Skocz do zawartości

Aprilia RSV 1000 Mille (RSV1000 ) plusy i minusy


Rekomendowane odpowiedzi

jesli juz RSV to najlepiej RSV Mille R. Kute, lekkie obręcze, zawieszenie Ohlinsa, niższa waga, owiewka z carbonu....plus kilka innych zmian.

Częsci - w PL zapomjij. Od reki to nic nie ma, a ceny z kosmosu. Ebay.de jest podstawowym źródłem zaopatrzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem niedawno przyjemnosc na modelu 2007 na torze. Juz po zajeciu miejsca stwierdzilem, ze jak dla mnie to pomylka. pozycja extremalnai trzeby sie troche przyzwyczaic. Owszem, ladnie to chodzi, ale trzeby byc naprawde fan'em aby sie na nia zdecydowac i to hard core.

 

:lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam własnie stałem sie włascicielem Aprilki rsv1000mile z 1999roku. Jak narazie moge powiedziec ze moto całkiem odbiega od japonii: sprzegło chodzi masakrycznie cieżko, praca silnika poruwnując do japonskich v-ek tez jest mniej gładka, pozycja mocno sportowa ale jak to jezdzi:)) i jak wyglada:)).

 

Apropo czy wie ktos jak obsłuzyc zegary?(ustawic zegar itp) A moze ma ktos serwisuwkę? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie nigdy ta Aprilka nie podobała...Tzn. na plakatach wyglądała super ale na żywo zawiodła mnie...

No i w dodatku włoch :rolleyes:

Rozmawiałem z gościem na zlocie który takową dosiada to mówi, że jeżeli chodzi o awaryjność to dopiero wie co to w ogóle znaczy po przesiadce z Japońca... Nie chwalił jej zbytnio i chciał sprzedać...

No cóż - gusta i guściki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystko sie okaże w najblizszym czasie. Ale dziwi mnie jak ludzie atakuja sprzety z włoch sam posiadałem 2 auta włoskie lancie i alfe i nie mogę powiedziec ze sa to sprzęty awaryjne a robilem nimi b duzo km (co tydzien okolo 1000km:) sprzety byly leciwe (lancia 1992r a alfa 1994rok) i nigdy mnie nie zawiodły przeglady przechodziły bez problemu itd itp w tej chwili posiadam auto! honde cicvic i moge napisac ze mam jej juz trochę dosyc raz ze ubogo wypozażona 2 ze wywalilo mi uszczelke pod głowicą;/ wiec mysle ze najwazniejsze to kupić sprzęt zadbany i tyle! Pozdrawiam mam nadzieje ze aprilka taka sie okaże. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mlody Wilk masz racje wloska to moze pizza :) , nie ma to jak gruba berta :D

Anyway, nie wiem czy gosc z Bialegostoku zaglada w kompa, ale chlopak ma Aprilie Falco i prowadzi Moto-Garaz, sporo moze powiedziec na w/w temat.

Kwestia jak go znalezc??

Ducati Forever. Janek Klekotek 748 S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włoszczyzna to dobra w zupie jest :biggrin:

Włosi mają niesamowity talent do maksymalnego komplikowania bardzo prostych rzeczy. Auta i motocykle robią śliczne, ale....no cóż. Ja i motocykle i auta włoskiej produkcji przerobiłem. I dziękuję, postoję. Wolę "bezpłciową" japonię :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zaraz zjedzą mnie fanatycy włoskich marek, ale cóz - fanatyzm jest gorszy od faszyzmu :notworthy: I co dziwne - fanatyzm właśnie cechuje w szczególności użytkowników włoskich produktów - szczególnie samochodów, ale tez motocykli.

Sam zresztą do niedawna byłem takim "zaślepionym" fanatykiem Alfy Romeo. Na szczęscie dla mnie i mojego portfela - przeszło mi :flesje: Alfy to naprawde fajne auta, ale zaprojektowane albo do oglądania w garażu, albo do niedzielnych przejażdzek. Bo w codziennej eksploatacji potrafią napsuć krwi tak, że człowiek herbatke z melisy kazdego dnia rano pić musi :crossy:

Podobnie ma się sprawa z motocyklami, choć akurat Aprilia używa jednostek austriackiego Rotaxa, zawieszeń Sachsa/Ohlinsa i innych komponentów, których sama nie produkuje, co tylko pozytywnie wpływa na trwałość/bezproblemowość. Tyle, że jak coś odmówi posłuszeństwa to na części czekasz tygodniami, a cena powala z nóg.

 

Podsumowanie jest proste - lubisz uchodzić za nonkonformistę, który nie chodzi utartymi ścieżkami, lubisz udawać oryginalnego typa i lubisz jak ci inni choć trochę zazdroszczą - kupujesz włoszczyzne.

Chcesz jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć - kupujesz japonię. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć - kupujesz japonię. Proste.

 

He, he, he, :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie chcesz jezdzic a sie nie kulac kupujesz Ducati :biggrin: :icon_evil: ;)

A poza tym co ma piernik do wiatraka(blaszanka do motocykla?)tu forum motocyklistow , nie puszek...

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam miałem Aprilię, a znajomy "przerobił" dwa Monstery. Poza tym między, jak ty to nazywasz, "puszkami" a motocyklami jest więcej wspólnego, niż byłbyś skłonny to przyznać. Tu cechy narodowe włochów biorą górę, a to czy akurat klepią w fabryce moto czy samochód nie ma najmniejszego znaczenia. Bo i tak wyjdzie im coś, co wyglądem będzie zapierać dech w piersiach, dźwięk będzie powalał na kolana, a osiągi w katalogu bedą imponować. Co z tego, że osiągi na drodze okażą się nieporównywalnie gorsze od tych, co obiecywał w folderach producent, cóż z tego, że pięknie wygląda i brzmi rasowo, jak skubany się zepsuł i stoi....

Mówię - ja to przerobiłem i w moto i w aucie. I wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...