Skocz do zawartości

Jak przykręcić, żeby nie zgubić tablicy ?


mario33
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj 'posiałem' tablicę w trakcie jazdy z Nieporętu do Wawy. Przykra sprawa bo to 100 zł i tydzień czekania. A dopiero przykręcili mi nową...

 

Sprawa wygląda tak: u mnie tablicę przykręca się do takich uchwytów pod tylną lampą, przykręconą do tylnego błotnika. Lata to cholerstwo strasznie podczas jazdy - ale taka chyba tego uroda... W każdym razie tablica lata razem z całością i 'się odkręciła'. Jak mechanik mi przykręcał to wywalił takie gumowe podkładki 'bo niepotrzebne'. Myślę sobie że troszku kłamał i własnie one były po to, żeby drgania tłumić.

 

W każdym razie, co mam zrobić, żeby sytuacja się nie powtórzyła? Zastosować podkładki ? Gumowe ? sprężynowe ? jeszcze inne ?

 

Czy pomysł wywiercenia dodatkowego otworka do zaczepienia linki która przytrzyma tablicę jak się odkręci jest mądry ? Czy już mi bije po rozumie ? :biggrin:

 

Pomożecie ? :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary.. to ty masz problem zeby sobie blachy przykrecic? przeciez to 10-latek zrobi samemu.. sorry ze jestem niemily, ale jak mozna byc taka pierdola mechaniczna?

 

wywierc wiecej otworow, skrec na 3-4 sruby, wytnij z detki podkladki gumowe i po sprawie. ewentualnie daj nakretki ktore sie nie odkrecaja (takie z gumowa wstawka w srodku)

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary.. to ty masz problem zeby sobie blachy przykrecic? przeciez to 10-latek zrobi samemu.. sorry ze jestem niemily, ale jak mozna byc taka pierdola mechaniczna?

 

Nie to, że jesteś niemiły.. Jesteś niewychowany i w dodatku chyba nachlany kolego... Stań prosto i wytrzyj smarki spod nosa...

 

Chcesz piwko ? :biggrin:

 

Nie chodzi jak przykręcić - chodzi jak nie zgubić. Pomysły podobne jak tu wyczytuję miałem ale chciałem być na 500% pewien..

 

Dzięki wszystkim...

 

PS: kwas - nie tylko pozdrowie ale mu rachunek przedstawię do zwrotu. FYI - to Uhma Bike tak działa...

Edytowane przez mario_BS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podkladki sprezynowe, nakretki samozaciskowe + kropla kleju do gwintow Loctide

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynitować :biggrin: ostatnio w jednym z salonów się najpierw zdziwiłem, potem doszedłem do wniosku, że chłopaki mają rację: ładny, niewielki, estetyczny i doskonale skuteczny nit x2 i nie ma prawa odpaść. a tam właśnie nitują jak leci tablice wszystkim nowym sprzętom

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyspawaj, albo przyklej dobrym klejem. :clap: A na poważnie, nie nituj, bo kiedyś może się przydać zdjąć tablicę i będzie się trzeba piep..... Nitomen też nie jest za nitowaniem :biggrin: i tak jak napisał to jest najleprzy sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoim poprzednim moto przynitowałem i nie musialem sie martwić czy odpadnie bo to bylo enduro i nawet po kilkuletnim katowaniu go po polach i lasach rejestracja sie trzymala...... A w razie czego co za problem rozwiercić malym wiertełkiem nity........ Teraz mam przykręcone na sróbki i też jest dobrze ale nity lepiej wyglądają....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej nity dać, pewnie u skutecznie, a i nita szybciej ściągniesz niż bś odkręcał śrubę, wystarczy szlifierka i po nicie

Edytowane przez enduromaster

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna tablice zgubilem/zostala mi ukradziona, nie wiem patrze a jej nie bylo. Teraz śrubki którymi jest przymocowana po przykreceniu maja zniszczony przeze mnie gwint i sa wygiente tak ze nie mozna ich odkrecic.

 

A teraz najlepsze: jedna sie??? zostala odkrecona! Prawdopodobie ktos probowal "pozyczyc" sobie tablice na czas zatankowania :biggrin: Pokonala go jednak druga definitywnie pogieta i zniszczona sruba.

 

Kofffam ten kraj dzieki takim rodakom :clap:

Edytowane przez koniaczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również są specjalne środki, które działają na zasadzie podobnej kleju, a mianowicie nakłada się troche tego specyfiku na gwint od sruby i na nakrętke. Po paru minutach jak sie dokręci nakrętke to trzyma bardzo mocno. Nity również są bardzo dobrym sposobem. Wszystko zależy od upodobań.

Edytowane przez marecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...