thefex

gniazdo zapalniczki mowisz? :) to przy okazji mialbym od czego petka w drodze odpalic, bo mi sie zawsze zapalniczki gubia albo psuja :wink:

moze i glupi temat, ale zastanawiam sie czy jest to mozliwe... mianowicie wiadomo wszem i wobec, ze sa takie ladowarki na 12V pod gniazdo zapalniczki w autach.. nie daloby sie tego przeniesc do motocykla? na dluzsze trasy moze byc przydatne :wink:

sek w tym ze raczej rozgladalbym sie za nowym kaskiem, bo nie chce miec go po kims kto mial parcha albo łojotok :wink: a na powaznie chodzi o ulozenie sie kasku do glowy

dobra robota zawsze cieszsy oko, gumowych drzew :wink:

niedlugo pewnie bede musial sobie kupic kaczora na baniak i mam pytanie.. mianowicie jak kask powinien lezec na glowie w momencue kupna? ma byc tak akurat, czy ma byc troche za ciasny czy moze mocno za ciasny? kumpel mowil ze jak kupowal swoj kask to wzial taki rozmiar, ze mu policzki sciskalo az do bolu, a potem sie garnek ulozyl.. czy jest jakas analogia pomiedzy obwodem glowy a rozmiarem kasku? pozdro p.s. przy okazji: bede chcial kupic kask na enduro w przedziale 300-500 zl, jakie modele polecacie lub w czym jezdzicie i jak sie to sprawuje?

ale ty stary kombinujesz.. w miescie sie 50kmh jezdzi :) :wink:

ja wtrace swoje 3 grosze, biegnac zupelnie innymi torami.. ja w swojej KLR 250 mialem taka akcje, ze po rozkreceniu i zlozeniu moto (nic w silniku poza gaznikiem nie dotykane) sprzet nie wkrecal sie powyzej 6000 obr i caly wibrowal.. okazalo sie ze nie byla dokrecona sruba na akumulatorze trzymajaca jeden z przewodow

na forum jest temat odnosnie smarowania lancucha na chyba 10 stron... poszukaj dobrze.. a co do smarowania, to sporo osob poleca nie zadne fiku miku spraje i inne siuwaksy, tylko zwykla nafte - wziac na szmate i caly lancuch nia przetrzec..

moze to i herezja, ale ja slyszalem zeby wlac do tlumika benzyny i podpalic :D sam tak zrobilem w romecie, rura nieruszona, palilo to sie z 10 minut, bo wlalem ok 200 ml benzyny i moze sie cos wypalilo.. na pewno nie zrobilem tlumikowi krzywdy, a przynajmniej fajnie to wygladalo :D

hej. mam z przodu tarcze, ktore jednak nie stawiaja zadnego oporu na kolo, a mimo to slychac takie "szuranie" gdy np pcham moto.. ktos mi mowil, ze tak wlasnie ma byc, mi tam to sie wydaje dziwne.. nigdy nie mialem motocykla z tarczami.. poza tym czy tarcza (w enduro, KLR 250) powinna byc gladziutka, czy moze miec rowki (symetryczne, kuliste, o stalym promieniu)? czy na tarcze ktora nie ma perforacji mozna zamontowac blokade (disc-lock`a)? i jak cienka/zuzyta moze byc tarcza? chodzi mi o grubosc [mm] bo kumpel mi mowil ze mam juz żylete, a ja bym jeszcze ten sezon na niej przesmigal thx za help

dalem znac na PW, ale i tu napisze: sam skladam DKW KM 200, sluze pomoca. mam troche zdjec na kompie, troche literatury - moge sie tym podzielic pozdro dla DeKaWowcow ;)

ok, spoczko, dzieki za info ale raczej nie bede strzelal z wydechow.. szkoda mi sprzeta, na ktorego tak dlugo zbieralem kase ;) poza tym to chyba nie wypada zeby endurowiec strzelal z rury, nie? :crossy: juz bardziej odpowiednie byloby wjechanie na trawnik i zmielenie ziemi :flesje:

tak sie zastanawiam od jakiegos czasu.. jak sie "strzela" z wydechow? i czy jest to szkodliwe? nie to ze chce to robic (bez skojarzen zboczency :( ) ale po prostu zastanawiam sie nad mechanizmem tegoz procesu pamietam ze kiedys kolega strzelal z tlumika w maluchu wylaczajac na chwile zaplon a moj romet tez strzelal z rury, bo mial zle ustawiony zaplon.. raz tak j*b**lo, ze mi koncowke tlumika urwalo :buttrock:

wazne rzeczy 2 razy? :) niezly chlam ten superexpres :D

Nitro: kupic 4-suwa :)))

