Skocz do zawartości

Uważajcie na kretynów na skuterach


Rekomendowane odpowiedzi

Ty chyba życia nie znasz, myślisz że ludzie na wsi to "wieśniaki"? Byłeś kiedyś na wsi? Mieszkam na wsi, i co z tego. U nas w szkole w gimnazjum, na wsi, jak robili egzamin na kartę motorowerową, 90% chłopaków zdało, każdy się nauczył, 10% wgl nie przystępowało.

Mieliśmy do nauczenia się ok 400 pytań, z tego na egzaminie dostaliśmy 40. Można było zrobić 3 błędy. Praktyka nie była taka, że jedziesz 20m i zdałeś. Trzeba było jechać na wprost, skręcić w prawo, lewo, wystawiając przy tym rękę, 2x slalom i 2x ósemka i powrót.

Fakt, zdarza się, że ludzie jeżdżą jak chcą, ale takich osób jest naprawdę niewiele.

Ale co ja tam wiem, przecież to Ty jesteś najmądrzejszy i wszystko wiesz.

Weź sie powieś bo masz problem :rolleyes: . Zinterpretuj to odpowiednio, a dopiero później odpowiadaj okej? Dla ułatwienia dodam, że chodziło o 3 grupy. Je nazywałem "wieśniaczkami"

Niestety, są trzy główne problemy, wśród skuterzystów.

Pierwszy to starsze osoby, via 55-70 lat, którzy kupili sobie skuterki, by np. na ryby dojeżdżać, gdzie ich refleks + ocena sytuacji na drodze z pokładu skuterka jest zerowa, już pomijając fakt "śmigania" prędkościami 20-40km\h, co tworzy naprawdę nieśmieszne sytuacje na drodze.

 

Drugi problem, to osoby jeżdżące na skuterach "na dowód". Są to osoby, które jeżdżą skuterami, bo na nic innego nie mają uprawnień (niestety, dość często wychodzą z wniosku "Nie zdałem/am na prawo jazdy 20 raz, kupię skuter!") a niestety nie dociera do nich, dla czego nie zdali owego prawa jazdy co również skutkuje grupą osób, na którą trzeba bardzo uważać.

 

Trzecia grupa to zazwyczaj młodzież wiejska, gdzie cała procedura zdawania karty jest "przy okazji" teoria to ładny uśmiech do nauczycielki, praktyka to przejechanie 20m skuterem (a więc automatem...)

 

Dziekuje Dobranoc

 

//Zapomniałem dodać, że sam mieszkam na wsi, i nie jeden raz zostałem podobnie nazwany

Edytowane przez Krempy

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pax, Panowie. proszę bez osobistych "wycieczek"

 

faktem niezaprzeczalnym jest, że ze względu na "jazdę na dowód" mamy na ulicach bandę ludzi nieznających w ząb przepisów. i to jest problem, który nawiasem mówiąc zlikwidowany nie będzie! póki co ustawa o kierujących zapewnia prawo do jazdy bez znajomości przepisów wszystkim, którzy uzyskają wiek 18 lat przed jej wejściem w życie

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pax, Panowie. proszę bez osobistych "wycieczek"

 

faktem niezaprzeczalnym jest, że ze względu na "jazdę na dowód" mamy na ulicach bandę ludzi nieznających w ząb przepisów. i to jest problem, który nawiasem mówiąc zlikwidowany nie będzie! póki co ustawa o kierujących zapewnia prawo do jazdy bez znajomości przepisów wszystkim, którzy uzyskają wiek 18 lat przed jej wejściem w życie

jsz

 

 

heh, im dluzej poruszam sie po drogach publicznych (a to juz 7 lat) tym bardziej mam wrazenie ze nawet ci co posiadaja prawo jazdy tez niezabardzo znaja przepisy.

 

bądźmy szczerzy, co taki kurs na prawo jazdy kat A daje, w wiekszosci smiesznych szkolek w polsce? (owszem sa wyjatki).

po takim kursie wiesz jak sie biegi zmienia i potrafisz doskonale przepchac motor na odleglosc 5metrow.

wszyscy powtazaja w kolko ze nauczyli sie jezdic dopiero na drogach...

