Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jako rasowy wsiowarszawiak, wyjechałem rano 1 listopada w rodzinne Świętokrzyskie, gdy wczoraj pisałem o trasce którą zrobiłem, byłem u Taty w domy, dziś wróciłem z powrotem do Warszawy, na liczniku 370 km, drogę miałem tragiczną przez 300 km jeździłem w deszczu i mżawce. Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że kupno Bandyty, to trafny wybór, jeszcze żadnym motocyklem nie przejechałem na raz bez postoju ponad 150 km, w poprzednich motocyklach zawsze mnie bolały kolana, pupa itp. Więc powiem jeszcze raz, Bandit jest idealną maszyną dla osób powyżej 190 cm.

 

Pozdrawiam

Januszm

 

A dzisiaj od rana zimno, mokro i w ogole do dooooopy. A ja dostałem gmole do Bandziora.

 

A ja dostałem, nareszcie orginalne kierunki do Wingracka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 183 i jest jedwabiście. Polecam... A Przemek jak chcesz przetestować jak Ci będzie leżał to zapraszam, daleko nie masz. Sorry, ja nie przyjade, ostatnio wszyscy się rozwalają, nie ma pogody, a moto stoi zastawione robitym autem, które miałem dzisiaj przestawić ale sie okazało że są 2 kapcie z przodu. Jak coś wal na PW to pomyślimy co sie da zrobić :icon_mrgreen:

 

Aha, oprócz w/w dzisiaj jeszcze pomalowałem obciążniki kiery bo orginalny lakier sie coś zepsuł. Złuszczył czy coś w tym stylu. Macie taki problem? Normalnie bym pomyślał, że były malowane ale wszystko było ok, a oba sie popsuły jednocześnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na liczniku 370 km, drogę miałem tragiczną przez 300 km jeździłem w deszczu i mżawce. Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że kupno Bandyty, to trafny wybór, jeszcze żadnym motocyklem nie przejechałem na raz bez postoju ponad 150 km

Fakt niepodważalny. Można przejechać z Węgrzech 1000 km i chcieć więcej :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaudiusz a nie stawałeś na fajka czy siku?

Jazda po autostradzie, to co innego niż po naszych kochanych lokalnych drogach.

Kiedyś lubiłem sobie stanąć i popykać fajeczkę, tak co 100 km a czasami, to i wczesniej. Teraz gdy już nie palę nie muszę stawać i motocykl, który nie pozwalałby na jazdę non stop, trochę by mnie irytował.

 

P.S. Przypominam wam o zdjęciach do albumu!

 

Pozdrawiam

Januszm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...