awful Opublikowano 27 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2006 (edytowane) otóż jadę sobie dziś skądstam dokądstam- mało istotne, a tu na srodku skrzyzowania(słowackiego z grunwaldzką w gdańsku) widze wysypany fortepian(valkyrie). mimo,ze jechałem w przeciwną stronę zawróciłem i pytam jak pomóc... podnieśliśmy go z ziemi, nikomu na szczęscie nic powaznego nie było(puszka najechała na tył). solidna sakwa i błotnik + tłumikiem przyjęły uderzenie,co najprawdopodobniej uratowało nogę pasazerki(samochód nieżle trafiony- widać,ze siła niemała). i teraz jaja, sprawca- kierowca puszki, błaga własciciela valki zeby ten nie wzywał policji... dlaczego dowiedziałem się jak zdjąłem kask i poczułem zapach... chciał się ugadywać itp lecz kierowca,z resztą słusznie, nie chciał przepuścić prowadzącemu po spożyciu i dyskretnie wezwał policję.postanowiłem,ze zostanę, na wypadek gdyby sprawca chciał sie awanturować czy coś, do przyjazdu policji. typ w tym czasie przyniósł papiery- tj dowód rej i ubezpieczenie...swoich dokumentów nie miał żadnych... a samochód kogoś innego. mówił ze ciotki. zadzwonił po kogos,zeby mu dowiózł dokumenty...w między czasie ulotniły się 3bodajze ostro zawiane pasazerki...dokumenty przywiozło 2 gosci(jak później powiedział jeden z policjantów: radców prawnych) i 'ciotka'. długo zastanawiałem się czy to pisać,zeby ktoś czasem tego nie wykożystał nieetycznie,ale napisze ku przestrodze... radcy poprosili na bok sprawcę w chwili gdy podjezdzała policja(inna sprawa,ze czekalismy na nią ponad pół godziny)... i to był ostatni moment w którym widzielismy sprawcę. ciotka zeznała,ze nie wie kto prowadził, mimo,ze chwilkę wczesniej chciała się ugadywać ... ciotka rzuciła w wolnej chwili jeszcze- że "teraz to G*** dostaniecie do końca procesu"... heh co zabawne- sprawca przedstawił się nam swoim imieniem i nazwiskiem(pewnie prawdziwym,bo wierzył,ze się dogadają i mówił,zeby 'milion razy go pytali i tak sie będzie zgadzać'...tylko nikt nie wpadł na to,zeby zapamiętac...ustalilismy mniej więcej nazwisko. od smerfa dowiedzielismy się ponadto,ze 'radcy ustawili juz włascicielkę jak trzeba i oni nie mogą nic zrobić' tu rozłożył bezradnie ręce... czy poznamy sprawcę? nie wiem - ogoli się, ostrzyze... nikt mu się nie przyjrzał jak trzeba bo nikt się nie spodziewał takiego obrotu sprawy... nawet jesli się gosciu znajdzie to za ucieczke z miejsca wypadku chyba grozi mniej niz za jazdę pod wypływem... ciekawe czy jak coś to da się udowodnić ciotce i radcom utrudnianie śledztwa... heh gdyby się dogadali, o OC pokryłoby im wszystko od razu, ale puściliby fana jazdy na gazie... a teraz - szkody niemałe- masa uszkodzonych chromów, wydech,błotnik i kto wie czy nie ruszona geometria... a kasy nie zobaczą do końca procesu...plus czas nerwy itp... heh mogłem dyskretnie strzelić mu fotkę telefonem...ale kto by przypuszczał... Edytowane 27 Czerwca 2006 przez awful Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marta69 Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Jeden z wielu dowodów na to że bezczelność ludzka nie ma granic. Zwłaszcza w naszym wspaniałym kraju. Cytuj Radosna twórczość ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slajder Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 stary,czytam i nie wierze w waszą ,sorry, bezradność......... :D macie nazwisko sprawcy,macie świadka,jesli gościu zagrał tak podle zgłaszajcie do prokuratury razem z notatką policji w której powinno byc wyraznie napisane co zeznaliscie na miejscu zdarzenia,a co zeznała ciocia.Jednoczesnie trzeba było poprosić na bok ciotuchnę i radców i powiadomić o grożących konsekwencjach karnych,z składanie fałszywych zeznań. Ponadto(ale to trzeba było zgłościć wczesniej ,gdy sprawa zaczeła się gmatwać)można było zgłośić,że prowadzący motocykl doznał obrażeń i wezać karetkę.Sprawa nabiera innego biegu,tzn nie moze byc załatwiona na miejscu ukaraniem mandatem,tylko idzie do rozpoznania.Jesli pobyt w szpitalu (choćby na obserwacji -co jest do załatwienia) trwa dłużej lub równo 7 dni sprawa jest kierowana do prokuratury w trybie karnym przeciwko sprawcy. na to niestey już za późno,więc proponuję adwokata i macie wygrane,nie pękajcie,przegrany pokrywa koszty,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROSIU Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 A mi się wydaje że poszkodowany poinien iść do Gwarantowanego Funduszu Ubezpieczeniowego czy jakoś tak nazywa się ta instytucja i tam zgłosic właściciela pojazdu sprawcy itd.- w końcu była Policja i jakaś notatka istniejeUFG likwiduje szkode z własnej kasy i wtedy się "bierze" za ciotunię - ściąga sobie z jej OC regresem kwote wypłaconą poszkodowanemu.Ciocia ze swoimi radcami się sądzi z GFU a człowiek jeżdzi dalej na moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio114 Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Prawie spadłem z krzesła jak to czytałem . Historia do pod napięcięm :D A swoją dogą to beszczelnoś ludzka nie zna granic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 :D A ten sprawca to jakiś gówniarz był? Jeśli tak to byłby to kamyczek do ogródka Olsena który twierdzi że bananowa młodzież jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Nie chce mi się wierzyć!!! To jakaś paranoja. A policja przebadała alkomatem gościa? Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 UFG głównie zwraca koszty jesli 'szkoda' jest na osobie czyli jesli sam byłeś poszkodowany albo ktoś kto w ciebie wjechał i nie ma OC, odzyskanie kasy za sam sprzęt nie jest juz takie łatwe i proste. ale cała sprawa to jeszcze jeden dowód na skorumpowanny świat prawniczy i nasz chory system. Przecież ci 'radcy prawni' sa do indentyfiakcji bo rozmawiali z poszkodowanym. W normalnym swiecie gdyby taka sprawa wyszła na jaw to faceci byli by 'spaleni' na rynku ale unas to jeszcze bedą się chwalić jak 'sprytnie' załatwili sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzoov Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Ale jaja. Niestety, nauczka na przyszlosc. Wg mnie takiego goscia w razie potrzeby mozna nawet zatrzymac sila poprzez ujecie obywatelskie: Par. 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Par. 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji Spowodowanie kolizji na gazie to o ile sie nie myle przestepstwo i zachodzi obawa ukrycia - w celu unikniecia odpowiedzialnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zalmen3 Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Nie moge... a ja myslalem, ze najwiekszy przekret jaki w zyciu widzialem to byla naprawa mojej CBRki w Honda Budzynski, ale to jest po stukroc mocniejsze! awful jestes swiadkiem przestepstwa, mozeszzeznawac w sadzie, mam nadzieje, ze nie odpuscisz takiemu skur*** i niebedziesz zalowal czasu na rozprawy. Pozdrawiam Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gumis Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Moi drodzy, nie wiem na co czekacie. Dlaczego nie jest powiadomiona jeszcze prokuratura.Sprawca był na bani, to już jest przestępstwo kryminalne ścigane z urzędu. Jak zadziałała Policja.Powinni niezwłocznie podjąć czynności wyjaśniające pozwalające zebrać materiał dowodowy odnośnie stanu nietrzeżwości i ustalenia sprawcy. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 :| Co się dzieje w tym kraju ... Róbcie wszystko co sie da żeby typ dostał karę za to co zrobił ! 3mam kciuki ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 A mi się wydaje że poszkodowany poinien iść do Gwarantowanego Funduszu Ubezpieczeniowego czy jakoś tak nazywa się ta instytucja i tam zgłosic właściciela pojazdu sprawcy itd.- w końcu była Policja i jakaś notatka istniejeUFG likwiduje szkode z własnej kasy i wtedy się "bierze" za ciotunię - ściąga sobie z jej OC regresem kwote wypłaconą poszkodowanemu.UFG głównie zwraca koszty jesli 'szkoda' jest na osobie czyli jesli sam byłeś poszkodowany albo ktoś kto w ciebie wjechał i nie ma OC, odzyskanie kasy za sam sprzęt nie jest juz takie łatwe i proste. Hehe, nie ma to jak wypowiedzi "fachofcufff"... :D Awful, będzie rozprawa, będziecie świadkami, sądzę że jedynie od was będzie zależało czy rozpoznacie sprawcę, wówczas jego skazanie bedzie raczej formalnością.Szkodę można zgłosić od razu nie czekając na wyrok, odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń zachodzi niezależnie od tego kto kierował pojazdem, nawet wówczas jeżeli nie ustalono tożsamości lecz zidentyfikowano pojazd. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 ciotka zeznała,ze nie wie kto prowadził, mimo,ze chwilkę wczesniej chciała się ugadywać ... ciotka rzuciła w wolnej chwili jeszcze- że "teraz to G*** dostaniecie do końca procesu"...Tę "ciotkę" to ja bym ścignął...Metodami bardziej lub mniej oficjalnymi. A jak się sukę przyciśnie do muru, na pewno wsypie sprawcę. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 28 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2006 Nie chce mi się wierzyć!!! To jakaś paranoja. A policja przebadała alkomatem gościa? jak policja podjeżdzała to się gosciu własnie oddalał(o czym nie wiedzielismy, bo 2 kumpli poprosiło go na chwile na stronę- za nieprzezroczysty płot. wiecie akcja miała miejsce wczoraj ok 22 ,wiec nie wiem co zrobi wlasciciel valki, ale to kumaty koles,więc myslę,ze tak tego nie zostawi... ja jakoś nie wpadłem ,zeby wziaść od niego numer tel, ale jak coś to mój ma policja. mnie tez się wydaje,ze jak coś to mamy wspólnie zeznania ciotki, która zmieniła je przed policją, do nazwiska dojdziemy, moze koles okaze się frajerem i nie zmieni image... kto wie...mam nadzieję ze i ciotuchna i radcy odpowiedzą za utrudnianie śledztwa i namawianie do przestępstwa. a sprawca był ok40tki... a tak z innej beczki : pasazerka to siostra włąsciciela valki- bardzo długo namawiał ją na tę przejażdzkę. jechali sobie powoli... a teraz panna więcej na moto nie wsiądzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.