krzysiek8104 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Wszyscy psioczą, na dorabiane panewki, ok. Nie będę się wypowiadał. Moje moto ma za mało przejechane, bym mógł wydać opinię co do szlifowania wału i dorabiania panewek.Chodzi mi o to, że jeśli oryginalna panewka zatrze się, to znaczy że jest : a) błąd konstrukcyjny lub b) problemy z ciśnieniem oleju. Jeśli pompa olejowa ledwo tłoczy, to nie dziwmy się, że silnik się zatrze. Obojętne jest wtedy czy kupimy wał nówka sztuka nie śmigana, czy wał z dorabianymi panewkami. Po pewnym czasie się zatrze. Panie Piotrze, silniki Hondy obrabiane są z dokładnością do 0,000000000001mm :icon_mrgreen: :cool: A na poważnie, to obróbka wału jest na poziomie 0,01mm. Nie mogę zgodzić się także z twierdzeniem że jeśli jedną panewkę masz spasowaną luźniej niż inne, to olej ucieknie najluźniejszą. Faktycznie, będzie wypływał w większej ilości, i przy umierającej pompie, to wypłynie. Natomiast jeśli różnica jest na poziomie 0,05mm, to nic się nie stanie. Dlaczego? Bo pompa produkuje duże ciśnienie, i tłoczy nadmiar oliwy, by w trakcie eksploatacji i spadku wydajności pompy, silnik się nie zacierał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Wszyscy psioczą, na dorabiane panewki, ok. Nie będę się wypowiadał. Moje moto ma za mało przejechane, bym mógł wydać opinię co do szlifowania wału i dorabiania panewek.Chodzi mi o to, że jeśli oryginalna panewka zatrze się, to znaczy że jest : a) błąd konstrukcyjny lub b) problemy z ciśnieniem oleju. Jeśli pompa olejowa ledwo tłoczy, to nie dziwmy się, że silnik się zatrze. Obojętne jest wtedy czy kupimy wał nówka sztuka nie śmigana, czy wał z dorabianymi panewkami. Po pewnym czasie się zatrze. Panie Piotrze, silniki Hondy obrabiane są z dokładnością do 0,000000000001mm :) :biggrin: A na poważnie, to obróbka wału jest na poziomie 0,01mm. Nie mogę zgodzić się także z twierdzeniem że jeśli jedną panewkę masz spasowaną luźniej niż inne, to olej ucieknie najluźniejszą. Faktycznie, będzie wypływał w większej ilości, i przy umierającej pompie, to wypłynie. Natomiast jeśli różnica jest na poziomie 0,05mm, to nic się nie stanie. Dlaczego? Bo pompa produkuje duże ciśnienie, i tłoczy nadmiar oliwy, by w trakcie eksploatacji i spadku wydajności pompy, silnik się nie zacierał.Teoretykiem jesteś dobrym teraz jeszcze ze trzydzieści lat praktyki i pogadamy.Podałem do wiadomości dokładności wykonania części silnikowych w zakładach Hondy i nie mam zamiaru na ten temat dyskutować także o biciu murzynów w ameryce.Temat zacierania panewek przez Ciebie poruszony pominę także milczeniem przypomnę Ci tylko temat filmu olejowego :lalag: Jeżeli dla Ciebie nie ma żadnej różnicy pomiędzy wałem nowym a szlifowanym to zajmij się grą w golfa a motocykle pozostaw innym. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 mysle ze z dokłądonosci czesci przesadziłes... jak narazie na ziemi nie ma maszyn do produkcji tasmowej w takich dokładnosciach;] jednak co do szlifowania masz jednak racje:/ nigdy szlifowany nie dorówna nówce:/ Co do tego ile impreza taka kosztuje dyskutowac niebede w kazdym razie jak robic to najlepiej jak sie tylko da!