Skocz do zawartości

aftys6

Forumowicze
  • Postów

    2225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aftys6

  1. aftys6

    Plany na sezon 2007

    widzę z opisu że lubisz kręte drogi więc śmigaj z nami na wiosne w góry, drogi full wypas jak na polskie realia, pozatym dosyć tanio i ciekawe widoczki. Tu są zdjecia z tegorocznej 3 dniowej włoczegi po Biesach Zdjęcia BIESY
  2. zacznijmy od tego że mało u nas jest ośrodków w których sa fachowcy. Ja przyuczałem sie w ośrdoku w ktorym na motocykl szkolił kierownik ośrodka, a wiec ciągle miał jaklieś załatwienie itd. Co do sprzetu to nie można narzekać bo miał niełze motocykle, dobrze wyregulowane itd. Przepisowo jest do wujeżdzenia 2o h, ja miaelm moze ze 30 albo i wiecej. Na placy smigaliśmy zazwyczaj sami, sam musiałem wymyślić metode na przejeżdzanie ósemki. Jezeli chodzi o miasto to jezdziłem jakies 12 godzin, znałem każda studzienke , dołek itd Ostatecznie znajomość trasy i tak sie nie przydała bo na Andersa(lublin) była przebudowa i policjant kierował ruchem i skierował mnie na objazd. Generalnie kursy w naszym kraju mozna sobie o kant dupy potłuc, nie uczą na nich jak sie bezpiecznie poruszac itd tylko jak zdać idiotycznie skontruowany egzamin. Może za kilka lat egzaminy będa sprawdzały umiejętności a nie znajomość trtasy czy wykute zachowania....
  3. ja jakbym był urzednikiem i bym miałz czymś takim wspólnego to bytm to uznał za jakiś szwindel. Ja bym sie poważnie zastanowił nad taki sprzetem, moze wyjsc potem ze gedziez go musial sprzedac za 50 % wartosci na czesci....
  4. ja jak sobie moto kupiłem to mnie po kilu dniach zatrzymali do rutynowej kontroli. Zgasiłem silnik i czekałem az podejdzie. Jak sie zapytełm czy popełniłem jekieś wykroczenie t opolicjant (dowcipniś) powiedział ze widza nowego motocykliste na "naszych" (lubartowskich) blachach postanowili sie przywitać. Sprawdzili papiery numery ramy i życzyli szerokiej drogi a także życzyli mi żebyćśmy sie wiecej juznie spotkali, chyba ze po slużbie....
  5. ja sie zapisywałem w zimie jeszcze, jak sie sezon na jazdy zaczal to maiłem juz za soba teorie i zaliczony egzamin wewnętrzby u kierownika ośrodka...
  6. szczerze mowiac ja bym ci odradzal taki spret, posiadalem identyczny z tym ze na 6V, spelnia swoje zadanie ale jezeli masz kupe czasu. Czestokroc potrzebujesz ekspresowego podladowania, bo np gdzies sie wybierasz a akumulatro odmowil posluszenstwa. Ja kupilem prostownik polskiej firmy " Elekrotechnika" ( czy jakos tak), posiada on plynna rgulacje praktycznie do wszystkich akumulatorow od malych 4 Ah do ogromnych 150 Ah, dodatkowo posaida niezwykle przydatna funkcje rozruchu. Ale jezeli chce szprzet tylko do okresowego podladowania to on powinien Ci wystarczyć.
  7. aftys6