na 90% cewka daje zly prad, ale sprawdz tez kondensator.. mialem tak w ogarku - po zalozeniu nowej cewki sprzet smiga jak zloto opisz tez jak wyglada twoja cewka.. czy nie jest jakas napeczniala lub gdzies wgniecona itp.. moze sie zdarzyc ze zlapie troche wilgoci i juz ja szlak trafia (moja sie zalala chyba jak jezdzilem rometem w czasie roztopow wiosennych)

moj blad.. wynika to z faktu ze nigdy wiesi nie mialem, a w mojej okolicy to dawno ruskie wykradli wszystkie 2 kolka :buttrock:

kurde... Polacy to patenty maja :icon_biggrin:

od razu mowie ze ja nie w klimatach scigaczy itp., ale kiedys, dawno temu, uwage moja zwrocila zagieta tablica rejestracyjna w jakiejs szlifierce, potem widzialem to w wiekszej ilosci sportowych motocykli.. (pewnie wiecie o jakie zagiecie chodzi, ale dla pewnosci wytlumacze: talbica do polowy swojej szerokosci wyglada normalnie, zas druga, dolna polowa jest zagieta poziomo i "podniesiona" do gory) czemu to ma sluzyc? to jakis patent na fotoradary i policje? :icon_biggrin:

heh.. nie chce was zalamywac, ale jak ja kupilem swoj motocykl, to lancuch wygladal jakby byl smaroway tawotem - i tak tez zapewne bylo... (bo wiesniak w ogole moto nie serwisowal..). umylem to olejem napedowym i jest oki, teraz mam dylemat czy lac na niego hipol czy nafte, ale chyba uzyje nafty (ze wzgledu na to, ze sprzet bedzie pomykal po piachu i blocie)

ja mam KLR 250, co prawda nie testowalem go na dobre bo to u mnie swierzy sprzet, ale skoro wojsko USA go uzywa(ło?) to musi byc dobry :icon_biggrin:

hehe.. taaa.. mlodziencze marzenia zeby z rometa zrobic przecinak albo supercrossa :icon_biggrin: ale po co tak naprawde rometa przerabiac, skoro na odblokowanym silniku poleci te 65 kmh? :P pozdro

a mianowicie.. czy jest to teoretycznie mozliwe, zeby upchnac do ogara 200 silnik od np WSK 125/ETZ 150 lub czegos podobnego? zawsze chcialem to zrobic, bo denerwowala mnie moc w moim ogarku, teraz juz wyroslem z glupich pomyslow na taki tjuning.. ale czy da sie to zrobic? jezeli tak to w jaki sposob, co by trzeba bylo robic itp :D zapewne nie obeszloby sie bez ciecia ramy, bo silnik w ogarze 200 ma lezacy cylinder... chyba juz latwiej byloby w ogarku 205, ale ten z kolei ma chyba jeszcze slabsza rame :notworthy: dodatkowym problemem jest to, ze w ogarku 200 zespol napedowy jest po prawej stronie, a w WSK i reszcie normalnych jest po lewej :notworthy: swoja droga mialbym naprawde spore obawy, ze rama owinelaby sie wokol zebatki zdawczej :notworthy: moze trzebaby dospawac jakies solidne wzmocnienia? :D czy ktos to juz kiedys robil? :icon_exclaim: zapodajcie fotki jezeli ktos ma jakies tego typu przerobki a jak by zareagowala policja, gdyby mnie skontrolowali na takim potworku? bo ja mam wrazenie ze od razu by sie polapali ze to jakas kombinatorka i dowaliliby jakis mandacik :icon_mrgreen:

a nie lepiej ci zainwestowac w cos konkretniejszego? np chocby nasza WFM M06 czy SHL M04 (bardzo fajny motocykl) ogolnie nie polecam zabawy w motorowery, bo to i tak nigdy wartosci zadnej nie bedzie mialo sam mam DKW KM 200 z 1935 roku i motocykl ten ciagle rosnie na wartosci :D

tak jak w temacie. szukam wszystkiego do Kawasaki KLR 250 z '93. przede wszystkim interesuje mnie serwisowka w j.ang (mam taka w j. niemieckim, ale ni cholery niczego z tego jezyka nie rozumiem), rowniez roznego rodzaju instrukcje uzytkowania, fiszki itp. szukam i szukam, ale niczego konkretnego znalezc nie moge.. moze ktos zna jakies adresy serwisow www z KLR 250.. za pomoc thx, a jezeli temat byl to poprosze moderatora (opcja szukaj mi jakos nie dziala...) p.s. uzytkownikow KLR`a 250 prosze o zagadywanie do mnie na gg :biggrin: aha - moj email: [email protected] :buttrock: