Rokfoor

:cool: Trochę czasu już minęło, ale może Ktoś to przeczyta: DR650SE rok 1997 74tyś,km 13-ście lat i jedna jedyna awaria w Słowacji w 2008r nie zakręcił rozrusznik! Zapaliłem na pych! Dostała się woda i zardzewiała blaszka trzymająca magnesy.Po dziesięciu latach!!! Nowy rozrusznik działa lux. Nadal jeżdżę . To tyla.Powodzenia,

CB 400 może być tłumiona ja wymieniłem pierścienie i OK Powodzenia :crossy:

Zabawka 150ccm 11km Ale silnik ze sqtera najprawdopodobniej honda elite 150 czterotakt więc pali około 1litr do 1,5litra na 1 godzinę wycieczki z robieniem zdjęć sprawdzaniem przepraw i trudnego terenu! Jak dla mnie to rewelacja!!! Bak 5L wystarczył na całodzienną wycieczke (ze zwiedzaniem na piechte) To tanio! Nazwa to sprawa sprzedawcy, Koła 8cali lampa dobrze świeci i co najważniejsze stały napęd na całą tylną oś! Dużo trzeba żeby gdzieś nie wyjechać! Jeżdziłem po wałach Raby,górach beskidu Sądeckiego i lasach okolic Bochni, czasem trochę popchnąłem ale dobrze idzie. I jeszcze jedna zaleta -rozstaw kół 94cm mieści się między drzewami. Jak ktoś umie sam naprawić to zabawa za ok 4tyś. super To quad a sqter nazywa się Kangda Tani bo 3,5tyś zł. To co ma to wystarczy. Bak 5L, Spala ok 4/100km ,Prędkość prawdziwa ok. 70km, przelotowa 55-60km ,gwarancja rok , części w sklepie.Przy kupnie trzeba dobrze sprawdzić całość elementów i działanie mechanizmów (ułamana była dżwignia hamulca tył i biło tylne koło). Po wymianie jest lux.Przez 1000km dobrze delikatnie dotrzeć!!! Olej semisyntetyk na orlenie ok.16-20zł.za L . W sezonie zrobiłem 4000km po górach i oprócz serwisu(robie sam, to banał) świecy (czyścić co 1000km) filtra powietrza (umyć w benzynie extrakcyjnej i nasączyć olejem co 1000km ) oraz skasowania luzu na "łożysku" główki ramy nic nie dotykałem!!! Choć to CHIŃCZYK Wszystkie śrubki trzeba regularnie dokręcać ale to we wszystkich sprzętach,nawet tych za 140,000zł!!! Nazwa sqterka na internecie KX50QT-8 Kupiono w Krakowie na ul. Łokietka. Na temat Suzuki i Yamahy nie na tej stronie. Pozdrowienia Rokfoor:cool:

Z braku kasy na trzeci i czwarty sprzęt kupiłek chinolki. Trochę dały popalić...! Lecz chciałem w zimie poszaleć w lesie na 4-kołce i na wsi na scoterku na wakacjach. Quadzik jeżdzi nieżle choć wymaga wiecznego serwisu i małych napraw. Scoterek zrobił 4200km w trzy miesiące i fajnie popierduje choć ma niedoróbki!!! Piszę o tym na stronie Enduro bo zrobiłem 70.000km na DR650SE i trzeba czasem coś zmienić żeby obcykane MOTO nie nudziło. A w zimie ciężko się jeżdzi na oponach szutrowych na dosyć ciężkim endurko! Lepiej na 4 kółkach. Pozdrowienia Rokfoor DR :icon_mrgreen:

:buttrock: Taak. Pozdrowionka dla znawców tematu i amatorów. Kogo kopnęło ten do końca życia UWAŻA!!!!!!

:buttrock: Taak. Dekompresator uchyla zawór w głowicy podczas zapalania i/lub gaszenia.Automatyczny działa sam, tylko kopiesz kopaczke(kickstarter) a on zmniejsza opór sprężania czyli jest ŁATWIEJ!!! To SUPER w dużych pojemnościach!!! Czasem jest ręczny!!! Wtedy ręką naciskasz manetkę dekompresatora(nie gazu!!!) kopiesz całą mocą i swoim ciężarem kopnik(to też kicka) i jak zejdzie do dołu, gwałtownie puszczasz dżwignię dekompresatora, a wał rozpędzony twoim impetem zgniata mieszankę w suwie sprężania. I zapala silnik, TEORETYCZNIE!!! Miałem DR350S, to niełatwo zapalić , kwestia wprawy. Paliłem DR650 MORDĘGA, ale da się! Życzę powodzenia!!!! Pozdrowionka

:buttrock: Taak. W jednym motorku RD650SE OD 11lat zmieniam olej o właściwych parametrach 10w40 lub lepszych co 5000km do 6000km tak wypadnie i jak mam czas, a najlepiej po dobrym przepaleniu(motorka a nie oleju) na wiosnę. Silnik ma 65tyś, czysty i dobrze działa.Oleju nie dolewam, bo nie ubywa,tylko wymieniam regularnie bo to pozorna oszczędność zrobić jeszcze 1000km, może jeszcze1000km itd. Jak ktoś się przegapi 100-300km, to nic się nie stanie, ALE LEPIEJ WCZEŚNIEJ NIŻ REMONćIK Pozdrowionka

:buttrock: Taak. MZ150ETZ---4,5-5,5l/100km . CZ350---4,o-5,0l/100/km . Yamaha RD250LC---7,0-8,0l/100km . Yamaha125Enduro---4,5-5,0l/100km . Honda125CG---2,2-2,5l/100km . Honda CB400---4,0-4,5l/100km . DR350S---3,5-3,8l/100km . DR650SE---3,7-5,1l/100km Generalnie spalanie zależy od cyklu 2- 4- pracy , pojemności, to oczywiste, i stylu jazdy WOLNO-50-70km/h SZYBKO-70-100km/h B.SZYBKO-100-320km/h T0 Żart z tym 320!!! Ale na tym to polega! Sorki Ścigacze, jestem dziadek to się wlokę 80-140km/h ZA TO MOGĘ WAM POMACHAĆ LEWĄ RĘKĄ, prawa kręci rolgazem dr560se. Pozdrowionka

:clap: Taak. Da się . Wystarczy spora górka rozpędzić do ok. 50km bieg 2 lub 3 puścić powoli sprzęgło NIE SZYBKO BO ZABLOKUJE KOŁO I GLEBA!!! jak zapłon włączony, wyłącznik cewek na kierownicy włączony, kranik wcześniej otwarty i jest paliwko /może być rezerwa/ a motorek wcześniej palił jak złoto to MUSI Zapalić!! Tylko jak to PŁASKO to ja poprosiłem 2 Lux Gości i TRZYDZIEŚCI MINUT mnie na DR650SE PCHALI po drodze koło Zdyni az ZAPALIŁA!!! PANOWIE DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DO startera wciekła woda przez pękniętą uszczelkę,niestety! Pozdrowionka Ps. DR350S kolega w Bochni pchał na zmianę ze mną i NIC!