Skocz do zawartości

Ubiór na pierwszy motocykl


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, pomóżcie, proszę, bo już mnie głowa boli od czytania i myślenia, a jak byłem w lesie tak jestem nadal.

Moto, przynajmniej w zamyśle na dzień dzisiejszy, ma mi służyć, jako transport do pracy. Odległość w jedną stronę ok 60 km. Jak się da, jazda przez cały sezon. Do transportu w okresie jesienno zimowym i w deszczowe dni w sezonie ciepłym służyć będzie samochód.

Jeżeli uda mi się kupić motocykl jeszcze w tym sezonie to na początku będzie to szlifowanie formy po okolicy i jak się odważę, wspomniane dojazdy do pracy. Dalekich tras na ten sezon nie przewiduję. No chyba, że będę się szybko uczył to wtedy, kto wie J

W każdym bądź razie, biorąc pod uwagę powyższe mam cholerny mętlik w głowie, jeżeli chodzi o ubiór.

Czytam i czytam i im więcej czytam tym mniej wiem.

Generalnie opinie, jakie znalazłem są takie, że skóra w razie szlifu lepsza, bo ma większą odporność na ścieranie, ale mniej uniwersalna, jeżeli chodzi o komfort termiczny w niskich czy wysokich temperaturach oraz deszczoodporność.

Tekstylia znacznie mniej odporne na ścieranie, ale znacznie bardziej uniwersalne (wypinane podpinki i membrany) i w zależności od ilości warstw pod spodem, można w nich śmigać od wiosny do późnej jesieni, a jeśli kto odważny to i zimą. Większa deszczoodporność.

Przyznam, że mimo tego, że w pracy i tak się przebieram to jakoś nie widzę się w komplecie skórzanym a’la kombi, zwłaszcza, jeśli chodzi spodnie. Klasyczne skórzane jak noszą jeżdżący na czoperach czy cruiserach jak najbardziej, ale w takich jak w kombi czułbym się, co najmniej dziwnie.

Najchętniej wybrałbym kurtkę skórzaną i spodnie dżinsowe, ale z tego, co wyczytałem dżinsy są chyba nieco mniej odporne na ścieranie od tekstylnych i z zestawu skóra, tekstyl, dżins, w razie deszczu czy jazdy po deszczu przemoknie najszybciej.

Generalna zasada, jaka najczęściej przewija się na forach czy w poradnikach mówi, że do miasta skóra i dżins, krótkie trasy skórzany komplet, dłuższe trasy tekstyl.

Pytanie: czy moje planowane odcinki 2 x 60 km to już dłuższe czy krótsze trasy? J

Nie chodzi tu tyle o ilość przejechanych km, bo i więcej można zrobić kręcąc się po okolicy, co o jednorazową odległość pokonaną w danym kierunku od domu.

Najchętniej, jak pisałem wyżej, skusiłbym się na zestaw kurtka skórzana i spodnie dżinsowe. Rozsądek podpowiada, że z racji uniwersalności (komfort termiczno – przeciwdeszczowy) lepszy będzie komplet tekstylny. O ile wcześniej o tym nie myślałem, tak teraz po lekturze wielu wątków strasznie obawiam się szlifa i rozwaga podpowiada jednak komplet skórzany.

Jest jeszcze jeden aspekt, który może mieć znaczenie przy wyborze, mianowicie: prędkość. Motocykla nie mam jeszcze wybranego, ale celuję bardziej w turystyka niż w sporta. Osobiście samochodem, na trasie dom - praca - dom, nie przekraczam 100 km/h. Raz, że taka specyfika tej trasy (choć jest kilka miejsc gdzie można pokusić się o znacznie więcej), dwa, że nie czuję takiej potrzeby. Generalnie na drogach publicznych (poza autostradami czy ekspresówkami) poruszam się z prędkościami do 110 km/h. Na moto przypuszczam, że szybciej też nie będę jeździł o ile nie wolniej, zwłaszcza na początku. Więc czy jest sens iść w kierunku kompletu skórzanego? Choć pewnie szlif to szlif i nieważne czy 100 km/h czy przy 50 km/h (pomijam tu ewentualne uderzenia w coś, bo wtedy to nic nie pomoże).

Poza tym większość osób, która miała tego pecha doświadczyć szlifa potwierdza to, że po szlifie tekstyl nadaje się najczęściej do wyrzucenia, skóra poza obtarciem nie ma większych śladów.

Komplet skórzany jest sporo droższy od tekstylnego, ale jeśli wziąć pod uwagę to, że skóra przetrwa więcej to może warto jednak wybrać komplet skórzany?

