Trwałość sprzętu enduro

[ZIGGI]

Witam.

Właśnie zaczynam kolejną przerwę w jazdach :icon_mrgreen:

Niby taka sobie glebka a tu kierownica zgięta i klamka połamana.... - wydatki

 

Mam takie pytanie:

Ponieważ nie jeżdżę zbyt długo - nie mam rozeznania, no i nie wiem czy to normalne, że jak dotąd tylko raz się wypierdoliłem bez strat w sprzęcie?

Czy za każdym razem coś musi pęknąć albo sie urwać? Czy ja może źle sie wypierdalam?

 

Przy okazji pytanko pomocnicze:

Czy warto kupić coś takiego?

http://moto.allegro.pl/item205281499_kiero...oss_enduro.html

Czy może z aluminium?

http://moto.allegro.pl/item205879238_kiero...duro_22_mm.html

 

P.S. Weźcie pod uwagę, że dosiadam MTX-a 87r.

[Iluminat]

Ja tam glebałem już ze 100 razy, a nigdy nic poważnego się nie stało.

Raz wpadłem w koleinę przy jakichś 70, z tego co zdążyłem odhamować i zostało pewnie koło 50, walnąlem całym impetem w ziemię i tylko kierownica na lagach się przesunęła - 5 minut roboty i już jest ok.

Na asfalcie wywaliłem się na plamie oleju przy jakichś 40 km/h, walnąlem mocno - kolano unieruchomione na 2 tygodnie - moto tylko lekkie obtarcia.

Jedyna część jaką oderwałem przy upadku to taka płytka plastikowa chroniąca uchwyt dla pasażera od tlumika.

Raz po lądowaniu bokiem na korzenie drzewa została mi lekka ryska na baku i boczku.

No i lewe mocowanie przedniej lampy pękło. Plastik się ułamał + tylni kierunkowskaz.

 

Tyle z uszkodzeń.

 

Nigdy, przy upadku nie zwracam uwagi na moto. Zawsze najpierw ratuję siebie. Moto upada albo bezwładnie, albo z minimalnym moim przeciwdziałaniem.

 

PS. Co do klamek. Zastosuj taki patent - przy nowej klamce przypiłuj końcówkę przy tym zaokrągleniu na końcu. Przy ewentualnej glebie nie złamiesz klamki, tylko ta końcówka odleci. Zawsze mniejszy wydatek będzie, jeśli klamka ocaleje.

Edytowane 15 Czerwca 2007 przez Iluminat

[rzemyk90]

Wyjmij kierownice i wkrec w imadlo, nastepnie wyprostuj.

[qba]

jak sie wypierdałem na dt to aż wszystko chrupało a ttr jest bardziej zbita :icon_mrgreen:

[Seba350]

Klamki na obejmach popusc tak,zeby nie lataly,ale zeby podczas uderzenia sie przestawily a nie polamaly

[enduromaster]

kup markową kierę (niestety wydatek ale warto) i do tego pełne handbary , ja bez handów się nigdzie nie ruszam .

a co do gleb to zależy od zawodnika, ja jak się już wywalam to jest konkretna strata w sprzęcie :bigrazz:

[Asmodan]

Witam

jak mialem DT to lamalo sie wszystko co bylo plastikowe podczas gleby (dodam ze plastik byl stary i twardy) natomiast w klxie jak narazie lamie handbary przy wiekszosci gleb, kiera LSL wiec znosi dosc duzo, klamki poluzowane wiec sie przestawiaja i to by bylo na tyle ze strat.

Pozdr

[KuBA]

Ja też mam szczęście do takich upadków z uszkodzeniami motoru:[ zawsze coś pęknie, a raz jak wyrąbalem na kole przy 50km/h na betonie, to kdx 125 jeszcze, zrobił autentycznie dwa salta metr nad ziemią( ze mną lekka tragedia:P ) i tylko lekko kiera się skrzywiła, a ostatnio kdx 250 na piachu upadl i mocowanie klamki sprzęgla się złamało:/ kpina...

Edytowane 15 Czerwca 2007 przez KuBA

[mati kmx125]

ja na twoim miejscu kupil bym jakoms dobra markowa kierownice bo jak znowu gdzies glebniesz to bedzie nastepny wydatek :)

ja jedyne co urwalem w moim kmx 125 to klamka hamulca oczywiscie zdarcie okleiny to normalne

i w tamtym roku urwalem mocowanie od chlodnicy na jakims korzeniu i tyle wszystko to w lesie :D

pozdro

[zielorz]

Ostatnio przeleciałem przez kiere, moto zrobiło salto i spadło na mnie - skutki: ja złamałem obojczyk, a z moto nic :bigrazz: Poza tym każda kierownica jest do zgięcia !! Kolega przy lekkiej glebie pogiął Renthal Twinwall.

 

pozdro

[Tomek_mistrz:D]

jak na razie wyje*ałem tylko raz ale konkretnie. przy około 60km/h zgasło mi światło a było ciemno. wyhamowałem do jakiś 30-40 i zachaczyłem bokiem o drzewo. o stratach zdrowotnych lepiej nie wspominać,ale w moto dwie owiewki lekko pękły,obydwa lewe migacze i kiera krzywa plus mocowanie klamki sprzęgła-najbardziej upierdliwe uszkodzenie , bo nigdzie nie moge tego kupic :bigrazz: i jeszcze trzymajac klamke palcami non stop,bo inaczej wypada :flesje: jeśli ktoś ma taką to chetnie odkupie

[morooseck]

W naszej kupce jeszcze nikt się tak nie wysypał żeby uszkodzić coś poważniejszego. Ja miałem glebe pare razy i nawet nie wiem czy coś się porysowało, fakt ze to było na miekkim. Kolega w dr ułamał klamke ale to było tak że moto stało oparte na stopce i sie przewróciło. A rider na mtx jechał kiedyś z otwartą szybką w kasku i wpadł w stado os.....na asfalcie....szlif...porysowane plastiki, połamane kierunki, bak nietkniety....:bigrazz:

[wosiu cr250]

:) jak często jesteś na glebie to handbarów lepiej nie zakładaj, ew. listki

bo czasami rączka może nie wytrzymać i ci wleci między handbara a klamke.

pozdrawiam wosiu cr250

[urban]

Ja miałem wczoraj glebe, przy 40 na godzine zrobiłem ślizga i pękła mi nowa klamka sprzęgła, miała może z dwa tygodnie, a najlepsze to że nie pękła nigdzie gdzie ją się trzyma, tylko ten otwór co się ją przykręca, i sprzęgło idzie wciskać, ale czasami wyskakuje, wydaje mi się że lipa straszna była w jakośći, bo oryginalna trzymała kupe czasu i nic z nią nie było.... A kiere też już wymieniałem, seryjna stalowa gięła się jak masło, teraz mam Acerbisa wartości 200zł, polecam naprawdę.

 

 

Pozdrawiam

urban

[bohen]

Witam

 

A powiedzcie jak sie ma sprawa z chłodnicami cieczy. Po powyzszych postach widac że nic sie nie dzieje z nimi przy glebie. Ale czy na pewno. Nowe chłodnice sa przecież drogie. Ciekawe ile kosztuje naprawa. Xt jest chłodzona powietrzem więc ten problem mnie nie dotyczy. Chiałbym jednak wiedziec to na przyszłość, gdybym ewentualnie zmieniał moto na inne, chłodzone cieczą.

pozdro