 

osobiscie tez bylem przeciwko skuterowcom, ale im dluzej nad tym sie zastanawiam tym dochodze do wniosku ze to jest bardzo dobre zjawisko.

mozecie na nich psioczyc i bluzgac ale to oni w coraz wiekszym stopniu przyczyniaja sie do popularyzacji 2 kolek na drogach, a co za tym idzie - coraz _WIECEJ_ kierowcow patrzy w te przyslowiowe lusterka i generalnie stara sie byc bardziej uwaznym na drodze,

z prostego powodu zeby nie skosic jakiegos dzieciaka na skuterku jadocego do/ze szkoly.

a nie trzeba byc specjalnie rozgarnietym zeby sie domyslic ze to sei bezposrednio przeklada na bezpieczenstwo ludzi juz jezdzacych na motorach.

 

druga sprawa ze te osoby na skuterach to grupa ludzi ktora predzej czy pozniej zda kategorie A i bedzie dalej rozpowszechniac jednoslady w polsce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to jak jedzie sie na moto to uważać na skuterowców, jak czymś większym to kosić jak leci po kolei (OC przecież chyba mają, a jak nie to UFG). Selekcja naturalna. Nieznajomość prawa przecież szkodzi.

 

To tak żartem oczywiście.

Edytowane przez tmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważać trzeba na wszystkich. Ja często się przesiadam na skuter. Kończy się wtedy wyprzedzanie wszystkich jak leci. Wtedy często mnie krew zalewa jak widze "ciotki" na motórach, które nie potrafią jeździć, nie wyprzedzają, nie puszczają innych i generalnie jazda za nimi to niezła żenka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę kredensem 400kg i też mnie denerwują goście na moto którzy się pierd**lą między furami, nie wiedzą jak albo się boją albo coś tam.... :banghead: W tym tygodniu leciałem w poprzek miasta w godzinach szczytu. No i co? I dupa! Dupa na motÓrze. Stanął przede mną jakiś cieć na 500-tce i się patrzy na samochody. Ani w przód, ani w bok, ani nic. :banghead: A miejsca miał tyle że nawet z plazmowym TV na pace by się przecisnął. no ale się czegoś bał, nie wiem czego. Może tego że na sąsiednim pasie 3 fury dalej stała drogówka w korku? :banghead: Dałem ognia z rur, gość się wkulał między mochody i poleciałem dalej. Co za pipy jeżdżą motocyklami to w bani się nie mieści. Takim komarem nie dał rady pojechać, a ja Electrą się wbiłem i to ze sporym luzem.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami śmigam skuterkiem po mieście więc jestem "kretynem" i uważajcie na mnie :icon_razz:

Nie można wrzucać wszystkich do jednego wora :evil:

W uszach szum w oczach łzy na liczniku tylko 3

 

http://www.bikepics.com/members/siwydr/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim, ale po jazdach w UK powinieneś się przyzwyczaić do pip na dwoch lub czterech kołach. Czasem jadąc po szkockich winklach natykam sie na ogonek samochodów blokowanych przez ciołka jadącego 40mph... Kiedyś spotkałem trzech gości na motorach jakby żywcem zdjętych z toru- nalepki, dodatki, +100 do lansu. A w winklach na rowerze ich można było objechać.

Co do skuterów- parę lat temu spędzałem urlop z przyjaciółmi nad jeziorem Białym koło Chełma. Strach było przejść się po plaży zterroryzowanej przez małolatów jeżdżacych na skuterach z wypożyczalni. Przejeżdżanie ludziom po kocach było normą :banghead: Usiedliśmy w miejscu, gdzie ścieżka wybrukowana była korzeniami sosen i liczyliśmy gleby. W ciągu półtorej godziny widzieliśmy chyba dziesięć. Oczywiście dominowały stroje ochronne typu japonki + oczojebne spodenki. Mam nadzieję, że ci idioci nie przesiedli się teraz na nic mocniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim, ale po jazdach w UK powinieneś się przyzwyczaić do pip na dwoch lub czterech kołach. Czasem jadąc po szkockich winklach natykam sie na ogonek samochodów blokowanych przez ciołka jadącego 40mph... Kiedyś spotkałem trzech gości na motorach jakby żywcem zdjętych z toru- nalepki, dodatki, +100 do lansu. A w winklach na rowerze ich można było objechać.