Co wybralibyście biorąc pod uwagę moje planowane „trasy”?

Kurtka skórzana + dżinsy motocyklowe, komplet tekstylny czy komplet skórzany?

I pytanie poza konkursem: co kupiliście jako pierwsze? Strój i potem motocykl, czy najpierw motocykl, a potem kompletowanie stroju?

Dodam, że ze względu na cenę, celuję w średnią półkę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie codziennie dojeżdżam do pracy motocyklem (30km w obie strony, głównie po mieście). Mam dwuczęściowe kombi skórzane (perforowane) oraz kurtkę tekstylną i jeansowe spodnie motocyklowe z kevlarem (spinane z kurtką zamkiem). Jeśli chodzi o wygodę to w moim przypadku do jazdy po mieście lepiej sprawdza się kurtka tekstylna i spodnie jeansowe, natomiast nie jest to jakaś drastyczna różnica. Dotyczy ona głównie wygody i szybkości zakładania spodni (kurtkę tekstylną mam tak samo obcisłą jak od kombi) oraz większego komfortu w chodzeniu w danym ubraniu. Kombinezon zakładam na dłuższe wyjazdy, albo w weekendy, kiedy nigdzie się nie spieszę.

Jeśli chodzi o temperaturę, to jeśli chcesz mieć jeden komplet ubrań, i zamierzasz jeździć w upalne i bardzo chłodne dni, to najlepiej sprawdzi się ubranie tekstylne (takie z odpinaną podpinką). Natomiast jeśli chodzi o bezpieczeństwo, i jego poczucie, to tutaj wygrywa kombinezon skorzany.

 

Jeśli chcesz jeździć 120km dziennie w różne pory roku, a do tego codziennie dwa razy się przebierać, na Twoim miejscu kupiłbym dobry komplet tekstylny. Komplet kurtka skórzana + jeansy lub skórzane kombi będą wg. mnie mniej uniwerslane w tym przypadku. Chyba że odpuścisz sobie jazdę w deszczu, i w b.chłodne dni, oraz przyzwyczaisz się do zakładania / ściągnia kombi, wtedy pomyśl nad perforowanym skórzanym kombinezonem - w gorące dni będzie Ci w nim chłodniej niż w standardowym (tym bardziej, że te 120km to w większości pewnie będziesz robił poza miastem, i mało będziesz stał na światłach). A gdy zrobi się chłodno, pod kombi możesz założyć bieliznę z windstoperem, lub coś grubszego (jak Ci się zmieści).

 

Jeśli jeszcze tego nie robiłeś, to na Twoim miejscu podszedłbym do jakiegoś sklepu motocyklowego, i pomierzył różne kombinacje - zobaczysz co Ci jak pasuje.

 

Co do pytania o kolejność zakupów: najpierw miałem kombinezon skórzany, potem kupiłem motocykl, a na końcu dokupiłem kurtkę tekstylną i jeansy motocyklowe (z myślą o dojazdach do pracy po mieście).

Edytowane przez botar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz jeździć 120km dziennie w różne pory roku, a do tego codziennie dwa razy się przebierać, na Twoim miejscu kupiłbym dobry komplet tekstylny. Komplet kurtka skórzana + jeansy lub skórzane kombi będą wg. mnie mniej uniwerslane w tym przypadku. Chyba że odpuścisz sobie jazdę w deszczu, i w b.chłodne dni, oraz przyzwyczaisz się do zakładania / ściągnia kombi, wtedy pomyśl nad perforowanym skórzanym kombinezonem - w gorące dni będzie Ci w nim chłodniej niż w standardowym (tym bardziej, że te 120km to w większości pewnie będziesz robił poza miastem, i mało będziesz stał na światłach). A gdy zrobi się chłodno, pod kombi możesz założyć bieliznę z windstoperem, lub coś grubszego (jak Ci się zmieści).

O ile nie złapie mnie deszcz w pracy to tak jak wspomniałem, w deszczowe dni i w chłodne (późna jesień, zima, wczesna wiosna) dni do pracy wybiorę się autem.

Co do jazdy to mieszkam blisko wylotu z miasta, po drodze mam 2 nieduże miasteczka więc na odcinku 60 km mam raptem 4 skrzyżowania ze światłami.

Pisząc kombi masz na mysli kurtkę i spodnie, które można połączyć zamkiem czy jednoczęściowy kombinezon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku chodzi mi o dwuczęściowy kombinezon (kurtka + spodnie, połączone zamkiem). Jednoczęściowy kombinezon ubiera się jeszcze trudniej (przynajmniej mi), i jest jeszcze mniej praktyczny na co dzień - głównie używa się go na torze (natomiast jest jeszcze bardziej bezpieczny do dwucześciowego, bo odpada sytuacja w której podczas wypadku puszcza / urywa się zamek).

