joga82 Opublikowano 9 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2007 A ja mam w moim B-12 instalacje 12V pod GPS itp. ale o co mi chodzi to słyszłaem o kombinezonach ogrzewających pod taką właśnie instalacje ale nie wiem czy to bujda nie była tylko tak słyszałem to by głupie rozwiązanie nie było na zime hehehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArnolD84 Opublikowano 9 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2007 hehehee nieźle,tytany ładne :banghead: :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 9 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2007 A ja mam w moim B-12 instalacje 12V pod GPS itp. ale o co mi chodzi to słyszłaem o kombinezonach ogrzewających pod taką właśnie instalacje ale nie wiem czy to bujda nie była tylko tak słyszałem to by głupie rozwiązanie nie było na zime heheheheO kombinezonach też słyszałem, ale ostatnio w louisie wychaczyłem ogrzewacz pod 12V, który jest wielkości protektora na plecy i tam też go się montuje :banghead: Jest jeszcze pas, który jest na rzep? i można go przyczepić dosłownie do wszystkiego :icon_twisted: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miklas Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 A propos jazdy w zimie, pomijając gęstości olejów i wpływ temperatury na silnik, trzeba pamiętać, że drogi zimą posypywane są piaskiem z solą tudzież samą solą, co ma katastrofalny wpływ na wszelkie metalowe elementy motocykla typu blok silnika, kolektory wydechowe, tarcze hamulcowe, lagi etc etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 trzeba pamiętać, że drogi zimą posypywane są piaskiem z solą tudzież samą solą, co ma katastrofalny wpływ na wszelkie metalowe elementy motocykla typu blok silnika, kolektory wydechowe, tarcze hamulcowe, lagi etc etc.Niewątpliwie tak. Wszystko jest na wierzchu i obrzygane po jeździe na maksa. W dodatku trudno umyć taki motocykl zimą np. przy -5* za oknem, ale co zrobić? Jechać do pracy 40 czy 90 minut oto jest pytanie.... pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArnolD84 Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 A propos jazdy w zimie, pomijając gęstości olejów i wpływ temperatury na silnik, trzeba pamiętać, że drogi zimą posypywane są piaskiem z solą tudzież samą solą, co ma katastrofalny wpływ na wszelkie metalowe elementy motocykla typu blok silnika, kolektory wydechowe, tarcze hamulcowe, lagi etc etc. Dlatego ja sądzę że jak ktoś już nie musi jeździć w okresie zimowym to lepiej przed sezonem tym wypucować sprzeta odstawić, odłączyć źródełko prądu w jakieś ciepłe miejsce i spokojnie wyczekać pierwszych oznak wiosenki ... :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Też trochę jeździłem zimą :icon_mrgreen: :(http://img181.imageshack.us/img181/925/1323265gh9.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 11 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2007 No tak, ale to wszystko albo enduraki albo jeżdżenie po czarnej drodze. Tak to w sumie każdy może. Jak byłem młody (i głupi) to Jawką jeździłem na narty. Narty przytroczone z boku do moto i heja. Tylko że jak droga się robiła biała to prawie na każdym zakręcie była gleba. Ja muszę czekać czasami i 3 tygodnie dłużej (mieszkam pod parkiem narodowym w górach) żeby zacząć jeździć, bo mam białą drogę. Jak jest czarno - można jeździć, jak jest biało na drodze, to rób co chcesz, nie pojedziesz. Ale w sumie jeżdżenie w zimie to głupota. Chyba że mus, albo jak komu (jak mi :buttrock: ) kółka do dupy przyrośli..... W Stanach są elektryczne kamizelki do kupienia (u angoli też) tudzież elektryczne rękawiczki, jak kto chce... Także wszystko się da. Ale po co? POzdrawiam tych co muszą :flesje: Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek2345 Opublikowano 11 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2007 Czytałem dziennik z wyprawy jakiegos goscia dookoła bałtyku to pisał ze w norwegi musial dac tekture za chłodnice bo zabardzo silnik mu sie chlodzil i duzo oleju brał czy cos takiego :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 11 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2007 Także wszystko się da. Ale po co?Żeby pojechać na "słonie" :biggrin: pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 11 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2007 Mnie to się marzy moto jakieś lekkie enduro 250 w 2T, a do tego wąskie oponki z kolcami. Tylko tak widze jazde w zimie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 12 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2007 Na zime to najlepiej Quada 4x4 załatwic. To sie zachwoluje juz dosc stabilnie na sniegu, a przynajmniej wywrotki sie nie zaliczy tak jak na moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 12 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2007 (edytowane) http://www.bikepics.com/pictures/299156/ :D Ja jak narazie caly czas dojezdzam do pracy, rano jest po 3-4 stopnie, mam cywilne spodnie, na to motocyklowe narazie bez podpinku, koszylka, bluza, kurtka z podpinka i kominarka i rekawice turystyczne i... jest spoko :clap: i oczywiscie niesmiertelne glany :D Edytowane 12 Października 2007 przez YAGO Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
transplant Opublikowano 13 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2007 Witam. Zeszla zime przejezdzilem cala- dojazdy do Wrocka na studia 3-4x w tydodniu po 60km w obie strony. Troche kilometrow natluklem (3-4 tys?) i moge sie podzielic kilkoma spostrzezeniami:-dlonie! Marzna najbardziej mimo handbarow i grzanych manetek. Pewnie dlatego ze mam dosc cienkie skorzane rekawice. W tym sezonie sprawie sobie typowo do jazdy w zimie (grube).-przyslaniam lewa chlodnice- ta gdzie niem ma wentylatora. Silnik spalinowy to maszyna cieplna, jego sprawnosc (wydajnosc) zalezy od odpowiedniej temperatury. -przed wyjazdem wychodze na asfalt i sprawdzam czy nie ma lodu na drodze;)-ubranie to podstawa- spodnie z protektorami z cordury i nieorzewiewna membrana, jak jest bardzo zimno to kalesony, gora to koszulka, polar z windstoperem, kurtalka z podpinka i kominiarka, pas nerkowy, na naogach desanty i grube skarpety + dzinsy w kufrze na przebranie.-ryzykowna sprawa to wyjazd i powrot dnia nastepnego- moze niezle napadac, juz raz wracalem pociagiem bo nie dalo sie jechac :)-jazda na swiatlach dlugich a rano kamizelka odblaskowa-jak jezdnia oblodzona to najlepiej doturlac sie do jakiejs wiekszej drogi (u mnie krajowa 8)- tam jest juz rozjezdzone-nie warto myc czesto motocykla kiedy regularnie jezdzicie- 30km i wszystko ponizej zbiornika jednakowow upaprane.Wychodzi na to ze jazda w zimie to glupota. Ale jaka satysfakcja kiedy sie dotrze do celu w takich warunkach. Co kto lubi :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.