Skocz do zawartości

Kierowco patrz w lusterka


ks-rider
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może powinieneś zwrócić się bezpośrednio do instruktorów udzielających się na forum?

 

P.S Zdecydowanie bardziej wole żyć w moim ojczystym kraju, do sąsiada mówić "dzień dobry", a w sklepie płacić w złotówkach!! Nie interesuje mnie czytanie kolejny raz, że w Niemcowania fajna a Polska bleee. Myślę, że podobnie myśli spora cześć forumowiczów.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S Zdecydowanie bardziej wole żyć w moim ojczystym kraju, do sąsiada mówić "dzień dobry", a w sklepie płacić w złotówkach!! Myślę, że podobnie myśli spora cześć forumowiczów.

zgadzam się ze wszystkim, z małym zastrzeżeniem: chciałbym już, jak najszybciej, płacić w euro :biggrin:

nie martw się KS. jak nauczymy kierowców w PL patrzeć w lusterka, to weźmiemy się za patrzenie przez ramię......

jestem pesymistą ale oczywiście trzeba próbować (przykleję sobie stosowne naklejki wszędzie gdzie się da). Myślę, że zmiana nastawienia do motocyklistów jest tu kluczem. Potrzebujemy więcej dobrego pijaru - tak, aby puszkarze naprawdę traktowali nas jak braci w ruchu drogowym :bigrazz:, albo co najmniej, jak zbuntowane dzieci specjalnej troski :icon_razz:

Na poważnie myślę, że ta inicjatywa na pewno nie jest szkodliwa, a może nawet coś pomoże. Natomiast ważniejsze wydają mi się akcje, które pokazałyby naszą "ludzką twarz" i rozwiewałyby stereotyp "szalonego dawcy", w codziennych jazdach zaś wystrzeganie się zachowań agresywnych względem puszkarzy-nawet gdy mamy rację. Musimy postarać się nie utrudniać im zrozumienia, że jesteśmy takimi samymi ludźmi jak oni tylko jeździmy czym innym.

Edytowane przez adwent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może powinieneś zwrócić się bezpośrednio do instruktorów udzielających się na forum?

 

Im tego mowic nie trzeba, ani akurat to wiedza, przesluchaj wypowiedzi Tomka w radiu, jest gdzies na forum.

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im tego mowic nie trzeba, ani akurat to wiedza, przesluchaj wypowiedzi Tomka w radiu, jest gdzies na forum.

 

:biggrin:

niestety instruktorzy, którzy wiedzą o co chodzi w jeździe po drogach i o szkoleniu kierowców (tak jak Tomek) są w mniejszości w Polsce.

Kierowcy w Polsce są w wiekszości niedouczeni, bo marni są instruktorzy. Dlatego trzeba im przypominać o tym, czego nie wpojono na kursie, jak np. patrzenie w lusterka. A krytykowanie słusznej akcji to jako żywo przypomina uwalanie wszystkich inicjatyw oddolnych, nie wyznaczonych przez jedynie słuszną linię partii przewodniej, jak to bywało w PRL.

Swoją drogą pomysł z kręceniem się po aucie i oglądaniem przez ramię jest przykładem szkolenia taki właśnie kierowców jakich mamy: nie potrafiących należycie korzystać z lusterek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:wink: AVE

 

maxt nie zapominaj, że ksrider to nasz forumowy, wszechwiedzący GURU, on wszystko wie, zna się na wszystkim, jest najdoskonalszy i najlepszy.

 

Akcja jest ok.

Może zaproponujemy mu powrót do naszego kraju aby tutaj spróbował wdrożyć swoją ogromną wiedzę i doświadczenia (nie żebym się nabijał, na pewno takie coś ks-rider ma i nie piszę tego ironicznie).

Więc zapraszam, jest duże pole do popisu, nie tylko na końcu tzn. tam gdzie się szkoli, ale i na górze czyli tam gdzie ustanawia się przepisy itd.

 

pozdro.

PS. również czasem wkurzam się na pewne rzeczy..., szczególnie gdy ktoś, gdzieś, skądś pisze ciągle WY WY WY!, WY zróbcie sobie to, tamto, bo MY TUTAJ, mamy lepiej niż WY TAM.

pfff.

