thefex

łączę z tematem "Wszystko o Suzuki DR 125"

a ja ostatnio w Lidlu widzialem po 26,99 za litr :notworthy: p.s. Damian - nie chrzań, tematow o olejach bylo wiecej, niz w Polsce jest kilometrów dobrych dróg... lejesz taka klase lepkosci, jaka zaleca producent + full synt. i masz dobry olej.

wlasnie taki mam plan. jak zacznie rzygać, to będę szukał nowego dekla i tyle. tragedii nie ma, jak trzeba będzie to sie kupi :notworthy:

tja... tez wlasnie obstawiam ebay. przeciez glowicy nie bede kupowal, bo moja jest w 100% sprawna. potrzebuje samej pokrywy zaworowej... szkoda ze lc4 400 to u nas taka rzadkość

? ? ?

no ale chłopy! pamietajcie, ze w moim silniku pokrywa zaworowa (z dzwigienkami) trzyma w ryzach rowniez 2 lozyska od walkow rozrzadu. jak dam uszczelke, to moze byc dla nich za duzy luz... mam dylemat wlasnie... faken szit no.. pamietam ze z tamtego miejsca zawsze mi ciekło i teraz jest opcja, zeby to naprawic. chyba pojade jednak jutro, naspawam troche materiału i dam do planowania, zeby miec z tym raz na zawsze spokój.. niech sie jeszcze ktoś wypowie, bo cholery mozna dostac z tym motocyklem :)

hi w jednym miejscu styku pokrywy zaworowej z glowica mam szpare na 0,15mm (mierzylem szczelinomierzem), o dlugosci ok 5 cm... jak zloze bez uszczelki, na sam sylikon, to go wywali zapewne i bedzie ciekl olej zapewne... zastanawiam czy nie podjechac na zakład, zeby mi tego nie obspawali, a potem dac do planowania.... czy moze wstawic tam uszczelke z preszpanu o grubości 0,15 mm albo nieco większą? chce to zrobić dobrze, żeby się już z tym więcej nie cackać. dodam, że wadę ma pokrywa zaworowa i jest to materiał, który się ładnie spawa (sprawdzane). poradźcie chłopy :]

ech.. to 1/2 mojej wyplaty z budowy pojdzie na niezaplacone OC z KLRa i KTMa... razem z 500 zl... ku..wa... i co? moze mi dalej powiecie, ze to mało? a mogłbym za ta kase mieć np nowy tłok albo ekskluzywną dziwkę na 1h :icon_mrgreen:

tyle to i ja wiem...

czy pokrywa zaworowa (ta z dźwigienkami) jest taka sama w modelach 400 i 620? czy różnią się one wielkością? help.. bo kurna blaszka, znowu napsułem po pijaku... :)

powiedzmy że mam w życiu taki etap, w którym dostrzegam bezsensowność i zawiłość naszego ustroju i bezsensowność wielu przepisów, poza tym ciągłe nakładanie opłat na szarego obywatela i ru***nie go w tyłek na sucho przez dobre, opiekuńcze państwo, które nie robi niczego konkretnego. zeby chociaz te drogi kwa mać zrobili... ech... a uprzedzajac niektore idiotyczne komentarze.. przeprowadzac sie do innego kraju nie mam zamiaru, bom Polak jest i w Polsce dom mój... co z tego, że wkurzają mnie jego niedomagania... p.s. a mod to co? trędowaty, że się pożalić nie może? :smile:

a ja mam po 34,60 zł za liter :smile: poza tym jest cała masa tematów olejowych, więc bądzicie łaskawi tam pisać ;)

z tego powodu właśnie rozpatruje te trzy opony, a nie inne :icon_mrgreen: po twardym terenie rzadko jeżdzę. dla zobrazowania: głównie leśne dukty z miekką, nieubitą ściółką, trawiaste polany, piaszczyste podjazdy, bagna. rzadziej stwardniała glina i kamienie. asfalt tylko z koniecznosci :biggrin: wiec czy jest sens kupowac o 100 zl drozsza pirelke? czy ktorys z mietków ma podobne parametry? moze sie nieco szybciej zetrzec, to wtedy zmienie go na nowke sztuke (lubie jezdzic na nowych oponach :icon_razz: )

