Ciężkie moto złe na miasto - odszczekuję

[fv]

Tak psioczyłem że Bandit za cieżki na miasto i że ogólnie chcę lekkie moto.

 

Niniejszym odszczekuję.

 

Przejechałem się w korku Kawasaki Z750 i od razu mnie zachwycił. Może nie jest to wzór poręczności ale znakomicie sobie radzi w korku i jeździ się nim łatwiej niż np. takim GS 500. Jestem zachwycony i tym bardziej mi głupio, że się mądrzyłem.

 

Mały Zet prowadzi się wzorowo gdy jedzie się nim powoli. Nie chwieje się, w miarę szybko skręca i ogólnie wymiata. Jeśli mały Bandit jest do niego podobny w prowadzeniu, to jest super.

 

Wyobrażałem sobie ciężką masę z perspektywy źle wyważonego motocykla o wąskich oponach i bardzo miękkim zawieszeniu. Taki cieższy GS 500 byłby nie do zniesienia.

 

Podobnie sprawa ma się z hamulcami. Zet ma zachwycającą skuteczność i dozowalność i z całą pewnością hamuje znacznie mocniej i pewniej niż GS 500.

 

Morał: spróbuj zanim zaczniesz krytykować.

 

PS: dla pewności sprawdzę jeszcze nowego Horneta, ale chyba jednak Z750. Obejrzałem sobie Ducati 696 i stwierdziłem, że lans byłby świetny ale nie ma gdzie zabrać kanapek do pracy.

[Zelig]

Słuszność tezy o niestosowności na terenie zakorkowanym dużej masy, zależy od definicji tejże masy.

 

(Bardzo chciałbym aby było inaczej, ale) taki K 1200 LT, jest w mieście mniej zwinny niż średnich rozmiarów SUV, nawet jezeli jak na swoje gabaryty poręczność ma wprost wzorową. Tęsknię wtedy do R 1100 GS - też nielekkiego, ale przecież bardzo zwinnego i to wbrew jego wdzięcznie wystającym garom.

 

Zelig.

[helmet]

czekaj, czekaj - a gdzie ty chcesz w zecie wozić kanapki? w moim to ewentualnie jakiś naleśnik się mieści pod kanapę - a i to nie zrolowany.

Edytowane 10 Czerwca 2008 przez helmet

[Frem]

tak sobie myślę, że "czucie, że moto waży" odnosi się raczej tylko do sytuacji gdy nie jest w ruchu, bo gdy już ruszy "cała waga" znika :)

 

Takie mialem poczucie przy pierwszych jazdach swoją xj 600 220 kg (około) a teraz nie czuje tej masy nic a nic :icon_razz:

[jeszua]

tak sobie myślę, że "czucie, że moto waży" odnosi się raczej tylko do sytuacji gdy nie jest w ruchu, bo gdy już ruszy "cała waga" znika :icon_razz:

 

oj, bynajmniej nie znika... jakoś nie chce :)

jsz

[Frem]

oj, bynajmniej nie znika... jakoś nie chce :)

jsz

 

 

Ok, fizycznie moto waży dalej tyle samo co ważyło, ale dla jeźdzca "staje się lekkie i poręczne" i wiesz o co mi chodzi :icon_razz:

[fv]

czekaj, czekaj - a gdzie ty chcesz w zecie wozić kanapki? w moim to ewentualnie jakiś naleśnik się mieści pod kanapę - a i to nie zrolowany.

Zet ma metalowy bak i można do niego przyczepić tankbag. Do zeta przewidziany jest również zestaw montażowy kufrów bocznych i top-case (Givi/FiveStars). Ducati Monster ma bak plastikowy co wiąże się z koniecznością zakrycia baku skórzanym ochraniaczem z mocowaniem tankbagu. Oczywiście marki $$Ducati$$ (900zł zestaw). W najgorszym razie można pod siatką na tylnym siedzeniu, bo są haczyki. Tak, w Ducati 696 nie ma nawet haczyków do siatki.

