Prot Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 (edytowane) Wczoraj wieczorem, podczas mojej nieobecności w domu zameldował sie pan sierżant z wrocławskiej drogówki i krótko pinformował mojego syna, że wpłynęło zgłoszenie od pewnego - jak to nazwał - "dziadka", dotyczące oberwania przeze mnie motocyklem lusterka w jego puszce. Prosił o kontakt z Wydziałem Ruchu Drogowego we Wrocławiu, gdyż ów "dziadek" nie ma za co kupić sobie lusterka do puszki i żąda zadośćuczynienia. Poinformował mojego syna, że w przypadku niezgłoszenia się na komisariat sprawę będzie musiał skierować do sądu grodzkiego. :) Pojechałem tam dzisiaj lecz ów policjant dostępny będzie dopiero w najbliższą środę. W związku z tym, że mam chwilę czasu, pomyślałem, że ktoś mądrzejszy ode mnie coś mi doradzi. Z mojej strony wygląda to tak. Mam na koncie jedno domniemane lusterko. Ale z pewnością nie o to lusterko chodzi. Zdarzenia, o którym opowiadał ten policjant w ogóle nie kojarzę :( Nie mówię, że nie, ale nic świadomie takiego nie zrobiłem żadnemu dziadkowi :) Poza tym nie grają mi następujęce sprawy: Dziadek zeznał, że oberwał mu młody chłopak na "motorze" (hehehehehe jaki miły starszy pan :buttrock: ) to raz. Sprawa druga - dziadzia w szoku po stracie lusterka, zamiast oglądać straty i biadolić, wyciąga ołówek, kartkę papieru, zatrzymuje samochód i zapisuje nr rej. motocykla ???? Hmmmmm .... z drugiej zaś strony chyba nie poniosłaby go aż tak fantazja. Z jednej strony nie mam czasu na jaieś sądy grodzkie, za gówniane lusterko które pewnie kosztuje ze 2-3 stówy. Z drugiej strony mnie korci, żeby olać słowne wezwanie policji i poczekać na zaproszenie do sądu. Tylko czy gra warta świeczki ? Macie jakieś pomysły ??? Edytowane 5 Października 2006 przez Prot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Prosta sprawa. Wszystkiego się wypierasz, twierdzisz że nic takiego nie miało miejsca. Nr rej twojego motocykla dziadek mógł sobie spisać jak np widział twoje moto pod jakimś sklepem. W dniu, w którym miało miejsce domniemane zdarzenie byłeś oczywiście na kawie u kolegi, który oczywiście jest skłonny to poświadczyć. Z braku dowodów umorzą sprawę bo nie sądzę żeby dziadek nagrał moment oberwania lusterka na kamere. Na twoim miejscu bym się wybrał na komisariat i nie czekał na sąd. Jak dobrze pójdzie to dziadek da sobie spokój jak sobie uświadomi fakt, że w żaden sposób nie będzie w stanie ci udowodnić tego oberwanego lusterka i zrezygnuje z oskarzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Dziadek zeznał, że oberwał mu młody chłopak na "motorze" Młody na motorze, czyli nie Ty. Masz problem z głowy, nie musisz nawet łgać, tylko prawda, szczera prawda. To nie TY. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
streetstorm Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 (edytowane) Prociu drogi... jest metoda odwracania kota ogonem... bardzo szkuteczna - sprawdzona idziesz spokijnie na milicje i mowisz co nastepuje: bylo tak:pan w samochodzie wyjecham mi z ulicy bocznej nie majacej pierszenstwa wprost na mnie, unikajac kolizji wykonalem szybki manewr omijania i BYC MOZE wlasnie wtedy cos sie z lusterkiem stalo... machalem aby czlowiek sie zatrzymal - przeciez mogl mnie zabic...ten jednak czmychnal gdzie pieprz rosnie swiadom tego co mu grozi...oczywiscie bylem za bardzo zdenerwowany aby zapisac numery lub pana gonic... przy dobrej gadce z milicja ten koles dostaje mandat... to jest sprawdzone i dziala :) Edytowane 5 Października 2006 przez streetstorm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaleSatan Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Prot a nie zdarza Ci sie w nocy lunatykowac do garazu po moto w celu polowania na lusterka starszych panow :) Albo rzeczywiscie urwales komus lusterko jako mlodziniec na motorze. Tylko problem z dziadkiem bo dopiero teraz sobie przypomnial i poszedl zglosic na milicje :) pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 5 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Prociu drogi... jest metoda odwracania kota ogonem... bardzo szkuteczna - sprawdzona idziesz spokijnie na milicje i mowisz co nastepuje: bylo tak:pan w samochodzie wyjecham mi z ulicy bocznej nie majacej pierszenstwa wprost na mnie, unikajac kolizji wykonalem szybki manewr omijania i BYC MOZE wlasnie wtedy cos sie z lusterkiem stalo... machalem aby czlowiek sie zatrzymal - przeciez mogl mnie