aftys6

w ta sobote ?? jakby bylo ladnie t omzoe bym wpadl, bo mam ochote na ajkas krotką trase na weekend :-)

ciekawe zdjęcia, warte uwagi i obejrzenia :icon_twisted:

wczoraj spotaklismy w Przemyślu motocykliste na CX 500, ktory okrązał cały kraj. Jechal na pułnoc:-)

dzisiaj gadałem z ludzimi ktorzy będą jechać. Wyjeżdzamy 3 maja, koniec dlugiego weekendu więc bedzie ruch juz trochę mniejszy. Co do planow to jedziemy na 4 dni, powrot w niedzielę wieczorem. Chcemy wpaśc na slowacje an jeden dzionek i piwa pożłopac....

raczej nie wydaje mi sie zeby w motocyklu z przebiegiem 6 tys km, jakies zlacza, klemy czy gniazda bezpiecznikow zasniedzialy i nie laczyly. Jezeli mas ztaka mozliwosc i umiejetnosci to dostan sie do wiazki idacej do rozrusznika i sptawdz czy p owcisniecie startera pojawia sie napięcie, bo mzoe sie okazac ze np przekaznik odmowil posluszenstwa. A co do akuulatora to neiwiem czy dobrze pamiętam, ale naladowany akumulator powinien miec max 14,4 volta

czy zachowuje sie tak od zcasu kiedy go nabyłes ?? bo jak dopiero na wisone po zimie zaczał to moze byc kilka przyczyn, mogły np świeczki zapłonowe dostać przebicia albo masz zasyfiony filtr powietrza...

ja maiłem podobną akcje w tamtym roku jadąc w gory tylko ze z karimatą. Jadąc sobie 120km/h nagle w lewym lusterku zobazcyłem jak karimata leci jakis metar za motocyklem trzymajac sie na pasku mocujacym, ktory ponoc mial byc nie do zerwania :-)

my też mamy plan żeby nic nie planować, bo tak najlepiej, decydowac na bierzac gdzie jedziemy itd. W ubieglym roku podjelismy decyzje o wyjezdzie w 30 minut i bylo fajnie. Pozatym jakbyscie leciel iz mazur to pewnie przez Lublin to mozna sie zawsze ajkso ustawic i pojechac dalj razem... A co do plecaczkow t ou nas tylko bedzie jak narazie jeden, a pozostali to stare kawalery juz prawie :biggrin: ( mzoe nie starzy jeszce)

taka możliwośc też rozważalismy, ale wszystko jest niestety uzaleznione od czasu, ja jako jedyny się ucze, pozostali pracują więc to głownie zalezy od tego ile dostana wolnego, ewentualnie, część ekipy mogła by wrocic do domu, a druga czesc pojechac na slowacje. Wiem napewn oze okolo polowy kwietnia bedzie juz wszystko wiadomo. Jak narazie chyba 5, rozpietośc mocowa maszyn będzie od 44 do 145 kuni, więc raczej przlotowe będa w rozsadnych granicahc 110 - 130 km/h. Wiecej napsize za jakies 4 tygodnie, po wstepnej naradzie z ekipa.. Pozdrawiam i czekam na chcetnych :-)

ale lepiej że sie rozwalił na parkingu, bo lepiej niemyślec co by było jakby na ulice wyjechał... ale lepiej że sie rozwalił na parkingu, bo lepiej niemyślec co by było jakby na ulice wyjechał...

ja mam taka w cb 450 S tylko ze pirelli, chociaz w serwisowce zalecaja 110 mm :-) a z 2002 roku to juz troche zlezala jest i mogla stracic juz duzo na wytrzymalosci...

ja mailem wpaść z kumplami ale postanowiłęm wpaśc na giełdę jakąś kurteche kupic. Za tydzień jak pogoda dopisze to pjawimy sie w kilku w kaziku, chyba ze polecimy w gory świętokrzyskie..

na początku maja szykujemy sie ekipą z lubleszczyzny, polatać po poludniu Polski: bieszczady, pieniny, zakopane itd, może tez wpadniemy na słowacje na złotego bażanta... Majówka 2007

planujemy 1 maja, ewentualnie +/- jedne dzień, na początku kwietnai będziemy juz dokladnie wiedzieli.

dzisiaj leciałem sobie z Lubartowa w stronę Radzynia Podlaskiego, kulturka, trzymając 130km/h,w pewnym momencie w luztereku zobaczylem jak ktos mi mruga i uslyszalem klakson, zjechalem na prawy pas i wyprzedził mnie jakis fagas autem, leciał mzoe ze 150 -160km/h. Jakies 15 km dalej, byl dlugi korek, podjechalem poboczem na początkek korka i zobaczylem stuczke,bylo tam chyba tez auto tego fagasa - kompletnie skaskowane, drugie auto nie mialo calego przodu, w rowie siedzial dostawczak i jakies kombi. Spytalem sie kierowcy TIRa coi sie stalo, oznajmil mi że jeden z nich wyprzedzał na 3-go, niezdązył sie schować i ewalnał w tegoz naprzeciwka, dwóch innych kierowcow ratujac sie przed czołówka zjechało do rowu. O dziwo nikomu chyba sie nic nie stało... Troche to nie na temat, ale pokazuje jak ludzie sa bezmyślnii, do czego prowadzi szpanerstwo i głupota na drodze...

ja to zauważyłem po 2 dniach od kupna motocykla....

czytalem juz wiele artykułow o tym odrębnym ukladzie smarowania, ale w większości przypadków wszystko dobrze wygląda na papierku, a w praktyce troche słabiej, większośc dużych koncerów wydała juz miliony dolarów na badania and takimi układami. Gdyby to było łatwe to pewnie wszyscy byśmy śmigali wydajniejszymi 2 T. Ale jeżeli Polakom się to uda to chwała im za to, tylko żeby tego nie zmarnowali i za grosze nie sprzedali patentu...

dobra, 500 ccm i 110 KM, ale co z normami emisji spalin, niezapominajmy ze normy dotycząse emisji spalin sa coraz bardziej ostre, a nie zapominajmy ze silnik dwusuwowy do najekologiczniejszych nie nazleazy.

21 kwietnia w Starej Iwnicznej k. Piaseczna przy parafii pod wezwaniem Zesłania Ducha Świetego odbedzie sie msza święta w intencji bezpiecznego sezonu a także poświęcenie motocykli. Msza odbędzie sie o godz 12.00.

jak trasa tak jak pisalem na poczatku to w przypadku mojego motoru ( i twojego :notworthy: to około 500-600 zł i to już z nadwyżką. Ale wydaje mi się że 550 zł nie powinniśmy przekroczyć, postaramy sie nocowac w dosyć tanich kwaterach a i żarcia nie będziemy wykwintnego jeśc :buttrock: Ewentualnie nadrobimy niedobory materiałow odżywczych piwem i grzanym winem...

jak narazie to jedna niewiasta jedzie na pewno, ale moze będzie ich więcej....

ja mam OSBE, dobzre zrobiony, jak na swoją cenę, solidne mocowanie szyby, dobry zatrzask, jak nei mozesz wywalic 800 zl na cos lepszego to ta firma powinna byc dobra alternatywą... zawsze to lepsze niz Tiger :-)

pisz o sobie, ja mam kwity, nie śmigam po pijaku i wiem kiedy trzeba odpiuscić...

ja dożuce pytanie z podobnej beczki Ile powinna wytrzymać świeca, odpoweidnio dobrana ( zalecana przez producenta i serwis) w motocyklu, ktory ma swoje lata ( 20) ale nie pobiera znacznych ilosc oleju - razcej symboliczne. Ja w mojej CB mam świece okolo 10 tys km, zauwazylem ze jedna ma juz przebicie i nie pomaga nic czyszczenie. Czy moze taki okres w 20 letnim motocyklu to raczej standard ??

plan jest taki: wyjazd z lubelszczyzny, lecimy w biesy, potem przez slowacje do zakopca i do domu przez kraków... Chcemy się zmieścić w 6 dniach, nawiniemy około 1500-1800 km. Jak narazie ekipa liczy 5 motocykli, ale może ktoś sie jeszce dołaczy, czym więcej tym lepiej :-) Planujemy nocowac raczej na kwaterach bo początki maja bywają zimne. Prędkości przelotowe w granicach 110-130 km/h. W planie mamy wdrapanie sie na kilka szczytów, zwiedzanie lokalnych zabytków i picie słowackiego piwa :-) , a co wiecej to narazie sami nie wiemy...