jarekstryszawa Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 Spokojnie- licytuję z ciekawości za ile pójdzie, bo nie sądzę, żeby poniżej 6-7 tys. ktoś o zdrowych zmysłach ją oddał. Akurat mam identyczną i ucieszyłbym się gdybym kupił następną za te pieniądze :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paolo350 Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 (edytowane) Buhahaha. 2k za blok do Janka? Czy nr. bloku określa jego cenę? Ze złota był robiony czy co? Sprzedawca ma chyba zamiar zbić fortunę na allegro. Cylinder do SHL M04 za 250PLN chce pogonić. Buahhaa. Za 50PLN kupiłem cylinder do SHL M06 która też jest rzadkim sprzętem. Nominalny cylinder w super stanie... :biggrin: PS.Za 2 tys PLN to można kupić cały silnik do HD z lat 40-tych. :banghead: W sumie za sam karter to troche duzo, ale z drugiej strony...............cały taki silnik poszedł niedawno za całkiem duże pieniądze - http://moto.allegro.pl/item452384833_junak...zniku_amal.html A niestety rózni się on trochę od tych, które montowane były w jeżdżących do dziś Junakach... Ps; H-D z lat 40-tych jest zbyt popularnym sprzętem w porównaniu do Junaka z takim silnikiem...... Pps; Czy numer bloku określa jego cenę??? Poniekąd tak... Edytowane 17 Listopada 2008 przez Paolo350 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasiu Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 Buhahaha. 2k za blok do Janka? Czy nr. bloku określa jego cenę? Ze złota był robiony czy co? Sprzedawca ma chyba zamiar zbić fortunę na allegro. Cylinder do SHL M04 za 250PLN chce pogonić. Buahhaa. Za 50PLN kupiłem cylinder do SHL M06 która też jest rzadkim sprzętem. Nominalny cylinder w super stanie... :biggrin: PS.Za 2 tys PLN to można kupić cały silnik do HD z lat 40-tych. :banghead: Widzisz.. Gdybyś miał ma ten temat trochę więcej pojęcia, to nie "buhahał" byś sobie tak frywolnie :wink: Czy nr. bloku określa jego cenę? Jak najbardziej, a co żeś myślał ?! Zobacz jak wygląda oferta części do Junaka M10, a jak do M07 - zwłaszcza tych wcześniejszych (poniżej 1958r). Gdybym powiedział Ci za ile jeden facet chciał(bezskutecznie) kupić od mojego znajomego Junaka o nr ramy 2##, to spadł byś ze stołka. Jest taka zasada - Popyt rodzi podaż. A wież mi, że na te graty popyt jest większy niż na części do HD z lat 40'tych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafciojawa Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 chłopaki okazja biercie http://moto.allegro.pl/item483888568_wfm_motor_za_350zl.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 Kurna!!Juz bym łykał jak pelikan ale to 500kiłometrów ode mnie:-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafciojawa Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 a tego to ja w życiu nie widziałem http://moto.allegro.pl/item481862397_sachs_1958.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 a tego to ja w życiu nie widziałem http://moto.allegro.pl/item481862397_sachs_1958.html Najprawdopodobniej wyrób domorosłego konstruktora. Pamiętam, że jakiś rok temu miał kosztować chyba z 3 razy więcej. Myślę, że i za obecną cenę nie znajdzie klienta, ale podobno, życie jest bogatsze niż nasza wyobraźnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 Ja raz widziałem taki wynalazek:-)ale nie dam głowy czy był fabryczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 Wracajac do cen HD w porownaniu z Junakiem to te 2 tys to raczej w $ za niezrobiony silnik, ktory po