Co do skuterów- parę lat temu spędzałem urlop z przyjaciółmi nad jeziorem Białym koło Chełma. Strach było przejść się po plaży zterroryzowanej przez małolatów jeżdżacych na skuterach z wypożyczalni. Przejeżdżanie ludziom po kocach było normą :banghead: Usiedliśmy w miejscu, gdzie ścieżka wybrukowana była korzeniami sosen i liczyliśmy gleby. W ciągu półtorej godziny widzieliśmy chyba dziesięć. Oczywiście dominowały stroje ochronne typu japonki + oczojebne spodenki. Mam nadzieję, że ci idioci nie przesiedli się teraz na nic mocniejszego.

Ee chłopie to było niedaleko mnie! :D

Ta wypożyczalnia faktycznie jest, ale nie wiedziałem, że jeżdżą na plaże :icon_eek: Podobało się nad jeziorem? :icon_mrgreen: :icon_question: Ja co roku jeżdżę się tam w lato lansować(od domu mam dokładnie 10km) swoim wypasionym skuterkiem :D

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tego lata w Sarbinowie k.Mielna na weekend. Pajace na skuterach to była masakra. :banghead:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek i mam wrażenie, że to forum samochodowe i o motocyklistach gadają. Dwa lata od zrobienia prawa jazdy na motocykl kulałem się kosiarką, bo była, a kasy na moto nie było. Jak się ma olej w głowie i rozeznanie wokół niej można pogodzić puszki z kosiarkami i motocyklami. Pamiętam jak pewnego razu przepuszczałem motocyklistę, bo doświadczony albo też odważniejszy był i szybciej między puszkami pomykał, potem on mnie puścił bo jakieś ciężarówki za blisko siebie stanęły, a moja kosiarka była wąziutka. Obserwuje też równie wielu idiotów na motocyklach i skuterach, których strój dalece odbiega od elementarnych zasad bezpieczeństwa, rozsądku i warunków atmosferycznych, cienka kurtka bynajmniej nie motocyklowa, adidasy otwarty kask z podniesioną szybą, brak okularów, brak rękawiczek i tylko 10 stopni na dworze. Obserwuję też wiele jednośladów co stoją w korku udając, że są kulturalni i nie będą się wciskać i blokują miejsce innym.

Inni są inni, a nie gorsi. Zamiast obsmarowywać kształćmy ich dobrym przykładem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy lubi latać w motocyklowych ciuchach zawsze i wszędzie. Ja nie lubię. Latam w tym w czym chodzę w cywilu, dodatkowo ramoneska i kask. Nic więcej. Kask mam pełny ale nigdy nie zamykam szyby bo tylko przeszkadza.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za egzaminem na motorower, bo sam wiem jak jeżdżą u mnie w mieście szczególnie młodzi. Z tego co czytam w innych miastach przy zdawaniu na karte motorowerową jest część praktyczna, a u mnie tylko i wyłącznie teoria, kilka pytań i masz karte, nikt nawet nie usiądzie na 2 kołach i jak tu na drogach ma być bezpiecznie skoro młodzież wyjeżdża na ulice mając doświadczenie tylko z jazdy na rowerze a uczyli sie na podwórku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zauważyłem ,że niektórzy nie radzą sobie z jazdą między samochodami.Nie wiem czym się sugerują taką jazdą ale najważniejsze byle nie przeszkadzać innym. Bzyki to juz inna bajka.Ludziki najczęsciej młodzi i niedoswiadczeni,chociaż nie wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...