Skocz do zawartości

Skradziono FAZERA FZS 600 99r borodowy,ul. Żywnego W-wa. 8-10.07


Artek_wawa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po długiej przerwie. Dziś dostałem telefon z Policji w Wołominie, że odnalazło się moje moto. Osoba ,która nim jechała miała wypadek, szczegółów dokładnie nie znam. Kierowca zwiał ale pasażer został ranny. Mam nadzieję ,że ustalą kto to był. Miał przekręcone blachy. W piątek mam jechać odebrać go z parkingu policyjnego.

Ciągle trwa postępowanie o odszkodowanie jakie wniosłem przeciwko parkingowi. Zastanawiam się teraz jak to najrozsądniej rozegrać. Zakładając, że moto nie będzie nadawało się do naprawy i będą mieli kłopoty z ustaleniem sprawcy wypadku czy powinienem odpuszczać właścicielowi parkingu ? Od nich wszystko się zaczęło i jeżeli Sąd uzna moje roszczenia za zasadne to co wtedy ?

Ktoś już miał taki przypadek i może mi doradzić?

 

 

Napewno bym nie odpuscil wlascicielowi parkingu, za ktory place, a w zamian mam otrzymac gwarancje bezpieczenstwa mojego pojazdu, po 2 co Ci z motocykla ktorego nie miales pol roku, w tym czasie pewnie spalil niejednego laczka i zaliczyl kilka parkingowek, a na sam koniec jeszcze sie wylozyl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po długiej przerwie. Dziś dostałem telefon z Policji w Wołominie, że odnalazło się moje moto. Osoba ,która nim jechała miała wypadek, szczegółów dokładnie nie znam. Kierowca zwiał ale pasażer został ranny. Mam nadzieję ,że ustalą kto to był. Miał przekręcone blachy. W piątek mam jechać odebrać go z parkingu policyjnego.

Ciągle trwa postępowanie o odszkodowanie jakie wniosłem przeciwko parkingowi. Zastanawiam się teraz jak to najrozsądniej rozegrać. Zakładając, że moto nie będzie nadawało się do naprawy i będą mieli kłopoty z ustaleniem sprawcy wypadku czy powinienem odpuszczać właścicielowi parkingu ? Od nich wszystko się zaczęło i jeżeli Sąd uzna moje roszczenia za zasadne to co wtedy ?

Ktoś już miał taki przypadek i może mi doradzić?

Absolutnie nie odpuszczaj !

 

Płacisz ?!

 

Jest to PARKING STRZEŻONY !!!

 

Jeżeli odpuścisz to nic z tym nie zrobią i będą dalej robili tak jak robią.

 

Gdy poniosą konsekwencje, wyciągną z tego wnioski, będą sie starali lepiej pilnować.

Edytowane przez olorol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

moto już w domu ,zostało przemalowane, generalnie wyglada strasznie ,zresztą sami zobaczcie, link tutaj

 

wypadek miał ponoć miejsce w maju, do teraz prowadzono postępowanie w tej sprawie ale je umorzono bo jedyny poszkodowany jaki był na miejscu zeznał, że jako pasażer nie wie z kim jechał :cool: , śladów odcisków ponoć nie dało się zebrać bo motocykl był cały w oleju, ehhh szkoda pisać, takie historie to tylko w Polsce są możliwe

 

Uhma Bike w Piasecznie ma mi na poniedziałek zrobić wstępny kosztorys, wydaje mi się, że przekroczy on realną wartość motoru, ciekawy jestem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, na jakim jesteś etapie, ale generalnie parking oznaczony jako "strzeżony" może w warunkach mieć zapisane, że jest tylko dozorowany i nie odpowiada za kradzież lub uszkodzenia. to jak bilet za 1zeta w liniach lotniczych: dopiero po przeczytaniu _całej_ umowy wiesz, co w niej jest. to akurat nauczka na przyszłość, albo dla innych osób: zawsze czytajcie umowy, warunki, zanim podejmiecie z kimś współpracę/ zostawicie motocykl na tkaim parkingu

jeśli nie było wywieszonych w widocznym miejscu warunków, a ty nie potwierdziłeś podpisem, że się z takowymi zapoznałeś, po ustaleniu kosztorysu możesz np przesłać go do właściciela parkingu (jego dane adresowe nie są chronione ustawą o danych osobowych, ponieważ jest przedsiębiorcą) wraz z wezwaniem do zapłaty w terminie 7 dni pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową. i jeśli nie zareaguje, to pozostanie tylko proces cywilny. jeśli nie osiągasz dochodów możesz wystąpić do sądu o zwolnienie z kosztów procesu, warto również poszukać wśród znajomych prawnika, który może pomóc

co do pasażera, który rzekomo nie wie, z kim jechał: doniesienie do prokuratury, o składanie fałszywych zeznań. jest szansa, że przy zagrożeniu karą bodajże do 3 lat, wpisaniu do rejestru osób karanych, itp zmięknie mu kita

 

szkoda motocykla, bo jest w stanie naprawdę agonalnym - nie można w takiej sytuacji odpuścić nikomu, kto maczał w tym paluchy. w szczególności właścicielowi parkingu, ewentualnie pracownikom którzy wtedy mieli dyżur, no i zdecydowanie trzeba wziąć za dupsko tego pasażera, który osłania złodzieja

