Skocz do zawartości

Auto-Doktor


Rekomendowane odpowiedzi

:icon_exclaim:

to zależy ile ktoś dolał bo znam przypadki że silnik chodził na samym doktorze a poznać łatwo bo jest gęsty jak cholera i na zimnym silniku rozrusznik ma problemy z kręceniem

To też nie do końca prawda.W tej chwili technologia poszła tak do przodu-że jedyne wiarygodne będzie badanie

w laboratorium.

Pozdro-PADRE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też nie do końca prawda.W tej chwili technologia poszła tak do przodu-że jedyne wiarygodne będzie badanie

w laboratorium.

Pozdro-PADRE

tak ale gęstości nie oszukasz i jak było duzo doktorow to na miarce po prostu widać bo olej jest gęstrzy od hipolu przekładniowego :icon_exclaim:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ale gęstości nie oszukasz i jak było duzo doktorow to na miarce po prostu widać bo olej jest gęstrzy od hipolu przekładniowego :icon_exclaim:

Widzisz,my dear,masz rację i jednocześnie jej nie masz.Otóż od gęstości(tej wizualnej-namacalnej),jest jeszcze

lepkość(to dla silnika ważniejszy parametr),a ta do końca nie jest tak ręcznie wyczuwalna.

Mylę się czy nie za bardzo?

PADRE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem takie wynalazki na polonezie (gazownik). Brał 1L na 500km. Po tym zużycie oleju zmniejszało się około 4 krotnie. Ale tylko na pewnien czas do pierwszych dwóch/trzech dolewek oleju. Potem znowu trzeba było zalewać REGENERATOR. Wiec dałem sobie z tym spokój nie warto. Już lepiej lać jakiś tani mineralny olej i w ten sposób zajeździć silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz,my dear,masz rację i jednocześnie jej nie masz.Otóż od gęstości(tej wizualnej-namacalnej),jest jeszcze

lepkość(to dla silnika ważniejszy parametr),a ta do końca nie jest tak ręcznie wyczuwalna.

Mylę się czy nie za bardzo?

PADRE

moim zdaniem sie mylisz :biggrin: i to prawie bardzo bo chodzi mi o to że doktora najlepiej jest wkładać łyżeczką bo wlewać nie za bardzo sie da :icon_exclaim: :bigrazz:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem sie mylisz :biggrin: i to prawie bardzo bo chodzi mi o to że doktora najlepiej jest wkładać łyżeczką bo wlewać nie za bardzo sie da :icon_exclaim: :bigrazz:

I znowu idziemy krok wstecz,gdzie twierdziłem,że obecnie temu podobnej chemii jest od groma,a może i więcej

tak,że Twoja metoda może zawieść.

Pozdro-PADRE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kidyś wlałem do starego klr600 i efekt był taki ze jak był zimny to szprzęgło sie śklejało.Zdecydowanie odradzam.Jedyny jaki jest dobry i sprawdzony środek to militek.

Edytowane przez RAFA?33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

a moj ma 137 tys i nigdy nie widzial i nie zobaczy zadnych wynalazkow ....

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moj ma 137 tys i nigdy nie widzial i nie zobaczy zadnych wynalazkow ....

Dokładnie, dobry, markowy olej wymieniony o czasie i żadnych cudownych środków uzdrawiających silnik czy też poprawiających jego kondycję (a raczej samopoczucie właściciela).

Edytowane przez grizzli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie czy ktoś z was użytkował ten preparat ModyfikatorPlus i czy warto? Mój motocykl ma niecałe 50tyś km i chciałbym to do niego zastosować...

 

Jak koniecznie chcesz sobie zniszczyć silnik to zastosuj i nie zapomnij napisać jak szybko eksplodował.

Ten specyfik dobrze modyfikuje portfel naiwnego.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadgorliwość gorsza od faszyzmu a i kotka można zagłaskać na śmierć. W swojej trosce o motocykl chcesz przekroczyć granicę rozsądku i zacząć robić mu krzywdę.

Jak Grizzli i koledzy napisali, dobry olej, wymiany w terminie i będzie chodził aż się zepsuje. Jednak wszelkie specyfiki tylko przyspieszą moment usterki.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem co powoduje, że ludzie są gotowi zalać jakieś gówno do silnika. A z drugiej strony skłonni są oszczędzać na oleju. Kolego, nie kupuj tego produktu przemysłu marketingowego a zaoszczędzone pieniądze przeznacz na olej wysokiej klasy. Lepiej na tym wyjdziesz. Zresztą 50 tys. km w fzr to jak nowy, nie katuj go syfem tylko dbaj o niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys widzialem pokaz zrobiony przez jakas firme sprzedajaca takie specyfiki . Polegal on na tym ze byly dwie metalowe rynienki i dwie kulki, jedna rynienke smarowali jakims tam olejem a druga tym specyfikiem ktory powodowal ze kulka szybciej sie toczyla w dol . Polew byl niezly bo ludziska sie przygladali i kupowali. to na potege . Na pytanie moje co ma opor toczenia do oporu tarcia w silniku facet nic nie odpowiedzial :))) sciema na maxa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...