jak odpalic na pych 660

[Tomek Kulik]

Słuchajcie, mechaniki - wciskając klamkę wyłączamy sprzęgło.

[Rokfoor]

:clap: Taak. Da się . Wystarczy spora górka rozpędzić do ok. 50km bieg 2 lub 3 puścić powoli sprzęgło NIE SZYBKO BO ZABLOKUJE KOŁO I GLEBA!!! jak zapłon włączony, wyłącznik cewek na kierownicy włączony, kranik wcześniej otwarty i jest paliwko /może być rezerwa/ a motorek wcześniej palił jak złoto to MUSI Zapalić!! Tylko jak to PŁASKO to ja poprosiłem 2 Lux Gości i TRZYDZIEŚCI MINUT mnie na DR650SE PCHALI po drodze koło Zdyni az ZAPALIŁA!!! PANOWIE DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DO startera wciekła woda przez pękniętą uszczelkę,niestety! Pozdrowionka Ps. DR350S kolega w Bochni pchał na zmianę ze mną i NIC!

[kelpi80]

Heja, tak aby samem sobie odpowidziec na pytanie, ktore bylo postawione w temacie tego postu i dac ostateczna odpowiedz :bigrazz:

 

W miare wolnego czasu probowalem odpalic Tenere na pych. Spokojnie zaskakuje z drugiego biegu po przebiegnieciu razem jakis 15 metrow. Oto instrukcja dla zainteresowanych: dwojka zapieta, nacisniete sprzeglo i wolna przestrzen przed nami. Biegniemy i po jakis 15 m puszczamy sprzeglo, jesli nie zablokuje sie kolo (bo bedziemy biegli zbyt wolno) tlok powinien sie ruszyc i silnik zaskoczyc. W tym krotkim momentcie odkrecamy gaz i rownoczenie naciskamy sprzeglo aby moto nie odjechalo. To wszystko. Warto pocwiczyc czasami dla kondycji. 170 kg wagi robi swoje. I warto biec z gorki, jest lezej. I oczywiscie na asfalcie bez piachu i zwiru aby tylne kolo zlapalo dobrze przyczepnosc gdy puszczamy sprzeglo jak koledzy radzili wczesniej.

 

Pozdrawiam!

 

[wueska]

Wasze motocykle to bym mógł na pych odpalać codzień;] Moja terese przed zmiana pradnicy musiałem rozbujać do 2500obr/min.

[szdareksz]

Panowie mam problem zgłupłem i to nie mam pojecia o co chodzi

 

na sezon zimowy wyciągnąłem z zimnego garażu motocykl (xt660r) w miejsce gdzie jest zdecydowanie cieplej lecz nie jest tam jeszcze grzane, mianowicie piwnice nowopostawionego domu w którym jeszcze nie mieszkam. Problem jest tego typu ze po jakimś 1miesiącu no moze 1,5miesiąca minęło i stwierdziłem że dziś go przepale a może nawet wyjade na droge i się przejadę kawałeczek, lecz stało sie coś takiego....

 

włożyłem kluczyk do stacyjki pięknie mocno zapaliły sie kontrolki licznik itd, włączyłem na czerwonym zapłon i próbuje odpalić, a tu nagle słyszę jak rozrusznik sie dre, dzwięk jakby bendix gdzies ocierał lub nie wrócił do końca i piłował po zębach, stwierdziłem ze wyjade troche motorem z tego ciasnego pomieszczenia lecz tu okazał sie jakiś dziwny straszny ZONK... przy wbitym biegu wciskając sprzęgło tylne koło było zablokowane i ślizgało sie po płytkach, lecz przy użyciu siły można było spowodowac ze koło sie obracało lecz bardzo ciężko z wielkim oporem, jak już wyluzowałem motocyklem dało sie oczywiście przejechać, ale tak jak mówie przy wbitym biegu przy wciśniętym sprzęgle była bieda i ciężko, po 15 minutach na siłe przepychania i rozjeżdzania nie czułem juz takiego oporu lecz nie było tak lekko ja np. na luzie,

 

teraz pytanie bo zgłupłem mimo ze zajmuje sie nacodzień motoryzacją lecz samochodową czym to moze być spowodowane, napewno nie mam w tym pomieszczeniu temperatur strasznie wielce minusowych, żeby coś gdzie PRZYMARZŁO, nie chce go brać na popych, rozrusznikiem nie bede piłował bo aku mi padnie znając życie, moze sprzęgło pod wpływem temperatury teraz lekko "chwyciło" i nie chce wrócić czy wysprzęglić, dlatego to koło przepychajac motocykl sie blokuje, nie chce mi sie w to wierzyć bo kolega ma ten sam model z tego samego roku i stoi mu w blaszanym garazu gdzie dziurska takie ze koty wchodzą i dzis dla przykładu po kilku dniach, odkąd juz sie zimno zrobiło i śniegiem straszy, podszedł włożył kluczyk i na rys zapalił... pomóżcie chłopaki, mam zagrzac jakąs farelką w tym pomieszczeniu i próbować odpalić, czy tu ma wpływ temperatura ???? bo nic innego nie brałbym pod uwage!!!!!!!!!