    Plany na sezon 2007

    widze że w wiekszości wybieracie sie w dalsze trasy. Ja chyba w tym roku zadowolę sie śmiganiem po Polsce, w maju tak jak pisałem całe pogórze w lecie Mazyury i pomorze. Moje Honda z racji swpich małych gabasrytów i niewielkiej mocy nei nadaję sie na dalsze wojaże, ale planuje w najbliższym czasie kupic jakiegoś turystyka, ewentualnie turystyczne enduro. A gdy to już uczynie to spełnie moje marzenie i pojadę na Krym, a potem pewnie bedzie nowe marzenie i nowy cel itd.... ;)
  8. nie wiem jaki jest wielkosciowo w zetorze ale wiem ze w ursusie ma srednice malego talerza wiec w zetorze pewnie bedzie jeszcze wiekszy :P
  9. wlaśnie sprawdziłem, odpadsja Sokołu, herleye i BMW, a aiwc pewnie jakies nieduzy samochod pancerny pewnie. :icon_razz:
  10. Znalazłem tłok.. A dodam że znalazlem to w okolicy miejsca gdzie podczas II wojny stacjonowaly najpierw wojska niemieckie, potem radziecki i amerykańckie. Rozmawaiłem juz ze znajomym mechanikiem i potwierdzile ze tlok nie pochodzi z zadnego znanego mu pojazdu. Wedlug mnie nie jest to tez zaden wywaolony przypadkowo śmiec, bo kto zakopywalby stary tlok na bagnistym terenie 30 cm pod ziemią. Stwierdzilem wiec ze moze to byc tlok z jakiegos zabytkowego motocykla z zcasow wojennych. Nie jest napewno z zadnego czolgu albo innego pojzdu pancernego bo by mial srednice wiadra :icon_razz: Tak jak widac na zdejeciu ma srednice 92 mm. W gornej czesci ma gniazdna na 3 pierscienie i w dolnej na jeden. Nie jest wykonany jak wspolczesne tloki z aluminium ale najprawdopodobniej ze stali węglowej albo żeliwa ( ale niewiem czy zeliwo rdzewieje) i jest dosyc kruchy. tłok 1 tłok 2 Kumpel mi napisal wlasnie ze to mzoe byc od jakiegos diesla... czyli motocykl pewnie odpada... Z goty dzieki za pomoc
  11. aftys6

