tmi Opublikowano 5 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2010 W jednym z programów Monośladu był akurat gościnnie właściciel firmy, która posiada moto-karetki i ten właściciel jedną z nich jeździ na codzień. Powiedział, że i jemu zajeżdżają drogę i wymuszają pierwszeństwo, a dopowiem jeszcze tyle, że motocykl jest koloru czerwonego, z tyłu ma "kogutka", z przodu dwie wielkie wystające lampy stroboskopowe czy jakie tam one są, a kierowca jeździ w białym kasku, a jak jest w akcji to wszystko się oczywiście świeci, a w dodatku jedzie na sygnale Jak nadal ktoś uważa, że mu pomogą jakieś lampki i głośny wydech to podziwiam głęboką wiarę w cuda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tostek Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 W jednym z programów Monośladu był akurat gościnnie właściciel firmy, która posiada moto-karetki i ten właściciel jedną z nich jeździ na codzień. Powiedział, że i jemu zajeżdżają drogę i wymuszają pierwszeństwo, a dopowiem jeszcze tyle, że motocykl jest koloru czerwonego, z tyłu ma "kogutka", z przodu dwie wielkie wystające lampy stroboskopowe czy jakie tam one są, a kierowca jeździ w białym kasku, a jak jest w akcji to wszystko się oczywiście świeci, a w dodatku jedzie na sygnale Jak nadal ktoś uważa, że mu pomogą jakieś lampki i głośny wydech to podziwiam głęboką wiarę w cuda. Pomogą, kiedy wszyscy by się przyzwyczaili bo rozwiązanie byłoby powszechne. Co do zajeżdzania - również zajeżdzają drogę ale na pewno w mniejszym stopniu, rzadziej, a tym samym mniej jest groźnych sytuacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiek78 Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 wychodzę z założenia, że mnie po prostu nie widzi, to ja mam przewidzieć jego ruch i przygotować się na ewentualną reakcję - tyle. stara zasada: umiesz liczyć - licz na siebie :) poza tym zawsze się trafi owca ślepa na tyle, że nawet neony nie pomogą dlatego zasada "widocznego motocykla" jest dla mnie chybiona. :) pzdr Akurat zasada braku zaufania to podstawa bezpiecznego poruszania się na motocyklu, tyle ze może się zdarzyć ze popełnisz błąd, a wtedy każda metoda żeby być zauważonym jest dobra, jeżeli skuteczna :) To ze Ty nie chcesz sobie takiej furtki zostawić, nie oznacza ze wszyscy którzy chcą to idealiści. Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rahu Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Akurat zasada braku zaufania to podstawa bezpiecznego poruszania się na motocyklu, tyle ze może się zdarzyć ze popełnisz błąd, a wtedy każda metoda żeby być zauważonym jest dobra, jeżeli skuteczna :) To ze Ty nie chcesz sobie takiej furtki zostawić, nie oznacza ze wszyscy którzy chcą to idealiści. Pozdr ok, jednak nie każdy o tej zasadzie wie (niestety). masz rację, nie chcę sobie zostawiać takiej furtki - zamiast tego wolę sobie otworzyć bramę :) kosztem tego, że wśród puszek motocykl jest troszkę mniej widoczny, sam mam lepszą widoczność i rozpoznanie sytuacji - dla mnie to jest spoko układ. pzdr KAPD Klub Anonimowych Piratów Drogowych"Człowiek zbyt poważny jest strasznie śmieszny" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Jak nadal ktoś uważa, że mu pomogą jakieś lampki i głośny wydech to podziwiam głęboką wiarę w cuda. jak widać wiara jest powszechna: wystarczy popatrzeć, ile osób tutaj wierzy, że zapalone światła poprawią ich bezpieczeństwo na drodze :icon_mrgreen: jsz „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BANANvanDYK Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Ja zastanawiam sie czy włączenie świateł w motocyklu od strony technicznej powoduje zwiększenie zużycia paliwa itp. Przecież alternator pracuje na zwarciu, czyli zawsze te ok. 350W tracimy na nim. Czy włączymy odbiorniki czy nie, obciążenie alternatora jest takie same. Gdy włączymy światła, możemy jedynie odciążyć tyrystory znajdujące się w regulatorze. 