Skocz do zawartości

Mamy, widzimy wypadek z udzialem pieszego? ZATRZYMAJ SIE


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

To ja wtrącę swoje 3 grosze. Trochę OT, ale jednak. Wracałem wczoraj wieczorkiem z Krakowa. Kilkanaście km za miastem usłyszałem na CB, że ludzie ostrzegają się przed nieoświetlonym rowerzystą. To ciekawe, ale coś mi mówiło, że zaraz będzie "jazda". 5 km później już widzę awaryjne, rower na drodze, gość w 2 metrowym rowie na poboczu. Ktoś go potrącił i sp***dolił jak się później okazało. Zatrzymałem się, gościu w rowie nie oddychał, udało mi się go uruchomić, nawet odzyskał przytomność. Był w szoku ale, kontaktował, okazało się, że nic nie czuje od pasa w dół. W tym momencie zjawiają się panowie strażacy i przejmują go ode mnie. Ja z przyjemnością przekazuję poszkodowanego, dając ich ratownikowi pełny wywiad o poszkodowanym. Ok, myślę sobie przyjechała wykwalifikowana służba to gościu jest w dobrych rękach i mogę spływać. Pierwsza decyzja pana strażaka, wyjmujemy gościa z rowu na drogę. WYJęLI GO JAK WOREK ZIEMNIAKóW WYKRęCAJąC NA WSZELKIE MOżLIWE STRONY. Po tym wszystkim gość zaczął im wyraźnie "odjeżdżać" znowu. Kilkanaście sekund po tym przyjechało pogotowie, mieli kołnierz, kamizelke KED, podbierak(to wszystko, bo przy wzywaniu pogotowia było info gdzie leży poszkodowany i w jakim jest stanie). Ale po h*j kiedy straż zrobiła już swoje i nic, że gościu może nie przeżył po ich transporcie, no przepraszam może będzie kaleką do końca życia. Jak tak można, sorki za te żale,ale się strasznie wk*rwiłem. Pluje sobie w gębę, ze nie zdarzyłem ich powstrzymać, ale kto by sie spodziewał, ze ludzie którzy maja ratować życie zachowali się jak kompletne matoły, nieuki-nieprofesjonalne. Także, co zrobić kiedy w tym kraju, nie tylko niektórzy kierowcy zachowują się jak skończeni idioci, ale ludzie którzy mają im pomagać są niedouczeni.

Pozdrawiam

Edytowane przez sitars

SQ7NSQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo jak widać niektórzy mają z tym ogromne problemy

no właśnie widzę (słyszę i czytam) to na co dzień, stąd mój, może nieco za ostry, komentarz.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie widzę (słyszę i czytam) to na co dzień, stąd mój, może nieco za ostry, komentarz.

 

pozdr

 

 

człowiek myślący wyciągnie wnioski na przyszlość :] i nie mówi mi ze kutas bo w/w przypadek pokazuje ... popelnił błąd i więcej go nie powtórzy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie doczytałem ale jakoś nikt nie zauważył że drugie auto sie zatrzymało na swoim pasie a gość po za włączeniem awaryjnych nic nie zrobił. Na jego miejscu zajechałbym drogę nadjeżdżającemu autu zasłaniając kobietę a nie patrzył co dalej będzie. Co do kierowcy clio to bez komentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie doczytałem ale jakoś nikt nie zauważył że drugie auto sie zatrzymało na swoim pasie a gość po za włączeniem awaryjnych nic nie zrobił. Na jego miejscu zajechałbym drogę nadjeżdżającemu autu zasłaniając kobietę a nie patrzył co dalej będzie. Co do kierowcy clio to bez komentarza.

 

 

każdy myślący człowiek by tak zrobił :) może nie każdy zajechał ale wysiadł odrazu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy myślący człowiek by tak zrobił :icon_mrgreen: może nie każdy zajechał ale wysiadł odrazu :buttrock:

 

OT

Pamiętam karambol w gęstej mgle na katowickiej i jedną ofiarę śmiertelną - gość z ostatniego samochodu wyskoczył od razu żeby ostrzec nadjeżdżających i został przejechany.

/OT

 

Także jeśli już, to zajechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uważam że wina jest w 100 % tego kierowcy co potrącił !! jak jest już tak ciemno jak na filmiku to trudno zobaczyć postać która leży plackiem na ziemi :icon_rolleyes: moja mama miała podobny wypadek ale nikogo nawet nie drasneła (naszczęście) jak jechała w nocy do babci (40 km od lublina) to mijała się na trasie z autobusem i autobus jej mrygał długimi i mama zwolniła i za pare metrów na ulicy leżał człowiek nawalony w 3 dupy. na szczęście leżał na środku i w ostatniej chwili jak mama go zobaczyła odbiła w prawo i nic się nie stalo !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uważam że wina jest w 100 % tego kierowcy co potrącił !! jak jest już tak ciemno jak na filmiku to trudno zobaczyć postać która leży plackiem na ziemi :crossy: moja mama miała podobny wypadek ale nikogo nawet nie drasneła (naszczęście) jak jechała w nocy do babci (40 km od lublina) to mijała się na trasie z autobusem i autobus jej mrygał długimi i mama zwolniła i za pare metrów na ulicy leżał człowiek nawalony w 3 dupy. na szczęście leżał na środku i w ostatniej chwili jak mama go zobaczyła odbiła w prawo i nic się nie stalo !!

I co pojechała dalej?

Zatrzymała sie obok i czekała co bedzie?

Gość z autobusu to prawdziwy bohater nie ma co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co pojechała dalej?

Zatrzymała sie obok i czekała co bedzie?

Gość z autobusu to prawdziwy bohater nie ma co.