 

Słuszność tezy o niestosowności na terenie zakorkowanym dużej masy, zależy od definicji tejże masy.

 

Mój błąd polegał na tym że:

a) myślałem że GS 500 waży 170kg, tymczasem waży 193kg zalany

b) myślałem że Suzuki Bandit 600/650 ze swoimi 230kg to bardzo cieżkie moto, tymczasem litry ważą często 250 (zalane) a są i cieższe motocykle (i to nie cruiseroczopery)

c) oceniałem masę motocykla tak jakby były takie same jak mój GS 500 ale więcej ważyły - czymś takim to rzeczywiście nie dałoby się jeździć.

 

Generalnie im twardsza i lepsza zawiecha, lepsze hamulce i niższy środek cieżkości tym masa mniej przeszkodzi. Miękkie a wysokie moto z jedną tarczą i masą ok 240kg mogłoby sprawić spore problemy.

[Cerb]

Przeciez w Zetach jest duzo miejsca pod siedzeniem pasazera, u mnie zmiescily sie rekawiczki robocze, maly spray do smarowania lancucha, 2 szmatki, maly spray do mycia szyby w kasku, duzy spray do naprawy przebitych opon, blokada z szyfrem do mocowania kasku, i masa drobnych pierdół. No i do tego zestaw firmowych narzedzi wcale nie taki maly ale ma oddzielna przegrodke. Pewnie jeszcze bym cos tam upchnal.

[RaY]

b) myślałem że Suzuki Bandit 600/650 ze swoimi 230kg to bardzo cieżkie moto, tymczasem litry ważą często 250 (zalane) a są i cieższe motocykle (i to nie cruiseroczopery)

c) oceniałem masę motocykla tak jakby były takie same jak mój GS 500 ale więcej ważyły - czymś takim to rzeczywiście nie dałoby się jeździć.

 

 

 

b - zalezy jakie , sa takie litry co maja 180 zalane....

c - przesadzasz :biggrin:

Edytowane 11 Czerwca 2008 przez RaY

[zajc]

 

Podobnie sprawa ma się z hamulcami. Zet ma zachwycającą skuteczność i dozowalność i z całą pewnością hamuje znacznie mocniej i pewniej niż GS 500.

Moze po przesiadce z GS hamulce wydaja sie zachwycajace. Jednak w porownaniu do konkurencji wypadaja tak se :icon_twisted:

 

 

b - zalezy jakie , sa takie litry co maja 180 zalane....

Albo mowisz o torówkach, albo ci sie cos popierdolilo :icon_question:

Edytowane 11 Czerwca 2008 przez zajc

[ernestZL]

oj zajc czepiasz sie:)

[kornol]

b - zalezy jakie , sa takie litry co maja 180 zalane....

jakie ? Desmosedici ?

Nowy Blady zalany bodajże 200kg więc nie wiem który to tysionc wazy zalany 180kg.

 

I widzisz, tak jak ci pisałem w innym temacie, wszystko zależy od rozłożenia masy nie od suchych faktów na papierze.

[helmet]

Zet ma metalowy bak i można do niego przyczepić tankbag

fakt - sam używam

Do zeta przewidziany jest również zestaw montażowy kufrów bocznych i top-case

o ile wiem to do wczesniejszych roczników. mogę się mylić, bo nie rozpoznawałem tematu - wyszedłem z założenia, że nie chcę psuć linii stelażami i kuframi (takie moje widzimisię).

Przeciez w Zetach jest duzo miejsca pod siedzeniem pasazera

hehe, jak się kiedyś spotkamy to ci pokażę co się mieści pod kanapą małego zeta...

[Limo]

b - zalezy jakie , sa takie litry co maja 180 zalane....

Kompromitacji ciag dalszy :)

[Kojiro]

A kto wie jak sie sprawdza Inazuma w miescie? Bo chyba sie nie myle, klasyfikujac to moto jako "ciezkie" ? ;)