Jakie palny na długie zimowe wieczory.

[PROC]

Witam.

Zakładam ten temat już teraz mimo pięknej pogody za oknem tylko z powodu takiego, że już coraz więcej pojawia się tematów o zimowaniu motocykli. W ostatnim czasie też przeważają w tym dziale tematy dotyczące tylko konkretnych motocykli a nie ma tematów ogólnych do pogadania.

 

Tak sobie pomyślałem że można by się tu podzielić swoimi planami na zimę. W sumie zimowanie nie musi oznaczać braku kontaktu z motocyklem i zapewne część z nas będzie spędzała długie zimowe wieczory na szykowaniu, przerabianiu itp. motocykla.

 

Jestem ciekawy co planujecie.

 

Jeśli chodzi o mnie to zebrałem już większość niezbędnych części do przeróbki ZLa.

W garażu czeka już drugi wahacz z dyfrem, zbiornik paliwa oraz siodło do przerobienia, wlew paliwa ze ścigacza i nowy wydech.

 

Przez nadchodzącą zimę chce zrobić sobie nowy zbiornik paliwa – dłuższy i odrobinę szerszy, a bezużyteczną konsolę na jego grzbiecie chce zastąpić płaskim wlewem.

Przy okazji przerabiania zbiornika zajmę się też siodłem które już jest w trakcie ewoluowania.

Będzie też zabawa z kolektorami wydechowymi pod nowy tłumik.

Nowy wahacz będzie posiadał na dole zastrzał w stylu dragsterów.

 

Do wszystkiego dojdzie oczywiście lakierowanie – prawdopodobnie utrzymane w ciemnej tonacji dwukolorowe.

Czeka mnie też wymiana łańcuszków (rozrządu i sprzęgłowego) które już leżą na półce i czekają na swój dzień

[renata]

:buttrock: :biggrin: :biggrin:

PROC-u w długie zimowe wieczory to jak zawsze masz pisac do mnie :)

ja natomiast bedę w Motor Brosie, moim prywatnym OCC :crossy:

co prawda kobiecie nie pozwalaja za wiele robić, ale postaram sie dyplomatycznie coś osiągnąć

[bartic]

no no, też bym chciał mieć tak ambitne plany, ale wrocław pożera za dużo kasy :) ale kto wie, może coś się uda coś zmienić, rozwinąć przy moto

 

renatka, znowu coś budujesz? :)

pozdrawiam

[wodar]

A ja mam w planach razem z dziećmi trochę poprzerabiać, pomalować na jakiś fajny kolor itp ich motorki.

W swoim sprzęcie taż mam ambitne plany coś porobić.

[Kjujik]

Pisalem o tym w Mechanice ale jakos tak zostalem olany :)

 

Zamierzam na gmole w XVS650A przeniesc podnozki z dzwigniami ... w teorii narazie to nie bardzo wiem jeszcze jak rozwiazac roznice w poziomach nowego i starego zamocowania by ciegna od hamulca i biegow nie biegly po skosie w górę .. wymysle coś :)

 

Pozdrawiam

Kjujik

[Ona w Czerwonych Kozakach]

Bardzo fajny temat!

 

Też bardzo bym chciała podłubać przy swoim motocyklu, ale mam pewne braki w fachowej wiedzy i umiejętnościach.

 

W niektórych miejscach pojawiła mi sie rdza na ramie. Czy ktoś z Was może mi podpowiedzieć, jak sie jej pozbyć i uzupełnić lakierem ? Myślę , że sprawa nie jest skomplikowana , tym bardziej , iż maszyna jest czarna.

 

Mam również do zamontowania stelaże pod sakwy i też nie wiem , jak sie do tego zabrać.

Najprościej by było oddać maszynę do zakładu, ale wtedy wszysko mniej smakuje.

 

Pozdrawiam, pa,

Beata

[rob_rocki]

A ja musze wzmocnić stelaże pod kufry bo w oryginalnym wydaniu Givi troche sie ostatnio zmasakrowały w Rumunii oraz plastikową oryginalnie osłonę chłodnicy oleju zastapić metalową. Tylko nie wiem jeszcze kto mógłby mi ją dorobić w Wawce.

 

Poza tym pewnie będę pił grzanego browara i czytał ksiązki o podróżach :)

[cyklotron]

A ja chcę zrobić pełną polerkę wszystkiego i chromowanie ( może ) niektórych części, dodatkowo nowy lakier ( może jakiś artystyczny ), nowy wydech, gmole, spacerówki, przesunięcie podnóżków do przodu. No ale zobaczymy co będzie ekonomicznie uzasadnione, bo nie chcę przesadzić finansowo.

[Gość Lukass]

A ja rozbieram moją Kawę na częsci pierwsze.Chce kilka rzeczy pochromować dodatkowo i przy okazji wymienić łańcuchy w silniku i sprzęgło bo są do niczego.

 

A poza tym pisanie pracy magisterskiej bo to teraz priorytet! I czytanie książek o podróżach podobnie jak Rob Rocki. Planuje po obronie pracy objecha Europę :)

[x. Maślak]

Będę rzezbił Osę M150 z ostatniego rocznika produkcji. Mam nadzieje na wiosnę uruchomić.

[PROC]

Będę rzezbił Osę M150 z ostatniego rocznika produkcji. Mam nadzieje na wiosnę uruchomić.

W garażu leży jeszcze WSK M06Z z 1959 ale w tym sezonie się za nią raczej nie zabiorę.

Składam jeszcze pewną replikę ale o tym pisałem w weteranach.

[Klaus]

w zimowe wieczory

już zaczołem działania

rozebrałem już to i owo i wysłam tam gdzie mogę i pytam i załatwiam a czeka na mnie:

lightbar - chromowanie mocowania (no kiepsko to hamerykanie zrobili) i kupienie lightbara 1 szt - albo 2 jak niedostanę identyczne

koła trza z przodu wyjąć bo - na błotnik musi iść lampa indianina

tarcz trza zdjąć i ponawiecać.

zmiana wszelkich płynów - ma się rozumieć

zmiana siedzenia - no dzisiaj wyjechało do wersona

zmiana wydechów - tutaj trza dorbić mocowania w jakimś zakładzie ślusarskim

i potem polakierować.

dać do wykonania bagażnik i mocowania pod sakwy

i co tam jeszce wyjdzie po drodze trza będzie porobić.

pozdr

klaus

[Leon84]

Plan bardzo ambitny tylko czy uda mi się go zrealizować??

 

Malowanie od nowa silnika + chromowanie,

Malowanie felg + polerka rantów,

Polerowanie na lustro goleni zawieszenia.

Tapicerowanie kanapy!

 

Po za tym zmiana oleju , filtrów i linek!

 

Pozdrawiam

[Luca]

Planów dużo, ale mam nie ogrzewany garaż i łapki sztywnieją. Może uda się zamocować gmole i oddzielić silnik od ramy czymś co wytłumi drgania. Głowię się nad tym już jakiś czas i jeszcze nie wiem jak rozwiązać mocowanie w kilku miejscach, tak bym nie zgubił silnika w trasie. Może tej zimy mnie olśni i na coś inteligentnego wpadnę.

[majkelpl]

Witam.

Jesli o mnie chodzi to caly czas jezdzic na motorze .....

W zeszlym roku wyjechalem 2 stycznia w krotkim rekawku i bylo 10 stopni ciepla :buttrock: