Skocz do zawartości

Co kupić, wybrać ?!


żubr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

zmienic gaznik na fcr mx i zapomnisz o zalewaniu - a co do mocy , 55 koni to ma exc 525 o ile nie mniej , tyle co seryjne lc4 , tyle ze lc4 spokojniej ja oddaje ( wiekszy moment obotowy) i jest duzo ciezsze.

 

Btw LC4 do dlugiej jazdy na kole nie jest dobre ,ponoc wywala olej odmą....co prawda mi nie wywala , ale ja na kole raczej nie jezdze, a jak juz to bardzo krotko - zawsze mam stracha ze mnie gibnie na plecy :(. Do jazdy na kole to 2T albo cos z sucha miska , XR, TT

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmienic gaznik na fcr mx i zapomnisz o zalewaniu - a co do mocy , 55 koni to ma exc 525 o ile nie mniej

no nie wiem, ostatnio miałem stczność z 70KM szosową V-ką na dość krótkich wydaje mi się przełożeniach i była delikatnie mówiąc mułowata w porównaniu z 525 które miałem. Więc ja tych KM w 525 to bym raczej więcej niż Ty naliczył :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wazne jest oddawanie tej mocy - exc i lc4 oddaje ja bardzo butalnie- V ka ktora jezdziles pewnie ma 80 kilo wiecej i podcisnieniowe gazniki no i leci ok 200 km/h .

 

tu masz ciekawe wykresy z hamowni http://forum.supermoto.pl/topic19079-moc-silnika-w-ktm-525.html

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jjank to nie lepiej było mu wydać twojego klx 650R ??

 

klx co prawda jak się rozsypie to też koszty w tysiące bo dostęp do części marny, silnik cholernie skomplikowany jak na singla enduro, ale w sumie to są trwałe moto, jakieś kosmiczne dziwne awarie zdarzają się rzadko...

 

a stary lc4 to masakra, ten motocykl jest wykonany jak wyczyn, 4 wyścigi i spłukać w kiblu bo nie ma co naprawiać, to korba wyjdzie to kartery pękną, setki jakiś dziwnych awari, typu tu się sprężynka urwie tam łożysko, chodzi jak bizon bez oleju w trakcie żniw i nigdy nie wiadomo czy coś mu dolega

 

fakt że za 5 tys chcąc coś ostrego 4T ma do wyboru tylko lc4 klx i ewentualnie xr....

 

a że konie koniom nierówne to od zawsze wiadomo, oklepany szosowy gs500 ma 50KM i ,,na wyczucie'' jest niebo słabszy od xr600....

 

xr600 to latanie na kole ma we krwi-kwestia geometri ramy tworzonej pod wyścigi open terrain, gdzie guma się przydaje do pokonywania muld choćby, ja swojej też nie potrafie wykorzystać poderwie 15 cm nad ziemią i już panika jakbym leciał w pionie i puszczam gaz :D ale poderwać nią bardzo łatwo, prawie zawsze jak startuje od garażu po drodze wyłożonej trelinką, to lekko gaz na 2 i bez szarpania za kierę , na siedząco, koło przód do góry :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywiezlismy tego kata, strasznie styrany z wyglądu, jeżdzony po Roztoczu, kto był ten wie jak tam wygląd jazda :) ale z mechaniki za bardzo nie było się do czego przyczepic, zawias ideał, silnik chyba nie najgorszy, nie dymi, sprzęgło trochę puka po nacisnięciu cichnie, odpala na ciepłym bez wiekszego proszenia.

zmienic gaznik na fcr mx i zapomnisz o zalewaniu - a co do mocy , 55 koni to ma exc 525 o ile nie mniej , tyle co seryjne lc4 , tyle ze lc4 spokojniej ja oddaje ( wiekszy moment obotowy) i jest duzo ciezsze.

