aftys6

nie zapominaj że nasz narodowy sport to kombinowanie :icon_mrgreen:

a mzoe pogadaj z gościem, jak mu zależy na sprzedaży a towar nie jest trefny to udostepni dokumenty do sprawdzenia, wtedy by wystarczyło pujśc do urzedku komunikacji i by Ci powiedzieli czy pojazd jest czysty...

dorzucę kolejne pytanie do tego wątku żeby forum nie zasmiecac A mianowicie, czy obowiązkowe są te śmieszne pomarańczowe odblaski po bokach motocykla, u mnie śa one z przodu pod kierunkami i z tyłu pod siedzeniem ??

a mi to jakoś dziwnie śmierdzi, że gostek nie miał czasu go zarejestrować, moze poprotu z jakiegoś powodu pojazd stracił prawo do rejesteracji, ja bym najpierw sprawdził autentyczność papierów itd. bo moze sie okazać że wpakujesz sie w niezłe bagno..

jedna rzecz mi chodzi po głowie.. jak spali mi sie np przedni kierunek to tylni miga dwukrotnie szybciel, dlatego iż przerywacz jest czuły na zmainę impedencji odbiornika, czy jakos tak, więc jezeli wstawie np kierunki diodowe to automatycznie spadnie pobór mocy co za tym idzie też i chyba impedencja odbiornika ( !! ??) Czy nie stanie sie coś takiego że kierunki będa o wiele szybciej migały i czy isntenieje możliwosć regulacji przerywacza. Troche takie maśło maślane ale powinniście zalapać o co mi chodzi.... Teraz mam kierunki 21 Watt, mało które z dostępnych na rynku ma taki pobór mocy....

z tego co mi wiadomo to masz identyczna cewke i kable jak u mnie. W przypadki mojej CBki kable sa wykręcane, tak ja sie to robiło z fajka w poczciwym komarku, na to ida dodatkowo gumowe kołnierze, obejrzyj je dokładnie na 100 % da się je wymontować z cewki.. Powodzenia...

okey skombinuje jakis specyfik i zacznę to na allegro rozprowadzac po 3 zeta, jakies dropsy miętowe albo cos takiego, ewentulanie cos na zaparcia :) dam sobie noge uciąć zę by sie znaleźli ludzie którzy by to kupywali.... P.S> Dla forumowiczów 20 % zniżki... :crossy:

tak jak w temacie chce wymienic paskudne- klockowate kierumki w mojej hondzi na jakies inne, lepiej sie prezętujeca, czy są jakieś wymagania co do minimalnych wymiarów kierunków lub do ich jasności?? Wolę uniktnąc sytuacji że założe nowe kierunki i za chwile mi rągną mandat albo dowód zabiorą.

w PZU sprawa wyglada tak: jezlei mas zmniej niz 23 lata to płacisz 100 % + 50% ( albo 30%), jak masz 23-26 to płacisz 100 %, a jak skonczysz 26 lat to dopiero zaczynasz gromadzić zniżki, przynajmiej to tak w lecie wygladalo jak moto ubezepiczałem...

dobra... ale czytałem komentarze tego gostka i widze ze wszyscy są zadowoleni, bo im mniej pali itd, Albo to tak jest jak z moim dziadkiem, bral kiedys tabletki po ktorych przestawała go noga boleć, a sie okazało że to było do biegunki, moze te piguły bardziej działąją na ludzka świadomośc a nie na silnik....

najlatwiejsza metoda to po prostu puszczasz zasilanie pzrze dwa rezystory, jeden idzie przez opornik np 1 kilo ohm ( odpowiedzialny za swiatla normalne) a drugi przez 500 ohm (odpoweidzialny za stop>, jak latwo sie domyślic stop bedzie świecił duzo jaśniej.Rezystance podałem przykładową bo zalezna była by od tego na jakie napięcie diody te by działały, a rezystory by wystarczyly w zupenosci 4 W. Warto było by też dac jakis kondensator (np. 4700 uF), ktory by pełnił role filtra, zapobiegajacego przepaleni sie diod, bo jak wiadomo napiecie w motocyklu ma jakies tam małe wachania. Rozwiazanie jest dosyc tanie i latwe w skonstruowaniu, przynajmiej m isie tak wydaje...

fajnie kiedys mial kumpel zrobioine w starym GSXie, pod siedzniem był wstawiony przelącznik, który odcinał zasilanie przekaźnika, przez który był zasilany zapłon, mogłes krecić do usranej śmierci a i tak iskra na świecy sie nie pojawiła... A co do alarmów to gdy montujesz go sam, masz troche pojęcia to mozesz troche poekspyremntować i dołozyc np dodatkowe odciecie zapłonu, tzn drugi obwód, ....