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Ciekawa rozmowa :)- duzo fajnych wypowiedzi. Nie trzymam strony jednej ani drugiej ale korci mnie spróbowanie reanimacji silnika z japoni- kupić jakis zlom-dać komuś kto mowi ze umie dorobic panweki i wal :biggrin: i potem dać drugiemu mechanikowi zeby to do kupy złożył. Kurde tylko kasy nie mam na to zeby ją wyrzucic w błoto :/ Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 mysle ze z dokłądonosci czesci przesadziłes... jak narazie na ziemi nie ma maszyn do produkcji tasmowej w takich dokładnosciach;] jednak co do szlifowania masz jednak racje:/ nigdy szlifowany nie dorówna nówce:/ Co do tego ile impreza taka kosztuje dyskutowac niebede w kazdym razie jak robic to najlepiej jak sie tylko da!!A słyszałeś o obrabiarce laserowej wykonującej element metalowy z dokładnością do trzech atomów ?A wiesz że na tej planecie mamy już obrabiarki ze stałym pomiarem obrabianego elementu?itd. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urban Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 (edytowane) Tak sobie patrze na ten temat dosyć ciekawy, wiele racji ma Piotr Dudek, jak i inni, ale najważniejsze z tymi waszymi luzami do 0,0001mm (nawet wtryskiwacze nie są tak dokłądnie robione, bo Bosch ma luzu tylko 0,001mm czyli 30 razy mniej niż włos ludzki, więc to są tylko liczby, spróbujcie sobie to wyobraźić w praktyce) Piszecie o maszynach do wałów za milion złotych, tylko problem jest w tym że Polski klient chciałby mieć wszsytko za darmo i najlepiej w jakości fabrycznej, czego nie da sie zrobić. Co myślicie że szlif wału na maszynie za mln zł bedzie kosztował 150zł?? Nie, będzie kosztował 700zł -ale kto go będzie chciał robić?? Nikt!! Drugim ważnym problemem w tej dyskusji jak i polskiego społeczeństwa jest to że mamy za dużo teoretyków. Sama teoria trzymania wideł nic nie da, trzeba tymi widłami sporo namachac aby nauczyc się ich trzymać. Dlatego nie rozumiem niektórych kometarzy "spójrz sobie w serwisówke". A tak naprawde mechanicy z doświadczeniem nigdy nie przegadają teoretyków. Tylko postaw teoretyka przy silniku motocykla do remontu to zajrzy tylko do serwisówki, a mechanik użyje jej jako podkładke pod dupe żeby na posadzce usiąść. Ot moje zdanie. Pozdro urban Edytowane 19 Lipca 2007 przez urban Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro36 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 (edytowane) Tak sobie patrze na ten temat dosyć ciekawy, wiele racji ma Piotr Dudek, jak i inni, ale najważniejsze z tymi waszymi luzami do 0,0001mm (nawet wtryskiwacze nie są tak dokłądnie robione, bo Bosch ma luzu tylko 0,001mm czyli 30 razy mniej niż włos ludzki, więc to są tylko liczby, spróbujcie sobie to wyobraźić w praktyce) Piszecie o maszynach do wałów za milion złotych, tylko problem jest w tym że Polski klient chciałby mieć wszsytko za darmo i najlepiej w jakości fabrycznej, czego nie da sie zrobić. Co myślicie że szlif wału na maszynie za mln zł bedzie kosztował 150zł?? Nie, będzie kosztował 700zł -ale kto go będzie chciał robić?? Nikt!! Drugim ważnym problemem w tej dyskusji jak i polskiego społeczeństwa jest to że mamy za dużo teoretyków. Sama teoria trzymania wideł nic nie da, trzeba tymi widłami sporo namachac aby nauczyc się ich trzymać. Dlatego nie rozumiem niektórych kometarzy "spójrz sobie w serwisówke". A tak naprawde mechanicy z doświadczeniem nigdy nie przegadają teoretyków. Tylko