nie wiem ile co ma koni, ale ostatnio zamieniłem sie z moim znajomkiem (trocinem) na parę km, on ma bardzo zdrowe 640 z dołożonym dellotho z pomką i przelotowy wydech, ja mam fabrycznego 525 (który niby jest nieźle utrzymany ale nie wiadomo kiedy mial remont) z dosc długim przełozeniem 13/47 i akcesorynym wydechem SP i obydwa jadą, ale u mnie na koło ciezko wstac dopiero w okolicach 100km/h, u niego wstaje się tylko n 1-2, z proszeniem na 3.

było mu wydać twojego klx 650R ??

powiem szczerze, że ta kawa była taka se, na tle japończyków wypadała może i nieźle jeślich chodzi o zawias i moc silnika, ale lc4 i tak jest lepsze i na dodatek nie ma dziwnych nienaprawialnych usterek, kawa ma np. wadliwe mocowanie autodeko na wałku wydechowym, niby drobazg ale jak wystawiłem jedną kawę na częsci(miałem 2 szt) to mało się nie pozabijali o ten walek, zeby wymienic dolny łańcuszek trzeba zdejmowac cylinder... trzeba kupowac orginalne łożyska kiwaczek (~1000zł), felgi się krzywią, szprychy padają, dwa wałki na panwekach, niewiele gratów pasuje od "C", a "R" to rzadkosc, ogólnie moto było fajne, na prostej można było tym szybko pojechac i to na zwykłym podcisnieniowym gazniku, gdyby tam wstawic porządny gaźnik to byłby niezły morderca, tyle ze reszta by się pewnie rozleciala, ogólnie jakby się komus trafiła taka kawa w idalnym stanie to mozna brac, ale naprawiac sie tego nie opłaca

 

tu jest moja kawa

http://allegro.pl/kawasaki-klx-650-r-supermoto-enduro-i3215609298.html

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a stary lc4 to masakra, ten motocykl jest wykonany jak wyczyn, 4 wyścigi i spłukać w kiblu bo nie ma co naprawiać, to korba wyjdzie to kartery pękną, setki jakiś dziwnych awari, typu tu się sprężynka urwie tam łożysko, chodzi jak bizon bez oleju w trakcie żniw i nigdy nie wiadomo czy coś mu dolega

 

 

 

na czym opierasz swoją opinię? Trochę rozebranych starych czarnych silników z LC4 widziałem, korby i tłoki też się w nich wymieniało. Powiem tak, sprzęty z przed 15-17 lat do dziś często jeszcze jeżdżą na oryginalnych komponentach. Sam teraz robiłem remont w swojej 620 z 96 roku! i co? fabryczny tłok elko odlewany i korba (oba kwalifikowały się już do zmiany ale po 17 latach !!!), na cylindrze cały czas nikasil, więc poszła selekcja B tłoka, korba, profilaktycznie kilka łożysk w silniku i to wszystko, wnętrze jak nowe, żadne śruby nie poukręcane (bo nigdy nie był rozkręcany), nawet zawory ssące nadawały się jeszcze do użytku (było widać na nich że już zużycie, ale były nieporównywalnie grubsze niż żyletki które miałem w EXC z 2002).

Na amerykańskich forach często można przeczytać, że na LC4 potrafią bez remontu zrobić nawet 80 tyś km, dotyczy to jednak spokojnej jazdy szosowej nie enduro, ale przebiegi 20-30 tyś km między remontami spokojnie można uznać za realne. Podobnie zresztą jak w XR, wiem bo miałem 650r i po 19 tyś wymieniałem tłok i 2 zawory. Oba silniki mają zresztą bardzo podobną budowę, jeden wałek rozrządu na łożyskach i regulacja luzu na śrubkach.

LC4 z wyczynu ma co najwyżej zawieszenie o niebo zresztą lepsze niż ogórkowate XR, ale na pewno nie trwałość silnika.

 

Tak czy inaczej w tak starych sprzętach można trafić na niespodzianki i druciarskie sposoby naprawy, ale generalnie silnik lc4 jest udaną konstrukcją, uważać trzeba jednak na pojemności poniżej 610 (540 - 400) do nich nie ma zamienników korbowodów i trzeba kupować oryginały za 1200zl.