 

MY TO WIEMY

Edytowane przez tmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zaproponujemy mu powrót do naszego kraju aby tutaj spróbował wdrożyć swoją ogromną wiedzę i doświadczenia (nie żebym się nabijał, na pewno takie coś ks-rider ma i nie piszę tego ironicznie).

Więc zapraszam, jest duże pole do popisu, nie tylko na końcu tzn. tam gdzie się szkoli, ale i na górze czyli tam gdzie ustanawia się przepisy itd.

 

pozdro.

PS. również czasem wkurzam się na pewne rzeczy..., szczególnie gdy ktoś, gdzieś, skądś pisze ciągle WY WY WY!, WY zróbcie sobie to, tamto, bo MY TUTAJ, mamy lepiej niż WY TAM.

pfff.

 

MY TO WIEMY

 

Kurcze... tmi, teraz to przesadziłeś... Mało mamy buraków w kraju? ;) :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:notworthy: AVE

 

maxt nie zapominaj, że ksrider to nasz forumowy, wszechwiedzący GURU, on wszystko wie, zna się na wszystkim, jest najdoskonalszy i najlepszy.

 

Akcja jest ok.

 

 

Teraz tylko poczekajmy na gniew wszechmogącego, jak nas zjedzie szaraczków polaczków :wink:

 

 

Chwała trzeźwo myślącym ludziom :clap: :buttrock:

 

 

Ogólnie to szkoda, że temat nie wylądował w kiblu...

 

Kolejny ambitny i nic nie wnoszący temat naszego forumowego Boga Wszechwiedzącego :notworthy:

 

Ogólnie Niemcu (przecież sam siebie tak nazwałeś) nie jesteś lubiany jak widać przypuszczam przez znakomitą część naszego polskiego forumowego świata... Może czas odpocząć? :lapad:

 

 

Kurcze... tmi, teraz to przesadziłeś... Mało mamy buraków w kraju? :wink: :icon_rolleyes:

 

jezeli juz jestesmy przy produktach rolnych to powiedz mi PYRO co wniosles do tego tematu swoimi piecioma postami ? ( poza podkrecenia sobie przebiegu ? )

 

Jezeli jestes taki MUNDRY to daj konkretne argumenty czy teze a nie piszesz o rzeczach o ktorych jestes zielony jak szynka ktora w lodowce mieszka. To; ze udalo Ci sie jakims cudem zdac PJ nie robi jeszcze z Ciebie EXPERTA na ktorego chyba sie prubujesz tu kreowac.

 

W innym temacie jestes rownie produktywny

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...dpost&p=1192668

 

moja rada poczytaj najpierw i jak juz bedziesz mial jakas wiedze fachowa to dopiero napisz :banghead:

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to się poczułem przy Tobie taki malutki i głupiutki :)

 

Dasz mi troszkę od siebie wiedzy i inteligencji?

 

A co do reszty, że cudem zdałem prawo jazdy... Nawet już mi się nie chce na Twoje posty odpowiadać bo napawasz mnie obrzydzeniem.

Edytowane przez Patriko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowcy w Polsce są w wiekszości niedouczeni, bo marni są instruktorzy.

To raz. Niestety nasza mentalność i tak nie pozwoli na dobre wyszkolenie przez dobrego instruktora, bo - nawet wystarczy poczytać nasze forum - każdy i tak wszystko wie lepiej. No powiedz polskiemu kierowcy, że czegoś nie umie zrobić, albo że robi to nieprawidłowo. Powodzenia. :)

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak ktoś wczesniej napisał KS troche zle sie wyraził na początku posta- w tytule tez(taką przynajmniej mam nadzieje)a reszta całkowicie sensowna!

ale Patriko to chyba troche przesadziles z tym burakiem! nikt cie tak na forum nie nazywa i ty tez tego nie rób- i podzielam zdanie KS jak nie masz nic sensownego do napisania to poprostu nie pisz!

