Pepper Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 (...)A tak wracając do tematu - może nie spełnia wszystkich wymogów, ale... polecałbym używanego SLK :icon_twisted: Jeden mój kolega po fachu zapragnął zaszpanować i kupił sobie w rajchu 2 letniego SLK. Okazało się, że w aucie z przebiegiem ok 40k km, na naszych drogach tłucze się dach, a jak pada to w niektórych miejscach przecieka, cos świruje też elektryka od ustawiania fotela. W serwisie powiedzieli, że trzeba zrobić mały remoncik tego dachu i podłubać w tym fotelu. Zrobią mu to za...13 tysięcy złotych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osito Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Jeden mój kolega po fachu zapragnął zaszpanować i kupił sobie w rajchu 2 letniego SLK. Okazało się, że w aucie z przebiegiem ok 40k km, na naszych drogach tłucze się dach, a jak pada to w niektórych miejscach przecieka, cos świruje też elektryka od ustawiania fotela. W serwisie powiedzieli, że trzeba zrobić mały remoncik tego dachu i podłubać w tym fotelu. Zrobią mu to za...13 tysięcy złotych. No to przyznaję - fuck up :icon_razz: Znam parę osób jeżdzących tym autkiem i bardzo sobie chwalą niezawodność (ale używają w USA i Kanadzie...), statystyki też nader korzystne, a autko dla laski tudzież duetu całkiem, całkiem. Ale to, co piszesz wygląda niespecjalnie - pytanie, czy to pech, czy reguła... :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JareG Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Jeden mój kolega po fachu zapragnął zaszpanować i kupił sobie w rajchu 2 letniego SLK. Okazało się, że (..) remoncik tego dachu i podłubać w tym fotelu. Zrobią mu to za...13 tysięcy złotych.S = S-klasa, a to oznacza, ze wiekszosc gratow cenowo trzeba przemnozyc co najmniej x2Roboczogodzina w ASO tez moze zabic (cena i.. jakoscia)Przyklad: w126 i silniczek od spryskiwaczy szyby/przednich reflektorow.. zwykly 60-70 zeta, do S-klasy 120 a roznia sie tylko kolorem :bigrazz: (no i nr czesci)A propos przebiegu i awaryjnosci: moj 560SEC z '88 w poprzednim sezonie nakrecil >50kkm oczywiscie bezawaryjnie Cytuj Pozdrawiam, JarekChwilowo ino K1200RS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kenji Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 mały OT: jareG tą 5,6 litrową kanapę na kółkach masz zagazowaną? ile to pali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JareG Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 (edytowane) mały OT: jareG tą 5,6 litrową kanapę na kółkach masz zagazowaną? ile to pali?560SEC mial LPG III generacji, bo takiego go kupilem od kolegi. 500SEC jezdzi tylko na PbOba pala ~10l Pb w trasie (90-110km/h), a ok. 15 po Toruniu. Latem oczywiscie, bo zima to jest roznie.. ogolnie, reaktor nie zdazy sie porzadnie nagrzac i zlopie calkiem sporo :bigrazz:Tak wiec zima jezdze taczanka, 3L pod maska tez daja rade :clap: Edytowane 21 Lutego 2007 przez JareG Cytuj Pozdrawiam, JarekChwilowo ino K1200RS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kenji Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 OC nie daje ci w kość? razem ile to będzie litrów? :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JareG Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 OC nie daje ci w kość? razem ile to będzie litrów? :clap:Litrow jest niemalo - tak sie sklada, ze lubie duze pojemnosci :bigrazz: (w sumie tychze litrow jest ponad 18)OC oscyluje w okolicach 600 zl za kazdego grata, niezaleznie od TU (najlepiej wypada Link4, ale tylko dla 500SEC - za reszte juz jakos wiecej sobie zycza.. wiec podziekowalem :D).Szkoda, ze w PL nie ma OC 'na' kierowce, a nie na pojazd - przeciez i tak nie moge jednoczesnie jechac wiecej niz jednym.. :P Cytuj Pozdrawiam, JarekChwilowo ino K1200RS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xor Opublikowano 22 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2007 Japończyk. Swift, Yaris, etc. Zwłaszcza Swift jest fajny - i to ni etylko pod względem wizualnym, ale silnik, cena, etc. Jeszcze proponowałbym zerknąć na Mitsubishi Colta CZ3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 22 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2007 No to przyznaję - fuck up ;) Znam parę osób jeżdzących tym autkiem i bardzo sobie chwalą niezawodność (ale używają w USA i Kanadzie...), statystyki też nader korzystne, a autko dla laski tudzież duetu całkiem, całkiem. Ale to, co piszesz wygląda niespecjalnie - pytanie, czy to pech, czy reguła... :buttrock: To niby sa jakieś duperele, tu cos stuka a tam puka, ale ten dach to jakichś luzów dostał i nie domyka się szczelnie. Powiedzieli mu, że ktoś albo czesto rozkładał i skąłdał, albo otwierał/zamykał w czasie jazdy i cos tam jeszcze. A w fotelu jakieś jajca z małą szajbką elektroniczną. Ale taki Merc kosztuje chyba ponad pół balona teraz, więc co to jest 13 klocków. Zwlaszcza, że pewnie w zawieszeniu i maszynowni pewnie nic sie wielkiego nie dzieje więc biora chora kase za takie pierdoły.Chociaż słysząłem sporo opinii o tym, że Mercedesy od jakiegoś czasu świrują. Tenże kolega opowiadał o przypadku jak to jego znajomy kupił sobie nowiutkiego Merca 4matic i poszło coś w tym napędzie po ok 40 tysiącach. Naprawa ponad 2 dychy by wyszła gdyby było to poza gwarancją. Inny przykład - Volvo S60, automatyczna skrzynia, nie wiem dokładnie co się spieprzyło w tej skrzyni, ale po 115k przestała działać. Remoncik 15 klocków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 23 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2007 ps.: Firma, z którą współpracuję rezygnuje z Toyot, bo się okazuje, że obecnie produkowane Toyoty tak samo się psują, jak każda inna markaNic dziwnego, skoro podzespoły do nich montują polscy robotnicy zarabiający 1500 zł... :icon_mrgreen: Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 23 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2007 (edytowane) Jeszcze nie padł typ najbardziej damskiego samochodziku: "bondowski" Peugeot 1007 (słownie - tysiąc siedem!)No i ten, nowy mini morris, czy jak sie tam teraz nazywa.A polecałbym również 206, 207, może Yarisa. Pandy w dieslu - nie! Z racji że dostaję czasem w serwisie zastępcze - jeździlem troche benzynowymi - może i ujdą, ale takie "fiatowskie". Natomiast od tygodnia sypię Pandą w dieslu - toporne wnętrze, chodzi też tak sobie. Ale dla mnie frajda, jak na autostradzie zaczynaja się ludzie rozprowadzać po 3-4 pasach, a ja wtedy kurduplem z niezłym kopytem lawiruję między Passatami, Avensisami czy Mercami. Zaskoczenie na twarzach innych kierowców - bezcenne :icon_razz: Edytowane 23 Lutego 2007 przez MarianKa Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.