 

nie wiem ile co ma koni, ale ostatnio zamieniłem sie z moim znajomkiem (trocinem) na parę km, on ma bardzo zdrowe 640 z dołożonym dellotho z pomką i przelotowy wydech, ja mam fabrycznego 525 (który niby jest nieźle utrzymany ale nie wiadomo kiedy mial remont) z dosc długim przełozeniem 13/47 i akcesorynym wydechem SP i obydwa jadą, ale u mnie na koło ciezko wstac dopiero w okolicach 100km/h, u niego wstaje się tylko n 1-2, z proszeniem na 3.

 

 

 

Mamy w ekipie sxc 625 czyli gaźnik FCR - bardzo fajne moto, ale mocą dupy nie urywa (co zresztą idzie mu na plus, bo nadmiar w terenie zrobi więcej szkody niż pożytku), XR650r po remoncie na tłoku z wysoką kompresją - tu już moc dupę urywa- istny szatan porównywalny chyba tylko tylko do silnika z smc 660 (drogowa wersja lc4 - lekki wał, bardzo agresywne oddawanie mocy ), exc 525 - lekkie zwinne, ale dół obrotów gorszy niż w obu powyższych, góra podobna.

 

i kolega przyjechał z nowym modelem EXC 500... na "najsłabszej" pierwszej mapie zapłonowej bije wszystko co powyżej, diabeł !

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na czym opierasz swoją opinię?

 

 

miałem styczność z kilkoma lc4, zresztą internet potwierdza moje opinie :D

 

 

i kolega przyjechał z nowym modelem EXC 500... na "najsłabszej" pierwszej mapie zapłonowej bije wszystko co powyżej, diabeł !

 

 

ciekawe jak ma się do fe 570 -on xr650r bije na łeb może nie tyle samą moca co sposobem jej oddawania :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba masz innego interneta ;-)

 

facet który sprzedał mi exc 520 kupił sobie nowe fe570, jak zadzwoniłem po tygodniu spytać jak to jeździ był już w kołnierzu ortopedycznym

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba masz innego interneta ;-)

 

facet który sprzedał mi exc 520 kupił sobie nowe fe570, jak zadzwoniłem po tygodniu spytać jak to jeździ był już w kołnierzu ortopedycznym

:biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

exc 525 - lekkie zwinne

 

niestety mam trochę inne odczucia, moto okrutnie szybkie w lekkim terenie, mocą nie odstaje od crossów 450, ale po sliskich kamorach i wystajacych korzeniach męczy, katom 2T nie dorasta do pięt jesli chodzi o jazdę po trudnym terenie, to jest zupełnie inna jazda i niestety uwazam ze nawet najnowsze bergi czy katy 4T można spokojnie pozamiatac 10 cio letnimi endurakami 2T, ze nie wspomnę o xr czy lc4, fajne motorki na pola ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty się nie ciesz tylko się nie połam bo wtedy w ogóle nie bede miał z kim latać :D

 

i tak cr 500 chyba była mocniejsza od fe570 ale dawno jechałem, może nie pamiętam już tak dobrze :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mialem stycznosc z XR 600 i XL 600 i powiem ze to ZLOM i za darmo bym tego nie chcial , generuja takie koszty ze w pale sie nie miesci. Honda robi dobre szosowce, ale enduro to tak na boku jak chincole skutery , ani to mocy , ani zawieszenia , silnik bardzo awaryjny - generalnie moto dla hobbysty ktory wiecej w garazu naprawia niz jezdzi - mialem XR 600 i wiem cos na ten temat . Sluchalem kolegow co mowia kup Honnde bo sa wieczne , a KTM sie psuje - wyszlo zupelnie odwrotnie :D Honda wiecznie sie sypala, w ciagu roku 4 tys zl poszlo i tak sprzedalem do remontu bo juz nie mialem sil ladowac worka kasy bez efektu , A KTM-a katuje od 3 lat i nadal potrafi mi sie wyrwac z rak od niechcenia , oleju od wymiany do wyniany ani grama ...wiec Miocha lepiej zobacz ile masz oleju w XR bo z tego co pamietam , chwaliles sie ze lejesz na biezaco , jak w 2T- ale hondy tak maja :D

 

Co do XR 650R - moze one byly nie oddlawione do konca, ale jezdzilem na dwoch i zadna nie dorasta moca i oddawaniu LC4 , ze o zawieszeniu nie wspomne bo to zupelnie inna bajka...

