Skocz do zawartości

Zdałem egzamin, mam prawo jazdy !!


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak 8 innych osób... Nie powiem, 9-osobowa publiczność + egzaminator trochę mnie stresowała... Zwłaszcza, że moja technika jazdy różniła się od wszystkich moich poprzedników...

Spoko, mialas kibicow, ktorzy przeciez za Ciebie trzymali kciuki, bo przeciez nie za egzaminatora. Ja za to mialem tylko jednego widza, przymusowego, bo bylem ostatni i czlowiek ktory jechal przede mna musial zostac jako swiadek. Zebym koperty nie dawal czy co :P

Inaczej nie znaczy gorzej, zwlaszcza ze Twoj nastepca (;)) pojechal tak samo jak Ty.

Troche mnie dziwilo ze Ci nie szarpie od tych przygazowek - czyzbys caly czas sprzeglem pracowala?

Edytowane przez bozoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość psychoterapeuta

Dzisiaj o godz ok 18:00 dołączyłem do grona szczęśliwych posiadaczy prawa jazdy kat. A. Bardzo się z tego cieszę i chciałbym się tutaj tym pochwalić. Pozdrawiam wszystkich obecnych i przyszłych posiadaczy prawa jazdy.

:cool:

:biggrin:

:icon_biggrin:

:icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Mam to! :icon_mrgreen:

Dzisiaj odebrałam świeżutki cieplutki nowiutki dokument, który ma dodatkowo ładną literkę "A" w polu "9" (w stosunku do poprzedniego, który miał tylko "B").

Całkiem szybko się uwinęli z wystawieniem prawka - niecałe 2 tygodnie.

Ale przy odbieraniu oczywiście nie obyło się bez pouczenia mnie przez wszystkowiedzącego pana z okienka, że babeczka na moto to jakieś nieporozumienie ("Agatko, Agatko, po co ci to" - a nie przypominam sobie żebym przeszła z nim na "ty")... heh... :icon_rolleyes:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdałem dzisiaj egzamin mimo niesprzyjającej pogody, w Toruniu, zdawalo chyba 8 osob, z czego jedna niezdala. Teraz pozostaje tylko uzbierac $$ i witaj swiecie motocyklitow, witaj DRZ-eto. :biggrin:

PS. niedlugo jeszcze kat. B i bedzie gitas :D

Edytowane przez rachub48

Jawa Robby 50 ==> Yamaha XT 600E ==> Honda CB 900F Hornet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdałem dzisiaj egzamin mimo niesprzyjającej pogody, w Toruniu, zdawalo chyba 8 osob, z czego jedna niezdala. Teraz pozostaje tylko uzbierac $$ i witaj swiecie motocyklitow, witaj DRZ-eto. :biggrin:

PS. niedlugo jeszcze kat. B i bedzie gitas :D

Gratulacje. Ja mam już za sobą także egzamin na B. Odrazu jakoś tak lżej na sercu jest

2818.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.11 Pomimo padającego deszczu, zdałem egzamin praktyczny na prawo jazdy Kat.A :D. Dziękuje instruktorom za przygotowanie mnie do tego egzaminu ;). Mam nadziej w najbliższym czasie zdać jeszcze na kat.B, trzymajcie kciuki!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No! Ponad 1,5 miesiąca od egzaminu, ale w końcu mam papierek w ręku.

 

Jako ciekawostkę wspomnę (może komuś się przyda) jak odebrać prawo jazdy poza miejscem swojego zameldowania (mnie szkoda było resztek urlopu na 300km-ową podróż do odpowiedniego urzędu):

  1. Po potwierdzeniu, że papiery z WORDu doszły do właściwego urzędu (zgodnego z miejscem zameldowania) wysyłamy tam:
    1. kserokopię dowodu osobistego
    2. kserokopię posiadanego prawa jazdy (jeżeli dotyczy)
    3. podanie z prośbą o przesłanie dokumentu do odebrania we wskazanym urzędzie (z dokładnym adresem), w którym najwygodniej będzie nam się zjawić osobiście,
    4. dowód wniesienia opłaty za wydanie prawa jazdy
  2. Po odczekaniu kilku dni po tym jak na http://www.kierowca.pwpw.pl/ pojawiła się informacja Prawo jazdy do odbioru w urzędzie możemy zacząć się dowiadywać w docelowym urzędzie czy dokument już do nich dotarł.
  3. Gdy dokument już na nas czeka przy odbiorze wyraźnie informujemy, że chcemy odebrać prawo jazdy przysłane z innego urzędu podpisujemy się i cieszymy papierkiem.

