mierzwa2 Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 Ostatnio zastanawiałem się, tyle wypadków i to wiekszość z winy samochodziarzy... czy nie przerzucić się na jakiś enduro i śmigać w terenie? Spokojnie tylko nie naskoczcie na mnie hehe, tak z ciekawości zastanawia mnie czy to jest tak samo fajne jak jazda po drogach itp? A fakt faktem mniejsze zagrożenie bo jedyne co to możesz wjechać np w drzewo :biggrin: co do zagrożeń niech wypowiedzą się tez ci co śmigają na enduro,cross Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 najwiekszym zagrozeniem jest pusty dekiel..ale na enduro masz duzo mniejsze szanse, ze ktos w ciebie wjedzie.. chociaz zdazylo mi sie raz, ze jakis koles jechal polna droga i wyjechal niespodziewanie dla mnie zza zakretu... malo sie z nim nie zderzylem.. enduro to swietna zabawa. polecam Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Próbowałem tego i tego - zabawa fajna, jak jesteś w terenie to extra sie jedzie, koncentrujesz sie tylko na jezdzie, przy tym jazda uliczna między samochodami to mniejsza przyjemnośc - no chyba, że mowa tutaj o jakiś traskach albo o fajnych winklach :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Coraz więcej ludzi posiadających stricte szosowe motocykle rozmyśla nad kupnem motocykla enduro, tudzież cross. Także sam w tych rozważaniach nie tkwisz :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 A wg. mnie, to obecnie enduro w Polsce to bardzo dziwna rzecz. Znaczy jak jadę ulicą 90 zamiast przepisowych 50 to robię to legalnie, ale łamię jakieś przepisy, natomiast w obecnej chwili w naszym kraju do lasu LEGALNIE wjechać się nie da. A ilu jest endurowców jeżdżących tylko po torach? oj niewielu.....Nota bene z tego co mi znajomi mówią to tylko jazda po torze może cię nauczyć czegoś solidnego. A mi, mieszkającemu 200m od granicy parku narodowego otwiera się nóż w kieszemi jak słyszę łomot (tak, bardzo głośny łomot) enduraków jeżdżących po parku. I tak wybijamy te zwierzęta gdzie się da, to dajmy im chociaż chwilę spokoju w ich jedynych ostojach. Pokrótce - choć wiem że wielu ludzi zwracających na to uwagę się z leksza obrazi ( i sorki, nie chcę nikogo obrażać) to enduro w Polsce jest czymś dziwnym. Policjanci i złodzieje, a przyroda na tym traci. Ech, chyba za blisko tego parku mieszkam. Jakbym mieszkał w betonowej dżugli, to może byłbym mniej wrażliwy? :biggrin: Pozdrawiam! Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Lubię jazdę po wertepach, bo od tego zaczynałem, ale niestety nie ma gdzie jeździć, bo torów mało a w lesie robi się dużo szkody zwierzętom. No a jak ktoś jeździ w rezerwatach to powinni mu konfiskować sprzęt. Do tego doszło, że jeżdzą grupami z pozakrywanymi rejestracjami i w lesie słychać tylko jeden ryk. Z drugiej strony, mogły by być specjalne kawałki lasu przeznaczone właśnie na enduro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iluminat Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 No właśnie, to jest jedyny mankament enduro... Brak legalnych terenów do jazdy... Naszczęście blisko mam las, w którym często są zawody rowerowe XC, więć ścieżki są wyjeżdżone, a poza niedzielą praktycznie nie ma ludzi. A rowerowe zjazdy są całkiem fajnymi enduro-podjazdami :notworthy: Pozatym ani Straż Miejska, ani Policja nie gonią za bardzo za jazdę po lesie u nas. Przynajmniej mnie, bo mam seryjny, cichy wydech w DT, ale w sumie więkrzymi maszynami żadko tam jeżdżą bo trasy są zbyt lajtowe dla 60 - konnych KTM czy WR-ek :icon_razz: Jeśli się już pojawia ktoś na czymś mocnym to jak się weźmie to w 30 min wszystkie ciekawe miejsca dla swojej maszyny zaliczy... Mierzwa2 - polecam enduro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joniec Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Sam z chęcia bym usiadł na jakis endurowy sprzęt. Choc kilka razy jezdziłem i to była bardzo spokojna jazda to frajda jest napewno wielka. Jeżdzic niema gdzie ale chyba zawsze by się cos znalazło. Jestem przeciwny jeżdzie po parkach narodowych albo po innych miejscach które są pomnikami przyrody bo niszczymy to co jest dzikie i wolne a sami przecież do tego dażymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukimaster Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Ideałem jest miec enduro w teren, sciga na tor, do pracy skuter, do turystyki cos duzego i wygodnego....i tak w zależnosci od nastroju wyciągac z garażu :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 I własnie do takiego celu dążęNie tylko Ty... :notworthy: Ostatnio zastanawiałem się, tyle wypadków i to wiekszość z winy samochodziarzy... czy nie przerzucić się na jakiś enduro i śmigać w terenie?Nie zamierzam rezygnować z jazdy po ulicach, ale ją ograniczyć (zwłaszcza przy niesprzyjających warunkach pogodowych, w zimie itp.), w tym celu planuję przeprowadzkę w bezpośrednie pobliże metra (tak żeby nie trzeba było dojeżdżać do stacji skuterem/taksówką). Ostatnio moje plany nabrały bardziej namacalnych kształtów... Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Enduro powinno być najlepszym wyborem. Kompromis i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 duzy endurak - np XT 600, DR 600, KLR 600/650 bedzie sie nadawal rownie dobrze w teren jak i na troche dluzsze wypady. ot taki kompromis Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panz Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Chyba trochę przesadzacie z tymi ograniczeniami w lasach, hmmm jakoś nie zauważyłem żeby straż leśna ścigały grzybiarzy za to że jeżdzą po lesie i stawiają auta gdzie popadnie.Czy piła motorowa drwali robi mniej hałasu niż motocykl? polecam wszystkim sceptykom jazdy "między drzewami" spróbować samemu aby wiedzieć jak to jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^lunatyk^ Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Chyba trochę przesadzacie z tymi ograniczeniami w lasach, hmmm jakoś nie zauważyłem żeby straż leśna ścigały grzybiarzy za to że jeżdzą po lesie i stawiają auta gdzie popadnie.Czy piła motorowa drwali robi mniej hałasu niż motocykl? polecam wszystkim sceptykom jazdy "między drzewami" spróbować samemu aby wiedzieć jak to jest. widziałes grzybiarza jadącego [czystry strzał ile .. ] 40km/h po lesie ?! Piła motorowa może istotnie robi hałasu dużo ale primo ona nie tnie cały czas [ jezeli byłes w lesie po drzewo wiesz o co chodzi ] po drugie piła z reguły jest jedna ... endurowców wielu :icon_razz: Wiem ze jazda miedzy drzewami to coś pięknego, ale przypadki podane przez Ciebie są śmieszne :biggrin: fakt faktem gość jadący po miescie scigiem łamie przepisy tak samo jak Ty :) i ja :biggrin: :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sihaja Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Chyba trochę przesadzacie z tymi ograniczeniami w lasach, hmmm jakoś nie zauważyłem żeby straż leśna ścigały grzybiarzy za to że jeżdzą po lesie i stawiają auta gdzie popadnie.Czy piła motorowa drwali robi mniej hałasu niż motocykl? A jednak. Piła w lesie czemuś tam służy. Enduro - służy Tobie, kiedy to Ty jedziesz. Wszystkiemu i wszystkim innym wokół przeszkadza. Zwierzętom, pieszym, którzy przyszli do tego lasu odpocząć, a nawet tym grzybiarzom, którzy zostawili auta przed jakimiś tam szlabanami, a teraz łażą po lesie. Zwłaszcza, kiedy muszą uciekać z drogi przed "królem ścieżek". (Nie bierz tego do siebie. Piszę po prostu o tym, co często się zdarza. Nie raz uciekałam w krzaki, bo wyjechał taki jeden nie patrząc na drogę.) A ile zwierząt ucieka? Słuchać - dla Ciebie pięknego dźwięku - silnika Twojej maszyny i wąchać spaliny, które przecież są, ale Ty o tym nie myślisz, bo zostawiasz je z tyłu. A przecież do lasu idzie się odpocząć, odetchnąć tym świeżym powietrzem... Nie czepiam się, nie piszę tylko do Ciebie. Ot - spojrzenie z drugiej strony. polecam wszystkim sceptykom jazdy "między drzewami" spróbować samemu aby wiedzieć jak to jest. Wiem, jak to jest. Mniej-więcej, bo rowerem szybko da się jechac tylko z górki :icon_razz: I rozumiem, że bawi i cieszy. Ale... A mi, mieszkającemu 200m od granicy parku narodowego otwiera się nóż w kieszemi jak słyszę łomot (tak, bardzo głośny łomot) enduraków jeżdżących po parku. I tak wybijamy te zwierzęta gdzie się da, to dajmy im chociaż chwilę spokoju w ich jedynych ostojach. Dokładnie :notworthy: Cytuj Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne. Bertrand Russell Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.