postaw teoretyka przy silniku motocykla do remontu to zajrzy tylko do serwisówki, a mechanik użyje jej jako podkładke pod dupe żeby na posadzce usiąść. Ot moje zdanie. Pozdro urban Witam >>> Podkładka pod dupę a potem czyta się posty że silnik eksplodował lub coś wyszło bokiem BO PAN MECHANIK ZAMIAST SPOJŻEĆ W DANE SERWISOWE WOLAŁ GRZAĆ DUPĘ >>> tYLKO POZAZDROSCIĆ TAKIEGO PODEJŚCIA !!! oWSZEM MOŻNA NIE ZAGLĄDAĆ JEŚLI ROBISZ TEGO DZIESIATKI IDENTYCZNYCH ALE PRZY TYLU MARKACH I MODELACH NIESTETY TRZEBA CZASEM ZERKNĄĆ ŻEBY NIC NIE POPIE.....LIĆ >>>POZDRAWIAM<<< Edytowane 19 Lipca 2007 przez Daro36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urban Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 On nie ma zaglądać w dane serwisowe tylko ma je znać. Oczywiście nikt nie obanuje wszyski danych. Ale praktyka robi swoje i nikt mi nie powie, bo dane serwisowe z żużyciem silnika mogą odbiegac od faktycznych. Pzdrurban Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro36 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 On nie ma zaglądać w dane serwisowe tylko ma je znać. Oczywiście nikt nie obanuje wszyski danych. Ale praktyka robi swoje i nikt mi nie powie, bo dane serwisowe z żużyciem silnika mogą odbiegac od faktycznych. Pzdrurban TAK I DLATEGO BOZIA DAŁA MÓZG ŻEBY O TYM TEŻ POMYŚLEĆ >>ALE SERWISÓWKA JEST CZASEM NIEODZOWNYM ELEMENTEM!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Urban mimo wieku ma rację i wielu starszym przydało by się tyle rozwagi.Daro ucz się od młodszych bo jeszcze nie jest za późno. Serwisówka jest tylko pomocą ale ona nie naprawi żadnego silnika jak mechanik jest do dupy.Znasz takie sowieckie powiedzenie : maszina gwizda tolko mechanior jest p***a. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urban Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 (edytowane) Tylko pojęcie serwisówka jest względne. Ja mam książkę serwisową od Suzuki i nie ma nic na temat luzów czy remotnu silnika. Trzeba do tego posiadać dobrą dokumentację techniczną, aby cokolwiek zrobić, trzeba wiedzieć gdzie zajrzeć. Po kilku latach pracy w warsztacie nadal jest sie laikiem, trzba przepracowac całe życie i po 50, 60 roku życia można powiedzieć że sie człowiek zna. Pozdrawiamurban Urban mimo wieku ma rację i wielu starszym przydało by się tyle rozwagi.Daro ucz się od młodszych bo jeszcze nie jest za późno. Serwisówka jest tylko pomocą ale ona nie naprawi żadnego silnika jak mechanik jest do dupy.Znasz takie sowieckie powiedzenie : maszina gwizda tolko mechanior jest p***a. Panie Piotrze wiek nie znaczy że jest się głąbem, poprostu mimo 18 lat mam styczność z klientami tyle że w samochodówce, ale motocykliści nie są lepsiCzłowiek 18 letni może mieć większe doświadczenie jak niejeden 30-40 latek, tylko logiczne będzie pytanie skąd. Odpowiedź brzmi "życie". Co do postu niżej: kiki- to ty się mylisz, bo jak wspomniałem -mechanik z doświadczeniem- zajrzy do dokumentacji gdy nie jest czegoś pewien, a nie jak zasugerowałeś ma zawsze z niej korzystać.Twój tato ślusarz jak wspomniałeś i czasami zagląda do książki. A większość zna. tylko że takich ludzi niestety jest mało i wielu uważa że się zna a tak nie jest. Więc nie zgadzam sie z Twoją wypowiedzią. Edytowane 19 Lipca 2007 przez urban Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 urban-mylisz sie i to bardzo- po to ma ksiazki serwisowe zeby z nich korzystac. A jesli myslisz ze mechanik zna je cale na pamiec to mylisz i to bardzo -bo pamiec ludzka jest zawodna. Mój ojciec jest slusarzem od ponad 35 lat i czasami jak robi tryby to i tak siega do ksiazki zeby odpowiedni moduł ustawic ( czy jak to tam sie zwie). Jak myslisz ile zajmie znalezienie czegos w ksiazce??? 