xj 600 n

Jedna uwaga i zarazem pytanie wstepne: czy 1000 planujesz wydać na dwa kaski, czy na jeden? Nie będę wskazywał na najlepszą firmę, bo wielu forumowiczów ma własne typy. Na pewno dbając o bezpieczeństwo interesuje cie kask integralny badz szczękowy, pozostałe odpadają. Jeżeli będziesz jeżdził po mieście to szczękowy wydaję się dobrym rozwiązaniem, jednak w trasie jest głosniejszy. Jezeli jestes okularnikiem to szczekowy jest bardziej poręczny. Jeżeli chodzi o cenę to już za około 500-700 zl kupisz średniej klasy kask z wyzej wymienionych typów. Najlepszym dla ciebie rozwiazaniem byłoby poczekać do zimy, by kupić kask w przecenie, ale to jest chyba niemożliwe zważywszy, ze mamy sezon, a ty masz moto i plecaczek... Jedna rzecz, którą musisz wziąć pod uwagę przy zakupie: czy kask ma antifog, czy ma wyjmowane wnętrze, które możesz wyprać, czy dysponuje szybko przeciwsloneczną(przydatna rzecz),

Efektowna jazda, można powiedzieć widowiskowa. Motocyklista jednak ma więcej szczęścia niż rozumu. Ale czy będzie mógł się pochwalić wnukom, że to on tak jeżdził na moto? Mam spore wątpliwości.

No to pewnie dlatego tyle kupił, że noce są jeszcze zimne, a jak wiesz człowiek to jest istota ciepłolubna :buttrock: :crossy: :) :) :) :)

Może się wezma za nas po wizycie Papieża i jak bedą wakację...? Może być zabawnie szczegółnie, że wiekszość panów policjantów to ma raczej chętkę żeby się przejechać na sprzecie niż kontrolowac- takie sa moje doświadczenia.

Co powiedzieli? Nie mam dostepu.

W lecie w skórze jest cholernie ciepło i człowiek się niestety czuje troszkę niekomfortowo(dlatego chyba warto kupić dodatkowy sprzet w postaci tekstów), ale lepsze to niż zbieranie na przeszczep skóry... Poza tym obojętnie gdzie jedziesz zawsze musisz być przygotowana na jakieś niespodzianki na polskich drogach i wtedy warto mieć porządną "zbroje" na sobie.

Mam takie wrażenie, że twój kumpel dostał rozkaz od wydawcy do zrobienia tego programu. Czasami niestety tak bywa... Poziom merytoryczny moim zdaniem był wystarczający dla widowni dla której został nakręcony. Chcoiaż stand-up( inaczej zakończenie) tragedia.

Szanowni użytkownicy skuterów i motorowerów! Niedawno zacząłem sezon na XJ zrobiłem około 500 km i jestem w szoku. W latach ubiegłych nie obserwowałem bacznie jazdy skuterów i motorowerów, ale to może dlatego, że mój wcześniejszy motocykl SR 250( i wcześniej skuter Peugoet) powodował, że wielokrotnie nie poruszałem sie tak sprawnie w ruchu miejskim itp. Teraz po zmianie motocykla i stylu jazdy jestem w szoku... Dlaczego? Ponieważ ciarki mnie przechodzą jak obserwuje posiadaczy skuterów prowadzących swoje maszyny, a konkretniej sposób korzystania z drogi. Wielokrotnie obserwuje osoby, które trzymają się prawej krawędzi jezdni- czego nie rozumiem- co powoduje, że auta starają się je wyminąc, a nie wyprzedzić!!! Wiem, że moja odpowiedz jest generalizacją, ale chciałem zwrócic na ten problem waszą uwagę. Katamarany mogą nie traktować Was jako pełnoprawnych uzytkowaników drogi, co może się różnie skończyć. Dodatkowo wielokrotnie skrajna prawa strona jezdni jest w złym stanie technicznym, co może przyczynić się do wypadku. Prosze nie traktowac postu jako "nauki" pana motocyklisty tylko przeanalizować czy taki styl jazdy jest bezpieczny, ponieważ mam wrażenie, że nie jest. Pozdrawiam P.S. Będę wdzięczny za wasze uwagi i opinie.

Prawdziwy Niemiec? Poprosiłbym o szerszą definicję tego terminu, bo nie rozumiem, czy piszesz o kryterium: rasowym, etnicznym, społecznym, kulturowym? Co do uwagi, że prawdziwy Niemiec nie pomyśli o wyprzedzaniu z prawej strony, to na forum pojawiają się filmy z autostrad niemieckich, gdzie panowie gnają na sprzetach, aż miło, czy tak jeżdziłby prawdziwy Niemiec? W moim poście- jeszcze raz przypomnę- chodziło mi o pokazanie, że ten motocyklista mógł zachowac się w ten sposób w wyniku wcześniejszych doświadczeń na autostradach niemieckich. Jego nieszczęscie polegało na tym, iż nikt go nie uświadomił, o warunkach i kulturze jazdy na polskich drogach. Pozdr.

Oj a słyszał pan o braku ograniczenia predkości na tamtejszych autostradach? Choć obecnie jest zalecana jazda 130. Ja nie napisałem, że facet się wyprzedzania prawym pasem się w Niemczech nauczył tylko, że możliwości drogowe w Niemczech i predkości tam rozwijane są inne niż w Polsce. I stąd moja hipoteza, że liczył na mozliwość wyprzedzenia, ominięcia w wykorzystaniem prawego pasa- sądząc że nikt nie zatrzyma się na nim. Niestey nie przewidział, że w Polsce to wygląda inaczej jak w jego kraju. Pozdr.

Co do mojego traktowania jedną miarą nie jest to wynik uprzedzenia, a doświadczenia. Jeżdzę na jednosladach 7 lat, a samochodem około 6. Kierowcy ciężarówek nie zważają na innych użytkowników dróg i mają podobnie jak motocykliści przekonanie o walorach prowadzonego sprzętu z tą różnicą, że kładą akcent na masę, a nie szybkość. Pozdr.

Z opisów wynika, że to był obywatel Niemiec. Moim zdaniem dlatego wykonał manewr, bo miał taki nawyk wyniesiony z własnego kraju- nie wziął pod uwage jak ludzie korzystają w Polsce z dróg i to go zgubiło. Zal i smutek, ale 150 prawym pasem?

Ja bardzo krótko i wulgarnie to skomentuje: "H... nie kierowca" Tyle wystarczy za komentarz do wszystkich kierowców cieżarówek.

Jedno mnie tylko w publikacji Dziennika zdenerwowało, że nie zamieścili sposobu udzielenia pierwszej pomocy motocyklistom (choć chwała im za to, że podali statystyki dotyczące wypadków). Wydaje mi się, że to bardzo istotne, bo niewłaściwe zdjęcie kasku powoduje bardzo powazne konsekwencję dla zdrowia, nie mowiąc juz o tym, że może zdecydowac o czyims życiu. P.S.Po tych cyferkach to ciarki mnie przeszły. Pozdr.

Jeżeli roztrząsacie temat odebrania prawa jazdy osobom, które spowodowały wypadek ze skutkiem smiertelnym, to chciałbym jedno zauważyć nikt nie podejmie takiej decyzji. Dlaczego? Ponieważ w naszym kraju istnieje przyzwolenie na jazdę po pijaku... Wiem brzmi dziwnie, ale popatrzcie na statystki. Podczas nadchodzącego długiego weekendu prześledzcie ilu policja złapie pijaczków za kółkiem i co? Półśrodki, przecież temat pijaków za kółkiem jest wałkowany od ilu lat? Decyzji w tej sprawie nie ma, bo nikomu nie zależy... Wiem, że brzmi jak stara śpiewka, ale niestety gdyby komuś zależało na waszym zdrowiu i życiu juz dawno podjąłby odpowiednie działania. Poza tym ja dostrzegam jeszcze inny aspekt sprawy, że ludzie=bardziej istoty przypominający ludzi mają w głowach taki pomysł, żeby jeżdzić po pijaku, to jest dowoód czyjegoś egoizmu i niedojrzałości. Pijesz nie jedziesz, ale Polacy zawsze muszą być przekorni wedle zasady: "Udało się wcześniej, to i teraz się uda".

Może to jest rada niezbyt miła, ale czy nie lepszym rozwiązaniem jest poczekać na kolejny sezon i kupic sobie wtedy sprzęt, który będzie na chodzie. Jak wynika z postów wcześniejszych zakup motocykla za sume pieniedzy, która dysponujesz będzie się wiązał z wieloma ograniczeniami. Trzeba dodatkowo doliczyć wszystkie potrzebne do jazdy opłaty i wydatki, czyli około 2,5 tysiąca. Pozdr.

