rafael Opublikowano 20 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2008 przy KX mam też takie właśnie, kupiłem... uhuhuu.. dawno temu i jeszcze sporo polatają, albo mało hamuję, albo nie mają ciężkich warunków, bo błoto widzą tylko przy przejazdach przez rzekijeśli chcesz latać głównie w błocie to warto kupić tarcze specjalną do tego, na pewno przedłuży żywotność klockównie wiem ja jezdziłem bo błocie ze zakrywało przednie koło(woda a na dnie błoto) mam na bikepics zobacz sobie... tak że naprawde ciezkie warunki sa zobacze jak bedzie :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowytzrdt Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Siema!A co zrobić jeżeli widze dziure głęboką na metr i już wiem że w ną wjade, na koło za bardzo nie podniose bo to tylko RX 125??Dzisiaj właśnie tak zrobiłem i co??wyleciałem przez kierownice naszczęście miałem ochraniacze na kolana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian-kmx Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Siema!A co zrobić jeżeli widze dziure głęboką na metr i już wiem że w ną wjade, na koło za bardzo nie podniose bo to tylko RX 125??Dzisiaj właśnie tak zrobiłem i co??wyleciałem przez kierownice naszczęście miałem ochraniacze na kolana musisz spróbować maksymalnie odciążyć przednie kolo, lekko przyhamuj redukcja raz lub dwa razy w zależności od wysokości biegu i obrotów, maneta w dół i szarpiesz kiere w górę, ewentualnie możesz sobie pomóc jeszcze sprzęgłem zasada jest taka sama jak w przypadku przeskakiwaniu rowów... :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowytzrdt Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2008 dzięki mam nadzieje że więcej nie spróbuje, dziura wyrosła spod ziemi i prędkość około 70km/h troche wyhamowałem ale i tak wyleciałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian-kmx Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2008 dzięki mam nadzieje że więcej nie spróbuje, dziura wyrosła spod ziemi i prędkość około 70km/h troche wyhamowałem ale i tak wyleciałem Hamuj jeśli zobaczysz ją w miarę wcześniej, wtedy masz większe pole do popisu, możesz zredukować na odpowiednio mocny bieg żeby moto rwało do góry. Jeśli zobaczysz ja za późno odchyl sie do tyłu, redukcja i ognia :D :D pzodro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Hamuj jeśli zobaczysz ją w miarę wcześniej, wtedy masz większe pole do popisu, możesz zredukować na odpowiednio mocny bieg żeby moto rwało do góry. Jeśli zobaczysz ja za późno odchyl sie do tyłu, redukcja i ognia :icon_rolleyes: :banghead: pzodro Ja w takim przypadku jak widze taką dziure(która może spowodować glebe) hamuje prawie do samego końca, w tym czasie redukuje odpowiednio bieg(aby po hamowaniu moto mialo wysokie obroty), tuż przed taką dziurą odpuszczam hebel , od razu strzał ze sprzęgła albo gaz na full i dociągam kierownice do siebie(tak żeby przednie koło przeszło bez problemów). Jeśli jest za późno na myślenie, to hamuje do końca, na końcu odciążam przód i jakoś przechodze. Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghollum Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 No niestety nieraz jest tak że nie ma czasu na nic, wtedy przydaje się sztuka upadania :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Maciek Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Witam. Mam pytanie: chciałbym wiedzieć co się stało i jak to się stało? Już wyjaśniam. Wyskoczyłem sobie do lasu poupalać trochę. Śmigam śmigam i na drodze jest takie długi dół/zagłębienie/wielka koleina no to ja zbicie do 3 i gaz. Dodam że wszystko dzieje się na prostej drodze. Dalej co pamiętam: lecę w jakiś dziwny sposób dostaję z kiery w żebra i brzuch. Leże(nie wiem czy moto na mnie czy obok). Nie umiem oddychać i czuję straszny ból w w brzuchu i żebrach. Zdejmuję kask bo czuję że się dusze. Tracę na chwile przytomność. Gdy wracam do szarej rzeczywistości boli mnie strasznie palec(wybity), oby dwa kolana(stłuczone, ogólnie lekka masakra), oba łokcie też rozwalone oraz straszny ból przy żebrach i na brzuchu. Daszek przy kasku całkowicie zmasakrowany, złamany handbar(tutaj mogę się pochwalić, ponieważ drugi raz udało mi się złamać handbary z listkiem aluminiowy, które są ponoć niezniszczalne ;) ). I teraz pytania: jak wyglebałem? I jak to się stało że dostałem z kiery po brzuchu i żebrach(mialem buzer!!). Dodam że jakieś 3 m za dziurą jakiś idiota zostawił pocięte klocki drewna o sredncy 20cm i długośc 0,5m. Ale gleba jest jakieś 3m za tymi drewnami. Jak to się wszystko stało?Pzdr, Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafRaf Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Trudna sprawa.Jadąc w koleinie mogło złapać ci przednie koło na bok, gwałtowne wytracenie prędkości a ciężar ciała swoją bezwładnością wcisnął cię na kierownicę. Ostra gleba i opłakane skutki.Wracaj do zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghollum Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Prawdopodobnie