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, na jakim jesteś etapie, ale generalnie parking oznaczony jako "strzeżony" może w warunkach mieć zapisane, że jest tylko dozorowany i nie odpowiada za kradzież lub uszkodzenia. to jak bilet za 1zeta w liniach lotniczych: dopiero po przeczytaniu _całej_ umowy wiesz, co w niej jest. to akurat nauczka na przyszłość, albo dla innych osób: zawsze czytajcie umowy, warunki, zanim podejmiecie z kimś współpracę/ zostawicie motocykl na tkaim parkingu

jeśli nie było wywieszonych w widocznym miejscu warunków, a ty nie potwierdziłeś podpisem, że się z takowymi zapoznałeś, po ustaleniu kosztorysu możesz np przesłać go do właściciela parkingu (jego dane adresowe nie są chronione ustawą o danych osobowych, ponieważ jest przedsiębiorcą) wraz z wezwaniem do zapłaty w terminie 7 dni pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową. i jeśli nie zareaguje, to pozostanie tylko proces cywilny. jeśli nie osiągasz dochodów możesz wystąpić do sądu o zwolnienie z kosztów procesu, warto również poszukać wśród znajomych prawnika, który może pomóc

co do pasażera, który rzekomo nie wie, z kim jechał: doniesienie do prokuratury, o składanie fałszywych zeznań. jest szansa, że przy zagrożeniu karą bodajże do 3 lat, wpisaniu do rejestru osób karanych, itp zmięknie mu kita

 

we wrześniu będzie kolejna rozprawa z właścicielem parkingu, mam nadzieję że ostatnia !

parking nie był oznaczony jako strzeżony natomiast tak się reklamował (witryny internetowe), tak mówili pracownicy tam dozorujący no i co najważniejsze wydawał comiesięczne kwity z adnotacją "Parking strzeżony", to moja podstawa do roszczeń

regulaminu nigdy nie widziałem ,na prośbę o jego udostępnienie właściciel pokrętnie się tłumaczył że jest akurat u prawnika itp.

muszę się poradzić jak to teraz ma wyglądać, z jednej strony trwa postępowanie o zapłatę odszkodowania skradzionego motocykla , który od kilku dni jest znowu moją własnością, z tym że teraz to nie jest motocykl a jego wrak, nie wiem czy muszę zawiadomić Sąd o tych okolicznościach czy też poruszyć tą kwestię dopiero na wrześniowej rozprawie, dla mnie osobiście sprawa dodatkowo się skomplikowała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To poco taki parking??

 

Nie lepiej postawić samochód/motocykl gdzieś na ulicy?? I tu ukradną i tu, a za (nie)strzeżony musisz dodatkowo płacić...

parking strzeżony jest jak pies.

nie daje gwarancji że nic się z samochodem/motocyklem nie stanie. jednak życie pokazuje że złodziej mając dwa motocykle, jeden na ulicy, drugi na oświetlonym placu z psem... wybierze ten pierwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parking strzeżony jest jak pies.

nie daje gwarancji że nic się z samochodem/motocyklem nie stanie. jednak życie pokazuje że złodziej mając dwa motocykle, jeden na ulicy, drugi na oświetlonym placu z psem... wybierze ten pierwszy.

 

Polecam artykuł:

 

http://www.bankier.pl/wiadomosci/article.h...icle_id=1267653

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

we wrześniu będzie kolejna rozprawa z właścicielem parkingu, mam nadzieję że ostatnia !

parking nie był oznaczony jako strzeżony natomiast tak się reklamował (witryny internetowe), tak mówili pracownicy tam dozorujący no i co najważniejsze wydawał comiesięczne kwity z adnotacją "Parking strzeżony", to moja podstawa do roszczeń

regulaminu nigdy nie widziałem ,na prośbę o jego udostępnienie właściciel pokrętnie się tłumaczył że jest akurat u prawnika itp.

muszę się poradzić jak to teraz ma wyglądać, z jednej strony trwa postępowanie o zapłatę odszkodowania skradzionego motocykla , który od kilku dni jest znowu moją własnością, z tym że teraz to nie jest motocykl a jego wrak, nie wiem czy muszę zawiadomić Sąd o tych okolicznościach czy też poruszyć tą kwestię dopiero na wrześniowej rozprawie, dla mnie osobiście sprawa dodatkowo się skomplikowała...

K***a jego mać jak bym miał pasażera co fruwał na moim sprzęcie to po moim przesłuchaniu z pomocą motonitów z NSC by wyśpiewał nawet jaką grupę krwi miała pierwsza dziewczyna ciotecznego brata kierowcy...miałem podobny przypadek-może nie aż tak drastyczny żeby mi moto wessało ale po złożeniu sprawy na policji policjant bez ogródek spytał"pan sie bierze za sprawę czy my sie mamy tym zająć" i nie mówił tego dla jaj tylko brzmiało poważnie.więc nie ma co policji zawracać d*** bo ta żałosna banda potrafi wystawiać mandaty za złe parkowanie ewentualnie czaić sie z suszarką za winklem a jak przyjdzie do konkretnej roboty to przyjmą zgłoszenie pózniej do archiwum a za 2 tygodnie do umorzenia z powodu nie znaleziemia sprawcy.A tak na marginesie to pasażer na motorze to skąd sie znalazł ze nie znał kierowcy? Bo czarno widzę zeby ktokolwiek na moto brał kogoś na stopa-no chyba ze kupił bilet on-line w tanich liniach ;-))). Najskuteczniejszym i najtańszym sosobem przesłuchań jest miska z wodą,w niej delkiwent(pasażer naszego moto-niepotrzebne skreślić) zanurzony stopami siedzący na stołku a obok niej właściciel moto z odizolowanymi kablami w garści jedną stroną wpiętymi do gniazdka na ścianie ,uśmiechający sie i przekonywującym głosem mówiący ze tylko będzie łaskotało... jak byś chciał jakieś porady odnośnie konwersacji kulturalnych napisz,coś wymyślę :notworthy:)) a właścicielowi parkingu zrób tak darmową reklamę zeby na tym parkingu nikt nie postawił nawet furmanki z gnojem.Powodzenia!

Edytowane przez ducati996
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...