zrobieniu kosztuje 2.5 x drozej. Cala WLA / C chodzila cos kolo $20 k na naszym kontynencie ostatnio, wiec taka tania to raczej nie jest, nie mowiac o modelach gornozaworowych. Teraz moze ceny spadna, bo nikt nie jest w nastroju do kupowania :) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loopy1 Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 Ja raz widziałem taki wynalazek:-)ale nie dam głowy czy był fabryczny To oryginał. Zobaczcie na tabliczkę znamoinową: "Deutsche Orthopaedische Werke". To wiele tłumaczy. To wózek inwalidzki na podzespołach Sachsa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasz87 Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 (edytowane) chłopaki okazja biercie http://moto.allegro.pl/item483888568_wfm_motor_za_350zl.html zastanawiam się czy nie łyknąć tej fumki ale już kolejnej do piwnicy bym nie wsadził. Zobaczcie gaźnik w tej wfm :) jak on go tam wbił :) A na fotce "tyłu" moto wydaje się jakoś mocno przekoszona :) straszny kundel ta fumka ale za tą cenę ciężko powiedzieć. Jedyna cenna sprawa to jak dla mnie kierownica ze wsk m06z/z1/z2 :D Edytowane 18 Listopada 2008 przez tomasz87 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 Wracajac do cen HD w porownaniu z Junakiem to te 2 tys to raczej w $ za niezrobiony silnik, ktory po zrobieniu kosztuje 2.5 x drozej. Cala WLA / C chodzila cos kolo $20 k na naszym kontynencie ostatnio, wiec taka tania to raczej nie jest, nie mowiac o modelach gornozaworowych. Teraz moze ceny spadna, bo nikt nie jest w nastroju do kupowania :) Adam M. 3 miesiące temu, mój kolega przebywający na stałe w Kanadzie kupił jeżdżącego WLD z 1947 roku za 10 tys. USC, a miesiąc potem prawie 3 zestawy tego samego typu ale do kompletnego remontu i w proszku, za 6 tys USC. Także jak się jest na miejscu i trochę poszuka, to akurat model WL można strzelić za relatywnie niewielkie pieniądze. Co innego modele górnozaworowe i Indiany, te stoją wysoko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 Tylko WL zrobili miliony bo szły na wojne, i praktycznie w kazdym zakatku ziemi trafisz albo WL albo indiana skundlonego czy nie ale trafisz, cena jaka zapłacisz to juz inna sprawa a janki robili raptem kilka lat, co prawda nie ciesza sie zbytnim uznaniem za rubierza, choc słysze coraz czesciej zebym przywiuzł fajnego kompletnego janka ha chodzie to zapłaca mi za niego nawet...500e:-)Jednak u nas to kultowóz i płaci sie za niego coraz wiecej:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasiu Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 ...janki robili raptem kilka lat, co prawda nie ciesza sie zbytnim uznaniem za rubierza, choc słysze coraz czesciej zebym przywiuzł fajnego kompletnego janka ha chodzie to zapłaca mi za niego nawet...500e:-)Jednak u nas to kultowóz i płaci sie za niego coraz wiecej:-) Junaki cieszą się dość sporym powodzeniem za Odrą. I to nie tylko wśród tamtejszej Polonii. Jest też tego trochę w krajach, do których go eksportowano. Wystarczy poszukać np. na BIKEPICS, aby znaleźć Junaki np. z Węgier. Co do ilości, to trochę ich w ciągu tych kilku lat natrzepali (może stąd ta jakość :biggrin: ). Chociaż różne źródła podają różne ilości. Oficjalnie mówi się o ok 91,5 tyś sztuk. "Junaki" w Polsce można spotkać praktycznie wszędzie. To, że oryginały (zwłaszcza M07) osiągają takie kosmiczne ceny jest spowodowane tym, że z braku innej lepszej możliwości były masowo "ulepszane" (np. M07 na potęgę był "modernizowane") i