Skocz do zawartości

Jak uratowac idiote?


Ansset
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Załatw mu przejażdzkę MZ250 lub 251 w deszczowy dzień....na krętej dordze z dala od miejskich ulic...raz się wyp.*****li to może mu przejdzie. Przy okazji pokaż mu jakies drastyczne fotki motocyklistów po wypadku których jest pełno w necie....a jak nie podziała to trudno...jeden mniej....tylko szkoda naszej ogólnej opinii i niewinnych osób które moga zginąć przy okazji....

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, daj mu poczytać ten artykuł. Nawet jeśli niektórzy nie lubią precli, to ten wątek robi wrażenie... a przynajmniej na mnie zrobił. Poza tym pokazałbym mu ten filmik, gdzie dwa motocykle zderzają się czołowo bo jeden nie dał rady w zakręcie i wyjechał "za margines"...

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

namów go przynajmniej na jak najlepsze skóry, buty i hełm na te moto (nawet pod pretekstem szpanu, bo raczej argument bezpieczeństwa nie dotrze)+żółwia pod kombinezon. to przy ew. dzwonie możliwe, że uratuje jego dupsko i będzie miał szansę przemyśleć swoje pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze pokaz mu skutki wypadkow? kiedys byly na forum dwa linki z... jakby to ujac rodem z masarni z ta roznica, ze to zmielone na asfalcie to byli ludzie, ani razu nie dobrnalem do konca obydwu linkow, moze one pomoga, powodzenia w kazdym razie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale wydaje mi sie, ze kolesia nie da sie raczej przekonac, on pewnie z tych co to musza sie " na wlasnej skorze " przekonac a potem uznaja, ze to nie ich wina.

 

:icon_eek:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wymyślić jakąś ewolucję do wykonania... wybrać trudny zakaręt z przejachać z gościem (on na swoim moto) nic się nie stanie a jak go zarzuci, zblokuje, to się przestraszy i nawet Ci nic nie powie a moze zmądrzeje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie trudno o cięższe przezycia niż jeazda jako plecak (stukilowy... :-)

Jak miałe dwadzieścia lat, to kolega niechcący wyleczył mnie wioząc do domu (2 km) małym ślizgiem na kosie. Decyzja o zakupie moto odłożona została o kilka lat. A szacunek dla praw fizyki pozostanie aż do śmierci...

Ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pojemność nie ma znaczenia... na każdym można się zabić,,,

r1 czy r6... jedno i drugie przekroczy 250...

 

Jeśli ktoś uprze się, i tak nie da rady przetłumaczyć... wówczas może odczuć na własnej skórze... czego nie życzę....

 

Właśnie młody motocyklista niedawno zginął.... nawet nie za szybko jechał, nie wyrobił na łuku. Ratując się zeskokiem niefortunnie się uderzył głową.

Maszyna przerosła nad umiejętnościami /////

Edytowane przez Maestro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak samo jak z moim kumplem. Tyle samo miał doświadczenia co i twój. Na koniec sezonu tzn w listopadzie 06 kupił w salonie VN 800. Wyjeżdżając z salonu - gleba. Pojeździł kilka dni, wstawiając do garażu - gleba. Koniec sezonu. W tym roku w maju, słoneczko poświeciło mu po oczętach. Nie widział auta hamującego na skrzyżowaniu i - ???? Tak, gleba. Ale moto już do prostowania, on parę rysek. Motorek sprzedany, został jeszcze kask Nolana, rękawice, kurtka, Przeszło mu.

Aha motorek miał 900 kilometrów na liczniku.

 

Oby tak się skończyło.

 

Przecież wszyscy potrzebujemy tańszych części, nie?? :buttrock:

Edytowane przez szaki

Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa.

icon2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kolega mi sie pochwalil w smsie, ze jako pasazer jechal na zx6r 250km/h. JEgo wlasciciel twierdzi, ze pojdzie 270 :crossy: Kolega ten pochwalil sie tez, ze ma sie tym solo przejechac i zobaczyc ile pojdzie.

Jezdzil wczesniej na wsce i mzcie.

Doradzilem mu zeby sie wstrzymal bo musze koszule wyprasowac i kupic znicze. Usmial sie z tego :(

 

Nie ma rady na idotow. Niech sie zabijaja ale z dala od niewinnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mu brakuje adrenaliny niech przyjdzie do mnie. W garażu mam taki fajny, dobrze wyprofilowany pięciokilowy młot. Jak mu nim piz....ne w ten pusty łepetynek do mu nie tylko adrenalina uszkami poleci. A i szybciej będzie i krzywdy przy okazji nikomu innemu nie zrobi... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...