JAKI OLEJ ???

[kumpel kalamitki]

Ja do samochodu lałem Valvoline, teraz Liqui moly. Do motocykla od lat tylko Agip, Eni.

Zalałem VALVOLINE, ale nie mogłem przecierpieć tej niskiej ceny za syntetyk 10W40 75 zł :) i kupiłem, aż za trochę ponad stówkę VALVOLINE 10W50. Moto się nie obrazi mam nadzieję ;)

Tak się ciśnie myśl, że ta mocno niska cena może być spowodowana tym, że go albo produkują, albo rozlewają w Polandzie czy innej Litwie. Z drugiej strony na opakowaniu kod kreskowy wskazuje na Holandię, hmmmmmm.

Edytowane 31 Sierpnia 2016 przez kumpel kalamitki

[kumpel kalamitki]

Olejowej przygody ciąg dalszy :)

Na Valvoline 10W50 zrobiłem 100km i lukam w okienko pomiarowe i pacze i płacze :), bo olej dość konkretnie zbrązowiał, ciemny po prostu błyskawicznie się zrobił. Był, bardzo jasny przy zalewaniu.

Jakiś klin pod czuprynę mi to zabiło. Podróba czy co innego. No to odkręciłem nakrętkę i srrrrrru olej do jasnej miski. Postało z godzinę, zlałem z miski do bańki, a na dnie tej jasnej miski syfu co nie miara :(, po prostu jakieś popłuczyny, jakby jakiś szlam. Moto jeździło od nowości 2 góra 3 zmiany na półsyntetycznym Motulu. Czyżby po tym wspaniałym oleju nowy syntetyczny Valvoline nawet o niższej liczbie TBN od Motula wypłukał to i owo z silnika ? Może on jednak jakiś podrobiony ten Valvoline 10W50 kur@#!^ !. Jaśniutki był jak zalewałem. W każdym razie poszedłem do innego sklepu. Kupiłem znów Valvoline, ale 10W40 tym razem dla bezpieczeństwa ;)

Kurna co za czasy, że człowiek na wszystko może trafić podrabiane. Strach cokolwiek kupować.

 

ps.

TBN Motula to 8,2

TBN Valvoline 10W50 to 7,3

Edytowane 6 Września 2016 przez kumpel kalamitki

[Rura_]

A wpadłeś na to, że wypłukał i umył ten syf z półsyntetycznego motula (gówna swoją drogą, że nie stać by było firmy, żeby mi dopłacać żebym tym zalewał)?

[kumpel kalamitki]

Tak właśnie wpadłem na to i dlatego jasną miskę podstawiłem aby zobaczyć co i zacz w temacie i wylałem syntetyka, bo ciemny był jak cholera. Tylko teraz dywagując o teoriach zalewania olei syntetycznych po mineralnych czy półsyntetykach nawet we względnie nowych silnikach zdziwienie bierze. Za 110 zł umyłem silnik od środka :D no fajnie fajne. A filtr oleju w obiegu to po co on tam ? :) Jakbym nie wylał, to ten syf by krążył w układzie smarowania. Za syfiasto jak na olej który przejechał równo 100 km. Patrzyłem wnikliwie to wydawało się, że jakaś niby sadza rozdrobniona na dnie miski została. Jeździł bym na tym kilka tys km i co ....... i kto by zwrócił kasę.

Edytowane 6 Września 2016 przez kumpel kalamitki

[jarenty]

Co do ciemnienia oleju Valvoline to ten typ chyba tak ma. Dwa razy zmieniałem ten olej i zawsze świeży z butelki był jaśniutki niczym słaba herbatka. Po zrobieniu kilku km i sprawdzaniu poziomu z okienku ukazywała się ciemna ciecz. Po zlaniu do wymiany tez był bardzo ciemny. Osadów nie zauważyłem ale przechodziłem ze syntetyka Ipone na syntetyk Valvoline.

Edytowane 6 Września 2016 przez jarenty

[kumpel kalamitki]

Co do ciemnienia oleju Valvoline to ten typ chyba tak ma. Dwa razy zmieniałem ten olej i zawsze świeży z butelki był jaśniutki niczym słaba herbatka.

Dawniejszymi czasy gdy olej szybko ciemniał mówiono, że kiepski, bo czarnieje i traci podobno właściwości smarne :)

Dzisiejszymi czasy jasny olej jak szybko ciemnieje to znaczy, że ma dobre właściwości myjące i dyspersyjne.

I weź człowieku być mądrym być ;) albo Valvoline to dobry olej albo lipny :) ;)

Edytowane 6 Września 2016 przez kumpel kalamitki

[samolot]

Kumpli kalemitki - Ty chyba nie wiesz co z wolnym czasem zrobić, że wciąż o tych olejach myślisz. Osobiście używam tego Valvoline 10w40 synpower i nie zastanawiam się wcale jaki ma kolor jak zlewam. Najlepsze oleje to obecnie miedzy innymi Amsoil, Fusch, Millers i Liqui Molly bo sa najbardziej zaawansowane technologicznie.