 

 

[teslasim]

Sklejanie się tarcz mokrego sprzęgła jest normalnym zjawiskiem, wpływ na to ma też rodzaj oleju. Żeby oszczędzić skrzynię biegów po każdym dłuższym postoju powinno się rozkleić sprzęgło swoją siłą bujając motocyklem do przodu i tyłu na biegu na wciśniętym sprzęgle.

[Arni]

To Ci sie kolego skleiło sprzegło w tej 660. U mnie po kazdym długim posotojsie tak robi. Wbij bieg,wcisnij! sprzegło i rozruszaj moto. jak tylne kołko pusci, wtedy powinno juz dalej isc bez problemu.

Edytowane 21 Grudnia 2008 przez Arni GS

[szdareksz]

dzięki panowie, po trochu tak zacząłem robić na początku bo tak też mi sie zdawało, ale dzieki za pełne uświadomienie mnie, pozdr

[Tomek Kulik]

(...) Wbij bieg, pusc sprzegło i rozruszaj moto. (...)

Raczej trzeba wcisnąć sprzęgło, żeby się rozkleiło.

[JanuszK30]

U mnie po kazdym długim posotojsie tak robi.

bo to norma u niektorych sprzetow, nie wiem czy zauwazyliscie ze hynes sugeruje pozostawic rozlaczone sprzeglo na zime tzn, zablokowavc wcisnieta klamke sprzegla...

pozdrawiam

[Arni]

Racja Tomek, przejęzyczyłem sie.

Dzieki, pozdr.!

 

Co do tej rady Hynes'a - przecież wtedy spręzyny zostją caly czas w scisku! Lepiej raz rozkleic sprzegło, niż trzymac je w scisku przez X okres czasu. Nie wiem dlaczego taka sugestia sie tam pojawiła.

Edytowane 21 Grudnia 2008 przez Arni GS

[bioly110]

szukam i szukam moze ktos pomoze jak odpalic moto po zimie własnie prubuje odpalic swojego bandita i lipa prubuje łapac ale niechce załapac wali w tłumik i nie pali co zrobic moze ktos zna jakiegos linka z opisem tej czynnosci

[Lukasz]

Racja Tomek, przejęzyczyłem sie.

Dzieki, pozdr.!

 

Co do tej rady Hynes'a - przecież wtedy spręzyny zostją caly czas w scisku! Lepiej raz rozkleic sprzegło, niż trzymac je w scisku przez X okres czasu. Nie wiem dlaczego taka sugestia sie tam pojawiła.

 

 

akumulator masz dobrze naładowany?

 

spróbuj może psiknąć troszkę samostartu - sam nigdy nie używałem w motocyklu ale w samochodzie tak.

 

inny sposób to spróbuj wykręcić świece i nad palnikiem gazowym je opal jak będą gorące wkręć szybko i pal

 

tak kiedyś odpalałem stary motocykl jak miał problemy z rozrusznikiem :wink:

 

 

[Adam M.]

Poczekaj z tym odpalaniem na zdecydowanie wyzsza temperature w marcu / kwietniu i przed odpaleniem wymien swiece na nowe.

Jezeli chcesz jezdzic w zimie to czeka cie wymiana swiec na odpowiedniki Denso lub NGK Irydium i kazdorazowo koniecznosc grzania motocykla do pelnej temperatury samooczyszczenia swiec ( co najmniej 40 min jazdy po zapaleniu ). Bez tego swiece beda padaly przy kazdej probie zapalenia.

[szdareksz]

witam po przerwie, nie dało mi spokoju to sprzęgło, bo zaczęło sie robić cieplej, a XT kolegi stoi w blaszanym garażyku w którym jest taka zimnica a odpala na strzał,

I dziś po przeglądnięciu całego motoru, po przesłuchaniu wszystkich wydobywających sie dźwięków zauważyłem że PRAKAźNIK który jest z lewej strony przy akumulatorze w czasie próby zakręcenia rozrusznikem brzęczy i się "trzęsie" posprawdzałem wszystkie bezpieczniki itd. i raczej zdaje mi sie że to wina przekaźnika że nie chce zakręcić rozrusznikiem, bo na poczatku przyznam sie szczerze że nie dosłyszałem ze ten dzwięk to bezpiecznik, byłem pewny że rozrusznik się dre bo sie np. przywiesił, przez te temperatury do tego jeszcze to sprzęgło posklejane itd. Czy ktoś z Was spotkał sie z czymś takim, pytam bo zarówno jak i użytkowników tak i mechaników mogę tu spotkać ;-). W poniedziałek dzyngne do Yamahy bo mam w sumie blisko od domu ile kosztuje taki przekaźnik (ms5f-561 12 v 3zb) ale tak na Wasze doświadczenie to, raczej jak przekaźnik brzęczy głośno i nie kręci rozrusznik to raczej wina przekaźnika??? z góry panowie dzieki za jakąkolwiek pomoc...

Edytowane 31 Stycznia 2009 przez szdareksz