Mam nadzieję, że komuś również ułatwi to życie. Szerokości!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się pochwalę - w końcu zdałem. Za 3-cim razem...

 

1. Nawet nie wsiadłem na motocykl. Pan instruktor na kursie nie był uprzejmy mi wyjaśnić, że ZAWSZE sprawdzamy naciąg łańcucha, niezależnie od 2 wylosowanych rzeczy do sprawdzenia. Pogoda - w sumie to nieistotne ale było raczej zimno, bez deszczu.

 

2. Motong był zimny, szarpał i zgasł mi 2x na ósemce. Nie pomogły protesty, a nawet to, że zgasł on również pracownikowi WORDu, gdy próbował nim ruszyć. Pogoda fatalna - zimno + mżawka. Bleee...

 

3. Tym razem wszystko poszło gładko - motocykl rozgrzany, trzymał ok. 1500 rpm (a może go podkręcili?), pogoda super - słońce i ok. 12 stopni. Nie dało się nie zdać :D

 

Co do samego egzaminu - w Łodzi mamy 2 możliwości - Smutną i Maratońską, zdecydowanie polecam tę drugą opcję. Po pierwsze, czeka się krócej. Po drugie - na Smutnej (moje 1 podejście) umawiają po 5 osób na 1 godzinę, więc choć byłem zapisany na 8.00 to wszedłem ok. 11. Na Maratońskiej po 2-3 osoby i to jest ok, czeka się max godzinkę. Po trzecie - trasa egzaminacyjna jest o wiele trudniejsza w centrum - miliony pieszych, poparkowanych byle gdzie puszek, no i tory na Pomorskiej, po których można nieźle popłynąć.

 

Na Maratońskiej są 2 momenty, w których można popłynąć: drugim jest ograniczenie do 30 na remoncie na Jana Pawła (ja tam docisnąłem do 60 bo mnie chciała jakaś puszka staranować, a potem sobie przypomniałem, że jest 30 i zwolniłem, potem jadę w strachu że mi każe kończyć egz. ale nic się nie dzieje. Pod koniec - ładnieś mu pan uciekł... :D )

 

Wcześniej takim momentem może być drugi przejazd przez tory na Wróblewskiego - ponoć niektórzy egzaminatorzy wymagają, żeby się zatrzymać przed torami i poczekać aż wszystkie auta przejadą. Osobiście uważam to za absurd, dlatego spytałem przed jazdą jak to jest z tym przejazdem (dla niezorientowanych - ma on długości jakieś 200 metrów) i egzaminator powiedział, że to bez sensu, więc warto o wszystko pytać.

 

Po pierwszym egzaminie wziąłem sobie kilka dodatkowych godzin w szkole "Delta", i tę szkołę zdecydowanie polecam - te kilka godzin dało mi więcej, niż wcześniejsze 20 u Bajona, gdzie głównie kręciłem ósemki a jedynym zmartwieniem szefa było to, żeby mu nie spalić sprzęgła. W "Delcie" miałem zajęcia z pp. Darkiem i Waldkiem, których tu serdecznie pozdrawiam i dziękuję za solidne przygotowanie. Gaśnięcie motonga za 2-gim razem uważam za przypadek, między 2. a 3. razem nie brałem żadnych lekcji i zdałem bez problemu.

 

A teraz czekam na prawko, jestem już tydzień po egzaminie a na wiadomej stronie jeszcze nic o mnie nie wiedzą. To uważam za bezczelność - kolega zdawał prawko w USA i zaraz po egzaminie dostał je do łapy, wrócił więc do domu całkiem legalnie za sterami auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...