 

Naprawde myslisz, ze mijajac kogos na jezdni mozna stwierdzic, ze ten ktos jest pijany? Albo, ze autobus zatrzymuje sie w kilka metrow? Po co taka glupia wypowiedz? Bo gosciu ma 15 lat? Ty masz 30 i nie umiesz czytac ze zrozumieniem albo kawy jeszcze nie wypiles.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zonq, mam wrazenie ze to Ty nie zrozumiales Henia :icon_twisted:. Wydaje mi sie ze chodzilo mu o to czy ktos sie zainteresowal tym czlowiekiem. Autobusiarz widzial czlowieka lezacego na drodze ale nie pomyslal zeby sie zatrzymac i sprawdzic czy nic mu sie stalo, tylko zalozyl z gory ze jest pijany i pojechal dalej. Bo przeciez musi sie trzymac rozkladu. Dobrze ze chociaz mrugnal swiatlami. Znieczulica panie.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lime82, po pierwsze henio dosyc wyraznie szydzi z kierowcy autobusu, ze ten nic nie zrobil, choc pojecia tak naprawde o tym nie ma, bo ozi nic o tym nie napisal, skoro od migniecia do zobaczenia pijaka minelo kilka metrow (w rzeczywistosci pewnie kilkanascie albo dziesiat) to znaczy ze kierowca autobusu nie mial jeszcze szansy sie zatrzymac albo wlasnie stanal, przeciez kilkanascie ton, wlaczajac czas reakcji kierowcy, zatrzymuje sie na odcinku powiedzmy 100m.

 

po drugie tekst henia dotyczacy mamy oziego cyt:"I co pojechała dalej? Zatrzymała sie obok i czekała co bedzie?" jest co najmniej chamski i wyraznie nawiazuje do reakcji uczestnikow i swiadkow zdarzenia ktore jest tematem tego watku, i ma na celu sugestie, ze zwyczajnie ominela goscia i olala cieplym moczem.

 

Opis jaki zaserwowal ozi tyczy sie pewnie kilku sekund, wyciaganie wnioskow co do dalszych losow a tym bardziej sugerownie, ze ktorakolwiek z osob zamiast pomoc, zwyczajnie pojechala dalej jest grubym naduzyciem.

Edytowane przez zonq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to inaczej zrozumialem

 

Lime82, po pierwsze henio dosyc wyraznie szydzi z kierowcy autobusu, ze ten nic nie zrobil, choc pojecia tak naprawde o tym nie ma, bo ozi nic o tym nie napisal, skoro od migniecia do zobaczenia pijaka minelo kilka metrow (w rzeczywistosci pewnie kilkanascie albo dziesiat) to znaczy ze kierowca autobusu nie mial jeszcze szansy sie zatrzymac albo wlasnie stanal, przeciez kilkanascie ton, wlaczajac czas reakcji kierowcy, zatrzymuje sie na odcinku powiedzmy 100m.

Ja to odczytalem tak ze facet najpierw ominal lezacego a potem mrugal nadjezdzajacym samochodom zeby uwazaly, czyli olał go.

 

po drugie tekst henia dotyczacy mamy oziego cyt:"I co pojechała dalej? Zatrzymała sie obok i czekała co bedzie?" jest co najmniej chamski i wyraznie nawiazuje do reakcji uczestnikow i swiadkow zdarzenia ktore jest tematem tego watku, i ma na celu sugestie, ze zwyczajnie ominela goscia i olala cieplym moczem.

Facet sie po prostu pyta co zrobila, bo Ozi nie wyjasnil. Co w tym chamskiego? Nie ma co sie unosic gniewem tylko astanowic sie nad innymi mozliwymi interpretacjami tego co zostalo napisane.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lime82, po pierwsze henio dosyc wyraznie szydzi z kierowcy autobusu, ze ten nic nie zrobil, choc pojecia tak naprawde o tym nie ma, bo ozi nic o tym nie napisal, skoro od migniecia do zobaczenia pijaka minelo kilka metrow (w rzeczywistosci pewnie kilkanascie albo dziesiat) to znaczy ze kierowca autobusu nie mial jeszcze szansy sie zatrzymac albo wlasnie stanal, przeciez kilkanascie ton, wlaczajac czas reakcji kierowcy, zatrzymuje sie na odcinku powiedzmy 100m.

 

po drugie tekst henia dotyczacy mamy oziego cyt:"I co pojechała dalej? Zatrzymała sie obok i czekała co bedzie?" jest co najmniej chamski i wyraznie nawiazuje do reakcji uczestnikow i swiadkow zdarzenia ktore jest tematem tego watku, i ma na celu sugestie, ze zwyczajnie ominela goscia i olala cieplym moczem.

 

Opis jaki zaserwowal ozi tyczy sie pewnie kilku sekund, wyciaganie wnioskow co do dalszych losow a tym bardziej sugerownie, ze ktorakolwiek z osob zamiast pomoc, zwyczajnie pojechala dalej jest grubym naduzyciem.

Przeczytaj sobie uważnie tekst Ozi 159. Chłopak nie widzi zupełnie niewłaściwego zachowania gościa który nie udzielił pomocy potrąconej kobiecie. A przynajmniej ja tak wnioskuje z tego co pisze.

Nie szydzę z kierowcy autobusu ani broń Boże z Matki Oziego bo bo nie wiem czy się ktoś się zatrzymał czy nie.

Szydzę z podejścia do sprawy. Robię to w dosyć chamski sposób po to aby zwrócić uwagę że nie udzielenie pomocy to również przestępstwo (pominę tu już zwykły odruch serca) a pozostawienie kogoś na drodze to czyste skurwysyństwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...