    Plany na sezon 2007

    W tym roku byłem po raz pierwszy w Bieszczadach motocyklem. Urzekł mnie klimat tego miejsca, super widoki i swietne drogi do jeżdzenia. Początko planowalem powtorzyć ten wypad nba wiosnę ale stwierdziłe że już rtaz tam byłem więc moze cos innego. Wpadłem z kumplami na świetny pomysł aby objechać całe pogorze Polski. Chcemy wyruszyc wzdłuż wschodniej granicy do Przemysla, Ustrzyk ( po benzynkę :) ) nastepnie wzdłuż granicy południowej przez Pieniny, do Zakopca i przez Kraków do Lublina ( ewentualnie przez Beskidy jeszcze). Wstępna trasa to około 1400 km a;e sie pewnie wydłuży. Wycieczka pewnie potrwa 5-6 dni, bo uwzgledniamy spacery po górach i po bieszczadzkich knajpach :) Jako że nie jesteśmy wybredni co do noclegów to pewnie kosz sie zamknie w 600-650 zł. Dzisiaj dostałem już sakwy, namiot tez juz jest tylko wiosny jakoś nie widać :icon_mrgreen: Termin to najprawdopodobniej wekend majowy( ma trwać 9 dni ) Dobar to teraz Wy...
  12. Wiem z włąsnego doswiadczenia ze na leki przewinienia policjanci uwagi nie zwracaja. Zdarzyo mi jechac 100-110 na odcinku z ograniczeniem do 90km/h. Policjant nawet nie machał lizakiem. Mam znajomego z drobowki i czesto mi mowi ze motocykliste ktory przekoczyl o 15 km/h nawet nie ma co zatrzymywac, jest on mniejszym zagrozeniem niz jakis 18 letni gowniarz popiepszajacy 150 sypiacą sie Vectrą. Jeaeli chodzi o zabudowany to raczej ajk ktos jedzie 60km/h to tez nie beda go zatrzymywać...
  13. Tylko ze tak jak ja pisłem on wlaczyl lewy i podjechał do osi a więc bylem przekonany ze bedzie zjezdal w lewą wiec probowałem z prawej go wyprzedzić... Pozatym goscio jechal celowo wono z zamiarem blokowania mnie, pewnie robił t odla jaj albo sie pokłucił z laską i chcial komus za to dopiec...
  14. dzisiaj wybralem sie na przejazdzke Lubartów>>Łeczna>>Lublin>>Łubartów Ze pogoda spoko i dobre warunki to sobie pomykalem prze disebie bezstresowo. 95 % kierowcow widzacych ze jade troche szybciej od nich ustepowali mi miejsca zebym mogl ich wyprzedzić. Ale znalezli sie tacy ktorzy mimo iz jechali 60 km/h poza zabudowanym nie zjechali za cholere, bo jakto oni maja zjezdzac jakiemus chlystkowi na motorze.... ???? Ale pałe przegiał zas*any pie****y w d****e , za****y dresiarz w dresiarskim BMW. Jechal jakies 90km/h, wiec chcailem go wyprzedzic, on zaczal w tym samym momencie zjezdzac do osi - pomyslalem nie zauwazyl. Po chwili zaczalem znowu wyprzedzac to wlaczyl lewy podjechal do osi i tak jechal jakies 150 metrow mimo iz nie bylo zadnej drogi w lewa. To myslae ze do z prawej wezme , to on zaczal przyspieszac, ale gowypzredzilem, po chwili wyprzedzil mnie po prawej spychajac do osi i trabiac..... A wiec nie mozna wrzucac zadnej gru[y uzytkownikow drogi do jednego worka, bo wsrod wszystkich, czy tomotocyklistow, samochodziarzy, kierowcow smieciarek czy rowerzystow znajdzie sie kilku idizotow, ktozry bedą próbowali za wszelką cene zrobic na zlosc innej osobie, lub bezmyslnie spowodowac wyoadek. NIE STEREOTYPOM !!!!!!!!
  15. Wa sobie kiedys wyjedzalem z lublina ( wylotowka na bialystok) Wyotówka jest na 5, rowna jak stol, fajny aslfalt. Niestety konczy sie i zaczyna sie na oko rowna jezdnia z prawie nie zauwazalnymi podluznymi nierownościami. Zaczelo mi majtac kierownica i podzucac przodem. Miałem dosłownie śmieć w oczach i byłem przekonany ze nie wyjde z tego calo, na szczeście ma strachu sie tylko skonczylo. Teraz na tym odcinku jade na 60km'h mimo iz mnie wszyscy wyprzedzaja mnie i trąbią
  16. Ja po zakupie motocykla , kurtki, spodni itd bylem dośc mocno splukany z kasy więc kupiłem używane, skórzane rękawice na allegro. Troche były powycierane na wewmętrznej części dłoni, co swiadczy ze nie były mało używane. Przejechałem w nich jakieś 6 tys km i uwierzcie mi zadnego śladu przedarcia, wytarcia ( bardziej niż były), a może trafilem na dobry towar za mała kasę (40 zł z przesyłką)...