 

Zobacz jak się czujesz w takim dwuczęsciowym kombinezonie skórzanym, i jak Ci się go ubiera (na początku idzie wolno, później można dojść do wprawy). Na taką drogę do pracy, jaką opisujesz (jazda głównie poza miastem, możliwość dojazdu autem w przypadku "gorszej" pogody), mógłby się sprawdzić. Mój znajomy z pracy codziennie przyjeżdża w skórzanym kombi, więc się da. Gorzej jak w ciągu dnia złapie Cię deszcz - 60km w deszczu w kombinezonie skórzanym nie jest dobre ani dla kombi, ani dla Ciebie.

Edytowane przez botar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalna zasada, jaka najczęściej przewija się na forach czy w poradnikach mówi, że do miasta skóra i dżins, krótkie trasy skórzany komplet, dłuższe trasy tekstyl.

 

 

gdzieś Ty takie "zasady" znalazł..? w dżinsach możesz sobie iść na dyskotekę, a nie na motocykl. co z tego, że są modele z kevlarem na kolanach, jak nie uchronią ich ani przed przewianiem na codzień, ani przed stłuczeniem w razie "w", nawet małego. to jest pierwsza rzecz, którą z wyliczanki wywal

druga to skórzana kurtka na niby "krótkie trasy"; owszem, może i miałoby to uzasadnienie, jak wyskakujesz dla przyjemności w łykend zrobić 2-3 setki, ale nie jak chcesz jeździć codziennie. pogoda się zmieni, prognoza będzie zła, i zostajesz 60km od ciepłej chałupy w skórze, która albo jest za gorąca, albo przemoknie

o rzekomej słabej odporności ciuchów w kordury i pokrewnych też ciągle czytam... faktem jest, że jak się porządnie wywalisz, to się potargają. ale w takim przypadku akurat to, czy się gacie nadadzą do dalszej jazdy - wybacz szczerość - będzie miało drugorzędne znaczenie. nie nada się motocykl, kierowca, albo oba elementy razem

podsumowując: kurtka i spodnie tekstylne, ze średniej półki, z wypinaną membraną, którą można sobie wozić w kufrze na wypadek zaskoczenia przez deszcz. jak się okaże, że po 2-3 latach zmienisz zapatrywania, będziesz kupował kolejny komplet ciuchów na bazie własnych doświadczeń, zamiast wywalać kasę jeszcze bez motoru na kilka kompletów ciuszków, niczym panienka przed pierwszą dyskoteką

i pomyśl o porządnym kasku i - zwłaszcza - butach, bo ludzie lubią zapominać, że większość drobnych uszkodzeń ciała na motocyklu - to nogi

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam kevlar przed stłuczką oczywiście nie uchroni, ale:

http://www.spidi.com/eu/eu_en/motorcycle-pants/jandk-pro-tex-jeans.html

http://www.spidi.com/eu/eu_en/motorcycle-pants/jandk-stretch.html - mam, używam - w porównaniu z innymi jeansami ochraniacze w tych są naprawdę solidne. Bez nich faktycznie takie jeansy nie mają sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

gdzieś Ty takie "zasady" znalazł..?

Od tygodnia przewalam wszelakie fora i strony o motocyklach i takie są w większości wypowiedzi osób doradzających. Czy to forumowiczów czy redaktorów.

Nie biorę tego za wyrocznię. Zebrałem do kupy wszelkie wypowiedzi i taki obraz się wyłonił.

 

podsumowując: kurtka i spodnie tekstylne, ze średniej półki, z wypinaną membraną, którą można sobie wozić w kufrze na wypadek zaskoczenia przez deszcz.

Wygląda na to, że wracam do punktu wyjścia :)

 

 

i pomyśl o porządnym kasku i - zwłaszcza - butach, bo ludzie lubią zapominać, że większość drobnych uszkodzeń ciała na motocyklu - to nogi

jsz

To to jest oczywista oczywistość. Tu w przeciwieństwie do ciuchów, dylematów nie mam.