Hej Piszcie w tym temacie wszystko odnośnie opon przeznaczonych w 100% na bezdroża. Proszę nie pisać w tym temacie o kostkach asfaltowo-terenowych i klasycznych oponach enduro typu jodełka, gdyż jest od tego inny, założony przeze mnie temat. Z czasem pozbieram stare tematy i połącze je z tym, by nie uciekła wartościowa część postów, które zostały już napisane. P.S. W temacie tym uprasza się o nie trollowanie. Gdyby ktoś zauważył jakies głupoty bądź zbędne posty, proszę raportować - będzie przejrzyściej i kulturalniej icon_mrgreen.gif pozdrawiam Wasz Kochany Moderator :icon_razz: ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- czeka mnie zmiana kapcia na przodzie. pod uwage biore 3 opony: Pirelli Scorpion, Mitas C11 i Mitas EF 06. teren raczej zróżnicowany, z przewagą średniotwardej i sypkiej nawierzchni. miałem mitasa C13 w KLRze i wiekszosc kostek sie poobrywala, dlatego dosyc niechetnie patrze na opony tej firmy. jednak kumpel ma EF 06 w DR 350 i opona ma sie swietnie. laczek oczywiscie bedzie montowany w KTM LC4. brac mietka? bo chodza po dosyc dobrych cenach (do 150 zl), a placic 300 zl za pirelli to mi sie troche nie uśmiecha...

no wlasnie Lucass co w koncu z tym twoim silnikiem?

Kamis amory regeneruja tez w Moto Doktor Ostróda, przynajmniej wiem, że grzebią w White Power. co w ogole z twoim sie stalo?

oj młodzież widzę nie zastanawia sie nad problemem, tylko od razu zakłada tematy na forum w stylu "pomóżcie, bo mnie myślenie boli..." kurna blaszka... Kamsel. nie zgrywaj trolla internetowego. wez sobie kartkę, długopis, pokombinuj z liczbami zębów, podziel, pomnóż, pomyśl, to samo ci wyjdzie.. poza tym marcpol ma rację i potwierdzam "bezsensowną" teorię, że zmiana przełożeń na moc moze owocowac rowniez zwiekszeniem predkosci maks. tylko hmmm.... ciekawe dlaczego tak sie dzieje, nu ni? :smile:

przenosze do mechaniki 2T, bo temat juz za dlugo wisi w nieodpowiednim dziale

jak na moje to tez histeryzujecie z ta wymiana wahacza

dostalem od kumpla jakis material na uszczelki (25 zł za arkusz), nie wiem co to jest, na pewno nie krygielit. jest koloru czarnego, a grubosc ma taka sama jak fabryczna uszczelka. zlozylem na cienka warstwe sylikonu. na dniach bede skladal reszte silnika i dam znac czy cieknie :buttrock: dzieki za pomoc

piercing = bleee no ale.. przeciez to chyba mozna zdjąć na czas jazdy... ?

jest taki temat, poszukaj

nieważne ile płace. dlaczego jestem zmuszany do płacenia za coś, czego w ogóle nie potrzebuje? i nie pie**ole jak potłuczony, bo według mnie jest to bezsensowna ochrona przez państwo i przepisy prawne dużych firm, które dzięki temu trzepią kasę. i nie wmawiaj mi Zajc, że pier..le głupoty, po prostu system jest idiotyczny. a to, co robie z motocyklem, skoro nawet na nim nie jeżdzę, to już moja sprawa i nikomu nic do tego!

co za po**bany kraj... właśnie tego typu rzeczy doprowadzaja mnie k..wicy... dobrze, że nie trzeba płacić prowizji od zużytego tlenu i czerpania radości z promieni słonecznych... banda debili i wyzyskiwaczy...

to jakiej grubości ten krygielit? 0.5 mm? czy cieńszy? a może zastosować jakąś tekturę? może polecicie jakies inne materiały. bo dzwoniłem na serwis i mi powiedzieli, że jak bede kupowal krygielit, to koniecznie niebieski, a ogólnie to trzeba z nim mocno uważać bo jest kruchy.. radzili wstawić raczej coś papierowego