierwszym C za pozno

glupie

swoja drga niezniszczalni moze nie ale niezapomniani tak ... trzeba zauwazyc ze przy tak drastycznym wypadku jakim mialem to cud ze zyje dzis juz sie sprawa skonczyla i jestem w stu%%% pokrzywdzony z czego wynika ze teraz juz tylko walka o wlasciwe godne odszkodowanie i rencine jakas z pzu bo wydaje mi sie ze powinienem otrzymywac okolo 1700 zl za takie uszkodzenie mego wczesnie nieskazitelnie slicznego ciala ;P

witam dzieki za wsparcie i slowa otuchy z waszej strony bo bylo mi to bardzo potrzebne;) tak jak adam wspomnial to bujam sie powoli po miescie i juz jezdze autem przystosowanym do mojego kalectwa do szkoly i staram sie wrocic do normalnosci po operacji kregoslupa wyszlo ok z wymiana dysku miedzy kregami ale lekarze popelnili jakis blad i uszkodzili mi podczas operacji prawa strune glosowa przez co teraz szepcze zamiast mowic jak kiedys ..... jesli chodzi o reke to od lekarzy dowiedzialem sie ze lipa z rehabilitacja i ze nic sie nie da zzrobic bo mam naderwane korzenie ... w czwartek jade do neurochirurga w celu dowiedzenia sie co dalej. prawdopodobnie bede musial zapomniec o lewej konczynie i zostane poddany przeszczepowi nerwow z prawego splotu barkowego co bedzie wymmagalo wielkiego treningu dla mojego mozgu zeby prawy splot podzielic na dwa i poruszac dwoma konczynami . nie ukrywam ze operacji sie strasznie boje i nie wiem czy jest sens walczyc o reke ryzykujac utrate sprawnosci drugiej /czarek ty tez mozesz odzyskac tak reke bo masz na taka operacje 3-5 lat po wypadku/ ostatnio dowiedzialem sie ze predkosc nie mogla wynosic 80km/h bo by mnie juz tu nie bylo i to byla plotka od strazaka ktora jest oszustwem bo na zeznaniu dowiedzialem sie ze jestem poszkodowany i zostalo rozpoczete sledztwo w prokuraturze wiec ja jechalem zgodnia z przepisami a on wylonil sie nagle jak po diable;p

u mnie prawko na takie moto bylo obowiazkiem ktory musialem spelnic zeby przeskoczyc na wieksze moto :crossy:

Co do dalszej jazdy to odczucia sa mieszane bo po operacji sie dowiem jak bardzo uszkodzilem reke [zadko ktos mial tak mocny paraliz ze ni palce i wszystko sie nie ruszalo kto wie czy sciegna nie sa urwane ] bo jesli sa to pozostanie mi kupic trajke i wiazac reke bezwladna :] ale duzo tez zalezy od zaufania i zgody przyszlej zony xD :cool: zakonczenie na borkach najwyzej zwiedze samochodem bo pasja , milosc i ten blysk w oku jak slysze i widze przejezdzajace moto nie minely ;) ps myslalem ze ktos juz mial taka sytuacje ze splotem ramiennym albo barkowym

nie jestem pewien jak to sie odbywa ale koles wine sciagnal na siebie i powiedzial ze wyjechal :biggrin: gurim masz racje ciesze sie ze dostalem nowe zycie bo nie bylo fajnie jak podczas smierci klinicznej czulem ze kazdy przychodzi i mnie zegna a ja leze w trumnie i nie moge sie ruszyc (hehe swiatelko tez widzialem) a o grupe inwalidzka bede sie chyba ubiegal w promie a ie zusie :smile: powiem szczerze ze bardzo mnie podniesliscie na duchu;]

przytulilem sie cala lewa strona do autka ;) kierowcy rozciela sie czaszka od braku pasow ale dobrze ze ich nie mial bo strazacy powiedzieli ze przednie siedzenie wgniecione do polowy z dzwiami ;) na szczescie nie lecialem i rdzen nie poszedl .... popisalem sie glupota zostawiajac w domu zbroje i zakladajac tylko rekawice i kask ktory zdal egzamin... ogolnie jest mi coraz lepiej i ciesze sie moim zyciem bo z poczatku mmialem 2 "% szans dane od doktora Radke z lodzi na przezycie w pierwszym tygodniu;P krew oddalo mi 80 przyjaciol czesc z nich to motocyklisci ktorzy umieli polaczyc sie w bolu ... smiesznie bylo na morfinie przez 2 tygodnie xp a najbardziej zabolalo gdy rano wstalem z mysla ze glowa mnie boli od kaca i ze jestem na izbie wytrzezwien hehe zobaczylem ze nie mam wllosow i zaczolem sie wyrywac co lekarze uznali za atak i mnie przywiazali xP mam 62 szwy nie liczac szyi bo tam sie nie da policzyc w rozerwanym miejscu