7,352 osób lubi to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Ja zastanawiam sie czy włączenie świateł w motocyklu od strony technicznej powoduje zwiększenie zużycia paliwa itp. Przecież alternator pracuje na zwarciu, czyli zawsze te ok. 350W tracimy na nim. Czy włączymy odbiorniki czy nie, obciążenie alternatora jest takie same. Gdy włączymy światła, możemy jedynie odciążyć tyrystory znajdujące się w regulatorze. Z tego co gdzieś kiedyś czytałem to niezaleźnie od tego czy w puszce czy w motocyklu włączone światła zwiększają zużycie paliwa, ale w bardzo bardzo nieznaczynym, wręcz niezauważalnym stopniu. Nie mam żadnego uzasadnienia od strony mechaniki bądź elektryki, piszę tylko co czytałem :) Pozdr. F. https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 jak widać wiara jest powszechna: wystarczy popatrzeć, ile osób tutaj wierzy, że zapalone światła poprawią ich bezpieczeństwo na drodze :icon_mrgreen: jsz Niezależnie, czy łamię przepis, czy nie (a napewno nie stosuję sie do niego)...zapalam swoją elektrownię i mam pewność, że w lusterkach każdy kierowca puszki mnie widzi..przekładając tamtą wiarę (światła w puszkach) na swoją wiarę...tak, jestem święcie przekonany, że moje zapalone światła poprawiają moje bezpieczeństwo :wink: Z jedną lampą jestem jak jeździec bez głowy, z trzema, to nadciągająca kawaleria :icon_mrgreen: i nie przekona mnie żaden miś, że tak nie wolno bo tak stoi w przepisach..ale już poważnie...nie trzeba posiadać rozbujałej fantazji i wyobraźni, aby podświadomie wiedzieć, że nasze światła przy zgaszonych światłach puszek to dla nas niejednokrotnie ratunek...tak było, a nie jest...i nie mam na to żadnych liczb,statystyk,wypowiedzi ekspertów...jestem samoekspertem,mądralą, rzeczoznawcą w tym względzie. <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Jeżeli jeżdzisz na światłach drogowych od świtu do zmierzchu to miśki się zwykle nie czepiają,gorzej jest gdy robisz to po zmierzchu i oślepiasz innych użytkowników drogi. :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 szczyt hipokryzji w wykonaniu pis-u: najpierw wprowadzić obowiązkowe światła, rzekomo dla poprawy bezpieczeństwa; po zmianie rządu samemu domagać się ich wycofania. ciekaw jestem jednego: jeśli okazałoby się, że faktycznie wprowadzone zostały z naruszeniem prawa, to czy jakiś pis-ior za to beknie? :icon_twisted: jsz „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati_mot Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Ja zastanawiam sie czy włączenie świateł w motocyklu od strony technicznej powoduje zwiększenie zużycia paliwa itp. Przecież alternator pracuje na zwarciu, czyli zawsze te ok. 350W tracimy na nim. Czy włączymy odbiorniki czy nie, obciążenie alternatora jest takie same. Gdy włączymy światła, możemy jedynie odciążyć tyrystory znajdujące się w regulatorze. Zauważ szczególnie przy małych silnikach jak zachowują się obroty np biegu jałowego po włączeniu świateł. Obciążenie jest. Co do samego pomysłu to kwestia świateł 24/h w całym roku to idiotyzm. Nikt nie zwrócił uwagi na zużycie samych elementów oświetlenia. Zapytajcie się instruktorów nauki jazdy jak zachowują się żarówki i ich gniazda np w toyotach yaris;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość misman Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Ja zastanawiam sie czy włączenie świateł w motocyklu od strony technicznej powoduje zwiększenie zużycia paliwa itp. Przecież alternator pracuje na zwarciu, czyli zawsze te ok. 350W tracimy na nim. Czy włączymy odbiorniki czy nie, obciążenie alternatora jest takie same. Gdy włączymy światła, możemy jedynie odciążyć tyrystory znajdujące się w regulatorze. Hm. A czy Ty w ogóle wiesz, jak jest zbudowany, i jak działa przeciętny alternator ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny_wasik Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Witam Przyłączę się do tematu.Ciekaw jestem, czy zdajecie sobie sprawę, dlaczego jeździcie na długich? Podpowiedź: dlaczego przed 2007 rokiem tego nie robiliście (albo robiliście dużo rzadziej)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny_wasik Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 rzycie No to chyba niedługo. Bo PIS rządził.Blisko, kierunek dobry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny_wasik Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Przypomina mi to trochę dyskusję "czy słusznie wprowadzony został nakaz jazdy na światłach w dzień". I tu trafiłeś w sedno!Czy słusznie? To chyba oczywiste dla zdrowego człowieka (chorzy powinni siedzieć w domu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi