Skocz do zawartości

Dorabiane panewki raz jeszcze....


Barnaby
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

35 tyś km nawinięte na koła CB 900 '80 od wymiany panewek i szlifu wału... i w weekend głośne stuki z silnika. ;)

innymi słowy - dupa :biggrin: dorabiane panewki nie sprawdzają się. panewka na trzecim korbowodzie, wygląda jakby wycięta z puszki po konserwach. przy okazji reszta też dostała. nowe panewki już zamówione. wał też. :cool: pozostaje teraz tylko cierpliwie czekać....

chylę czoła przed Piotrem i Adamem....... :)

ale i tak pojeździłem więcej niż przepowiadaliście :biggrin: ;) :bigrazz: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat powinien byc przyklejony w dodatku jakies foty z rezultatow i napewno rozwialo by watpliwosci kazdego. (sam rozwazalem niedawno remont GPZ'ty)

 

Pozdro

BYŁO:

-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.

JEST:

-Honda VFR 750 rc36 I 90r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli naprawdę przejechałeś 35tkm to pobiłeś rekord świata.

Norma dla tego typu naprawy to kilkaset kilometrów po prawidłowym zmontowaniu silnika.

 

 

 

 

 

Witam >>> Piotr to nie jest żaden rekord !!!! Jest to typowy przebieg jesli chodzi o nieźle zrobione panewki.

a zabieg ten kosztuje 20% kosztu nowego wału i panewek >>>wiec kalkulacja jest prosta 5razy 35000 spróbujcie przejechac tyle na nowym . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam >>> Piotr to nie jest żaden rekord !!!! Jest to typowy przebieg jesli chodzi o nieźle zrobione panewki.

a zabieg ten kosztuje 20% kosztu nowego wału i panewek >>>wiec kalkulacja jest prosta 5razy 35000 spróbujcie przejechac tyle na nowym . Pozdrawiam

Tak, tylko co 35000km remont znów trzeba robić, a na oryginale raz robisz i jeździsz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko co 35000km remont znów trzeba robić, a na oryginale raz robisz i jeździsz.

 

 

 

Nie widze problemu >>> kupuj nowy wał !!!!

Hmmm ciekawe czy bez wybebeszania silnika uda ci się go włożyć ????

Ba a jeśli zrobisz to nieumiejętnie to nawet tyle na tym nowym wale nie pojeździsz >>> Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widze problemu >>> kupuj nowy wał !!!!

Hmmm ciekawe czy bez wybebeszania silnika uda ci się go włożyć ????

Ba a jeśli zrobisz to nieumiejętnie to nawet tyle na tym nowym wale nie pojeździsz >>> Pozdrawiam

Jak ktoś nieumiejętnie dorobi panewki to też za dużo nie pojeżdżę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nieumiejętnie dorobi panewki to też za dużo nie pojeżdżę.

 

 

 

 

WIEC DORABIAJ U KOGOŚ KTO POTRAFI DOROBIĆ I ROBI TO DOBRZE I Z DOBRYCH MATERIAŁÓW

TO JEDYNA MYŚL JAKA PRZYCHODZI MI DO GŁOWY W OBECNEJ CHWILI

 

zastanawiam się jeszcze ile udaje ci się przejechać rocznie kilometrów 5 tyś??????

Edytowane przez Daro36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr, naprawdę nawinełem te 35000km. Nie chcesz - nie wierz.

Zdjęcia mogę wkleić, ale dopiero za kilka dni.

Daro, nie zgadzam się z tobą. moim zdaniem lepiej jest zrobić raz a porządnie. mówisz o nowym wale. zrobienie tego wału (szlif i utwardzanie) kosztowało mnie prawie tyle samo co nowy. a żadna to przyjemność bawić się w remont co sezon lub dwa. chyba że chcesz sprzedać i wcisnąć komuś minę. poza tym 5x35000 o których piszesz daje 175000 co nie jest specjalną rewelacją dla tych silników.

w każdym razie spróbowałem, wiem że nie warto.

a! jeszcze jedno! mimo że panewki na korbowodach faktycznie poszły, te na podporach wału wyglądają przyzwoicie. czym jest to spowodowane? inny materiał, czy może mniejsze obciążenie niż korbowodowych?