  17. dlatego lubie ten kraj ( niemcy oczywiscie ), oni wiedza co to znaczy obnizka czy wyprzedaz, nie t oco u nas cene spuszcza z 299 do 259 i wielka obnizka. Zawsze jak jestem w tym pieknym kraju to nakupie kupe łachow za 1/3 tego co trzeba zaplacic u nas, z tym ze tam mam pewnosc ze nie sa to tanie podrubki, czego o produktach w polsce nie mozna powiedzic :)
  18. to odsyc ciekawe ale też i drogie hobby. Kumpel jest milosnikiem malutkich modeli z napedem spalinowym. Jednym z jego najwiekszych osignic jest motorwka o dlugosci okolo 45 cm, cos na wyglad tej z filmu " grom z raju". Sprzet tem jest naprzedzany 2 cynidrowa rzedowka , amerykanskiej firmy Hemi Engine Superol ( czy jakos tak :biggrin: ). Silniczek ma pojemnosc 12 ccm w dwoch cylindrach. Moc to okolo 1,5 KM. Silnik jest czrerosowowy z zaplonem zarowym. Ma po dwa zawory na gar. Na temat rozrzadu nic mi nie wiadomo, ale chcial bym zobaczyc te monstrualne zawory ;) Ciekawostka jest ze silnik ma mozliwosc plynneg sterowania obrotami. Dla zainteresowanych silniczek z osprzetem kosztuje okolo 2 tys zlotych. Czyli tyle co chinski skuter :( Obecnie kumple mracuje nad Warszawą, ktora ma byc napedzana 4 cylindtową rzędowka.
  19. ja dzisiaj osatecznie wykrecilem 170 km. Pogda cudna, tylko rano bylo troche mocno i slonce strasznie dawalo po oczach. Ubralem welniane kalesony i w droge. Jazda o tej porze roku ma swoja zalete - albo wszystkie robale zasney albo pozdychaly z zimna, bo kask mam prawie czysty, a i mniej ludzi sie kreci .....
  20. u mnie tez pogoda rewelacyjna, bylo okolo 14 stopni ( na plusie oczywiscie ). poczatkowo mialem problemy z odpaleniem sprzeta, ale skoczylem po nowy akumultator i juz po problemie. Wykrecilem jakies 120 km, jutro tez pewnie polatam....
  21. povzatkowo mialem zaniesc do urzedu komiunikacji, ale oni by z niego kasejeszce zdarli i jakby dorabial to by dali jako dorobiona. Jutro z samgo rana jade na policje. :flesje:
  22. tak jak w temacie, znalazlem na ulicy tablice rejestracyjna. Przeszelem caly parking w celu sprawdzenia czy przy zadnym auice nie brakuje, ze nie brakowalo to wzialem, po co maja jacys gonizre ja psuc. Teraz mysle jak znalezc wlasciciela, zadzwonic do urzedu komunikacji - moze zechca mi podac dane. Czy moze podzucic ja bna policje. Kazdy wie ile kosztuja tablice, nie tyle kasy co lazenia i nerwow. Moze ktos z forumowiczow pomogl by mi adres znalezc wlasciciela, jezeli tak to moge podac numer na priv
  23. Jestesmy w Uni, wiec wedlug prawa unijnego prawko mze sluzyc jako dokument stwierdzajacy tożsamośc, wiec nie ma potrzeby pokazywania go policjantowi, chyba ze ktosz ma jeszcze stare prawko. Na egzaminie jest potrzebny dokument stwierdzajacy tozsamość, egzaminator nic nie ma do tego czy bedzie to paszport czy dowod, jak mu dasz paszport to nie moze tak sobie zazyczyc np dowodu jeszcze.
  24. Honda CB 450S Rocznik 1986, przebiek 45 tys kmi dosc szybko rosnie. Zrobilem nim okolo 6 tys w 3 miesiace, bez awari, nie liczac wycieku na simeringu z zebatki zdawczaej. Moc 44 KM, V-mx do 180 km/h. Plusy: -Chlodzony olejem, cholernie wytrzymaly, 300 km bez dluzszej przerwy to dla niego nic strasznego. -Zawieszenie fajnie polyka dziury na naszych drogach, -Ekonomiczna ( max4 litry na 4,5 litry/setke-przy ostrym pilowaniu) -Dosc duzy bak -Lekki - co za tym idzie swietny dla poczatkujacego -Dobrze sie prowadzi -Dobry lakier (na moim zero rdzy) Minusy: -niezbyt wygodna pozycja, w dalszych trasach boli tylek i plecy ( dosc twarde siedzenie) -Dosc dlugi czas rozgrzewania -Dosc wyrsokie wibracje w pzredziale 4-6 tys obrotow to chyba wszystko co moge o tym sprzeciepowiedziec, Dodam ze osigami dorownuje GSowi :biggrin:
  25. żebys nie wiedzial lepiej ile kosztuje nowy Melex :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...