Sprawdzałem cenny Rukki i są zaj... najtańsze to około 1,5 tysiąca złotych. Czy ktoś kto jeżdzi na tym sprzęcie oprócz ciebie Hubert może napisać coś więcej o tych kurtkach, jak bardzo odbiegaja one jakościowo od kurtek modeki czy uvexa? Pozdr.

W trasie hm... od 80-180 to zależy od drogi, która dysponujesz inaczej poruszasz się na autostradzie, a inaczej na jednopasmówce. W mieście 50-120 zależy od ruchu i ponownie czy masz jeden czy dwa pasy do dyspozycji. Pozdr.

Dobrze, że napisałeś o tej przygodzie, bo wielu miejmy nadzije weżmie ją sobie do serca. Można powiedzieć, że Pioter miełeś podwójne szczęście, że: -nie jechałes w nocy; -Ty i Plecaczek nie rozsypaliście się na kawałki. A jak zareagowali na wywrotkę kataramaniarze, którzy byli za wami? Pozdr.

Mam jedna generelana uwagę dla wszystkich wybierających sie w rejony beskidów czy Bielska-Białej. Jadąc od Krakowa miejcie na uwadze, że asfalt w okolicach Andrychowa i kilku innych miejscach jest tak podziurawiony, że nawet kierowcy autobusów zwalniają. Pozdr.

W naszym kraju to stosowanie jakiejkolwiek techniki jazdy i tak nic nie daje. Wystarczy się przyjrzeć uwaznie na czym musimy jeżdzić, gdy drogi są suche, a co dopiero mówic o stanie naszych "szos" po deszczu czy w trakcie deszczu. Człowiek może mieć kilkuletnie doświadczenie w jeżdzeniu w takiej pogodzie, a i tak jedna p... koleina albo zwirek pozostawiony przez drogowca moze go zawrócić do przedszkola motocyklowego. Miałem ostatnio przyjemnośc jazdy po tych polskich "drogach" i jedno wiem na pewno nie można mówić o technice jazdy, bo wtedy zakładalibyśmy, że mamy wszędzie podobne jakościowo odcinki dróg, a tak nie jest. Możemy co najwyżej mówić o technice ratowania własnej d... przed wypadkami czy wywrotkami. Pozdrawiam i życzę wytrwałości dla wszystkich, którzy jeżdzą na tych paskudnych polskich drogach.

Hm.. ja jeżdzę na XJ w kasku Nolana Jet z szybką, mam jeszcze drugi kask otwarty do którego potrzebuje dokupić sobie gogle. Ogólnie to na nakedy lepiej wybrać coś integralnego albo szczekowego, bo ten cholerny wiatr daje o sobie znać.

Witajcie, Mam duży problem, mianowicie bardzo przypadła mi do gustu kurtka Modeki Melville. Teraz sie zastanawiam, czy ten wybór jest dobry, czy można kupic coś lepszego? Przeglądam rozmaite stronki producentów i nic. Dlatego prosiłbym o radę, jaką kurtkę wybrać? Podstawowym kryterium jest dla mnie utrzymanie temperatury i komfort podróżowania. Wiem, że to dla niektórych może zabrzmieć zabawnie, ale dotychczas wszystkie pieć sezonów przejeżdziłem w skórze i stąd moje dylematy. A jeszcze jedna ważna rzecz która kurtka wydaje się lepsza do turystyki Modeka Melville czy Hein Gericke Master IV? Cenowo odbiegają od siebie bardzo, czy to przekłada się również na jakosc? Pozdr.

Z towaru jaki oferuje Lidl mogę polecić ocieplacze na kolana. Przetestowane w temperaturze 5-15 C, w deszczu i dosyć silnym wietrze na trasie 120 km. Warto nabyć, material nie jest zły i powinien wiele wytrzymać, zastanawiam się jeszcze nad pasem na nerki i blokadą. Pozdr.

A ja torchę z innej beczki. Czy ktoś ma adres gdzie mozna znależc zdjęcia Xj n czerwonej. Wszędzie szukałem i nie ma. Pozdrawiam