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waga 525 "lekka i zwinna" w porównaniu do lc4 i xr, ale generalnie na góry za ciężki. Zresztą z tego powodu prawie nowy EXC500 idzie pod młotek... lata w górach. My latamy po płaskim, ewentualnie poligon drawski, trochę podjazdów w puszczy i do tego exc4t czy nawet lc4-xr nadają się w zupełności.

 

Moja 650R kiedy ją kupiłem też była zdławiona, nie tak mocno jak amerykańskie wersje ale jeździła przeciętnie, dopiero podniesienie iglicy i modyfikacja filtra powietrza dała jej kopa, potem remont na tłoku z wysoką kompresją zrobił niej prawdziwą bestie.

 

zawieszenie...nie dość, że pułki przednie ch...jowe, poszły już do zmiany i w końcu kierownica jest w normalnym miejscu, to lagi przednie (z przestarzałej xr600r) całkowicie nie pasują do motocykla, brak progresywnej charakterystyki standardowych sprężyn sprawia, że przy ostrej jeździe na nierównościach nie nadążają z pracą i biją po łapach. w usa radzą sobie z tym wymianą sprężyn na progreswyne i wymianą jakiś tam zwężek odpowiedzialnych za przepływ oleju. Niestety koszty bo pułki + kiera + zmiana w lagach to spory koszt.

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

waga 525 "lekka i zwinna" w porównaniu do lc4 i xr, ale generalnie na góry za ciężki.

 

wszystko zależy od tego co się robi w tych górach, na 525 da się zrobic wszystko ale w niektóre rzeczy trzeba włożyc sporo siły i nie dają takiej frajdy co na 2T, ale jest u nas gosciu co na 520 robi takie cuda ze nikt nie moze ich zrobic na 2T

 

a co do "opinii w internecie" to trzeba do nich podchodzic z przymrozeniem oka, ludzie kupują sprzęt po 5ciu włascicielach, który jest wielkim znakiem zapytania i na jego podstawie ferują opinie o wszystkich modelach a czasami o całej marce, to dotyczy zarówno miochy jak i ryśka :icon_mrgreen:

moja 1 xlka służyła mi wiernie 3 lata, nie padło ani jedno łożysko, pękl raz nowy łańcuszek DIDa, stan opłakany, przebieg wielki, umarła od pękniecia tłoka z braku oleju, moja druga xlka niby malina, jezdziłem rok bez dotykania niczego, sprzedałm kumplowi bo mi sie znudziła a on mimo dbania o nią i serwisu zaliczył uszkodzenie alternatora a potem korba zaczęła stukac no i ja mogę pisac ze honda cacy, a on moze pisac ze honda złom :icon_mrgreen: kupiłem 200 od handlarza, ładnie chodził, wiec latałem cały rok i nic sie nie stało, a wczoraj kumplowi w 250exc zatarł sie silnik kilkanascie godzin po kapitalce, nicasil, korba, tłok, łożyska, no i znowu ja moge pisac ze kat cacy a on ze katy to złom :icon_mrgreen: to bez sensu...

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć, mam takie pytanie odnośnie suzuki dr 600..

tutaj link do aukcji

http://tablica.pl/oferta/cross-suzuki-dr-600-sprzedam-okazja-do-niedzieli-tanio-CID5-ID2KD3F.html#3755cc0530;promoted;r:;s:

cena zaskakująco niska, a niby robiony rozrząd zawory itp.

mankamentem jest znikająca iskra, mam pytanie, czy naprawa w takiej DR zapłonu mogłaby być droga? co mogło pójść? Wiem wiem zadzwonić popytać, ale pewnie ten pan powiedziałby mi, że sie nie zna i że nie wie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...