Skocz do zawartości

Ekonomia, czyli jakim sprzętem jeździ się najtaniej


Luca
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość centymetr_sześcienny

Miałem okazję przejechać kilka setek na ybeerce. Na początek moto jest genialne, chociaż parę żaczy mnie denerwowało, czyli:

-straszliwie długo się nagrzewała, czasem dochodziło do 11, 15 min palenia w garnek. Inaczej gasł.

-zacinająca się skrzynia, kłopoty z wrzucaniem jedynki.

-mało widać w lusterkach

z innych rzeczy to trochę biedne wykończenie.

mimo tych wad motorek jest naprawdę fajny, jak wspomnał przedmówca bardzo ekonomiczny, dobrze się prowadzi.

chociaż, czy nie lepiej za tą cenę (która i tak jest niska jak na nowe moto) kupić sobie jakiś mocny używany skuter 125?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały offtopic - piszecie o rometach (motorynki, ogary) ze paliły wam jakos sporo, ale to swiadczy o was ze dupy jestescie i nie umieliscie wyregulować gaźnika i zapłonu :D

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myśle że Suzuki GN 125 a nawet 250 są bardzo oszczędne i niezawodne.

Mój ogar jak jeźdiłem bardzo delikatnie to spalił jakies 1.3l ale przy normalnej jeździ jakieś 2l.

Co do tego elektrycznego motocykla to nie wyobrażam siebie jazdy bez silnika spalonowego, ale np do dojazdów do szkoły czy pracy to super rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

motorower marki simson

 

- spalanie przy spokojnej jeździe w granicach 40km/h bywało i 1,7l/100km

- coroczny przegląd - zaraz, jaki przegląd? to przecie motorower, czyli 0zł

- części sa tanie jak barszcz

- za oc płace 21zł/rok

 

Podsumowując to chyba ekonomiczny sprzęt jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam....dziwne te wasze spalanie w ogarkach, komarkach :crossy: za moich czasow kiedy to bylem piekny i mlody :bigrazz: hehe dobre.....otoz moja motorynka przy pilowaniu nie przekraczala 3 litrow , to samo komarek mojego brata....wszystko to kwestia regulacji i stanu silnika....wszyscy sie ze mnie nabijali ze jezdze WSKa 125 tylko nie wiedzieli jednego ze wuecha wciagala srednio 3 literki zupy a 2,5 tez sie czesto zdarzalo :icon_razz: ......a najekonomiczniejszy dwusuw jaki spotkalem to skuterek Honda Eve prosto z japonii przywieziony ....uwaga wiezcie lub nie 1,5 na setke :) pozdro....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za off, ale odpowiem Dlamichala i Centymetrowi.

Na pewno nie kupię chińczyka (przynajmniej teraz, ale czytam testy i mam nadzieję, że kiedyś niska cena zrówna się z wysoką jakością :) ). Nie kupię, bo ja jeżdzę motorkiem non stop: do pracy itd - więc nie mogę pozwolić sobie na awarie. YBR - odpukać - zero awarii - choć na razie tylko 16 tys. km niecałe :cool:

Absolutnie nie kupiłbym skutera 125 zamiast moto 125, bo wygląd, biegi, pozycja, duże koła, styl itd. itp. :cool: Jeżdziłem skuterem, więc mam porównanie. Choć skutery są całkiem OK - szczególnie w stylu retro. Jak będę miał większe moto - to wtedy chętnie dokupię używany skuter 50 ccm - do sklepu itd.

Fakty: YBR długo się nagrzewa (malutki silnik) i umie zgasnąć po ostrzejszym zwolnieniu i zatrzymaniu (jeśli się w porę nie poratuje go manetką), nawet w parę minut po starcie :rolleyes: - ale to jest zauważalne tylko w niskich temperaturach.

Lusterka - kwestia precyzyjnego ustawienia i przyzwyczajenia. :cool:

Z jedynką nie mam żadnych kłopotów, czasem zamiast dwójki wskoczy luz - ale to też kwestia treningu (taka już jest ta skrzynka).

