Skocz do zawartości

Wyścig na światłach


zyleta
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawano mailem okazje poscigac sie z Porshe boxter cabrio. Spod swiatel nie mial szans. Co by bylo dalej, nie wiem, bo za 300m skrecalem w prawo w boczna uliczke. Odjechalem mu na jakies 70m a to wcale nie byl moj najszybszy start (nie byl tez lagodny ) Gdy ja zaczalem heblowac, karczek dopadl mnie z ogromnym rykiem silnika i pojechal prosto. Chyba byl rozczarowany ,ze nie mial szans sie odegrac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie spod świateł bo spod świateł tylko raz się ścigałem z M3 i to nie miało najmniejszego sensu, może jakbym miał dłuższe lusterka i więcej byłoby w nich widać to można byłoby się pobawić :lalag: Od tego czasu się nie ścigam z autami , ale na trasie raz doszedłem Porsche nie wiem jaki model ale zajebiste trójkątne tłumiki miał i wyglądał na nówkę, na budziku 90km/h bo jechaliśmy w sznurku za ciężarówką. Nagle gość daje kierunek i wyprzedza, ogień za nim, po chwili skończył wyprzedzać ale tira zostawił sobie na drugi raz to ich wyprzedziłem i spokojnie 160km/h bo nigdzie się nie śpieszyło, nagle z rykiem dogonił mnie i wyprzedził i znowu dojechaliśmy do poprzedzającego samochodu bo nie było możliwości wyprzedzenia,prędkość coś90-100km/h, jak tylko było można gościu wyskoczył na lewy pas, szybka redukcja i zaraz za nim. I ogień. Obroty zwiększały się jak szalone a biegi tylko skakały w górę. Do 240 skubańca nie mogłem dojść ale też odległość nie zwiększała się. Proste, delikatne łuki, sunęło to porsche jakby miało silnik elektryczny, najbardziej dygałem, że popełnię jakiś błąd w przełączaniu biegów i choć minimalnie mi odejdzie, zbliżyć się jakoś nie miałem szans, co bym nie robił i jak bardzo koncentrował się na wykorzystaniu momentu i mocy... Ale uratowałem honor motocyklistów :buttrock: i udało się go w końcu wyprzedzić, nie był wystarczająco spostrzegawczy i przy którymś wyprzedzaniu nie widział, że jest pusto na lewym... Inaczej ciężko by było. Później jeszcze mnie doszedł przed większym peletonem ale w końcu zablokował się i zniknął gdzieś z tyłu... Fajnie było i nie było jakiś zagrań nie fair, wyprzedzanie na trzeciego, na samobójcę, zajeżdżanie drogi itp.

Edytowane przez spiwor

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

seicento 900 ale zrobionym na 1/4 mili 180 koni

 

astra 1.4 GTi

 

taaaa :D

 

100Km w 900 jest srednio wykonalne,a co dopiero 180...LOL

a pokaż mi jakieś dane astry 1.4 GTi :P

 

ale bajdurzysz

Edytowane przez sendrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na gs500 ścigałem sie z kumplem on jechał seicento 900 ale zrobionym na 1/4 mili 180 koni pod machą nic w środku oprocz fotele kierowcy szyby z pleksi i od startu szedł rowno w sumie remis bo droga sie skonczyła ale dał by rade na bank przy wyzszych prędkościach

 

na gs500 astra 1.4 GTi mnie łykneła i jeszcze wiele innych ale wszystkie dopiero przy wyższych prędkościach mnie ścigneli

 

na GSXR600 ze swiateł BMW3 nie wiem jaki litrarz ale ładnie szedł dałem rade ale wolno go brałem

 

a dawoo espero wziołem Merca SLK kompressor tylko dlatego że gośc popierdzielił biegi i chyba z jedynki wrzucił na 5 :) na nastepnych swiatła aż się zasmiał jak przygazowałem - zrobiłem to dla jaj a tu patrzcie udało się - ale kicha :)

czesto nie zalezy od samochodu ale od kierowcy tyczy sie to również motocykli jak nie umiesz w odpowiednim momencie wpiac biegu to byle gówno moze Cię objechac z dobrym kierowcą

 

bahahahahaha, sorry ekimm,absolutnie nic osobistego, ale no nie mogę - sc 900 180KM :D - ja kce takie

astra 1.4 GTI też musi być super.

Nie wykluczam, że SC może mieć taką moc, ale może niekoniecznie 900 :D

Natomiast jeśli chodzi o astrę, to jedyna astra która jeździ i jest kapitalna to astra gsi 16v. Zdrowa, podkreślam zdrowa (czyli w PL 1/20) jest szybsza od geesa i to bardzo wyraźnie. A dla ścisłości astra 1.4 ma 60KM, lub 86 i te są z kolei wolniejsze od geesa, też bardzo wyraźnie.