10?? 15min??? A rozbieranie poł maszyny zeby naprawic swój błąd??? A najgorsze co moze byc- wstyd przed klientem gdy przyjedzie spowrotem i powie ze spaprales robote :bigrazz:. Pozdrawiam Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro36 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 (edytowane) Tylko pojęcie serwisówka jest względne. Ja mam książkę serwisową od Suzuki i nie ma nic na temat luzów czy remotnu silnika. Trzeba do tego posiadać dobrą dokumentację techniczną, aby cokolwiek zrobić, trzeba wiedzieć gdzie zajrzeć. Po kilku latach pracy w warsztacie nadal jest sie laikiem, trzba przepracowac całe życie i po 50, 60 roku życia można powiedzieć że sie człowiek zna. Pozdrawiamurban NO TO MNIE ROZBAWILIŚCIE >>> "na pałe " to sobie sami róbcie ,składajcie i skręcajcie swoje motocykle >>> tylko potem proszę nie robić żadnych insynuacji ludziom którzy obrabiali części do waszych silników (skoro WY PANOWIE WIECIE WSZYSTKO LEPIEJ I MANUAL SŁUŻY WAM JAKO PODKŁADKA POD TYŁEK ) Każdy wiek ma swoje prawa ale ciebie Piotr o taką profanację nie podejżewałem !!!!! Pozdro :bigrazz:Urban dobrze włazisz Piotrowi w "podkładkę" Edytowane 19 Lipca 2007 przez Daro36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urban Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 (edytowane) NO TO MNIE ROZBAWILIŚCIE >>> "na pałe " to sobie sami róbcie ,składajcie i skręcajcie swoje motocykle >>> tylko potem proszę nie robić żadnych insynuacji ludziom którzy obrabiali części do waszych silników (skoro WY PANOWIE WIECIE WSZYSTKO LEPIEJ I MANUAL SŁUŻY WAM JAKO PODKŁADKA POD TYŁEK ) Każdy wiek ma swoje prawa ale ciebie Piotr o taką profanację nie podejżewałem !!!!! Pozdro :bigrazz: Twoje podejście też jest złe. Bo ty tak nie możesz mówić, sami sobie róbcie. Musisz mnie przekonać jako klienta, że właśnie nie mam robić sam nic. tylko powinienem jechać do mechanika. Dobrym przykładem takiego czegoś o manualach i mechaniorach jest temat niżej http://forum.motocyklistow.pl/ustawienie-r...d33-t77413.html w którym w grę wchodzi tylko i wyłącznie doświadczenie. Na moje to ta dyskusja zbacza z tematu i nie ma sensu o tym dalej pisac, bo ilu ludzi tyle opini na każdy temat, czy to o oleju czy o luzie na wale. Szkoda naszego zdrowia Panowie. Pozdrawiamurban Edytowane 19 Lipca 2007 przez urban Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 kiki- to ty się mylisz, bo jak wspomniałem -mechanik z doświadczeniem- zajrzy do dokumentacji gdy nie jest czegoś pewien, a nie jak zasugerowałeś ma zawsze z niej korzystaćmoze nie zrozumielismy sie :)- po ksiazki siega sie w momencie jesli czlowiek ma wachanie czy napewno jest pewny czegos, Napisałes poprostu On nie ma zaglądać w dane serwisowe tylko ma je znać. Oczywiście nikt nie obanuje wszyski danych wiec moze sie nie zrozumielismy. Pozdrawiam Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.