 

Co do dżinsów motocyklowych miałem podobne podejście do Twojego do czasu gdy zobaczyłem filmik z tego testu: http://www.motogen.pl/Jeansy-motocyklowe-w-ostrym-zdarciu,7824.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dżinsów motocyklowych miałem podobne podejście do Twojego do czasu gdy zobaczyłem filmik z tego testu: http://www.motogen.pl/Jeansy-motocyklowe-w-ostrym-zdarciu,7824.html

 

zauważ, że tu masz "warunki laboratoryjne": w zasadzie czysty asfalt, żadnego obijania się o kamienie, żwir czy krawężnik. poza tym na zdjęciach widać, że prezentowane są mocno podrasowane dżinsy, a większość modeli w handlu jednak ma ochronę ograniczoną do pasków aramidu na zadku i kolanach; a to mniej, niż oferują nawet tanie spodnie tekstylne

poza tym ważniejsze może być przewiewanie stawów, przed którym zwykłe płótno bawełniane nie zasłoni żadną miarą; a to do jazdy 60km poza miastem ten typ stroju dyskwalifikuje w mojej opinii. chciałbym nadal chodzić na własnych kończynach, również mając lat 60

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważając dżinsy brałem pod uwagę coś w tym stylu, a nie spodnie z jakąś wstawką czy, jak piszesz, paskiem tu i ówdzie.

Fakt, faktem, obawiałem się tego przewiewania kolan, bo jak już teraz coś czasem zaboli w kolanie to co będzie po takich jazdach?

Odnośnie kurtki, to mógłbyś doradzić coś w poniższych modelach?

Oferta lokalnego sklepu, gdzie mogę podejść i coś fizycznie przymierzyć. Podczas ostatniej wizyty sprzedawca proponował mi takie 4 modele:

http://akcesoriamotocyklowe.pl/kurtki-tekstylne/4485-kurtka-rst-ventilator-iv-czarna.html
http://akcesoriamotocyklowe.pl/kurtki-meskie/1350-kurtka-tekstylna-rainers-crono.html
http://akcesoriamotocyklowe.pl/kurtki-meskie/2650-kurtka-held-black-8-czarna.html
http://akcesoriamotocyklowe.pl/kurtki-tekstylne/4481-kurtka-rst-adventure-ii-czarna.html

 

Rozstrzał cenowy dość spory i przyznam, że cenowo celowałbym gdzieś w granicach 600 - 800 zł +- 50 zł ale jeśli ta najdroższa faktycznie pzewyższa właściwościami pozostałe, to z bólem można by się nad nią zastanowić. Osobiście wolałbym różnicę dołożyć do kasku czy butów.
A w kwestii butów :)
Propozycja sklepu w kwestii butów:
http://akcesoriamotocyklowe.pl/turystyka/4592-buty-alpinestars-web-gore-tex-czarne.html

 

Czytałem, że gore-tex jest w temacie wodoodporności najlepszy i nie ma jak buty z gore-texu. Faktycznie warte swojej ceny czy można znaleźć taniej coś sensownego z pubktu widzenia mojego przypadku?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że się wtrącę do dyskusji...

z tych co wymieniles bralbym rst ventilator. Sam mam tylko wersje poprzednią (III) i nie narzekam. jedyne co to po jakims czasie w niektorych miejscach zmechacila mi sie od rzepow ta siatka meshowa a tak zadnych rozpruc zadnych problemow ani nic. Jest 3 warstwowa i przez to mozesz sobie dobrac konfiguracje na rozne pogody. w lecie fajne duze panele z siatki mesh pomagaja :)

Inna sprawa że na podstawie wlasnego doswiadczenia teraz bym raczej kupowal 2 warstwową, tak zeby byla mozliwosc wypiecia membrany. Podpinki termicznej prawie nie uzywam. Dla mnie praktyczniej jest w zimniejsze dni zalozyc bielizne termiczna a do tego bluze czy jakis windstopeer. W takiej konfiguracji po zdjeciu kurtki mozesz normalnie chodzic w tym i nie wozic w kufrze bluzy. Ale to tez zalezy jaka czlowiek ma pracę i jak musi chodzic ubrany lol....

spojrzyj może jeszcze na ubrania modeki mają rozsądne ceny za rozsądną jakość (przynajmniej takie oceny znajomych).

co do butow jak najbardziej masz racje gore to gore i nie ma chyba lepszej membrany. jak mają być jeden buty i uniwersalne na wszelaką pogodę to bralbym wlasnie z gore. Ale dokladnei czy te czy moze inne to ciezko mi ocenic hmm. w podobnym stylu i cenowo zblizone sa kilka modeli daytony. To tak jakbys chcial miec cos do porownania;)

 

a i jeszcze w kwestii membran to i w butach i w ubraniach gore jest najlepsze :) ta membrana ktora jest w mojej kurtce jest srednio oddychajaca (co by nie rzec ze wcale lol). Ale z drugiej strony uzywam jej sporadycznie a jak juz pada to zazwyczaj robi sie zimniej wiec nie ma dramatu. IInna sprawa że jakbym mial swiadomosc ze bede jechal 60km w deszczu to i tak wole zalozyc wowczas zestaw przeciwdeszczowy na wierzch. Bo sama membrana sprawi ze Ty bedziesz moze i suchy ale ubranie bedzie schnac kawal czasu ;) Ja swojej membrany używam częściej nie w deszczu a jak jest trochę zimniej a jadę w trasę to wpinam membranę by chronić sie przed wiatrem.