 

 

 

ad rem

na geesie przegrałem ze statecznym panem w jaguarku - dobrze zdefiniowana klasa wyższa, a mimo to zero szacunku dla przepisów ruchu drogowego :D jechalismy na modlińskiej ja spuchłem przy 165km/h a dżaga juz wtedy nie widziałem :P

na gixie nie miałem jeszcze okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ostatnio nadział się na gościa z sporym zapasem mocy :P Wracał z Wrześni do Poznania. W jednej z dróg podporządkowanych stał, jak to określił "Niczym nie wyróżniający się Mercedes", który ruszył w stronę Pozania. Przy Kolegi 160 km/h Mesio po chwili go wyprzedził, Qmpel podgonił do 220 i odpuścił, a samochód pomknął dalej.

Tak, że oprócz fanatyków agrotuningi, tuningu psychiatrycznego czy jak to tam zwał są tacy, którzy w niepozornym samochodzie mają naprawdę mocne silniki. Na takich można się dopiero "nadziać" bo człowiek się niczego specjalnego nie spodziewa :D .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się zdawało, że na prostej to moto do pewnego momentu wygrywa nad samochodami, a dopiero na zakrętach przegrywa z racji tego, że musi zwalniać i się kłaść. A GS to raczej do spokojnej jazdy turystycznej, a nie do ganiania się spod świateł, z poldkami można się co prawda pościgać ale jaką to daje satysfakcję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to lata czy mnie ktoas na swiatlach wyprzedza czy nie. Wystarcza mi po prostu swiadomosc, ze jak odkrece to nawet smrodu opon nie zdaza powachac i tyla.

 

:buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani o czym Wy piszecie, rzeby przegrać z autem na światłach to albo trzeba ruszyć bardzo nieudolnie albo trzeba spotkać Ferrari i to dobre, jakie auta rozpędzają się do 100 w 3-4 sek :icon_mrgreen:

Osobiście kocham równierz samochody a nie znam zbyt wielu, co innego jak się ma taki moplik jak ja i chce się ścigać z kimś powyżej 160 to już różnie bywa :crossy: ale tysiączki... pomijam oczywiście ściganie w zakrętach bo jak ktoś potrafi powozić puszką dobrze to już nie ma raczej szans.

 

Osobiście najbardziej się zbłaźniłem jak się próbowałem ścigać z kumplem ze świateł na moto on ruszył a mi tak podniosło koło że myślałem że zaraz będe na plecach co najlepsze przymknąłem gaz opadłem odkręciłem i znowu mnie podniosło, za nami kilkanaście aut wszyscy stali bo się bali że mnie przejadą, kolega pojechał daleko do przodu, rzenada jakich mało, za bardzo chciałem, trzeba jednak uważać 2 kółka to nie 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie.

Trzeba spotkać bardzo dobry samochód aby mógł objechać ze świateł dobre moto.

Na zakrętach nie ma się szans i to niekoniecznie z super bryką tylko, że nikt o zdrowych zmysłach nie ściga się na zakrętach moto vs auto.

Poza tym samochodem jest o wiele łatwiej bo np. wysokiej klasy samochody mają systemy zapobiegające buksowaniu kół podczas gwałtownego ruszania, a ci co mają tak mocne samochody aby mogły nawiązać kontakt z moto to potrafią nimi powozić bez jakiejś elektroniki. A moto jak to moto, jeśli ktoś potrafi ruszać na 90% mocy swojego moto z miejsca to ja mam do niego respekt, że go nie uniesie, a to jest najtrudniejsze do wykonania.

 

Poza tym dla mnie jest to bezsensowne, szczególnie jak ktoś ma słaby motocykl i zachwyca się wyścigami spod świateł, a potem zdziwko, że go golf I wywinął. Od tego są tory, a jak już ktoś chce na drodze to sory ale trzeba mieć konkretny motocykl i trochę nim polatać po torze, choćby po to aby nauczyć się ruszać z pełną mocą jaką oferuje i pozmieniać biegi, a tego na drogach publicznych nauczyć się nie da. Wielu próbowało, mają już chyba swoją aleje na cmentarzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie kiedys z kumplem ludzi w lublinie podpuszczalismy startm Saabem 900.

Wyglada to to troche jak zaokrąglony polonez, ale 2,3 l pod maska z turbiną robiło swoje.

Dopiero nam kota pogonilo nowiutkie subaru impreza, a tak wiekszosc wypasionych auto po tunigu made im stodoła wysiadało.

 

Saabina miał bodajrze 245 KM :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...