Wykończenie nie jest takie znowu biedne, przy cenie 8 tys. (w obecnej "promocji"). Zresztą nie wiem, co rozumiesz przez słowo wykończenie. Jakościowo motocykl jest całkiem OK - jedynie opony są średnie (kiepsko trzymają w chłodzie mam zamiar je zmienić, no i światła marne w nocy).

Prowadzenie - sama radość + mikroskopijne stadko kucyków mechanicznych cierpiących na galopujące suchoty (wiadomo: to motocykl do miejskiej jazdy bez szaleństw żadnych - ale sprawnej i do spokojnej rekreacji). Tej poręczności będzie mi po zamianie BARDZO żal :( - po przejechaniu tych paru tys. km mam - pozytywne - odczucie, że jadę na rowerze, wszędzie się wcisnę, zaparkuję, obrócę, jednym palcem postawię na centralce itd. Wyskoczyć gdzieś za płot - idealny motorek :icon_mrgreen: - ale na dwupasmówkę już ciężko (i straszno) nim się wybrać, a i na szybszych obwodnicach też jest marnie :banghead: Coś za coś... Ale jeśli ktoś szuka małego motorka do pokręcenia się po "podwórku" - szczerze polecam :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chce sie latac tanio to nie szybko

kazdy sprzet pali tyle ile mu wlejesz :icon_mrgreen:

mi wyszlo ze "sliczna" wciaga 6.2-6.4 gdy jezdze okolo 120-130km/h

jak szybciej tak okolo 160-180/h to 7l/100km

dane wedlug wskazan mego liczydla i zatankowanej wachy

81620200.jpg

Spotykam na trasie pędzących niebezpiecznie wariatów...

... aż ciężko ich wyprzedzić!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chce sie latac tanio to nie szybko

kazdy sprzet pali tyle ile mu wlejesz :icon_mrgreen:

mi wyszlo ze "sliczna" wciaga 6.2-6.4 gdy jezdze okolo 120-130km/h

jak szybciej tak okolo 160-180/h to 7l/100km

dane wedlug wskazan mego liczydla i zatankowanej wachy

Edytowane przez Gerhard

81620200.jpg

Spotykam na trasie pędzących niebezpiecznie wariatów...

... aż ciężko ich wyprzedzić!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Motocykle to nie tanie hobby. Do dojazdów niedalekich do pracy to jakaś 125 lub skuter. Spalanie 2-2.5 aby wyszło. Jeśli ktoś lubi dojeżdzać do pracy mtocyklem, który spali mu 5-6 litrów to faktycznie musi to bardzo lubić. Tyle litrów to spala normalny samochód o pojemności ok 1.1 litra. O komforcie, a raczej bezpieczeństwie nie wspominając w porównaniu do motocykla, właściwie to nie ma czego porównywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, temat ma sens tylko wtedy, jak się uda wyłonić najmniej palące motocykle w różnych kategoriach :icon_mrgreen: Bo porównanie Varadero z Ogarem 200 w kategorii spalanie jest trochę nie fair ;)

 

Np. załóżmy spalanie na trasie - podczas normalnej turystyki oraz poruszanie się po mieście. I podawajmy kategorie motocykli, np. sporotwe 600, 750, 1000, turystyczne enduro, cross, chopper... może potem założycielowi tematu będzie się chciało złożyć do wszystko do kupy.. tzn do jednej tabeli :icon_mrgreen:

 

Jazdy po torze to chyba nie ma sensu dodawać :lalag:

 

TDM 850 - minimalnie na trasie koło 4,8.

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

TDM850 - na trasie przy 130-140km/h - 4,8l/100km. Przy spokojniejszej jezdzie 4,4l/100km.

 

Na motobajzlu widzialem w niedziele Royala Enfielda z silnikiem Diesla :lalag:. Rozmawialem z wlascicielem. Mowil, ze pali mu to 1,5l ropy na setke :clap:. Przy katowaniu 2l ;). V-max 100km/h. To jest cos :P. Wlewasz 10l do baku i mozesz nakulac 500km :D.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalny samochód o pojemności ok 1.1 litra.

To nie jest normalny samochód. To samochodzik.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...