Edytowane przez Jarzombek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim :-).

Szukam spodni oraz rękawic do turystyki. Im więcej czytałem tym ciężej się zdecydować na coś bardziej konkretnego.

Możecie polecić jakieś spodnie tekstylne do 700-800zł oraz rękawice do 300zł?

Aktualnie mam upatrzoną kurtkę Alpiny T-GP Pro 2014 i buty SMX5.

 

Chciałbym się również doradzić odnośnie ochraniaczy na kręgosłup. Lepszy będzie żółw czy wkładki do kurtki?

 

Pozdrawiam, Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do turystyki wkładka będzie wygodniejsza. Źle dobrany żółw będzie obcierał, kuł w szuję lub przesuwał się pod kurtką, a jestem prawie pewien, że nie od razu dobrze trafisz. Co do kurtki i rękawic to najlepiej jechać do sklepu i przymierzyć. Dodatkowo słuszność wyboru to bardzo indywidualna sprawa. Ja np patrząc na rękawice mimo że mam 4 pary praktycznie używam wyłącznie tych sportowych (które kupiłem na tor), na trasy zabieram jeszcze ciepłe wodoodporne do turystyki ale bardzo rzadko je zakładam. Jeśli faktycznie szukasz sportowego kroju to z alpiną źle nie wylądujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Jeszua

 

Zgodze sie z Toba, ze przewiani stawow moze byc na starosc ( moze przyjsc szybciej niz, sie bedzie wydawac ). Zgodze sie tez, ze jeansy w filmie byly podrasowane. Generalnie zgodze sie z Twoja wypowiedzia. Tyle, ze ani skora ani textylia rowniez nie gwarantuja 100 % bezpieczenstwa tak samo jak rycerska zbroja przy zetknieciu z kraweznikiem gwarantowac go nie bedzie.

 

Mamy Hobby jakie mamy, jest niebezpieczne i tyle w temacie. Warto sie zabezpieczyc / ubrac w dobre / dobrane do trasy ciuchy. I tu ta zasada jeansy na miasto, skora na krotkie wypady i textylia na dluzsze wypady jest wlasciwie prawidlowa.

 

Sm od lat smigam w Alpach w jeansach, tyle, ze pod jeansami mam bielizne termoaktywna oraz bionicki Alpinstars ( gora i szorty ).

 

Co do wytrzymalosci jeansow, to mialem wypadek podczas ktorego przeszlifowalem sie calkiem konkretnie. Jak to wygladalo ze strony medycznej ?

 

Ano jeansy Cale w strzepach zdarcia skory - ZADNE. paski kevlaru skutecznie zabezpieczyly, dodatkowych wstawek jak na tym filmiku nie bylo. Faktem wiec jest, ze poszly do smietnika, ale swoje zadanie spelnily w 100 % -ach. Jedyna wada jeansow jest, ze trzeba je dodatkowo wyposazyc w protektory bioder bo z regoly te ansze ich nie Maja ( o ile wogole jakies Maja ).

 

Kogo stac, polecam jeansy BMW wytrzymuja o ile nie wiecej niz cordura to napewno tyle samo.

 

Przed zlamaniami i stluczeniami nie uchroni nas nic, taka prawda.

 

@ Bimbak

 

Po czesci masz racje. Zle dobrany Protektor kregoslupa bedzie niewygodny, bedzie obcieral i uciskal kregi szyjne. Dlatego warto pamietac aby kupic rozmiar Minimum o jeden lub dwa rozmiary mniejszy. Pod ciuchy textylne z regoly wchodzi bez problemu kazdy, pod skore moze byc Problem, zwlascza gdy kupilismy Kombi bez uwzglednienia protektora.

 

z tego co pamietam to Erbo P 7 najlepszy pod skore. Dostepny w kilku rozmiarach

 

https://www.google.de/search?q=Erbo+p7&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=45WmU52rO8zM0AWgyIHACA&ved=0CAcQ_AUoAg&biw=1200&bih=555

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...