Skocz do zawartości

jaki silnik wybrać - TDI czy benzyna


piwo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W ciągu najbliższych 2 lat spodziewany jest spadek cen ropy.

Każdy dobry silnik odpali nawet przy - 20 st. C. O paliwo w dieslu trzeba czasem zadbać i dolać nafty oświetleniowej, która jest niestety dość droga. Można tego zaniechać, ale skutek może być zły.

Diesla nie oszukasz benzyniak pojedzie na wszystkim. Na dobrego diesla trzeba dobry smalec.

Ludzi sie hoduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tylko ze moj koles przejechal swoim vw golfem 1.9 tdi [3]

1 200 000 km a nie ma go od nowosci[sprowadzony z niemiec-ma go kilka lat ] i ok nadal hula

kiedys tez jezdzilem dieslem vw passat 1.9 te silniki sa nie do zajechania.

a teraz mam 4.0 +gaz i tez mi sie podoba [jeep cherokee]

rzecz gustu.

pozdrawiam

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ok 30tys kupisz BMW E-39 525TDS z 2000r. Z mojej strony jednak poleciłbym Ci 523 (2.5l 192KM) lub 528 (2.8 200KM + duży moment obr) Spalanie w podanych przeze mnie benzyniakach oscylowac będzie w okolicy 11l/100km no i tym mozesz wszystkie chodniki dupą pozamiatać :D Mój kolejny etap samochodowy to chyba własnie będzie E-39 z silnikiem 2.8 ;)

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt ,pasek i ognia.Rolek i napinaczy nie ruszaj ,bo po co

 

Piwo ,bierz diesla . Tani,zrywny i chipować można

 

Nawet dziecko wie, że to się wymienia w komplecie. Myślałem, że tutaj będzie to jasne.

 

 

...o jakiej kulturze mówicie hehe

 

mam 2,0 HDi i może faktycznie już nie jest to klekotak jak było jeszcze kilka lat temu ale i tak słychać jakiś klekot, ale wydaje mi się że to jest najmniej istotne, bardziej na Twoim miejscu przyglądnął bym się charakterystyce silnika, która wcale w silnikach doładowanych (Tdi , Hdi, dci) fajna nie jest :)

tłumaczenia że elastyczny itp mozna se włożyć miedzy bajki ..., 2,0 HDi w wersji 90KM nie jechało od początku :crossy: 0-100km/h 13-14sek samo mówi za siebie, jeszcze przed upływem gwarancji został więc zmieniony soft i nowe parametry z hamowni to 115KM i coś 280Nm różnica znaczna da się tym w tej chwili przynajmniej tira wyprzedzić ale o jakiej elastyczności my tu rozmawiamy :cool: jest tak do od 0 - 1500RPM można mieć wrażenie że ktoś nam silnik zapi....ł nie dzieje się nic , 1800 nie dzieje się nic 2000RPM auto dostaje kopa tak że na 3 biegu na mokrym asfalcie tracisz przyczepność i przy 2500RPM kończy się zabawa :banghead: wyżej tylko wyje a nie jedzie ... poprostu jazda tym to jakieś nieporozumienie w obrebie jednego tysąca RPM miedzy 2000 a 3000 :banghead:

 

najlepiej jest na śliskich podjazdach w zimie ... delikatnie dajesz to turbina nie pracuje prawie więc autem szarpie bo mocy nie ma , jak dasz ognia to zrywa przyczepnośc nawet na dobrych zimówkach... :)

albo jedziesz sobie zimową drogą zakręt zaczynasz ładnie iść bokiem no to kontra i gaz a tu zonk reakcja przychodzi jak jest już po wszystkim :crossy:

 

podobnie w testach z tym że słabiej jeszcze wypadł super znany i lubiany Tdi 90KM w Audi A3 98r.... kupa

 

jeśli to ma być ta rewelacyjna kultura pracy to ja dziekuję poczekam na jakiś najnowszy silnik dizla

 

jedyną i niepodważalną zaletą tych silników jest niewątpliwie ich ekonomika :lalag: ale trzeba wziąć sobie pod uwagę że koszty zakupu dizla są większe,,, a przepływomierze i turbiny dość drogie ...

 

więcej zalet nie widzę

 

Bo tym trzeba się naumieć jeździć. Poza tym HDI to chyba najsłabszy produkt dostępny dziś na rynku.

Mój renówkowy DCI ani nie klekocze, ani się nie muli i jest baaaardzo elastyczny.Jadąc w mieście pykasz 3 bieg i możesz zapomnieć o skrzyni a jak chcesz pocisnąć to masz jeszcze 3.