zabic...ten jednak czmychnal gdzie pieprz rosnie swiadom tego co mu grozi...oczywiscie bylem za bardzo zdenerwowany aby zapisac numery lub pana gonic... przy dobrej gadce z milicja ten koles dostaje mandat... to jest sprawdzone i dziala :( Street zgoda. Metoda znana, tylko ja zupełnie nie kojarzę kiedy to mogło się stać, a tym bardziej w jakim miejscu :) . W przypadku kiedy wiesz, że takie zdarzenie miało miejsce technika obracania kota ogonem jest fajna. Ale dzięki za pomysł ... rozważam wyciągnięcie informacji od panów policjantów, a potem ... hmmmm .... mam do środy czas. W sumie cała sytuacja bardziej mnie bawi niż irytuje :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miklas Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 To wroga koalicja dziadkow w kapeluszach i babc w moherach msci sie za to oberwane lusterko na powrocie spod Bialego Stoku :biggrin: Daj znac co wyszlo :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fv Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Proponuję, żebyś zachował sie dokładnie tak jakby zachował się ten dziadek, gdyby wyjechał ci z poprzecznej a ty położyłbyś maszynę. Czyli wszystkiego się wyprzeć, złożyć na kogo innego. Wykorzystać wszelkie prawne możliwości, jakie normalnie stosowane są (legalnie!) przeciwko motocyklistom.Dodatkowo sprowokować "dziadka", żeby się wygadał że "motocykliści o wariaci som i po nocy głośno jeżdzom". Jeszcze może mieć sprawę za fałszywe zeznania jak z czymś takim wyskoczy. IANAL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wodar Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Raz ustąpisz dziadkowi to Cię potem oskarży o coś poważniejszego. Może powie, że mu całkiem brykę rozwaliłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 Mówiąc poważnie, jak pójdziesz na policje to przynajmniej dowiesz się gdzie i kiedy nastąpiło to urawnie lusterka. A jak bedziesz miał te informacje to będziesz po pierwsze wiedział czy to Ty czy to nie Ty. a jak nie ty to będziesz wiedział gdzie i z kim wówczas byłeś ( na wszelki wypadek podaję: byłeś wówczas w W-wie w knajpie 2koła i piłes tymbark z 20 kolegami niespokrewnionymi z Tobą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yamaha Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 A skąd pan w kapeluszu wiedział , że jestes młody skoro zapewne jechałeś w kasku. Postrasz starszego pana, że grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności za składanie fałszywych zeznań!!Dla starych to wszyscy motocykliści są młodzi i jeżdżą jak wariaci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 Gwoli scislosci w razie czego dziadek nie popelnia przestepstwa "falszywego zeznawiania", ale czyn z art. 234 kk - falszywe oskarzenie innej osoby. Zagrozenie do 2 lat pozbawienia wolnosci :biggrin: . Ale obiektywnie trzeba stwierdzic, ze z Wasza moralnoscia to cieniutko...Skoro Prot sam do konca nie wie o jaka sytuacje chodzi to po co podsuwac mu od razu kilka sposobow jak sie wykrecic? A jesli rzeczywiscie dziadek ma bardzo slaba kondycje finansowa? To jeszcze odkrecac kota ogonem i domagac sie dla niego mandatu? Niewykluczone, ze dziadek zapamietal tylko czesc numerow rej i policja wzywa na rozmowy nie tylko biednego Prota. Moze to bedzie smieszne, ale ja bym zaufal w slepa sprawiedliwosc - isc, dowiedziec sie o jaki dzien chodzi i dopiero potem myslec czy czuje sie winny czy moze jednak jakas kaszane wciskaja... Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 Ale obiektywnie trzeba stwierdzic, ze z Wasza moralnoscia to cieniutko... Ja sobie wypraszam :biggrin: takie różne ...Z wyjaśnień Prota wyraźnie wynika(ło) że to ewidentna pomyłka i nie chodzi o niego. Stąd mój kometarz.W życiu bym nie namawiał NIKOGO do łgarstwa ;) . Moja moralność ma się dobrze :bigrazz: :lalag: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 no, no, Protrze,Wyszła z Ciebie prawdziwa natura. Czopry, chromy, fredzle, a tu staruszkom lusterka obrywa! SZACUN JAK BYK, SZMATO!! :biggrin: A swoją drogą - może zmienisz moto na konkretne? Podobno niemłoda, ale bardzo fajna TDMa będzie niedługo do sprzedania. Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Pytanie czy dziadek miał świadka, jak nie miał to spoko, wypierasz się, na motocyklu brak śladów uderzenia i gitara. Policja nic nie może zrobić bo wykroczenie nie zostało udowodnione. I tyle. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.