Obecnie nie ma w sprzedaży złych olej. Są tylko dobre i te lepsze.

[Limo]

Co do ciemnienia oleju Valvoline to ten typ chyba tak ma. Dwa razy zmieniałem ten olej i zawsze świeży z butelki był jaśniutki niczym słaba herbatka. Po zrobieniu kilku km i sprawdzaniu poziomu z okienku ukazywała się ciemna ciecz. Po zlaniu do wymiany tez był bardzo ciemny. Osadów nie zauważyłem ale przechodziłem ze syntetyka Ipone na syntetyk Valvoline.

 

Nie jest to kwestia oleju tylko tego co siedzi w silniku. Jak zlewasz stary olej to nigdy wszystko nie zleci. Zawsze parę setek starego zostanie i to się miesza z nowym i stąd ciemny kolor po kilku km. Leję Valvoline to cebry od bodajże 3 lat i od zmiany to zmiany jest taki sam kolor. Z kolei w xjocie ciemniał po pierwszym odpaleniu po zmianie. Tylko że tam lałem Motula ale myślę że to bez znaczenia.

[heniek128]

Jeden olej robi się czarny po 100 kilometrach inny nie, to zalezy w dużym stopniu od dodatków i o niczym nie świadczy. Zalałem kiedyś motula do amortyzatora przód po 200km zlałem i był czarny a przecież tam nie ma nagaru, temperatury ani specjalnego brudu.

[Limo]

Olej w lagach po sezonie czy dwóch wygląda jak szlam. On jednak tam mocno pracuje.

[kumpel kalamitki]

Kumpli kalemitki - Ty chyba nie wiesz co z wolnym czasem zrobić, że wciąż o tych olejach myślisz. Osobiście używam tego Valvoline 10w40 synpower i nie zastanawiam się wcale jaki ma kolor jak zlewam. Najlepsze oleje to obecnie miedzy innymi Amsoil, Fusch, Millers i Liqui Molly bo sa najbardziej zaawansowane technologicznie.

Obecnie nie ma w sprzedaży złych olej. Są tylko dobre i te lepsze.

A wiesz jakoś tak lubię tematy smarowania i zawsze staram się dobrze posmarować tam gdzie trzeba. Jak to w życiu :D

Teraz też jeżdżę na Valvoline SynPower 10W40 4T i kupiłem bankę na wiosenną wymianę na zapas. 74 zł żarcik po prostu, taki tani.

 

 

. Z kolei w xjocie ciemniał po pierwszym odpaleniu po zmianie. Tylko że tam lałem Motula ale myślę że to bez znaczenia.

No właśnie z tym motulem półsyntetycznym jest coś na rzeczy. Ja jak wyżej pisałem zrobiłem mycie silnika od wewnątrz po motulu. Niestety to co zostawił motul ( specjalnie z małej literki) po sobie w silniku to powiem, że zgroza. Silnik można powiedzieć prawie nowy, a osadziło się wewnątrz dużo syfu po eksploatacji na motulu. Niby ten motul parametry jakieś przyzwoite na karcie produktu ma, porównywalne do innych olei, ale syf po nim został nie lada.

Dobrze, że się jorgnąłem i syntetyka po 100km zlałem, bo można by może krzywdę silnikowi zrobić jakby ten syf po motulu dłużej w obiegu smarowania był.

NIE KUPUJCIE i NIE UŻYWAJCIE TEGO motulu 5100 !! bo to w praktyce olej o niskich właściwościach dypersyjnych, czyli skład chemiczny nie zapobiega osadzaniu się szlamów :(. Już pewnie Castrol był by lepszy od motula i jest sporo tańszy.

Edytowane 11 Września 2016 przez kumpel kalamitki

[heniek128]

Olej w lagach po sezonie czy dwóch wygląda jak szlam. On jednak tam mocno pracuje.

 

Niekoniecznie, ten motul słabo wygladał po 200km, a ten który był wcześniej nie wiadomo kiedy wymieniany był praktycznie czysty. dlatego śmieszy mnie porównywanie po wyglądzie, kiedyś w volvo kilka lat nie zmieniałem oleju a na bagnecie był praktycznie jak nówka.

[kumpel kalamitki]

K.Kalamitki

Będziesz się doktoryzował w temacie olejów?

 

P.s Henryku wiesz że olej w zawieszeniu może się nawet zagotować.

Tak zamierzam :) wiedzy nigdy dość, a tu prosze jaki eksperyment praktyczny, ze tak powiem udało się przeprowadzić.

 

ps.

śledzę rynek olejowy od pierwszych syntetyków :)

Edytowane 11 Września 2016 przez kumpel kalamitki

[kumpel kalamitki]

No można się zdziwić po oglądnięciu tych zdjęć :) dzięki za linka

zadziwił mnie fajny wynik oleju Opla 5W30 co to go sprzedaj w cenie rzepakowego prawie

[Dreamof]

Nie wiem jaki olej jest najlepszy do tego typu silnika.Moze ktos uzytkuje i wie co sie zaleca.