Na autostradzie z palcem w dupie licznik pokazywał 210 i jeszcze by poszedł bo zapas niewielki miał.

Średnie jak mówiłem 6,3-6,7. Maks 7,5 (jazda po mieście na krótkich odcinkach).

W środku w ogóle nie słychać żadnego klekotu tylko cichy szum.

Poprzednio jeździłem staryme Meganem DCI. Był słabszy bo miał tylko 100KM ale jeździł też zacnie. po 90k pojawił się problem za świecą żarową.

 

TdCI do bardzo dobry motor. Ja nic złego o nich nie słyszałem. Dobre osiągi, wysoka kultura i fordowski układ jezdny to bardzo szacowny zestaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za Mercedesa - dziękuję :) - jeszcze mam wrażenie, że za młody jestem :)

 

A czy możecie rozwinąć temat awaryjności fordowskich silników ? Jak częste i jak kosztowne sa to usterki ?

Cycki - im większe za młodu, tym dłuższe na starość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tylko ze moj koles przejechal swoim vw golfem 1.9 tdi [3]

1 200 000 km a nie ma go od nowosci[sprowadzony z niemiec-ma go kilka lat ] i ok nadal hula

kiedys tez jezdzilem dieslem vw passat 1.9 te silniki sa nie do zajechania.

a teraz mam 4.0 +gaz i tez mi sie podoba [jeep cherokee]

rzecz gustu.

pozdrawiam

 

Milion dwieście km w parę lat ? Chyba nie spał ten kierowca w swoim zyciu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tym trzeba się naumieć jeździć. Poza tym HDI to chyba najsłabszy produkt dostępny dziś na rynku.

 

....taaa to ja chyba jakiś nie reformowalny jestem bo szukam odrobinę przyjemności w jeździe a jazda w granicach nawet tych 1500RPM przyjemna nie jest... chyba, że ktoś ma dewiacje albo automatyczną skrzynię i te tcs czy jakies kontrole trakcji :icon_evil:

 

modyfikacją softu zajmowała się firma V-tech - raczej nie amatorzy :icon_mrgreen:

 

co do silników HDi to nie masz racji , nie wiem jak to wygląda na chwilę obecną ale jakies 2 lata temu jak rozkminiałem temat dizli przy kupnie peugeota to te silniki w różnych rankingach , czy to niezawodności czy to kultury pracy , ustępowały tylko jednostkom mercedesa i BMW, zostawiając wszystkie tedeiki vw z tyłu :cool: z tym, że jak widać prasowe testy a rzeczywistość to dwie różne rzeczy... moje zdanie jest takie jak ktoś szuka dupowozu i oszczędności to jak najbardziej dizel ... z tym ze ta oszczędność bedzie dopiero po przejechaniu pewnie kilkaset tysięcy km, wtedy średnio to taniej wyjdzie oczywiście pod warunkiem że turbina nie padnie i przepływomierz wymienisz tylko ze 2 razy :bigrazz: , gorsza sprawa jak w takim 2,5 tdi V6 coś trzeba bedzie dodatkowo robić z głowicami a wiadomo że tam są 2 szt :bigrazz:

 

jak ktoś dojerzdza do pracy i dziennie robi max z 50-60 km to wybierać mocną bezynę tak 1,6 - 2,0 i cieszyć sie z jazdy w zakresie troche większym niz 1500RPM :buttrock: tylko bez wsadzania gazu !

 

 

jest jeszcze jedna uwaga jeśli masz pracę w której często jeździsz krótkie odcinki , gasisz , zapalasz , gasisz to turbodizel tego nie lubi raczej i te całe oszczędności można zostawić w serwisie... :icon_rolleyes:

 

1200000 w pare lat... - zakładadając że golf IV jest już 10lat na rynku to wychodzi jakieś 333,3km na dzień bez przerw świątecznych i wekendowych ... nieźle :smile:

 

sorki nie zauwazyłem że to golf III.... to już bardziej wiarygodne

Edytowane przez lolek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mercedes to auto dla panów w wieku świadczącym o problemach z prostatą. Jeśli chodzi o Mondeo to sam też sie do tego przymierzałem ale ostatnio miałem okazę przejechać się kilkoma egzemplarzami z lat 98-99 i szczerze si ciesze, ze nie kupiłem. W twojej kwocie możesz swobodnie porwać sie na Mondeo III gen. natomiast pamiętaj, że trójka jest równie plastikowa i byle jak wykonana jak dwójka. Jeśli auto będzie miało przejechane już kilkadziesiąt tys km po naszych drogach to bedzie całe rozklepane i nic juz z tym nie zrobisz, jeśli nie przeszkadzają Ci trzeszczące plastiki i latajaca deska rozdzielcza to kupuj śmiało. A nie myślałeś o jakimś japończyku? Moja propozycja to Mitsubishi Galant, masz tam TDi oraz kilka benzyn.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz Mondeo zastanawiałem się też nad Avensisem. Robię rocznie w okolicach 30 tyś do 35 tyś km. Sporo jazdy po Warszawie ( i korki i szybka jazda), ale też trochę przejazdów po trasie. Benzyna i wsadzanie jej w gaz odpada. Mam dość :icon_rolleyes:

 

Jeśli - to sama benzyna, choć po Waszych wypowiedziach raczej bardziej skłaniam się ku TDI, TDci - jakkolwiek.

Cycki - im większe za młodu, tym dłuższe na starość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś kontakt/link :icon_rolleyes:

 

Marek Staszewski

 

www.tdi-tuning.pl

 

Moja Octa ma program od Marka od 5 lat i też mogę śmiało polecić. Tak na marginesie auto ma nakręcone ponad 200kkm, moc i moment są większe o około 50% niż na początku (90KM<=>140KM) a silnik jest zdrowy jak ryba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktoś dojerzdza do pracy i dziennie robi max z 50-60 km to wybierać mocną bezynę tak 1,6 - 2,0 i cieszyć sie z jazdy w zakresie troche większym niz 1500RPM :icon_rolleyes:

 

 

O czym Ty piszesz, stary!! 1.6 to dobry zawodnik jeśli ma 115KM, od 2.0 zaczynają sie silniki samochodowe a nie pierdopędy. Już wspomniałem wcześniej jaką mam wizję benzyniaka w przyszłości bo mój prawdziwy silnik samochodowy jednak jest z deczka przysłaby ale przeturlam się jeszcze jakiś czas... dłuższy czas :icon_mrgreen:

 

P.S. Jedynie słuszne i prawdzie R6 znajduje się pod maską Bayerische Motoren Werke :icon_evil:

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym Ty piszesz, stary!! 1.6 to dobry zawodnik jeśli ma 115KM, od 2.0 zaczynają sie silniki samochodowe a nie pierdopędy. Już wspomniałem wcześniej jaką mam wizję benzyniaka w przyszłości bo mój prawdziwy silnik samochodowy jednak jest z deczka przysłaby ale przeturlam się jeszcze jakiś czas... dłuższy czas :(

 

P.S. Jedynie słuszne i prawdzie R6 znajduje się pod maską Bayerische Motoren Werke :P

 

wielkie mecje :crossy: lepiej 1,8 125KM albo 2,0 150KM w benzynie niż 3 lityry i gaz pierwszej czy drugiej generacji :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz Mondeo zastanawiałem się też nad Avensisem. Robię rocznie w okolicach 30 tyś do 35 tyś km. Sporo jazdy po Warszawie ( i korki i szybka jazda), ale też trochę przejazdów po trasie. Benzyna i wsadzanie jej w gaz odpada. Mam dość :buttrock:

 

Jeśli - to sama benzyna, choć po Waszych wypowiedziach raczej bardziej skłaniam się ku TDI, TDci - jakkolwiek.

 

Jak już decydujesz się na diesla to biorąc pod uwagę moje doświadczenia z koncernem Audi/VW i Ford chciałbym polecić zdecydowanie nową vectrę z silnikiem fiat/alfa romeo 1.9 150 KM,

Dlaczego:

- ten silnik znany jest na większości forów jako najbardziej odporny na złe paliwo z nowoczesnych diesli

- odporna turbina - znajdź kogoś komu padła turbina w tym silniku nawet bez schładzania 10 min po jezdzie :crossy:

- osiągi są zdecydowanie lepsze niż w A6 z 2.5 tdi a kultura pracy o niebo wyższa

- w porównaniu z fordowskim 2.0 tdci opel ma siłę na wolnych obrotach i ciężko go zdławić przy ruszaniu (w fordzie zdarza się to często)

- szeroki zakres obrotów - w porównaniu do VW

- zużycie paliwa (jak pisałem mam lekką nogę) od 4,9 /100 (trasa do Bułgarii, 3 osoby, bagaż + klima) średnia z 4000 km aż do 7,4 (tylko Warszawa)

- poza tym vectra C w przeciwieństwie do B się nie psuje, ma świetne zawieszenie, jest duża, dobre hamulce i swietne światła (dla mnie ważne)

- wady: nie umiem od 18 miesiecy ustawić fotela żeby było mi wygodnie :(

 

To tyle :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...