Edytowane przez Barnaby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr, naprawdę nawinełem te 35000km. Nie chcesz - nie wierz.

Zdjęcia mogę wkleić, ale dopiero za kilka dni.

Daro, nie zgadzam się z tobą. moim zdaniem lepiej jest zrobić raz a porządnie. mówisz o nowym wale. zrobienie tego wału (szlif i utwardzanie) kosztowało mnie prawie tyle samo co nowy. a żadna to przyjemność bawić się w remont co sezon lub dwa. chyba że chcesz sprzedać i wcisnąć komuś minę. poza tym 5x35000 o których piszesz daje 175000 co nie jest specjalną rewelacją dla tych silników.

w każdym razie spróbowałem, wiem że nie warto.

a! jeszcze jedno! mimo że panewki na korbowodach faktycznie poszły, te na podporach wału wyglądają przyzwoicie. czym jest to spowodowane? inny materiał, czy może mniejsze obciążenie niż korbowodowych?

 

 

 

Witam >>> korby w silnikach bardziej wyżyłowanych a takimi sa silniki motocyklowe siadają wcześniej . Druga sprawa ze zapewne dawałeś mu trochę w du...ę ale to chyba normalne bo nie da sie jeźdxić spokojnie . Pozostaje jeszcze kwestia obróki czopów korb wału ( wiem z doświadczenia że nie wszyscy spece potrafią zrobić to dobrze tzn do 2 setek (bez stożka i owalu) i bardzo możliwe że to mogło mieć wpływ na szybsze zużycie się panewek korb. Jesli chodzi o panewki to zapewne były robione z taśmy dostępnej od rodzimego producenta( nie mówię że są złe !!!!) . Ja używam surowca na panewki ( do poważnych silników ) od Austriackiego producenta ale i tak przebiegi nie są o wiele wyższe ( po szlifie wału niestety trzeba zastosować grubszą panewkę i nie udaje się osiągnąć przelotów fabrycznych ) . Oczywiście że z racji tego że panewka jest dorobiona nie obowiązuje mnie wymiar szlifu tzn. 0.15/20 dlatego staram się szlifować wał tylko tyle ile jest niezbędne co też ma wpływ na to ze przeloty są dłuższe. Nigdy nie uda się zrobić regeneracji lub remontu tak aby przelot był porównywalny z fabrycznym zwłaszcza że producent na pierwszy montaż używa podzespołów najwyższej jakosci a podyktowane jest to okresem gwarancji i mozesz mi wierzyć lub nie ale kupione częsci (oryginalne) nijak się mają do części użytych do pierwszego montażu. Pozdrawiam

Edytowane przez Daro36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panewki korbowodów są mocniej obciążone niż główne a oliwa płynie zawsze poprzez główne do korbowodowych i stąd początek awarii zawsze widoczny jest na korbowodowych.

Najistotniejszą rolę gra tutaj dokładne dopasowanie luzu a dokładność rzędu 0.02 mm można stosować w PF126.

Wysokoobrotowe silniki japońskie potrzebują dokładności wykonania rzędu 0.0001 mm a uz pomiędzy czopem i panewką to przykładowo 0.035 do 0.052. Racja że to luz rzędu 0.02 mm ale spróbuj taki sam uzyskać na wszystkich panewkach bo jeżeli Ci się nie uda to oliwa ucieknie przez tą z największym luzem a ta najciaśniejsza szybko się zatrze. Dlatego nie powinno się kombinować z wałami korbowymi w naszych warunkach.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaciekawił mnie ten fragment o tym ze nowe orginalne czesci nie maja takiej wytrzymałosci jak te montowane fabrycznie w motocyklu. Skad takie informacje? Skad wiesz ze wszyscy producenci takie cos stosują?

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...