Skocz do zawartości

Piasek80

Forumowicze
  • Postów

    1357
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Piasek80

  1. teraz to jest covid (i nie muszą odbierać upierdliwych telefonów bo przecież się nie dostaniesz do nich osobiście z taką sprawą) i wakacje co sprawia że nawet jakby chciał odebrać to i tak go nie ma w pracy. i to wszystko wystarczy. Rejestruj się w kolejkę i idź to rejestrować. Sprawdź tylko dokładnie wszystkie dane numeryczne czy się gdzieś ktoś nie walnął w jakichś numerach zwłaszcza VIN lub datach bo jak coś znajdą albo "dla urzędnika" ta 2ka to Z albo odwrotnie to cię odeśle z kwitkiem. Skarbowych żadnych już nie ma.
  2. może ktoś ma sprawny i chciałby się pozbyć. Czy nowe są w ogóle dostępne ?
  3. Poszukuję dla kumpla instrukcji ustawienia wstępnego gaźników do GSX 600F po rozbiórce, czyszczeniu i wymianie pewnie jakichś tam dupereli. Czy w ogóle jakiejś serwisówki tych gaźników.
  4. Bo tak nie było okazji. Przyszedł, wymieniłem i takie mam wartości ładowania: wyższe bez świateł, niższe na światłach. Co mnie dziwi (i ciekawi) dlaczego ten regulator tak się grzeje. Po ok minucie robi się już mocno gorący. To tak normalne ?
  5. Nieliczni pewnie pamiętają Magazyn AUTO emitowany lata temu na 2ce: prowadzący Iwaszkiewicz i Mielniczuk: pamiętam stwierdzenie że jeden "zimny" rozruch powoduje takie zużycie silnika jak przejechanie 700km z max dopuszczalną prędkością. Jeżeli przyjmiemy że nasze wiekowe maszyny są zalane olejami w najlepszym wypadku 10W-xx (moja 20W-50) no to by się zgadzało że jakieś zimowe przepalania w garażu więcej krzywdy jak korzyści przynieść tylko mogą.
  6. Stare konstrukcje, bazujące jeszcze w głębokich latach `80tych bez problemu rolują licznik. Trwałość jednostek w motocyklu zależy niemal wyłącznie od charakteru eksploatacji. Jak ktoś jeździł jak "człowiek", turystyka itp, zroluje go i 2x i nadal będzie wszystko ok. Debil który pierwsze 3 biegi zmienia jak odcina się czkawką przypomni pewnie i 30 tyś km nie ujrzy na blacie bez remontu głównego. Częściej jednak maszyna dożyje... ale woźnica już nie bardzo. Moja obecna XJ ma 78 tyś na blacie i nic jej nie dolega. Poprzednia miała 98 i też działała, Virówka 535 45 kiedy ją sprzedawałem w tym 20 mojego i też poza olejem z filtrami silnika nie dotykałem.
  7. Chinol grosze kosztował, do szuflady może być. Obecny pojęcia nie mam ile wychodził w tym moto bo moto 7 lat stał (od czasu końca ostatniego przeglądu) Może też mu sztycha daliśmy odpalając go na kablach z samochodu kiedy sprawdzałem co to warte i czy działa... Tamtego za 80 jeszcze nie wysłali - zawsze można zrezygnować.
  8. Też tak na czuja zamówiłem, w sumie nawet dwa bo identyczny jaki mam w Chinach 35zł z przesyłką do Polski, ale będzie dopiero za miesiąc. W Polsce jakiś no-name ale podobno pasujący zamiennik 85zł, ale za to już na wtorek.
  9. Odgrzeję kotleta: Spotkał mnie ten sam problem: XJ600 51J z `90r. Rozebrałem altek i nie ma on szczotek, przynajmniej nigdzie nie znalazłem takowych. Pomiary linii ładowania wchodzącej wtyczką do "regulatora" zewnętrznego dały wynik 16 volt prądu zmiennego na każdej z trzech. Na akumulatorze niestety ledwo 12V i to bez świateł. Napięcie spoczynkowe naładowanego aku 12,56V, po rozruchu napięcie na zaciskach aku spada o 0,5V bez świateł i 0,8 po ich włączeniu. Wychodzi na to że "regulator" (choć to bardziej zewnętrzna dioda prostownicza) postanowił skonać. Czy moje podejrzenia są słuszne ? Co jeszcze zauważyłem: po rozruchu zimnego moto, "regulator" w ciągu kilkunastu sek robi się ciepły, po kilkudziesięciu dość znacznie ciepły. Po oględzinach wtyczki widać ze tam jej obudowa na jednym z "pinów" lekko wytopiona. Bezpiecnziki przejrzane, wszystkie kostki posprawdzane itp, no tam nie ma się co więcej popsuć. Wszystko działa, sprawnie, tylko ładowanie gdzieś wsiąkło. Akumulator nowy bo stary był beton, 7 lat stał bez prądu razem z motocyklem, nieodpalany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...