to w sposób nieodwracalny. Do dnia dzisiejszego oryginalnych maszyn zostało naprawdę niewiele. Nawet te, które oferowane są obecnie jako "oryginał", to w większości żałosna stylizacja służąca złapaniu leszcza. Autentyczne okazy osiągają właśnie takie, a nie inne ceny i są rozchwytywane. Od dłuższego czasu obserwuję sobie to co się dzieje na rynku i czasem łapię się za głowę. "JUNAK" stał się nieomalże gałęzią przemysłu. Zauważyłem np. taką ciekawą rzecz - sprzedawca żąda za poszukiwaną część czapki pieniędzy; wszyscy pukają się w czoło i patrzą na niego jak na wariata, tylko po to, aby za kilka tygodni/miesięcy wrócić do niego na kolanach błagając aby to sprzedał w tej właśnie cenie. Potem z rozrzewnieniem i złością wspominają że " tydzień/miesiąc temu mogłem to kupić tak tanio...". Dla tego nie zdziwi mnie żadna cena z allegro, bazaru czy ogłoszeń dotycząca części, których nie da się "podrobić". Reasumując: 2000zł za karter? Czemu nie!? Nawet gdyby to było 4000zł, to i tak (prędzej lub później) znlazłby się chętny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OldKrakMoto Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 Junaki cieszą się dość sporym powodzeniem za Odrą. I to nie tylko wśród tamtejszej Polonii. Jest też tego trochę w krajach, do których go eksportowano. Wystarczy poszukać np. na BIKEPICS, aby znaleźć Junaki np. z Węgier. Co do ilości, to trochę ich w ciągu tych kilku lat natrzepali (może stąd ta jakość :biggrin: ). Chociaż różne źródła podają różne ilości. Oficjalnie mówi się o ok 91,5 tyś sztuk. "Junaki" w Polsce można spotkać praktycznie wszędzie. To, że oryginały (zwłaszcza M07) osiągają takie kosmiczne ceny jest spowodowane tym, że z braku innej lepszej możliwości były masowo "ulepszane" (np. M07 na potęgę był "modernizowane") i to w sposób nieodwracalny. Do dnia dzisiejszego oryginalnych maszyn zostało naprawdę niewiele. Nawet te, które oferowane są obecnie jako "oryginał", to w większości żałosna stylizacja służąca złapaniu leszcza. Autentyczne okazy osiągają właśnie takie, a nie inne ceny i są rozchwytywane. Od dłuższego czasu obserwuję sobie to co się dzieje na rynku i czasem łapię się za głowę. "JUNAK" stał się nieomalże gałęzią przemysłu. Zauważyłem np. taką ciekawą rzecz - sprzedawca żąda za poszukiwaną część czapki pieniędzy; wszyscy pukają się w czoło i patrzą na niego jak na wariata, tylko po to, aby za kilka tygodni/miesięcy wrócić do niego na kolanach błagając aby to sprzedał w tej właśnie cenie. Potem z rozrzewnieniem i złością wspominają że " tydzień/miesiąc temu mogłem to kupić tak tanio...". Dla tego nie zdziwi mnie żadna cena z allegro, bazaru czy ogłoszeń dotycząca części, których nie da się "podrobić". Reasumując: 2000zł za karter? Czemu nie!? Nawet gdyby to było 4000zł, to i tak (prędzej lub później) znlazłby się chętny. Zgadzam się z kolegą. Ceny części zwłaszcza do"siódemki" są prze drogie. Sam ostatnio obserwowałem aukcje na allegro, gdzie gość wyłożył 1,2 k z okładem za licznik vdo (fakt, że ładny był). Należy zauważyć, że część , czy całe moto jest warte tyle ile ktoś jest w stanie za nie zapłacić. Jeśli chodzi jeszcze o ceny części, to biegły wycenił koła do M07, z oryginalnymi oponami (ukradzione razem z innymi ponad pięćdziesięcioma częściami) na 1,5k dużo??? Jak ktoś tak myśli to chętnie dam 1,5k byle tylko je odzyskać (ale to raczej niemożliwe bo dawno już przez złodziei upłynnione) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.