co do twoich postów to mam jedno na mysli ILOSC NIE ZNACZY JAKOSC

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akcja kierowco patrz w lusterka chyba niektórym przynosi odnośny skutek od zakładanego. W niedziele wracałem do domu, przebijam się przez miasto, dojeżdżam do lekkiego zatoru i próbuje wyminąć mondeo które wlecze się przede mną. No to włączam kierunek i powoli zmieniam pas na przeciwległy a tu mi koleś wyjeżdża na mój pas. W pierwszej chwili pomyślałem że ślepak jeden. No to drugie podejście i bach znowu to samo i jeszcze bardziej mi wyjeżdża. Normalnie szok, więc odpuściłem sobie wyprzedzanie, aż do momentu gdy koleś przede mną utknął w korku, przy czym stając tak że zajął 30% pasa do jazdy z przeciwka, tylko po to żebym go nie wyprzedził. Oczywiście go wyprzedziłem i powolutku sobie pojechałem a koleś utknął na kilkanaście minut w korku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dasz mi troszkę od siebie wiedzy i inteligencji?

 

Wiedze najlepiej zdobywa sie samemu, pod warznkiem, ze chce sie ja zdobyc, na sile ja nilkomu do glowy nie wtloczysz. W Twoim przypadku jest to totalnie wykluczone, bo ty EXPERT jestes ( we wlasnym mniemaniu ) ;)

 

inteligencja to raczej wrodzona i cieeeeeeezko sie ja przekazuje czy nabywa :evil:

 

napawasz mnie obrzydzeniem.

 

nie komentuje, w dalszym ciagu piszesz ale nie na temat ani pro ani kontra :)

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raz. Niestety nasza mentalność i tak nie pozwoli na dobre wyszkolenie przez dobrego instruktora, bo - nawet wystarczy poczytać nasze forum - każdy i tak wszystko wie lepiej. No powiedz polskiemu kierowcy, że czegoś nie umie zrobić, albo że robi to nieprawidłowo. Powodzenia. :bigrazz:

pozdr

Tu zgodzę się tylko z ostatnim zdaniem: tak, trudno przekonać kierowcę, że coś robi źle, bo przecież "on zdał egzamin, więc potrafi". Ale co innego w przypadku kursanta - to jeszcze nie kierowca i to własnie zadanie instruktora, żeby z kursanta zrobić dobrego kierowcę, wpoić mu jak najwięcej właściwych zachowań. Niestety u nas z reguły nie uczy się kogoś, żeby go nauczyć danej umiejętności, tylko żeby go nauczyć zdać egzamin. Dotyczy to nie tylko prawa jazdy, choć w tym przypadku jest najbardziej widoczne. Z kim nie rozmawiałem to do egzaminu na PJ taki ktoś uczy się testów, a nie przepisów. Potem pamięta, że na dane pytanie jest określona odpowiedź. Ale nie wie dlaczego. Efekt takiej "nauki" widoczny na drogach. Pytanie za 100 punktów - kto przeczytał cały kodeks drogowy?

 

Akcja kierowco patrz w lusterka chyba niektórym przynosi odnośny skutek od zakładanego. W niedziele wracałem do domu, przebijam się przez miasto, dojeżdżam do lekkiego zatoru i próbuje wyminąć mondeo które wlecze się przede mną. No to włączam kierunek i powoli zmieniam pas na przeciwległy a tu mi koleś wyjeżdża na mój pas. W pierwszej chwili pomyślałem że ślepak jeden. No to drugie podejście i bach znowu to samo i jeszcze bardziej mi wyjeżdża. Normalnie szok, więc odpuściłem sobie wyprzedzanie, aż do momentu gdy koleś przede mną utknął w korku, przy czym stając tak że zajął 30% pasa do jazdy z przeciwka, tylko po to żebym go nie wyprzedził. Oczywiście go wyprzedziłem i powolutku sobie pojechałem a koleś utknął na kilkanaście minut w korku.

ależ o co Ci chodzi? przecież ten kierowca bardzo często i dokładnie patrzył w lusterka! :lalag: w każdym momencie wiedział kiedy chciałeś go wyprzedzić i na czas zdążał przemieścić samochód. on specjalnie nie chciał Cię przepuścić. Pozdrawiamy gorąco pana z mondeo :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...