kupił po 2,8 zł za tablete, jedna chyba wystarcza na okolo 50 litorw benzyny czy jakos tak, beneralnie wg mnei jezeli to prawda i to nie działą na silnik to nawet jakby kosztowała 4 zł to by sie opylało,

Do naiwynch ludzi nie należe i raczej nie wierzę w magnetyzery, jonizatory, magiczne kamienie i inne bajery mające za zadanie wzbogacać paliwo i zmniejszająceg jego zużycie. Ale ostatnio rozmawiałem ze znajomym, który dużo jeździ autem (około 1 - 1,5 tys km na tydzień) i oznajmił mi że z ciekawości kupił takie tabletki w celu sprawdzenia czy to coś daje czy może to tylko ściema. Po przejechaniu około 2 tys km, stwierdził sprawdzajac faktury z poprzedniego miesiąca ze autentycznie poszło mu mniej kasy na benzynkę, pozatym oznajmił że auto płynniej chodzi i jakoś tak lepiej przyśpiesza. Czy ktos z was może to już sprawdził, czy to na serio coś daje i czy nie wpływan negatywnie na silnik i jego stan techniczny ????????? Magiczne tabletki do paliwa

ja też choppem nei śmigam ale moge powiedzieć ze pospolite glany sa dla mnie najlepsze. 2 lata temu nabyłem z polskiej firmy JASTRZĘBSKI. Sa super wygodne, mocne, nieprzemiękaja. Jedyną ich wada jest stalowe obicie czuba, których gdy namarznie strasznie chłodzi palce, ale i na to znalazłem metode - wojskowe skarpety i nie ma bata.

co do bieszczad to odcinek cisna - ustrzyki górne jest kilka fajnych seroentyn i zakretów, asfalt tez nie najgorszy. A jezel ichodzi o lubelszczyzne to podoba m isie odcinek łeczna - lublin, sporo tam lekkich, długich i przyjemnych zakretów, asfalt można powiedziec pierwsza klasa. Tylko dosyć wąsko i troche policji dużo się kręci.....

kurde, pełen szacunek dla chłopaków, nieźle śmigają, tylko ta końcówka mało optymistyczna... :banghead: :biggrin: :biggrin:

ja planuje zabrac plecaczek w biesy.... może sie chcesz zalapac ?? :D

ja też myśle nad Krymem, jakie były by przyblizone ksozty wyjazdu np na 10 dni za calosc, paliwo, nocleg i jadło.. Z tego co gadałem kiedys z gosciem na zlocie to mowil ze maks 800 zł.

Bodzyń, ja sie z tobą zgadzam, czym mam więcej lat to tym bardziej widze i rozumie że to co sie robiło nawet 3-4 lata temu było nie dokońca madre i rozważnie i nie chodzi mi tu tylk o oprowadzenie jakichkolwiek pojazdow. Ogólnie zrecz biorąc 16 latkowie mają chyba najgozrej poprzewracane w głowach, wystarczy spojrzec co sie dzieje na przełomie gimnazjum-liceum i uważam ze dawanie im prawka nie jest do końca mądrym posunięciem...

co do GSXa za 4 tys to ja bym dyskutował, czy można kupić przyzwoity technicznie taki sprzęt za 4 tys zł. Znam goscia ktory znalazl okazje GSXa za 5 tys mimo iz mu wszyscy odradzali. Ostatecznie wpakowal w niego polowe tego co wyłozył, żeby sie jakotako sprawował, wedłg mnie GS jest na początek sprzętem jak najbardziej odpowiednim....

niemożliwe, w lecie założyłony był nowiutki komplet Pirelli i jak narazie zrobilem na nim 6 tys km :icon_mrgreen:

w lecie kupiłem za 4,100 zł Cb 450S. Sprzet mało jeżdzony, troche lakier zaniedbany, silnik super stan. Jedyne co musiałem zrobic to popracowac nad wyglądem.Rozważałem mozliwosc zakupu GS 500, ale wiele spraw przęsądziło nad wyższością CBki nad GSem. Jezeli chodzi o wymairy to mam 182 cm i dobrze mi sie na nim smiga.

mój ulubiony moment ;) znikający punkt

moze to poprostu twój kolega nie am jaj zeby GSke postawić na koło. Ja na początku też sie bałem i uważałem za niemożliwe postawić CB 450 na koło. Ale po kilku próbach zmieniłem zdanie. Teraz pozostaje mi tylko praca nad stylem jazdy na kole :-).