winę ponoszą właśnie te klocki, przednie koło musiało pojechać w bok na nich stąd cios z kiery w żebra (pewnie w bok na łączeniu buzera)i cała reszta. Ja też miałem kilka przygód z tego typu "prezentami" ,czasami mam usilne wrażenie że te kamienie i kawałki drewna i tp. nie leżą na drodze przypadkiem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Witam. Mam pytanie: chciałbym wiedzieć co się stało i jak to się stało? Już wyjaśniam. Wyskoczyłem sobie do lasu poupalać trochę. Śmigam śmigam i na drodze jest takie długi dół/zagłębienie/wielka koleina no to ja zbicie do 3 i gaz. Dodam że wszystko dzieje się na prostej drodze. Dalej co pamiętam: lecę w jakiś dziwny sposób dostaję z kiery w żebra i brzuch. Leże(nie wiem czy moto na mnie czy obok). Nie umiem oddychać i czuję straszny ból w w brzuchu i żebrach. Zdejmuję kask bo czuję że się dusze. Tracę na chwile przytomność. Gdy wracam do szarej rzeczywistości boli mnie strasznie palec(wybity), oby dwa kolana(stłuczone, ogólnie lekka masakra), oba łokcie też rozwalone oraz straszny ból przy żebrach i na brzuchu. Daszek przy kasku całkowicie zmasakrowany, złamany handbar(tutaj mogę się pochwalić, ponieważ drugi raz udało mi się złamać handbary z listkiem aluminiowy, które są ponoć niezniszczalne :lapad: ). I teraz pytania: jak wyglebałem? I jak to się stało że dostałem z kiery po brzuchu i żebrach(mialem buzer!!). Dodam że jakieś 3 m za dziurą jakiś idiota zostawił pocięte klocki drewna o sredncy 20cm i długośc 0,5m. Ale gleba jest jakieś 3m za tymi drewnami. Jak to się wszystko stało?Pzdr, Maciekej Maciek Maciek ty to zawsze coś porobisz :rolleyes: szybkiego powrotu do zdrowia bo"hata wolna" to musisz poupalać co :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto33 Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Witam. Mam pytanie: chciałbym wiedzieć co się stało i jak to się stało? Już wyjaśniam. Wyskoczyłem sobie do lasu poupalać trochę. Śmigam śmigam i na drodze jest takie długi dół/zagłębienie/wielka koleina no to ja zbicie do 3 i gaz. Dodam że wszystko dzieje się na prostej drodze. Dalej co pamiętam: lecę w jakiś dziwny sposób dostaję z kiery w żebra i brzuch. Leże(nie wiem czy moto na mnie czy obok). Nie umiem oddychać i czuję straszny ból w w brzuchu i żebrach. Zdejmuję kask bo czuję że się dusze. Tracę na chwile przytomność. Gdy wracam do szarej rzeczywistości boli mnie strasznie palec(wybity), oby dwa kolana(stłuczone, ogólnie lekka masakra), oba łokcie też rozwalone oraz straszny ból przy żebrach i na brzuchu. Daszek przy kasku całkowicie zmasakrowany, złamany handbar(tutaj mogę się pochwalić, ponieważ drugi raz udało mi się złamać handbary z listkiem aluminiowy, które są ponoć niezniszczalne :icon_mrgreen: ). I teraz pytania: jak wyglebałem? I jak to się stało że dostałem z kiery po brzuchu i żebrach(mialem buzer!!). Dodam że jakieś 3 m za dziurą jakiś idiota zostawił pocięte klocki drewna o sredncy 20cm i długośc 0,5m. Ale gleba jest jakieś 3m za tymi drewnami. Jak to się wszystko stało?Pzdr, MaciekZapomniałeś dodać że straciłeś pamięć. :bigrazz: A skoro mówisz ze nic na drodze nie miałeś to może uślizgneło ci się któreś koło?? Pewnie mokro a na koleinach zawsze lepiej jechać środkiem bo często próba zjechania na drugi pas kończy sie uślizgiem. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włochaty Opublikowano 14 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2008 Niezle :icon_question: Widocznie na tej koleinie co wspomniałeś podwineło Ci koło i koniec, na to niema rady, poprostu czasem trza sie wywalic i Tyle. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 4 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2008 (edytowane) Mam pytanie do szanownych kolegów endurowców w sprawie opon kostek. Mój motocykl to nie enduro ale od czasu do czasu jeżdzę nim po ścieszkach, polnych dróżkach czy w bardzo lekkim terenie. I nawet sobie daję radę ale tylko wtedy gdy jest w miarę sucho. Wystarczy jednak trochę błota i już gleba gotowa. Po ostatnim paciaku dosyć bolesnym dla mnie (i dla motocykla też :icon_mrgreen: ) myślę o założeniu do mojego trampka opon kostek np. takich Mitasów E09. Ale ponieważ jeżdzę nim jednak w większości po asfalcie mam obawy jak takie opony sprawują się w jeździe po asfaltowych drogach publicznych, a szczególnie przy składaniu się w zakrętach. Proszę o podziele się doświadczeniem w tej kwestii. Edytowane 4 Września 2008 przez Visuz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katsumoto Opublikowano 4 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2008 Kostka nie jest na asfalt, szybko się zdziera, przy większych prędkościach to po prostu strach jeździć i hamować, lepiej dla własnego bezpieczeństwa kup 2 komplet kół enduro, zdrowszy wtedy będziesz (moto tez) :) pozdro Cytuj Mika Ahola1974 - 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.